Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nanometr

Odezwalibyście się do dziewczyny w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość nanometr

Moja dziewczyna strzeliła dzisiaj mega focha w zasadzie bez przyczyny. Wieczór i moje plany z nią związane runęły w gruzach. Olała mojego ostatniego smsa wysłanego po południu, potem nie odebrała telefonu. Od 5 godzin się nie kontaktowaliśmy, nawet nie wiem co ona robi. Korci mnie żeby do niej zadzwonić. Ale czy warto w takiej sytuacji? Czy lepiej poczekać do jutra aż jej przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chłopie taka prawda
że teraz niezależnie od tego co (nie)przeskrobałeś musisz sie starać, przepraszać i kajać. Zadzwoń i przeproś. A najlepiej kwiatek w dłoń, poczucie winy na twarz i do panny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanometr
No bez przesady. Przepraszam tylko wtedy gdy czuję się winny, a tutaj mojej winy jest zero :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to foch bez przyczyny
? Za cos musiał być przecież!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest foch jest
wina :) Nie ważne czy faktyczna czy tylko w jej odczuciu. Faceci często nie wiedzą że "zawinili" :P Takie życie i lepiej sie naucz jak postępować z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest foch jest
po za tym kwiaty to powinieneś jej też bez przyczyny dawać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Od 5 godzin się nie kontaktowaliśmy, nawet nie wiem co ona robi" no tak związek w którym nie pisze się 1 smsa na godzinę to porażka :classic_cool: może po fochu tak się zdenerwowała że rzuciła telefonem o ścianę i nei miała jak odebrać? : P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
zadzwon. ja przed chwila katowalam sie co moj luby robi,ze nie pisze nie dzwoni od 5 godzin,okazalo sie ze byl..psa kupic,a ja sobie wlosy wyrywalamz glowy,bo nasz zwiazek to związek na odleglosc... zadzwon!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinkamodelinka
gdzieś tu chyba zakpił los ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanometr
No i zadzwoniłem. Nie odebrała. Robi to celowo, bo już wcześniej zdarzały się jej takie "akcje". Pogadam z nią szczerze przy najbliższej okazji, bo tak dalej być nie może. Dorośli ludzie, a problemy jak u dzieci z podstawówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna brunetka
brzydki niski beznadziejny mam na ciebie ochote od jakiegos czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanometr
No to skoro znacie się na rzeczy, to może mi doradzicie jak w przypadku takich fochów się zachowywać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanometr
Ok, przeczekam, niech sama się odezwie. Jutro planuję wieczór z kumplami, jej strata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
ja na przyklad uwielbiam jak sie mnie przeprasza, z reguły szybko mi wtedy przechodzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może dziewczyna umówiła się na jakieś dicho i nie wiedziała jak Ci to powiedzieć, więc strzeliła focha o nic, żeby móc pójść :D :D Nie to, żebym krakała :D Nie znam jej... ale takie sytuacje się zdarzaja.. sama byłam świadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie zespoł
napięcia przedmiesiaczkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
hm.. ja mogę się założyć, że coś przeskrobałeś, i nawet o tym nie wiesz.. cos zle napisałes, cos nie tak powiedziałes,cos nie tak sformuowałes.. my kobiety jestesmy jakie jestesmy i generalnie łatwo nas urazić .... tak juz jest,nic nie poradzisz..zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeśli on nic nie zrobił to dlaczego ma przepraszać... no bez przesady. Chłopie, nawet się nie poniżaj. Tu jest ewidentnie jej wina, więc Ty się nie poniżaj i nie przepraszaj. Są granice wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś ogarnij sie
"Ok, przeczekam, niech sama się odezwie. Jutro planuję wieczór z kumplami, jej strata " Koleś, całkiem sobie przewalisz :o Jakbyś podzwonił tak z 5 razy to by "łaskawie" odebrała i była szczęśliwa że o nią zabiegasz i sie starasz. Jeszcze ta impreza jutro - sorry ale będziesz mieć foch * milion ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katujesiemyslami
popieram powyzsza wypowiedz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale weźcie pod uwagę to, że jeśli on będzie tańczył jak ona mu zagra to też nic z tego dobrego nie wyjdzie. Ona strzeliła focha, więc niech może powie o co jej chodzi i będzie po sprawie. Dlaczego on ma rezygnować z umówionego spotkania? Nie można wszystkiego poświęcać dla partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka mądra i poważna jestem, że ho ho :D :D :D Postaw się na jego miejscu, a nie tej dziewczyny. Może on faktycznie zupełnie nic nie zrobił, a ona focha strzeliła bo tak jej sie podobało. Nie wiemy jak było :) Ja postawiałam się na jego miejscu i upokorzeniem byłoby w tej sytuacji przepraszanie :) My tu dyskutujemy, a autor już dawno poszedł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanometr
Jestem ponownie :) Wiecie, moja dziewczyna jest osobą z trudnym charakterem, który przejawia się w najmniej oczekiwanych okolicznościach. Poza tym jest trochę dziecinna jak na swój wiek (ma 24 lata). Dodatkowo ja też jestem facetem, który lubi postawić na swoim i stąd czasem problemy. Natomiast co do tej sytuacji, no to naprawdę była taka błahostka że aż nie ma sensu się rozpisywać. Generalnie poszło o to, że wczoraj przypadkowo spotkałem moją koleżankę, której moja dziewczyna bardzo nie lubi i przez nią jest o mnie bardzo zazdrosna. Byłem akurat na żarciu w barze, przysiadłem się do niej i parę minut pogadaliśmy. Dzisiaj powiedziałem o tym mojej dziewczynie, tak po prostu, że byłem tam, że spotkałem ją i pogadaliśmy sobie. No i tak oto zaczął się problem. I pomyśleć że gdybym nie ruszył z nią tego tematu, to w ogóle nie byłoby mnie teraz na tym forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×