Jak poradzić sobie z kompleksami...

bez ingerencji chirurga i z małym budżetem ?

przekonać samego siebie, że to nie problem :D

jeśli przekonywanie siebie trwa już kilkanaście lat i nic nie daje ?

"jeśli przekonywanie siebie trwa już kilkanaście lat i nic nie daje ?" w jaki sposób? swinkapigi a co to za wada? bo jak kojarzę to swinka pigi robiła karierę i miała swojego kermita żabą chyba dobrze pamiętam

to jest cały zespół wad : a pigi to raczej z przekory gdyż ja jestem bardzo chudziutka i to główny kompleks..mam płaską twarz (pewnie brzmi śmiesznie) ale nie mam grama tłuszczu na policzkach

jeżeli to nie kwestia problemów z hormonami, tarczycą czy innych zdrowotnych bo już wszystko przebadane to zostało przekonywanie... albo psycholog bo w końcu to sprawdzona metoda mogąca dać coś na kompleksy

Cóż, na upartego możesz więcej jeść. Ale ja bym raczej ze swoich wad (także tych wydumanych i wmówionych sobie) zrobiła zalety i wmówiła reszcie świata, że własnie to jest piękne. Koniec kropka :D

DO AUTORKI Wiesz... kiedyś byłam podobnie jak Ty strasznie zakompleksiona. Nie bede wnikać z jakiej przyczyny. Powiem Ci jedno-jelsi sama nad soba nie popracujesz problem bedzie nadal trwał. I siedzi on tylko i wyłacznie w Twojej główce:) Wierz mi:) Moge polecic Ci lektury na poczatek, np Ewa Foley "zakochaj sie w zyciu". (szczegolnie polecam rozdział o wewnętrznym krytyku).Czy "Moc pozytywnego myslenia". Kochana szczescie trzeba miec w sobie:) Od kąd zmieniłam swoją postawe, sposob myslenia wszystko lepiej mi sie układa, radze sobie z problemami a i kompleksy zniknęły:) Pamietajjestes tym ,o czym myslisz cały dzien. I odbiór naszej osoby u innych zalezy od nas:) Powodzenia:)!