Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Znudzony88

Jak oceniacie takie zachowanie?

Polecane posty

Gość Znudzony88

Za chwile opisze. Powiedzcie czy to ze mna jest cos nie tak czy z nia?? Moja (juz teraz byla chyba) dziewczyna miala do mnie ciagle pretensje, a to, ze ciagle pracuje, a to, ze nie przyjezdzam do niej kiedy sobie tego zyczy.... a ja ustawialem dzien specjalnie po to by miec troche czasu zeby do niej przyjechac. Cokolwiek bym dla niej nie zrobil, a ostatnio byla ciagle "w potrzebie" to miala sie do czego przyczepic. Ostatnio mielismy impreze rodzinna u moich, z ktorej wyszla bo "miala dosyc blagania o czulosc" - wyszedlem za nia, staralem sie przytulic. Scene na srodku ulicy mi zrobila, ze jestem z nia tylko chwilami -probowalem tlumaczyc, ze znow ma pretensje, ze znow nie potrafi docenic - ja chcialem zorganizowac jej fajny wieczor a ona znow jak dziecko tupiace sie zachowala - wystarczylo powiedziec, ze cos jest na rzeczy. Wczoraj przyjechalem do niej do domu (mam prawie 40km). Zadzwonilem, ze jestem i czy wyjdzie - ona na to, ze nie ma jej w domu. Wyjrzala przez okno i wylaczyla telefon. Pod jej domem bylo auto "kolegi". Napisalem, ze to juz koniec, ze ciagle bierze a dac nie potrafi, ze juz wiem o czyja czulosc miala blagac i co mi wypominala. Ona po 2 godzinach wlaczyla telefon, dzwonila, pisala, ze to niedorzeczne, ze to tylko kolega i umowila sie z nim wczesniej a telefon wylaczyla bo nie chciala zebym dzwonil bo chciala spokojnie z nim porozmawiac. Napisalem, ze nawet jesli to tylko kolega to jej zachowanie bylo po prostu chamskie bo u mnie w domu miala zawsze to czego chciala i nawet jak bez zapowiedzi przyjechala to nigdy nie byla odeslana spowrotem, a ten chlopak ma 5 km a ja prawie 40. Na to ona, ze cos ze mna jest nie tak, ze oskarzam ja o cos czego nie zrobila i w ogole kilka nieprzyjemnych smsow wczoraj dostalem. No wlasnie - czy takie zachowanie jak jej jest normalne? Czy faktycznie ze mna jest cos nie tak? Gdy ona cos chciala zawsze bylem do jej dyspozycji, wiedzac nawet ze bedzie szukac dziury w calym, a jak mnie bylo cos potrzebne ona zawsze odmawiala. Jestesmy/bylismy ze soba 1,5 roku i odkad pamietam to miala zawsze jakies ale, ale ostatnimi tygodniami stala sie po prostu chamska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj ja sobie
chyba sam widzisz, że nic nie warta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na lisa
Wystarczyło napisać "żegnaj zimna suko" i zablokować jej numer :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znudzony88
Mowilem jej od jakiegos czasu o socjopatii, ale ona nie chciala mnie sluchac. Agitowala sie jak tylko uslyszala to slowo i mowila, ze to ze mna jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy faktycznie ze mna jest cos nie tak? Gdy ona cos chciala zawsze bylem do jej dyspozycji," Oczywiście że to twoja wina ... Masz piękną nauczkę by na pryszłość nie traktować panny jak drogocennej figurki z porcelany:D To nie ty masz biegać za panną , tylko ona ma czuć że możesz w każdej chwili możesz od niej odejśc .... kobiety uwielbiają takie stany niepewności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to żart chyba jakiś Regres
>>> tylko ona ma czuć że możesz w każdej chwili możesz od niej odejśc .... kobiety uwielbiają takie stany niepewności ........eee ŻE CO!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie to :) Nadskakiwanie , brak własnego zdania , godzenie sie na kazdy kaprys , zmiana zdania pod wpływem tupniecia noga przez kobietę ... to wszytko składa sie na jałowość związku a co za tym idzie na kompletne niepowodzenie takiego układu ... Kobieta mająca wszytko podane na tacy = kobieta znudzona = koniec związku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znudzony88
Regres. Chyba faktycznie masz racje. Najbardziej razi to, ze ona wciaz wysyla smsy i zamiast prostego przepraszam, probuje mowic, ze to kolega wiec jest wszystko o.k. a ja zarzucajac jej klamstwo, nekam ja psychicznie - problem w tym, ze ja wyslalem wczoraj jednego smsa, ze to koniec i drugiego, ze chce spowrotem moje rzeczy a ona od wczoraj jakies 10 i probowala sie dodzwonic jeszcze. Kto kogo neka? Ocencie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo regres
nic dodac nic ując

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem w tym, ze ja wyslalem wczoraj jednego smsa, ze to koniec i drugiego, ze chce spowrotem moje rzeczy a ona od wczoraj jakies 10 i probowala sie dodzwonic" i własnie takie coś ja rusza ;) coś sie zaczyna dziać ... monotonie zastępuje akcja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam propozycję dla ciebie
Napisz jej smsa ,że jutro przyjedziesz po swoje rzeczy i czy np. 18 godzina jej odpowiada. Jeśli znowu będzie pisać bzdury to nie odpowiadaj. Na drugi dzień przed 18 napisz jej ,że nie dasz rady przyjechać bo masz spotkanie, a po rzeczy przyjedziesz następnego dnia. I znowu nie odpisuj. Potem koło 20tej zjaw się pod jej drzwiami i zażądaj zwrotu swoich rzeczy, albo przyjedziesz z policją. Chyba bardziej jej nie zdołujesz ;) Może to perfidne, ale skuteczne, żeby taka flądra się zastanowiła nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
najlepsze to , że piszesz jakby o mnie... :/ przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znudzony88
Ehhhhhh A z ktora strona sie identyfikujesz? Ze mna czy z nia bo tego nie rozwinales/as. Jesli z nia to dlaczego wydaje Ci sie to przykre? Przeciez sa pewne normy zachowac, ktore nakazuja osoby "bliskie" nalezycie traktowac. Tu juz nie chodzi o bycie fair w stosunku do osoby, ktora jest do nas fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh jak dla mnie to ten związek szans nie ma......nie wiem po ile macie lat ale mój mąż dojeżdżał do mnie 60 km wcześniej:)....i nie było takich cyrków, pracował, studiował trzeci kierunek,miał dodatkowe zajęcia i nie robiłam mu nigdy wyrzutów, bywało że siedziałam weekend sama, tydzień sama itd....no takie jeste życie ...jak chce się cokolwiek osiągnąć z drugą osoba trzeba być wyrozumiałą(łym)...nie wyobrażam sobie sytuacji z kolegą którą opisujesz....z pewnością ani ja nie miałabym po co do mojego mężczyzny wracać ani vice versa...:)Także znajdz jakąś normalną.....nie ona jedna na świecie...a normalne też bywają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachowała sie jak
gówniara....wie ze masz do niej kawałek drogi wiec olewka skoro juz stałes pod domem była nie na miejscu,kolege mogła spławic;/.....nie chce cie straszyc ale ona ma taki styl bycia i chyba stara sie zobaczyc na ile moze sobie u ciebie pozwolic a takie głupie prowokacje zebys byl zazdrosny dobre sa dla 15-latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluutkaaa
To nie ty masz biegać za panną , tylko ona ma czuć że możesz w każdej chwili możesz od niej odejśc .... kobiety uwielbiają takie stany niepewności Taaaaa, uwielbiają, faktycznie :O Dzięki takiemu "stanowi niepewności" mój związek właśnie się rozsypuje, bo mam dość ciągłego zastanawiania się czy mój facet traktuje mnie poważnie, czy tylko jak zabawkę. A zachowanie dziewczyny poniżej krytyki według mnie. O ile jeszcze czepianie się można by jakoś wytłumaczyć, to sprawa jej zachowania jak pojechałeś do niej autorze oraz całej otoczki po tej wizycie jest totalną głupotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu tłumaczyć, rozpieszczona i tyle. Pewnie jedynaczka, przyzwyczajona że na każde tupnięcie nóżką rodzice robili co chciała i teraz z tobą pogrywa. Chciała sobie zrobić z ciebie podnóżek i prawie jej się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakas idiotka. daj sobie z nią spokój. co to w ogole za wychodzenie z imprezy rodzinnej bo ma dosyc błagania o czułosc? brak wychowania. jak na moje oko laska robiła wszystko żebyś ja zostawił. chociaz swoją drogą: "Agitowala sie jak tylko uslyszala to slowo i mowila, ze to ze mna jest problem." CO się robiła??.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera wie co jej w głowie siedzi,ale mam dziwne wrażenie,ze jednak to zastawianie sie brakiem czułosci z Twojej strony jest mocno naciągnięte:O..... natomiast potraktowanie Ciebie jak intruza wtedy kiedy do niej przyjechałeś to już totalne przegięcie. no sorry,ale to juz kurestwo było:O niech się nie tłumaczy ,bo się nie wytłumaczy:O pokazała klasę:O tak jak ktoś napisał-powiedz jasno i na temat kiedy odbierasz rzeczy i poproś o skonczenie tych debilizmów:O jeśli kolezance tak źle to niech sobie zmieni i innego gnębi....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - kolejny "menszczyzna", który wie co kobiety mają w głowie, lepiej niż one same :D Pomiędzy "nadskakiwaniem", a "olewaniem" jest ogrooooomna liczba mozliwości, więc nie każ koledze popadac ze skrajności w skrajność :P Autorze. Ty się nie zastanawiaj jak takie zachowanie ocenić, tylko skacz z radości, że masz to już za sobą. Na Twoim miejscu odpuściłabym tez jakiekolwiek gierki, podstępy i dziwne zachowania. Rzeczy odbierz wtedy, kiedy powiesz, że odbierzesz i więcej się do laski nie odzywaj. Bo ona Cię raczej nie zdradziła, ale po prostu po co Ci taka baba? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - kolejny "menszczyzna", który wie co kobiety mają w głowie, lepiej niż one same' to kwestia obserwacji i podpatrywania "kobiełcych"zachowań :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obserwujac niektore wpisy na kafeterii mozna dojsc do wniosku, ze wiele kobiet w glowie ma sieczke zatem jesli jakis mezczyzna wie o kobietach cokolwiek to z automatu wie o nich nieskonczenie wiecej niz one same ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Niestety- z Twoja dziewczyna. Tak, jakbyś pisał o mnie i moim byłym...Też zostawiłam go na imprezie rodzinnej , ale akurat to była jego wina. Trochę zmądrzałąm , i moj obecny zwiazek jest o niebo lepszy niż poprzedni- jestem spokojniejsza, szczesliwsza i staram sie bardzo. Troche trwało nim zrozumialam,chociaz to nie byla tylko moja wina... na dzien dzisiejszy , jednak - nie wr ocilabym do swojego eks- mimo , ze czasem o nim mysle. Po prostu czasem ludzie nie potrafia zyc ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×