Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łajt pałer

wczoraj zrobiłem coś złego...

Polecane posty

Gość dsasssd
Nic złego nie zrobiłeś, bo czy może być zła chwila przyjemności:) Tylko nie zaniedbuj przez to swojej dziewczyny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściara jak nic
Bydlak!!!!!!!!!!! Wypraszam sobie wypisywanie na mnie takich rzeczy, nie podoba Cię co napisałam to twój pech. Ja zawsze co do zdrad mam takie samo zdanie nieważne, kto zdradził, wiec nie wrzucaj mnie do jednego worka skoro mnie nie znasz a szmatą widać jesteś TY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, bo nazywając mnie tak sam żeś się zniżył do tego poziomu!!!!!!!!!!!!!!! Do budy Bydlaku!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> bo nazywając mnie tak sam żeś się zniżył do tego poziomu znaczy do twojego? :classic_cool: wyluzuj, bo ci żyłka pierdyknie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary pierdol to
Niczego w zyciu nie zaluj i do niczego sie nie przyznawaj bo wtedy bedziesz dopiero mega ciota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara i doświadczona
Mój mąż jeszcze przed ślubem też mnie raz zdradził po pijaku i jak twierdził nawet nie do końca, bo się opamiętał i przerwał zaraz po włożeniu. Powiedział mi już po jakimś czasie bo mu sumienie nie dawało spokoju. No i co miałam zrobić? Byłam tak zakochana, że nie potrafiłam zerwać. Przebaczyłam ale długo mnie to bolało. Po cichu sobie pomyślałam, że lepiej by było jakby mi nic nie mówił. Teraz jesteśmy już baaardzo długo razem i nie żałuję, że przebaczyłam. Jeśli jesteś pewny, że tego nie powtórzysz i że koleżanka nie wyklepie to lepiej nic nie mów. Ta głupia gadka, że ona ma prawo wiedzieć... po co żeby cierpiała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściara jak nic
nie do swojego poziomu, widać, że tępy jesteś, a o moją żyłkę się nie martw, lepiej zacznij się martwić o siebie, bo twoje żyłki chyba za mało tlenu doprowadzają do twojego mózgu i zaczynasz szwankować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mów, takie rzeczy się zdarzają. Zdrada umacnia związek. Jestem pewien, że wyrzuty sumienia są dla Ciebie, aż nadto ciężką pokutą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściara jak nic
a widzisz jaki poziom reprezentujesz hi hi, współczuję Ci , a skoro poplułeś już ten monitor, to go wytrzyj, bo wiesz podpowiem ci, nieestetycznie to wygląda, a fuj, ble, do budy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jakos tak się potoczyło, że uprawialiśmy sex" - uwaga, podaję tłumaczenie tego zwrotu - wchodząc do pokoju zaczepiłem nogą o próg, potknąłem się i usiłujac złapać równowagę szybko rozpiąłem spodnie licząc na to, że stojący penis zadziała jak statecznik. W tym czasie koleżanka przyjęła postawe bramkarza chcąc mnie ratować przed upadkiem. Perfekcujnie przyjęła mnie na klatę, jednak z racji mojej masy poleciałem trochę za daleko i wbiłem sie kutasem prosto między jej rozchylone nogi. To w zasadzie był czysty przypadek... Myślę, że jeśli było jak napisałem to nie masz o czym mówić swojej dziewczynie, pomyśl, że jakbyś się wyrżnął z fiutem na wierzchu to mógłbyś doznać bardzo bolesnej kontuzji. Koleżanka wręcz Cię uratowała przed utrata męskości! W ramach podziękowania powinieneś ja przelecieć jeszcze raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" uwaga, podaję tłumaczenie tego zwrotu - wchodząc do pokoju zaczepiłem nogą o próg, potknąłem się i usiłujac złapać równowagę szybko rozpiąłem spodnie licząc na to, że stojący penis zadziała jak statecznik. W tym czasie koleżanka przyjęła postawe bramkarza chcąc mnie ratować przed upadkiem. Perfekcujnie przyjęła mnie na klatę, jednak z racji mojej masy poleciałem trochę za daleko i wbiłem sie kutasem prosto między jej rozchylone nogi. " Zapomniałeś o "...wiele razy próbowałem wstać, ale ciągle się znowu na nią przewracałem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiele razy próbowałem wstać, ale ciągle się znowu na nią przewracałem" - no podałem wersję skróconą, bo powinienem jeszcze wspomnieć, że "dopiero gdy - prawdopodobnie wskutek tarcia - coś wypłynęło z mojego penisa, doznałem wstrąsającego otrzeźwienia, jak dla kogoś patrzącego z boku mogło to wyglądać i natychmiast wstałem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała..czarna....
mało stanowczy_ ....rozśmieszyłeś mnie, a miałam dzisiaj taki podły nastrój :-)) Dzięki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×