Za ile miesięcznie jesteście się w stanie utrzymać ? Same czy z rodziną ?

Mamy dwójkę małych dzieci. Ja nie pracuję. Mąż ma stałą pracę. Po zrobieniu miesięcznych opłat, zapłaty za ratę kredytu zostaje nam na życie 1200 zł. Radzimy sobie i nie musimy "biedować". No ale od stycznia zaczynam pracę. Dzieci będą pod opieką babci więc nie muszę wydawać na żłobek/przedzszkole.

heheheh jak ja bym chciala robic owoce z kleikami na snadanie to bym musiala wstawac o 5 rano, kochane mile mamuski ja pracuje! nie mama czasu na robienie papek, a jak mam to i tak kosztuje tyle samo, mam to szczescie ze moje dziecko rano zjada 2-3 parowki i bulke ale nestety to jest jeszcze drozsze nzi kaszki

za 99 starcza ci na rok? U mnie w łóżeczku za 99 śpi już 3 dziecko w rodzinie. Nie chce mi się już wiecej tu pisać bo brak mi słów. Co ci się w tym łóżeczku psuje, ze na rok starcza? Roczniak nie musi mieć jeszcze łóżka do 3 roku spokojnie może pospać w łóżeczku. Potem się kupuje tapczanik za 200 zł Ty nie zrozumiesz mnie bo przez myśl by ci nie przeszło, że to zadna ujma dla 3 latka spać w łóżeczku. Widze, że mamy inny punkt widzenia.

tez uwazam ze lepiej zeby dziecko mialo tanszy wozek i lozeczko, ciuszki i zabawki ale bylo czyste i zadbane !! moja kuzynka ma dziecko, juz roczne... sama ubiera sie w sklepach poweidzmu z polskiej wyzszej polki - mango , zara, escada, niektroe ciuchy ma z prady nawet, dzieciak w najlepszym wozku i ciuchach ... ale smieddzi!!! male dziecko a brudne , zaniedbane, upaprane jedzeniem, w smiedzacych ciuchach od 2 tyg tych samych..z uszu miod sie leje, wozek uklejony ciastkami, paprochami, kurzem :O okropienstwo. brzydze sie malej na rece brac. wiec przestaalam odwiedzac, bo zadnej przyjemnosci z bawienia smiedzacego dziecka. szkoda go...

co bedzie za miesiac...rok? bo u mnie tak było..maz zarabiał 5000-7000 i nagle stracił prace;/...wiec nie madrujcie sie ze tak pieknie macie i po co dziecko robiła bo za pare lat ONA moze mieszkac w willi a wy liczyc kase z mopsu na chleb

tak lozeczko starczylo mi na rok, no poltora roku, maly od 2 mcy spi na naszym drugim tapczanie bo!!!!! w lozeczku za 149zl sie nei miesci!!!!!!!!!!!!!! dziecko rosnie, a tapczanik za 2zl jak znajdziesz taki daj znac

"wiec nie madrujcie" Co to znaczy? Moze napiszesz wszystko raz jeszcze po polsku, co? :o

a wiesz co z tej organizacji wychodzi? to ze kupujesz te same rzeczy czesciej faktycznie body za 1,9 posłuży 3 miesiące, bo potem dziecko wyrośnie, body za 39 zł posłuży zapewne 10 razy dłużej :) kochana, widzę, że ci argumentów brakuje :) ja ci powiem tak: łóżeczko to za 99 zł, dostałam za darmo, uzywane wcześniej przez 2 dzieci, każdemu służyło 3 lata i posłuży jeszcze mojemu dziecku i pewnie jeszcze kolejnym dzieciom zresztą o co ci chodzi kobieto ? zazdroscisz, że ktoś potrafi się utzymać za 1300 zł, a ty nie ? wanienka kosztuje 10 zł, fotelik 100 zl no, ale ty pewnie nie umiesz wykapać dziecka w wanience poniżej 300 zł, aż żal mi ciebie :)

Kurcze dziewczyny to jest straszne. Dla niektórych 1000 zł musi wystarczyć. Oszczędza się, kupuje to co naprawdę jest potrzebne. Niektóre z Was mają po 2 tys na życie i narzekają. pewnie brakuje Wam na solarium, tipsy, imprezkę i dlatego narzekacie. Zazwyczaj osoba która ma mniejszą pensję nauczyła się oszczędnego życia

kuzwa ja na prawde chcialabym kupic tak tanio te rzeczy o ktorych piszesz, ja kupuje najtaniej jak potrafie, nigdy ne kupilam body za 39zl! zazdroszcze ze w niektorych czesciach Polski chleb kosztuje 2zl a nie 5zl tak ajk u mnie :/ zazdroszcze ze dostalas cokolwiek za darmo bo ja musialam kupic, zazdroszcze ze twoje dziecko miesci sie w lozeczku do 3 at

"faktycznie body za 1,9 posłuży 3 miesiące, bo potem dziecko wyrośnie, body za 39 zł posłuży zapewne 10 razy dłużej " Oczywiscie, ze posluzy! Szmata za 2 zl sie spierze i po doslownie dwoch praniach bedzie rozciagnieta pod szyjka i dziecko bedzie wygladalo jak "bida z nedza", natomiast drozsze sie nie rozciagnie nawet po 20 praniach! Wiem, bo tez mam dziecko i kupilam pare razy tanie szmatki dla porowania i niestety, ale po 2-3 praniach poszly do kosza i i tak musialam kupic drozsze.

łóżka za 200 zł http://www.allegro.pl/item787296101_mega_lozko_lozka_kolory_wy_90_200.html http://www.allegro.pl/item789575890_lozko_tapczanik_140_barierka_promocja.html http://www.allegro.pl/item772271430_2w1_lozeczko_tapczanik_140_70.html http://www.allegro.pl/item791004961_hit_lozeczko_tapczanik_sosna_140x70_materac.html taka za 300 http://www.allegro.pl/item790996135_kanapa_dziecieca_kubus_tapczan_tapczanik_producent.html i jeszcze dużo tego jest.

laski nie przejmujcie się myszszą, ona na każdym forum robi tylko bajzel i się czepia, z kilku topików nawet już ją wyrzucili, tu zgrywa wielce bogata a na innych topikach pisała, jak to biedna jest że na chleb nie starcza i proszę bardzo nawet pracuje, żal mi tej dziewczyny, gdzieś tam czytałam,że stara się o dofinansowanie do mieszkania a tu się wywyrzsza, szkoda nerwów i pisania na taką osbę ja także mam 2 dzieci, po opłaceniu wszystkich rachunkow, paliwo i rata za samochód zostaje mi 1300 zł, i jakoś dajemy rade i nie biedujemy, a i tylko mąż pracuje na stałe.

takalal - ty wez naucz sie czytac ze zrozumieniem dziewczyno, co? Nie dosc, ze tepak z ciebie i takie byki walisz, ze az smiac sie chce, to jeszcze nie rozumiesz tego, co probuje przekazac Mysza.

prosty rachunek nawet jak po 3 praniach body za 2 zł sie rozciagnie i trzeba wyrzucić to za 40 zł takich body masz 20 więc i tak bardziej się opłaca. wolałąbym kupić tansze i wyrzucać jak sie spierze niz kupić jedno drogie i szpanowac ze markowe mimo, ze dziecko już się na siłe w nim dopina tak że zatrzaski strzelają.

myszsza---- od kiedy chleb w katowicach kosztuje 5 zl, śmiech na sali :-P

tapczaniki na 14 po co mam kupic skoro mam takie lozeczko??? znowu na rok??? dajce spokoj .... ja bogata gdze to napsalam??? nie stac mnie kurwa na chleb tak bduje jak cholera!!!!!!!!!!!!! staram sie o dofinansowane bo nie amm cco zrec ale panstwo polskie ma mnie w dupe daje tylko pijakom na wode

Ja tam z dzieckiem utrzymujemy sie za 100 zl miesiecznie i nie musze kupowac Bebiko-najtanszego,czy pieluszek z Biedronki,chociaz nie mam nic do tego. Kupuje mojej coreczce lepsze mleko i kosmetyki a i tak mi starcza,bycmoze dlatego,ze ja jem raczej malo a bardzo, bardzo wiele ubranek dostalam w prezencieod przyjaciol i bliskich-wlasciwie to prawie wszystkie.

dopiero mając naprawdę napięty budżet człowiek się uczy gospodarności... My z mężem żyliśmy beztrosko wydając nieraz więcej na imprezy i knajpy, niż niektóre z Was mają na życie na cały miesiąc (nie chcę się chwalić tylko opisuję sytuację). Ale przyszedł kryzys i nagle musieliśmy się nauczyć oszczędności. i powiem Wam, że mimo mniejszych dochodów, teraz udaje mi się nawet coś odłożyć co miesiąc... I dalej chodzimy do restauracji i na imprezy, ale już nie tak często - kilka razy w miesiącu. Co do dzieci to się nie wypowiem, ale patrząc na naszych różnych znajomych, to można sobi eporadzić nawet mając dwie bardzo małe pensje - grunt to się dobrze zorganizować. Nasi znajomi to różni ludzie - bogaci i biedni. Jak zaczęły się pojawiać dzieci to ruszyła lawina wymian, przekazywania sobie ubranek po styarszych dla młodszych, odsprzedawania sobie za grosze niepotrzebnch fotelików, łóżeczek, ubranek. I ci bogaci tak samo chętnie z tego korzystali jak ci mniej zamożni.

Verus ale masz szpetne dziecko :O

do tej kolejny matoł----- weż nie czepiaj i zamknij ryj a byki ciekawe gdzie są, bo jakoś nie zauważyłam, a przekaż myszszy kłamczuchy i idiotki mam gdzieś

Ciekawe...moje dziecko ma codziennie zakladane swieze ubranka i drozsze sprawdzaja sie o wiele lepiej, bo jakosc to jakosc, a nie sprane szmatki! I przykro mi bardzo, ale ja oszczedzac nie musze ani na sobie, ani na synku ani na mezu, wiec nikt z nas w za malych ubraniach lub tanich szmatach nie chodzi, a stawiamy na jakosc czy sie tobie to podoba czy nie. I dawno zreszta zostalo udowodnione, ze rzeczy drozsze wychodza w koncu TANIEJ niz tanie szmaty. Nie wierzysz? Poszukaj sobie w internecie o tym informacji.

moi rodzice maja 600zl miesiecznie.razem znimi mieszka moj mlodszy brat ktory chodzi do szkoly im nanic niewystarcza.jak ja czytam ze wy macie po 1800 albo po 3000 miesiecznie i mowicie ze wam niestarcza to mi sie niedobrze robi.

elzunia- ty to jednak klamczucha jestes straszna!!!Masz z mezem tylko 3 - 4 tysiace a na innym forum swego czasu wymadrzalas sie i wysmiewalas z kobiet ktore pisaly ze maja tyle miesiecznie kasy!!zenada i wstyd!!!I ponoc u was pracuja dwie osoby ty i twoj maz?!!hahaha klamczucho jedna!Czyli tak gardzilas dziewczynami ktorycyh pracowali mezowie a tu prosze sama siedzisz z dupa w domu i biedujesz za 4 tysiace!!!!Hahahahahaha zenada zal!!:))))))))))))))))))))))))))))))))

z reala to ja kupilam 2, sugerujac sie cena ze jak tanie to na pewno szajc. Ale kupiulam je w lipcu i do dzisiaj synek je nosi (kupilam wiekszy rozmiar) nie porarly sie ani nie powyciagaly. Zaluje ze wzielam tylko 2 sztuki .

ja juz sie czepiasz jednego mojego błędu to zobacz ile byków pisze twoja ulubiona myszsza, a i nie wiem od kiedy pedegodzy są pustakami masakra, co tu za ludzie piszą, forum przeznaczone do wyrażania opinii a nie obrażania sie wzajemnie

Ja kupiłam body w promocji 3 szt w cenie 2. Zapłaciłam 10 zł. Po praniu nic się z nimi nie stało. Nie zrobiła się szmata.

co to za roznica kto za ile kupil body, kazdy kupuje za taka cena na jaka jego stac

Podziwiam kobiety które maja 1300zł na zycie,powiedzcie jak to robicie??? Ja nie pracuję,mąż pracuje za granicą co miesiąc wysyła mi 6000 resztę odkłada na konto.Jestem tutaj sama z 3 dzieci (15,13,2 lata)Mam2000- 2,500 opłat zależy od miesiąca bo gaz i prąd płacę co 2 miesiące.Zostaje ok 3500-4000 na życie i wydaję wszystko :o Co miesiąc sobie obiecuję że spróbuję coś odłożyć ale jakoś mi nie wychodzi :o Dodam że ciuchy,sprzet RTV AGD remonty itp płaci mąż jak wraca na urlop z tego co odkłada więc na to nie wydaję.Wyjście do "spożywczaka" to minimum 80 zł dziennie. Jak to robicie??? Podziwiam :)

Moj maz zarabia 4500zl na reke ja w zaleznosci od miesiaca od 500zl - 1500zl ale ogolnie przyjmijmy ze mamy 5000zl czyli po oplaceniu wszystkich oplat zostaje nam 3000-3300zl i szczerze nie udaje sie nam odlozyc nic.Mamy jedno dziecko.Wiem jestesmy niegospodarni tylko caly czas mysle by to zmienic a mi nie wychodzi:(Podziwiam wszystkie rodziny ktore potrafia sie utrzymac za 1300zl