Najgorszy Facet na świecie

chociaz jak przeczytalam wypowiedzi osob powyzej to rzeczywiscie mysle ze to pikus... ale gdyby ktos mial czelnosc mnie uderzyc -odeszlabym aaa chcialam jeszcze dodac ze zadal abym zerwala kontakt z wszystkimi przyjkaciolmi plci meskiej-oczywiscie ze tego nie zrobilam

z wami zabawiały:O:(

A wy wszystkie pewnie jesteście idealne kurwa jego mać!

1. jeden wielki dlug finansowy (w wieku 23 lat ponad 45.ooo zl do oddania bankom) 2. pozyczal ode mnie kase 3. chcial zebym od ojca zalatwila mu zaswiadczenie, ze u niego 'pracuje' zeby mogl wziac kolejny kredyt 4. ciagle obiecywal, nic z tego nie mialo odzwierciedlenia w rzeczywistosci 5. jego najlepszy 'kumpel' zachlawal sie do nieprzytomnosci z jego rodzicami (taki 'przyjaciel rodziny' jak to mowil o nim) 6. nie mial kasy na nic, zablokowali mu abonament i internet, bo nie placil rachunkow, non stop wydzwaniali do niego z bankow 7. ciagle wspominal o swojej bylej i jak to ona go wychu**la na kase 8. po 2 tyg znajmosci mowil ze mnie kocha 9. ciagle z depresja i nastawieniem na NIE 1o. caly czas od momentu poznania szukal pracy, ale nie mogl nic znalezc (przeciez za 8oo zl nie bedzie pracowal, no po co .? heh nie oplaca sie, lepiej siedziec na dupie) 11. na portalach randkowych mial pare kont i podrywal laski - zamezne, dzieciate, o 15 lat starsze - WSZYSTKIE (po jakims czasie sie dowiedzialam) 12. chcial mi zrobic dziecko (ciekawe z czego chcial je utrzymywac..) 13. przede mna nie uprawial sexu 3 lata - bylo widac i czuc, ale mimo wszystko ciagle mi o tym przypominal i dziekowal ze sie z nim kocham :P 14. ubostwial swoja 26letnia dzieciata, samotna siostre, ktora co tydzien jezdzila z nami na imprezy, dziecko zostawiajac pod opieka sasiadow :o 15. jego rodzina to jedna wielka patologia pewnie to nie wszystko, tyle na razie mi przyszlo do glowy :D

idealne do tego by się trochę nimi pobawic i wyrzucić

Do mój byl gorszy - i co kurde spełniłaś się zawodowo ?? Czy okazało się że jesteś kretynką ??? Bo jesli tak to trzeba było lepiej wychować te dzieci dla Pana Ślimaka ;P Byłabys przydatna społeczeństwu a tak... wielkie ambicje zero zdolności.

Chyba dam to mojej dziewczynie przeczytać, bo ona uważa, że ja się zmieniłem na gorsze, a przy tych facetach o ktorych tu piszecie, to ja aniołek jestem ;)

Moj ex: 1) miał wiecznie zapchany nos i chrapał niesamowicie :o 2) nie wycierał się papierem po sikaniu i miał mokra plamę na spodenkach :o -fuj! 3) wiecznie domagał sie seksu,nie potrafił uszanować ze JA NIE CHCE !!! 4) nie potrafil zrobić prawka i nie ma do teraz,nie obronił sie na czas :o 5)chodził jak kaczka 6) miał nieproporcjonalne niemeskie dłonie w stosunku do reszty ciała 7)mial kolor wlosow "swinski blond" 8) mial matke nieroba - nigdy nie pracowala , nie umiala nawet pierogow zrobic :o 9) nie potrafił zrobic nic w temacie elektroniki 10) obrazał sie jak dzieciuch 11) NA POCZATKU ZWIAZKU SLEDZIL MOJE KSYWY,MAILE WPISUJAC DO WYSZUKIWARKI I CZYTAŁ BLOGI, COKOLWIEK ZNALAZL MOJEGO,NAWET KOMENTARZE GDZIES TAM- PSYCHOL!!!! 12) ma konto na fotce :o napewno jeszcze cos bym znalazla !!!!!!!! JAK PIEKNIE ZE TO MÓJ EX. teraz mam miłosc swojego życia :)

mój uważ że jest super, ajak jest 1 całkowite beztalencie w łóżku 2 wygląd: gruby, owłosiony łącznie z plecami 3 nieświeży oddech-pali 4 łysieje 5 różowa twarz 6 pije 7 kłamie 8 kompletnie nie radzi sobie z remontami 9 wszystko gubi 10 podejrzewam żema adhd ma jednązaletę, która przyćmiewa wady KASE czego i wam życzę dlatego za tę kasę mogę sobiezrekompensować jego wady

dodaje: 13) robił byki ortograficzne 14) seplenił wymawiając chyba literę "sz" 15) jeden ząb nachodzil mu na dolną wargę jak sie usmiechał-kieł 16) na poczatku naszej znajomosci byl chudy i potrafil ubrac biala koszule rozpieta na klacie na gołą skore do jeansow :o łolaboga jak tak mozna 17)tak mu nogi śmierdziały ze musiał uzywac antypotu 18) musiał jesc co 5 min bo cwiczyl na silowni, i czesto robil mi karczemna awanture ze nie chce mi sie isc na kebaba

a ja dziś przeciwstawiłam sie mojemu juz byłemu chłopakowi i jestem dumna z siebie!!koniec ponizania!!dziewczyny jestesmy fajne babki damy rade.pozdrawiam

no widzę że temat się rozkręca :-)) fajknie babeczki piszmy dalej ja sobie przypomniałam ale czy to było takei złe mogłam to tolerować w sumie, każdy ma wady nadal zostanę tylko przy jednym KŁAMAŁ no i nie kochał mnie, ale tego nie można uznać za wadę przecież :-) pozdrawiam

katuje sie myslami jaki to kolor swinski blond?

pewnie białe włosy czerwona gęba mam takiego w pracy

byl cipą - można bylo wejśc mu na głowe a ten nic jak była awaria i nie bylo cieplej wody to nie myl zebow, a szedl do pracy. mial problemy z ukladaniem wlosow - nie chcialo mu sie chodzic do fryzjera i ukladal je ---- moczyl , zaczesywal grzywke na bok i zakladal czapke przyklepujac w ramach "racjonalnego" wydawania pieniedzy - potrafil stac w sklepie przy ladzie chlodniczej pol godziny i dywagowac , ktory serek ma kupic - porownywal ceny do ilosci, po czym wychodzil ze sklepu nic nie kupujac, bo mu szkoda kasy mamisynek w łóżku ślamazarny - nie potrafil zainicjowac zblizenia, lezal i udawal, ze zasypia, a jak mowilam dobranoc to zaczynal calowac wmawial sobie choroby i probowal wmowic mi, ze jestem winna, ze choruje (nie potwierdzone medycznie). w ogole kwestia jego wyimaginowanych chorob to oddzielna historia rzeczywsite schorzenia negowal i jesli poruszylo sie ich temat silnie reagowal - jakies uczulenia - wieczny katar (ale wg niego :jaaaki katar) nie mial swojego zdania w towarzystwie, tylko nerwowo sie smial i potakiwal brak konsekwencji robil dziwne miny nie mial poczucia humoru - nie łapał sensu zartow

HAHA HATO POWIEDZCIE MI O KTÓRYM ZE SWOICH BYŁYCH MAM NAPISAĆ? :D uwielbiam Was, im dłużej czytam tym bardziej mi fajnie że nie tylko ja na takich trafiam :D

autorko - moj tez pachnial jakos dziwnie, to znaczy, nie smierdzial, ale ten zpach byl lekko duszacy - znak od natury, ze ten osobnik nie dadaje sie do zycia reagowal silnym przygnebieniem, kiedy tracil na jakijes codziennej transakcji pare zlotych - typu w jednym sklepie bylo taniej.. roztrzepany mial jakies dziwne przekonania natury naukowe, ale tez przeciwne zdrowemu rozsadkowi nie byl przystojny, ale uwazal, ze jest bardzo atrakcyjny i ze kazdej lasce sie podoba

a w ogóle wczoraj były sie odezwal, chcial gdzies wyjsc a potem mnie o 23 wystawił (a odwołałam wszystko co mogłam), na szczescie spotkalam sie jednak ze znajomymi i abawa byla przednia i nawet udalo mi sie zapomnec o tym dupku ale dzisiaj zadzwonil i jakgdyby nigdy nic: co słychać, wiec mu powiedzialam ze mnie wystawil i ze jest swinia i ze nie bardzo mi sie chce nim gadac, na co on cos w stylu "wielka mi zbrodnia ze na impreze nie poszedlem bo nie mialem ochoty" i cały obrazony zapytal czy to wszystko i skonczylismy rozmowe

i wiecie co jest najgorsze? ze mi sie zawsze (a ten mistrz podłej manipulacji to wykorzystywał jak mało kto) włącza poczucie winy, chciałam do niego zadzwonić i mu WYTŁUMACZYĆ CO ZROBIŁ ŹLE (no bo może nie zrozumiał i uważa że to ja zrobiłam coś nie tak) a w ogóle spróbować się pogodzić (sic!), matko jaka ja fgłupia jestem i jak dobrze ze zaczynam to widzieć

Do wymienionych wcześniej punktów dodaję jeszcze jeden: nie miałam z nim nigdy orgazmu, za to miewam urazy biodra od za długiego seksu :D Wczoraj w nocy robił swoje ponad godzinę, w końcu skończyć i wtulił we mnie - pytam: "taki zmęczony?", on "nie, taki szczęśliwy. w ogóle nie jestem zmęczony". A rano znowu to samo, aż mam wargi sromowe opuchnięte :(

beznadziejnie prowadzil samochod - nie wiedzac , w ktora strone pojechac - w lewo czy w prawo pojechal prosto - w row melioracyjny chodzil ze scisnietym tylkiem uwazal, ze kazdy czlowiek chce jego nieszczescia, jakas paranoja uwazal, ze wszytko mu sie nalezy, lubil sie wyklocac

straszek- to Ty z nim rozumiem - najgorszym - wciąż jesteś?

szantazysta emocjonalny - i tak nie dawalam sie na to nabrac hehe, ale wkurzalo mnie, ze probuje grac ze mna w te klocki po tylu nieudanych probach , coz - niewyuczalny typ

1) byl ironiczny w stosunku do mnie 2) malomowny 3)potrafil siedziec godzinami przed kompem i jak z nim rozmawialam to nawet nie odwrocil sie w moja strone 4)sknera jakich malo 5)jak pisalam prace magisterska i powiedzialam kiedys, ze chyba oszaleje - on na to "zawsze taka bylas" 6)jak mieszkalismy razem i kiedys powiedzialam, ze chce miec kota - on na to "zdechnie przy tobie" :( 7) klamal na okraglo 8) nigdy nie mialam w nim oparcia 9) byl nudny jak flaki w oleju :o 10)ogladal gole baby w necie, a jak wchodzilam do pokoju to udawal, ze czyta wiadomosci o Tybecie 11) wogole to byl beznadziejny Dalam sobie z nim spokoj i dopiero jestem szczesliwa ;-)

No jestem z nim i jeszcze w dodatku ciągle szukam wytłumaczenia dla jego zachowań :( Głupia jestem i tyle, ale kocham tego dupka i chyba czekam na jakiś punkt krytyczny, którego już dłużej nie wytrzymam...

aaaa przypomnialo mi sie jak krytykowal moj wyglad-jak ubralam rozowy sweter robil dziwne miny i mowil ze wygladam jak plastikwa panienka-przesada.... i jak malowalam usta w samochodzie to zaczal sie czepiac ze przesadzam z tym dbaniem o wyglad... a jak zasnelam mu na kolanach, to zepchnal moja glowe na kanape i ogladal dalej telewizje

aaaa przypomnialo mi sie jak krytykowal moj wyglad-jak ubralam rozowy sweter robil dziwne miny i mowil ze wygladam jak plastikwa panienka-przesada.... i jak malowalam usta w samochodzie to zaczal sie czepiac ze przesadzam z tym dbaniem o wyglad... a jak zasnelam mu na kolanach, to zepchnal moja glowe na kanape i ogladal dalej telewizje

mój obecny jeszcze facet: - czasem za dużo pije, zalącza mu sie wtedy glupie poczucie humoru, ktorego niejednokrotnie ja jestem ofiara -pan i władca a zarazem maminsynek -egoista -wygodnicki -leń (ma prawie25 lat a wiecznie chce studiowac, nie mysli o tym zeby isc do stalej pracy i zaczac zarabiac) - nie mysli powaznie o przyszlosci ze mna, chce caly czas szalec, imprezowac - mysli ze wszystko powinien miec podane na tacy I czemu jeszcze z nim jestem?

a ja miałam tak: -rozwiedziony od 10 lat -DDA -wiecznie cierpiący z powodu czyjegoś cierpienia -z ciągłymi wyrzutami sumienia -gotowy na każde skinienie byłej (jak piesek,nie ubliżając tym ostatnim) -przewrażliwiony na pkt synka (lat 16 bo on "jest delikatny") -wiecznie zmęczony,zabiegany na szczęście do niej wrócił.Pozdro dla iwonki-furiatki i delikatnego wojtusia

Aha,jeszcze jedno: NIGDY nie wiążcie się z dziećmi alkoholoków,życie z nimi to koszmar.Albo przynajmniej upewnijcie się,że zaliczyli terapię dla DDA