Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julka75

razem raźniej - odchudzanie

Polecane posty

dz. h!! ja mam tak samo!! tez przymierzam ciuszki, ktore wiem,ze sa na mnie opiete i sprawdzam jak teraz wygladaja:D hehe takie zboczenie :) hihi ale co to za radosc, jak wisza i sa luzne, achh... A z tymi brzuszkami, to moja kolezanka, ktora jest instruktorem fitness, powiedzial mi kiedys -"rob dziennie 100 brzuszkow a zobaczysz efekty" . To ja robie po 150-200:D aby byly szybsze :) No dziewczyna jest instruktorka, to chyba sie zna :) a widze po brzuchu,ze juz nie jest taki flaczek, tylko nabiera ksztaltu. Lece teraz na kolacyjke jakas:) bo glodna sie zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) gabi czy gobi? Bo chyba się zamieszałam ;) Pytaj o co chcesz kiedy chcesz. Na pewno postaramy ci się pomóc. Siubasek i Oliwka odżywiają się bardziej zdrowo ode mnie :P Oczywiście jak tylko będę potrafiła pomóc na pewno pomogę :) Przede wszystkim nie zrażaj się tym, że efekty przychodzą z czasem. Też tak miałam, że na drugi dzień diety chciałam widzieć kilka kg mniej na wadze, teraz wiem, że to niemożliwe. Do tego potrzeba trochę czasu. A powiem ci nawet że na pewno masz w sobie silna wolę! Każdy ją ma! Widzę, że masz tyle samo lat co ja więc na pewno będzie raźniej :P Oczywiście zgadzam się z Siubaskiem. 5 posiłków dziennie i ruch to podstawa. Ja osobiście polecam skakankę (tylko pamiętaj aby przed i po skakaniu rozciągnąć się), rowerek i brzuszki :) a jeśli nie masz warunków do ćwiczenia w domu to przynajmniej chodź na spacery, to także dobra forma ćwiczeń :) A powiedz gdzie biegasz? Na bieżni czy już na podwórku? Jeśli jesteś zainteresowana to przejrzyj ten topik na którejś stronie podałam kilka dietetycznych przepisów na m.in. pizze :D Siubasku czyżby jakiś remont? Najpierw oliwka a teraz ty? Kolej na mnie ;P Całkiem ciekawy ten Dukan, a efektami to już całkiem mnie przekonujesz :) Muszę więcej poczytać o d. niełączenia albo Dukana, bo to w sumie odżywianie na całe życie, a ja boję się, że niedługo dopadnie mnie jo-jo i to tylko i wyłącznie przez moją głupotę :( Mam nadzieję, że mój wybryk się więcej nie powtórzy, chociaż ja nie mam problemu z wyrzuceniem z siebie jedzenia, ale wiem, że robię źle. Czyli jednak brzuszki są ok :) bo ja postanowiłam, robić serie 6w tyle ile będę w stanie, nie patrząc na tabele :) myślę, że to zawsze coś :) wczoraj było 6x6 :D Mój dzionek zaliczam do udanych :) 2 mandarynki, sałata z kurczakiem i ogórkiem i 2 kefiry (dawno nie byłam w Biedronce :P) kilka garstek słonecznika, a na kolacje nową sałatkę, jeszcze jej nigdy nie jadłam: Ugotowane brokuły na to podsmażone (na suchej patelni) migdały i słonecznik plus sos własny czosnkowy (majonez, jogurt naturalny i czosnek). Całkiem dobre wyszło :P Teraz uciekam poćwiczyć :) Miłego wieczora dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana to najlepsza salatka pod sloncem!! a dzis nawet o niej mamie mowilam i wspominalam, jak kiedys ja robilysmy:) tylko,ze my bez slonecznika robimy:) ale jest przepyszna!!! :) coz za zbieg okolicznosci :D a remont -yhmm meble nowe i trzeba bylo poskladac:) A to u rodzicow, nie u nas jeszcze. A wiadomo trzeba pomagac rodzinie :) Ja kiedys a6w robilam i byla za trudna dla mnie,dlatego brzuszki to jest to co mi sie podoba, a skoro Ty robisz ta 6w to super- mozesz nawet po niej robic sobie np.30 brzuszko:) tez bedzie fajnie. Ale po niej ty chyba juz jestes mega zmeczona co? bo ja pamietam, ze bylam. A Ty tez sie zdrowo odzywiasz-tylko czasami za malo:) Ja juz po kolacji-pol zupki chinskiej-czy to zdrowe bylo? hmmm ale na pewno dobre:D Ja sobie nie wyobrazam,ze tego Dukana mialabym cale zycie robic:) az do upragnionej wagi i hejas:D i pozniej wiadomo i tak uwazac trzeba, ale bez obsesji. Jutro chce sobie zrobic jakis dzien oczyszczajacy bez chleba, bo znowu widze, ze on kroluje w moim menu;/ Gabi i jak Twoj dzionek dzisiejszy ??:) A pracujesz, uczysz sie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gobi2105
siubasek dzieki... jestes moim bogiem:P wszytsko juz mam rozpisane i rozumiesz dzieki Tobie stało sie jasniejsze wszystko:) te 50minut to jest lekki bieg na zmiane z marszem. tak mniej wiecej 20minut biegu i raczej 30 minut marszu. Dla mnie teraz to duzo w dodatku, że mam duze piersi(rozmiar e/f) i to mi bardzo przeszkadza. Każda wolna chwile tu spedzam i tylko sprawdzam czy ktos cos napisal. siubasek dziekuje Tobie z calego serca bo naprawde bedzie mi teraz latwiej. Dobra ide biegać:* BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gobi2105
jeszcze na chwileczke:) mam 19lat juz pisalam chyba, ucze sie zaocznie i pracuje:) biegam na ścieżkach rowerowych...w stolicy naszej:) kurcze dobra bo mi brat ucieknie i nie bede miala za kim gonić:) lece kochane:):):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeej KOBIETY JAK JA SIE ZA WAMI STESKNILAM!!!!!!!!!!!!!!!:)))))) dzis wrocilam:))) tak, tak zakupow narobilam chyba z 5 tunik, sweterek, spodnie, skorzana kurtka. legginsy...hehehehehhe pazurki zrobione, kosmetyki na walke z cellulitem zakupione-nawet nie mowie ile wydalam:) u mnie wszystko w porzadku wczasie pobytu w polsce na silownie nie mialam czasu bo to albo fryzjer, a to do banku, a to odwiedzic znajomych, to po sklepach, ojjj dzialo sie wszedzie mnie bylo pelno :))))))) ANDZIA GODZILLA normalnie, opanowalam cale miasto, wszedzie pieszo, jak bylam u kosmetyczki to do miasta mialam 8 km i szlam pieszo:)))) taka piekna pogoda byla i tak cieplo ze od razu deprecha mi odeszla i nic tylko saltki zarlam:)))) a tutaj znow snieg i snieg i snieg:(( ale tak urlop sie udal_wrocilam piekniejsz i zdrowsza duchem,jestem pelna energii, odchudzaniem sie przestalam stresowac, na poczatek rzucilam slodycze(kumpela rzucila i w miesiac -4kg) wiec koniec trucia sie biala smiercia-jaka jest cukier:) aha odwiedzilam tez lekarzy, jestem zdrowa jak kon tzn mam wysoki cholesterol 214:(((( ale lekarz powiedzial ze to albo od nabialu albo od slodyczy i mysle ze to drugie wiec czas na zmiany:))kolejne:) dobarnoc dzioluszki do jutra popoludniu, bo praca czeka:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gobi2105
jestem!!! jestem po biegu, boli mnie trochę wszystko.ale daje rade, dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze na chwilkę :) Jednak nie ćwiczyłam :P zasnęłam w łóżku przed skakanką HAHA :D Teraz już jestem padnięta więc może jutro rano się zbiorę :P Gabi pieknie pobiegałaś. Ja bym tyle nie wytrzymała i do tego tak zimno brrr :) pewnie, że dasz rade!!!!! Siubasku faktycznie zbieg okoliczności :P w ogóle dość sporo nas łączy :) A wiesz ile kcal może mieć taka sałatka? Zupka chińska podobno niezdrowa ale ja i tak ją uwielbiam szczególnie sam makaron :P Oliwko ;) jak dobrze, że już jesteś. Super, że urlop się udał, to najważniejsze! Wypoczęta i gotowa do boju! :D Dobranoc 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) a ja jestem tuz nieopodal kochana :):) U mnie piekny dzis dzionek i czeka mnie sprzatanie-jak co weekend :D trzeba ogarnac w domku:) Oliwko fajnie,ze jestes i ze urlop udany, ze wypoczelas i pokupowalas duuuzo ciuszkow:D Gobi, Gabi no wlasnie-bo przy Gabi masz nick czarny,a przy gobi nie :) I nie ma za co, fajnie,ze sie te rady na cos przydadza!! A te Twoje biegi i cwiczonka sa bardzo dobre!! Wiec fajnie,ze to robisz. Pisz co jesz na sniadania, obiadki i w ogole. Bedzie latwiej :) A jesli masz duze piersi to polecam abys kupilas sobie np. na allegro specjalny stanik do cwiczen! Ja kiedys tez mialam duze(jak bylam grubsza) i ten stanik spisywal sie super. np. cos takiego http://allegro.pl/item937721262_biustonosz_sportowy_lonsdale_70_c_3_kolory.html dz.h.- nie liczylam ile ta salateczka moze miec kcal, ale brokuly to tam malutko maja, platki migdalowe wiecej,a najgorszy to ten sosik:) Ale mysle,ze zjedzenie tego raz na jakis czas nie zaszkodzi :) A Ty i tak duzo cwiczysz,wiec dzien wolnego wyjdzie na dobre :):) No a ja lece na sniadanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po obiadku :) W sumie dopiero wyszłam z kuchni. Zrobiłam pizze i ciasteczka twarogowe, których przepis gdzieś wcześniej podałam ;) Powiem wam, że ciasteczka są dobre, ale pizza lepsza tylko, że ma specyficzne ciasto (bo z twarogu) ale ogólnie super jest, także już mogę polecić :D No i moim zdaniem nie powinno się dzielić całego ciasta na pół (ciasteczka i pizza) tylko powinno się wszystko dać na pizze. Nie wiem czy napisałam zrozumiale :P Aha, aha kupiłam dzisiaj spodnie w lumpie, rozmiar 12! A nie 14-16 jak zwykle :P:P to tak nawiasem mówiąc :) Teraz uciekam posprzątać i spalić trochę kcal :P Wieczorkiem mamy spotkanie lejdis także pewnie będzie jakieś winko i jedzono :) to nic zjem troszkę, ale bez przesady :) myślę, że nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo droga lejdis to baw sie dobrze i nie zaluj sobie winka-za zdrowie:D a ja wlasnie z miasta wrocilam-chodzilismy sobie po galerii :) MOje menu na dzis: Sniadanie-2 kromi chleba 2 sniadanie-jogurt Obiad 3 pulpety, lyzka ziemniakow, buraczki Kolacja-lod w maku :) cwiczyc mi sie nie chce juz tzn jezdzic na rowerku, jedynie brzuszki beda:) Kochana super, ze spodnie w rozmiarze duuuzo mniejszym kupilas sobie-wiem jak to cieszy :) Gabi napisz co dzis zjadlas:) Oliwka teraz juz musisz do nas pisac duuuzo :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z ta pizza, to fajnie, ze sprawdzona jest :D i mowisz,ze pyyyszna. A z ciasteczkami to rozumiem o co chodzi i z tym ciastem :) duzo zjadlas??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dz.h- a tak sie zastanawiam, czy nie lepsza by byla ta pizza, jakby sie nie pieklo oddzielnie spodu i pozniej do mikrofalowki, tylko od razu spod polozylo i na surowy spod skladniki pizzy?? jak sadzisz?? powiedz mi czy to wyszla duza pizza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie zjadlam obiadek palka kurczaka, lyzka ziemniakow, marchewka a na sniadanie I byly platki owsiane i na sniadanie II serek homo:) a teraz poobiedni odpoczynek z komputerem. Cos mnie choroba bierze, wczoraj sie chyba za cienko ubralam do miasta:( ale co j aporadze,ze juz wiosne sie czuuuje:) pisze jak Wam niedziela mija!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam lejdis ;) Wieczorek bardzo udany. Skończyło się nie tylko na winku, ale to nic :P jeszcze troszkę główka boli. Dzisiaj jak na razie tylko obiadek: mały schabowy, łyżka ryżu i pomidorek. Na razie wszystko :) Wczoraj wieczorkiem na kolację zjadłam 2 kromki swojskiego chleba (mamusia robiła) i powiem wam że niebo w gębie :P Siubasku co do ciasteczek to zjadłam 5 sztuk, ale wyszły mi jakieś dziwienie płaskie także nie było tego dużo :) Może faktycznie masz racje, że ciasto byłoby lepsze w sumie to nawet ładnie by się połączyło z innymi składnikami, chyba następnym razem zrobię tak jak mówisz i na pewno całe ciasto przeznaczę na pizze :P co do wielkości to wyszła mi cała taka kwadratowa blaszka, wymiarów dokładnie nie znam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto kilka sprawdzonych sztuczek, które pozwolą Ci pohamować apetyt na łakocie. Nie tylko wtedy, kiedy zerwałaś z nałogiem, ale także w każdej stresującej sytuacji. 1. Jedz to, co gorzkie. Według tradycyjnej chińskiej medycyny nadmierna chęć na słodycze jest oznaką jakiejś nierównowagi w organizmie. Chińscy lekarze zalecają wtedy jedzenie produktów o gorzkim smaku (np. grejpfruta, cykorii). 2. Słodycze zastępuj owocami. Ale pamiętaj, by wybierać te, które mają niski indeks glikemiczny (określa on, jak szybko dany produkt podnosi poziom cukru we krwi). Dobrze działają więc jabłka, gruszki, śliwki, które dodatkowo zawierają dużo zapobiegającego tyciu błonnika. 3. Idź na spacer. Kiedy następnym razem poczujesz chęć na coś słodkiego, postanów sobie, że ulegniesz pokusie dopiero... po 10-minutowym spacerze. Może się wtedy okazać, że masz już ochotę na coś zupełnie innego. 4. Rozładuj stres. To jeden z najbardziej skutecznych sposobów na pohamowanie apetytu. Wypróbuj różne techniki relaksacji. Może nauczysz się medytować albo głęboko oddychać przeponą? Sprawdź, co najbardziej Ci odpowiada. 5. Jedz często. Pełnoziarniste pieczywo lub płatki, chudy twarożek, warzywa, orzechy. Jedna porcja co 34 godziny pozwala zapobiec atakom głodu. 6. Ruszaj się. Apetyt na słodycze często jest po prostu prośbą Twojego zmęczonego ciała o nową dawkę energii. A nic tak nie wzmacnia sił jak aktywność fizyczna: np. pływanie, jazda na rowerze, bieg, szybki marsz. Owoce zastąpią słodycze Wskazane: grejpfruty, jabłka, wiśnie, śliwki, morele Niewskazane: ananasy, kiwi, arbuz, banany, brzoskwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne te madrosci ktore podalas dorga kolezanko :) ale mnie to jak napdanie chec na slodkie,to nic innego nie pomoze jak zjesc slodkie:) super,ze bawilas sie wczoraj przednio. Fajnie,ze robicie sobie takie babskie spotkania dosc czesto chyba co? bo niedawno tez mialas takie?:) i to u Ciebie w domku? czy wychodzicie gdzies?? Czylia ta pizza co wyszla,to z 3 osoby sie najedza?? skoro cala blaszka wyszla :) O swojskim chlebku nie mow nic,bo ja to bym zjadla chyba caly ten chlebek. Ja na dzis juz skonczylam jedzenie, wlasnie zjadlam jogurt. Zaraz ide robic brzuszki. Rowerek dzis nie, bo blecy mnie bola po skladaniu mebli, wiec rowerek dalej od jutra. A jak Twoj rowerek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny Oliwka, Gabi a jak u Was?? ja juz o 200 brzuszkach :) I mam suuuper przepis na ciasteczka:) Szklanke maki, platkow owsianych, otrab pszennych wymieszac ze szklanka rodzynek i lyzka proszku do pieczenia, w drugim naczyniu wymieszac jajko z lyzka oleju i szklanka soku jablkowego, nastepnie wymieszac zawartosci obydwu naczyn. Dla lepszego smaku mozna dodac cynamon, nakladac lyzkana blache - wychodzi ok. 30 ciasteczek. Mimo, ze nie ma w nich cukru, sa slodkie i smakuja super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobietki:) ja dzisiaj dzien tez wzorowa, sniadanie gotowana kielbaska i 2 kromki pieczywka chrupkiego, a teraz na obiad spagetti na cukini:) zjalam tez u kolezanki pare sztuk paluszkow ale to sobie wybaczam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po weekendzie :( szkoda. Dzień zaliczam do w miarę udanych tym bardziej, że była to niedziela :D Po obiadku pozwoliłam sobie na małe co nieco, a na kolację zjadłam 3 kromki mamusi chlebka (bez żadnych dodatków). Cały czas piję zieloną i czerwona herbatę, już nawet od razu zaparzam dwa kubki :P Ruchu też było troszkę. Spacer nad Wisłą (a swoją drogą strasznie wylała przez te śniegi) :P 700 podskoków na skakance i 40 min na rowerku także chyba nie jest źle. Póki co rowerek działa, da się na nim jeździć tyle że bez licznika, ale ja włączam stoper w kom i pedałuje :) Siubasku nasze babskie wieczory są tak często jak to tylko możliwe, a to dlatego że tylko ja zostałam w naszym mieście będąc na studiach zaocznych, a reszta kumpeli wyjechała do Trójmiasta i tam studiują dziennie, więc niestety nie widujemy się zbyt często, a wiadomo że tel i gg to nie to samo :) miejsca naszych zlotów czarownic :P to przede wszystkim domki każdej z nas, czasami potrafimy w jeden wieczór być w kilku miejscach :P no i oczywiście puby itd. także bywa różnie. Pizza wystarcza spokojnie dla 3-4 osób, zależy ile dasz dodatków (ja robiłam z pieczarek, cebuli, pomidorów, papryki i sera) także dość zapychające produkty :) Przepis na ciasteczka tez brzmi super. Chyba częściej zacznę eksperymentować w kuchni :P a czy ty robiłaś albo jadłaś te ciasteczka? Oliwko ;) mało zjadłaś także nie przejmuj się kilkoma paluszkami, na pewno nie zaszkodzą :) Gabi jesteś jeszcze z nami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski witam Was z lozka, chora:( moja odpornosc jest do d**y :( boli mnie wszystko,nie moge mowic,bo tak mnie boli gardlo. Dostalam mega wielki antybiotyk i syropek i nakaz lezenia. Echh ale jedyny plus to taki,ze nie mam w ogole apetytu i dzis jestem tylko na 2 sznytkach chleba - bo bylam jeszcze na uczelni i na nia sobie je zrobilam. A po uczelni jeszcze nawet na zakupy z kolezanka poszlam,mimo,ze juz mnie mega gardlo bolalo,ale zakupy sila wyzsza:D i przed chwila od lekarza wrocilam wlasnie z jego nakazami i tabletkami:) dz.h.-ojj kusisz tym chlebkiem maminym:) a to jasny, ciemny? piecze w piekarniku czy w maszynie do chleba??? I super, ze robicie sobie takie zloty :) trzeba korzystac, poki sie jest mlodym. Ciasteczka te chcialam zrobic dzis,ale niestety plany sie pokrzyzowaly i jak wyzdrowieje to zrobie je na pewno :) bo brzmi fajnie i proste w wykonaniu. I chyba nie beda az tak kaloryczne jak te ze sklepu:) Oliwka-co tam paluszki, ja czasami tez sobie je pochrupie, bo mam ochote i sie nie martwie :) Dokladnie jesz za malo!! i ten obiad o 22?? no prosze Cie:) Gabi mamy nadzieje,ze nie zrezygnowalas!!! No, a teraz nic mi nie pozostaje jak ogladanie rozmow w toku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SIUBASKU obiadek byl o 17.00 tylko zapowmnialm potwierdzic wyslania postu i dopiero o 22 dokonczylam:) ostni posilek jem najpozniej o 19.00:))) dzis tez dzien okei:) sniadanko lekkie, potem 2 banany i obiadek jezeli o cwiczenia to na razie nie jezdze na rowerku ale mysle ze jutro zaczne, bo takto codziennie duzo sie ruszam, spacery, porzadki w domku. aha i grzeszek..jedna krowka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej krowka-uwielbiam:) i dawno w buzi nie mialam,oj dawno :( Oliwka dzis nasz dzien, wiec cos slodkiego mozna bylo zjesc:D dz.h. a Ty co zjadlas?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego laseczki z okazji naszego święta :D Moje menu na dziś było trochę mało dietetyczne :P Kawałek 3 bita, 2 jabłka, 2 buteleczki kefiru, 4 kromeczki mamusi chlebka, twarożek z ogórkiem pietruszką i papryką, garstka słonecznika, pestek dyni i migdałów, kilka groszków, kolejne 2 kromki chlebka (tym razem świeżutki i cieplutki). Matko nagrzeszyłam strasznie :( a do tego nie ćwiczyłam nic bo zasnęłam w fotelu :P więc znowu nie miałam siły. Siubasku trzymaj się ciepło i wracaj do zdrowia! Chlebek jest jasny i pieczemy go w piekarniku ;) Oczywiście czekam na relację z ciasteczek :) Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie rozpoczęła kolejnej diety cud :P Od jutra 3 dni diety oczyszczającej tzw. dieta 3 dniowa. Ale spokojnie moje podejście już się powoli zmienia, nie liczę na duży spadek wagi a raczej na oczyszczenie i zmniejszenie żołądka (bo na tych chlebka to długo nie pożyje). Mam nadzieję, że wytrzymam :P Miłego dnia jutro :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deita 3 dniowa?? to ja ja robilam chyba nawet niedawno i jest suuuper:D podaj menu bo moze mamy inne:D moje to: godz 10.00 - 10 dag białego sera godz 12.00 - 2 jajka godz 14.00 - 2 parówki (lub chuda wędlina) godz 16.00 - 2 jabłka/lub 10 dag białego sera godz 18.00 - kefir lub jogurt bylo jeszcze cos o 8,ale 8 dla mnie to srodek nocy i ja zmodyfikowalam:D ale faktycznie nie jest sie na niej glodnym i sie oczysci dobrze,bo ja stracilam ok 1,5 kg:) A ja dzis zjadlam jeszcze na kolacje kanapke z pasztetem i cherbata, bo o 20 burczalo mi w brzuszku:) Wiec dzis przez caly dzien zjadlam 3 kromki chleba i 1 cukierka:D wiecie,co by sily miec w trakcie choroby:D no ale zjadlam chyba z 6 cukierkow na gardlo cholisept i syropu troszke-ciekawe czy to tez ma kalorie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto menu jakie znalazłam na innym forum. Troszkę inne Siubasku niż twoja 3-dniówka, ale zawsze mogę być 6 dni na dietce. Jednak musze powiedzieć, że wolę diety które z góry maja ustalone konkretne menu. Jak mam sama ustalać co zjem to po prostu jem wszystko bez ograniczeń, a potem mam wyrzuty sumienia :P Dzień 1: Śniadanie: grejpfrut lub jabłko, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy. Obiad: dwie łyżki tuńczyka lub innej chudej ryby, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy. Kolacja: plaster chudego, gotowanego mięsa, filiżanka warzyw gotowanych na parze (buraczki, marchewki, selery). Dzień 2: Śniadanie: jajko na twardo, jedna grzanka, pół banana, szklanka czarnej kawy. Obiad: pół filiżanki chudego twarożku z pięcioma krakersami, szklanka czarnej kawy. Kolacja: dwie parówki, dwie marchewki uduszone na parze. Dzień 3: Śniadanie: cienki plasterek żółtego sera, pięć krakersów, małe jabłko, szklanka czarnej kawy. Obiad: jajko na twardo, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy. Kolacja: dwie łyżki tuńczyka lub innej chudej ryby morskiej, pół filiżanki gotowanych na parze buraczków, jedna filiżanka kalafiora. A teraz najważniejsze: przed każdym posiłkiem należy wypić dwie szklanki przegotowanej wody. To konieczne. Niezbędne jest również przestrzeganie ścisłej diety- absolutnie żadnych zmian. Działa tu współzależność chemiczna składników. Nie wolno używać cukru ani soli, nawet śladowo. Dieta jest rygorystyczna , ale- do wykonania. To tylko trzy dni! Kto przez trzy dni nie potrafi wyrzec się tego czy owego, aby zrzucić 5 kg? Po diecie należy zrobić dziesięciodniową przerwę i można ją powtórzyć, zrzucając dalsze 5 kg. Ale na tym koniec! Dobrze byłoby na stałe odzwyczaić się od soli i cukru albo znacznie ograniczyć ich stosowanie. To ułatwia utrzymanie wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Post mi wcięło :P Oto dieta 3 dniowa, przepis znalazłam na innym forum, widzę Siubasku, że różni się od twojej, ale za to mogę stosować 6 dni :P Powiem wam, że łatwiej mi jest dietetykować z podanym menu. Bo jak sama zaczynam układać, to okazuje się, że jem wszystko a potem mam wyrzuty sumienia. Dzień 1: Śniadanie: grejpfrut lub jabłko, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy. Obiad: dwie łyżki tuńczyka lub innej chudej ryby, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy. Kolacja: plaster chudego, gotowanego mięsa, filiżanka warzyw gotowanych na parze (buraczki, marchewki, selery). Dzień 2: Śniadanie: jajko na twardo, jedna grzanka, pół banana, szklanka czarnej kawy. Obiad: pół filiżanki chudego twarożku z pięcioma krakersami, szklanka czarnej kawy. Kolacja: dwie parówki, dwie marchewki uduszone na parze. Dzień 3: Śniadanie: cienki plasterek żółtego sera, pięć krakersów, małe jabłko, szklanka czarnej kawy. Obiad: jajko na twardo, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy. Kolacja: dwie łyżki tuńczyka lub innej chudej ryby morskiej, pół filiżanki gotowanych na parze buraczków, jedna filiżanka kalafiora. A teraz najważniejsze: przed każdym posiłkiem należy wypić dwie szklanki przegotowanej wody. To konieczne. Niezbędne jest również przestrzeganie ścisłej diety- absolutnie żadnych zmian. Działa tu współzależność chemiczna składników. Nie wolno używać cukru ani soli, nawet śladowo. Dieta jest rygorystyczna , ale- do wykonania. To tylko trzy dni! Kto przez trzy dni nie potrafi wyrzec się tego czy owego, aby zrzucić 5 kg? Po diecie należy zrobić dziesięciodniową przerwę i można ją powtórzyć, zrzucając dalsze 5 kg. Ale na tym koniec! Dobrze byłoby na stałe odzwyczaić się od soli i cukru albo znacznie ograniczyć ich stosowanie. To ułatwia utrzymanie wagi. Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×