Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izka14

Pomocy Moja mam pije już mam dość pomóżcie co mam zrobić

Polecane posty

Gość izka14

Pomocy :( Moja mam pije już mam dość pomóżcie co mam zrobić.Normalnie już nie wytrzymuję chleje non stop co ja mam zrobić:( :( czy ja mam gdzieś iść i powiedzieć o tym żeby wkońcu przestała pić non stop awantury bo jak się napije to szuka zadymy wypomina mi wszystko szuka zaczepki mam już dość tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka14
niebieska kartę?? co to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalitha
a ojciec?co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twojej matce potrzebna jest pomoc, wyciągnij do niej rękę, szukaj możliwości by wysłać ja na leczenie. Poszukaj w Twoim mieście jakiegoś stowarzyszenia AA lub czegoś podobnego. Czasem jest to przy przychodni rodzinnej. Idź po radę do szkolnego pedagoga. Koniecznie działaj, bo ten koszmar się nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka14
ojca nie ma rozwiedli się :( mówię jej że pije żeby przestała to zaczyna się kłotnia że jestem nienormalna że ona wcale nie pije i że ja głupoty mówię mam już serdecznie dośc tego powiedziałam że pije jak nie wiem i że nadaje się na leczenie to usłyszałam żę jestem suką i że jestem wredna bo z niej wariatkę robię ja już mam kurwa tego dość przepraszam za wyrażenie ale już nie mogę nie da sobie przetłumaczyć chce jej pomóć ale niestety nie da sobie pomoc i każde moje słowo w jej strone kończy się jej warknięciem mam już tego dość!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka niebieska karte zaklada MOPS dla osob, ktore sa ofiarami przemocy rodzinnej. Postaraj sie porozmawiac z mama, jak nie da rady, idz do psychologa i zapytaj co powinnas zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka14
Tak mam ale nie zostawie jej bo się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Porozmawiaj ze szkolnym pedagogiem. On ci pomoze. Nie ukrywaj tego, bo samo nie przejdzie. Twojej mamie potrzebna jest specjalistyczna pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka14
Zinka ja już pracuję jestem dorosła ale jeszcze w domu jestem tzn mieszkam z mama siostrą i dziadziem jeszcze widzisz rozmawialam z nią mowiłam że nadaje sie na leczenie to uslyszalam słowa że jestem wredna że robie zniej nie wiadomo co a ona od 4 dni pije i pije i konca nie widać jak się napije jest agresywna wypomina mi wszystko po prostu mam już dość z jednej strony mam ochote wynająć sobie mieszkanie i walnąć tym wszystkim a z drugiej strony nie zostawie jej tak nie wiem co robić gdzie szukać pomocy jestem bezradna jak mowię do niej żeby nie piła że pije od 4 dni już to mowi że jestem wredna i że takiej wrednej corki jeszcze nie miała prawdę jej mowię że pije a ona że jestem wredna i fałszywa mam juz dosć chciałam zalatwić kuratora ale nie wiem gdzie to się zalatwia i jak ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka14
Hej Darek z Warszawy zostaw jakieś namiary na siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Jestes dorosla kobieta, i nie wiesz, co zrobic? Piszesz jak bazradne dziecko....Zapytaj w swojej przychodni lub na policji, dowiesz sie co to jest blekitna linia. Tam uzyskasz pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mail jest przy nicku. Ogólnie trzeba "przywyknąć" do sytuacji. Ale ja proponuję aby Twoja Mama się wszyła, zmusić Ją. Moi Rodzice co roku się wszywają, więc na rok jest spokój a później Tata jedzie gdzie jest all inclusive jak teraz był w Egipcie to wraca w transie alkoholowym a Mama po roku znajdzie taki dzień, że zaczyna pić tak z 2 tygodnie aż poczuje, że już nie daje rady i się wszywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie wkurzaja tematy na
forum typu pije i pic bede, kto sie ze mna napije, moj chlopak pije 3 piwka dzennie, co robiliscie smiesznego po pjaku (hahaha) itd. A w koncu kiedys ten alkoholizm sie zaczyna!!! Wklejajcie swoje posty na takich forach, moze ludzie zaczna myslec, bo niektorzy nie maja wyobrazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 piwka dziennie to hardcore, ale nie powiem, czasami sama mam ochote cos wypic i "wale konsekwencje". Niby.. Jednak nie zakladam takich tematow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietnie Cie rozumiem
Moja mama tez pila i zniszczyla mi zycie.Mialam 13 lat gdy zaczela,bylam bezradna.chodzilam do dyrektorki u mnie w szkole,chcialam by pomogli jej ale oni nas olali :( Rozumiem cie swietnie.Ale zrozum tez swoja mamę.Alkoholik nigdy nie przyzna sie do nalogu.to choroba i jej tez jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian
wiem jak to jest mam podobnie jak chcesz pogdać to daj mi swój nr gg a jak nie podasz to ja podam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz zająć się sobą, skontaktuj się z Al-anon DDA, wrzuć to w google, albo zadzwoń do lokalnego telefonu zaufania, to dostaniesz adresy normalne, że mama sądzi, że jej trujesz, na tym polega między innymi ta choroba, jak o tym poczytasz, to zrozumiesz, że nie było alkoholika, który by przyszedł do terapeuty z tekstem: jestem alkoholikiem, proszę mnie leczyć (chyba, że to recydywista, po wcześniejszym rozpoznaniu) na razie świadomie lub nie zyjesz poprzez zapewnianie mamie komfortu picia myślisz,że bez Ciebie jej zycie się rozwali? owszem, bez kielicha to jest choroba, bez kontaktu ze specjalistą prędzej Ty będziesz miała kisiel zamiast mózgu niż Twoja mama coś z tym zrobi musisz zrozumieć, że nie możesz zmienić mamy, tylko i wyłącznie siebie (choć doświadczenie mówi, że mamam jakoś wtedu może przeewoluować - nie wiadomo na którą stronę; nie masz na to wpływu, nawet jak Ci się wydaje,że jest inaczej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wazne
wiem jak to jest i wiem jak jest cieżko.. nie daje sobie tak samo rady czasami na prawde jest ciezko i ktos kto tego nie dosiwadczyl nie zorzumie tego a to strasznie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×