Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nonna24

Masakra!!!!mój problem z zaparciami rozwiązują papierosy....ktoś tak ma?

Polecane posty

Gość Nonna24
Zioła??Nie wiem od nich można się uzależnić-a w ciąży takie eksperymenty nie bezpieczne.Na razi mój pierwszy dzień bez fajki-jadłam owoce ,musli,jogurt-wody ,herbatki-obiad sytny-bez normalnego wypróżnienia się czułam się jak balon-nadmuchany gazem-tak mi w brzuchu się przewracało !burczało i mieszało-zrobiłam sobie lewatywe,nie wiem czy to dobre rozwiązanie ,ale lepsze jak fajki.Chociaż rano i oddałam ka...,ale nie czułam się pusta do końca-czułam coś zalega w jelitach a nie da rady wyjść.Ja już nie wiem czy tam bakterii brakuje czy dla czego nie mogę normalnie się załatwić i czuć się wypróżniona????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZEWRAZLIWIENIE!!!!!! Jestes strasznie "skupiona" na temacie.. kupy wlasnie :P Wyluzuj! Masz teraz wazniejszy temat do przemyslen i SKUPIANIA :D Trzymaj sie cieplo a ziola nie uzalezniaja, no na pewno nie w takim stopniu jak kawa czy herbata. Oczywiscie mam na mysli ziola a nie "ziola" Najlepiej popytaj lekarza i spyraj, bo moze masz ZJW - zespol jelita wrazliwego. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
Nic się nie dzieje jestem skupiona na ciąży -dobrze się czuję-ale to dopiero początki...Chyba powinnam zmienić temat-ciąża ,a nie fajki-palic nawet nie ciągnie..........na kibelek też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
Dzisiaj jest już lepiej-naturalne wypróżnienie rano nie tak jak zawsze ,ale coś było.Czuję się dobrze,miałam bardzo silny pociąg do fajki rano ,ale nie wiem jakim cudem dało mi się to zdołać(nigdy sobie niczego nie odmawiam).Coś w tym jest-że organizm czasami sam potrafi walczyć z samym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No.. chwilami moze byc ciezko, bo nigdy nie wiadomo z czym wlasne cialko w takim stanie wyskoczy :D Ale glowa do gory, jestes DZIELNA i tak trzymaj 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
Czy ja wiecznie muszę mieć problemy jak nie u ludzi????No kto takie widział żeby tak uzależnić organizm od fajek-koszmar,rano wylazł ze mnie jakieś groszek,cały dzień wzdęcia i uczucie ciężkości słonia.Ja nie chcę aby moje maleństwo było zakażone moimy toksynami!!!(mam na myśli niewydalony ka...ł (nie pale!!!!)) i to od pierwszych dni życia, bo mój organizm nie potrafi pracować naturalnie....Horror....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
No co już z mam zrobić?Wczoraj zjadłam za dzień -2 jabłka,na śniadanie płatki z błonnikiem,wypiłam może 7 herbat-owocowych,ziołowych, aktiwie i oprócz tego -jadam Jelliton,i syrop Laktulosum....I co????Dziś męka....Nie potrafię normalnie żyć z takim uczuciem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nonna Sloneczko, chyba trzeba zmienic topik no ciaza, maciezynstwo... I jednak trzeba zaliczyc lekarza, zeby przepisal Ci cosik na to dranstwo, bo stres tez nie jest wskazany dla malenstwa. Teraz nie chce Ci nic doradzac, bo niestety nie eksperymentujesz sama, dlatego radze zrob, jak napisalam - trzymam kciuki. Na tamtym forum pewnie tez sa dziewczyny z podobnym problemem, ja wspominam ciaze, jako najpiekniejszy okres w moim zyciu, Tobie tez tego zycze 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
No byłam dziś u lekarza...i co?Dużo błonnika,ruchu i syrop Laktulosum który zażywam cały czas...Przekonałam się że żaden lekarz Ci nie pomoże,jeśli ty sama sobie nie pomożesz-zaparcie nie jest chorobą,więc lekarzy to nie biorą na serio-ale dobra dziś było już dobrze 2 razy kibelek!!!!!Może moje starania wymagają więcej czasu???Jestem dumna z siebie i swojego maleństwa-my razem pokonali papierochy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
A ja robiłam z tego taką tragedie" Mamma mia!!!"a w ciągu tygodnia organizm wrócił do normy!!!z przed lat!!!Nie chcę zapeszyć-ale chyba mnie udało się i rzucić palenie i pozbyć się uciążliwych zaparć.Problem rozwiązany!!!!Super!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
Może opowiem jak to się stało...Więc ja regularnie zażywam jeszcze Laktulosum i jelliton(ale wcześniej to nie pomagało bez fajki...tak mi się wydawało)Jem normalne posiłki,4-6dziennie, więcej niż zawsze, bo siedze w domu i lubię podjeść przy nauce .Fakt ,przytyłam ze 4 kilo,ale nie mogę odchudzać się bo jestem w ciąży.Ale rano jak wstaje nie idę palić tylko piję przegotowaną ciepłą wodę ,póżniej herbatę i kawę z przegryzką , wtedy kibel gwarantowany dziś nie tak rano,ale poszło o 11....Ra dziennie niestety,na więcej jeszcze nie mam parcia.Oczywiście męczą mnie wzdęcia,po tych wspomagaczach,ale cierpię.Najważniejsze że nie pale i załatwiam się!!!Wiem później problemy zaczną się ponownie-kiedy płód będzie większy.....Na razie jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nonna 🌼 A wiesz mialam przez pare dni problem. Lekarka kazala mi zazywac spasfon - taki lek rozkurczowy, w Polsce to chyba nospa. I wiesz tak mnie wyluzowalo, ze i dwa razy dziennie bylam. Ale wiesz do jakiego wniosku doszlam? Za to przez nieustanna kontrole, zastanawianie sie - chce mi sie? ooo.. moze juz? Przeciez to idiotyczne. Mysle, ze wlasnie trzeba wyluzowac i kompletnie nie zastanawiac sie - sa wzdecia? To sa - przejda. I tak na przetrzymanie, przez kilka dni a potem organizm sam sie dostosuje. Ciesze sie, ze nie myslisz o odchudzaniu ale zamiast pojadac beleco, lepiej kup sobie chrupki kukurydziane - one przynajmniej nie tucza a zawsze gebusia sie rusza :P Trzymaj sie cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
Dawno mnie tu nie było!!!Co się zmieniło w moim życiu?-się przytyło ze 3kilo ,czuję się słaba,nie mam sił nawet wyjść do sklepu obok...Zła morfologia -brak żelaza i niskie ciśnienie.A brak ruchu powoduję mało sprawną pracę jelit.Jakoś daję sobie radę,ale i tak czuję że do końca się nie wypróżniam.Nadał piję wodę z miodem na szczo, jelliton ,jem owoce ,śliwki i warzywa jogurty i dużo płynów i co z tego jak dawniej maiłam fajkę w zębach i było 3 kupy dziennie(sorki za wyrażenie ),a teraz....rano męka z bólami na kibelku i to nie pełne wypchanie z siebie "odpadów{"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nonna Sloneczko... az tak zle???? :O Myslalam, ze przezywasz "nowy" stan w szczesciu i euforii... Brak zelaza w czasie ciazy to normalka - moje wyniki byly PRZERAZAJACE pod tym wzgledem ale kazdy lekarz powinien Cie uspokoic. Dla spokoju ducha jedz duzo watroby - nawet jesli nie lubisz, to sprobuj mojego przepisu - Podsmaz skrojona watrobe (drobiowa tez skroj) pod koniec dodaj skrojona w paseczki papryke czerwona, zielona i zolta - jesli lubisz cebule to tez dodaj. Watroba traci swoj charakterystyczny smak i stanowi danie samo w sobie, ja lubie i robie sobie raz w tygodniu. I nie zapominaj, ze watroby sie NIE SOLI!!!! Dopiero po usmazeniu ;) Co do reszty... :( sama nie wiem co Ci poradzic... Niskie cisnienie.. tez przezywam meki, bo nadciaga potezny niz i mam ochote polozyc sie i po prostu przespac ten koszmar do maja... Mysle, ze slonca nam trzeba..A propos slonca, spytaj lekarza lub w aptece, czy mozesz brac wapno z wit. D3, to taki suplement sloneczka, dodaje nieco energii i zmniejsza zle samopoczucie (wit. D3), moze jakies witaminki? Wez pod uwage i pore roku - przelom zimy i wiosny to koszmar, ale glowa do gory - z kazdym dniem blizej SLONCA :D :D :D Trzymam mocno kciuki i sprobuje pobuszowac po internecie za jakimis srodkami zaradczymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozesz dodac i marchewke i pomidora i co ci fantazja podpowie ;) Do tej watrobki, oczywista :D Trzym sie cieplo 🌼 A o wapno i wit. popytaj w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
Co ja bym bez Ciebie zrobiła atam!!???Jestem Ci wdzięczna za takie ogromne wsparcie !!!Apropos ty jesteś w ciąży też?????Czy ja źle zrozumiałam?Nie wiem jakoś sobie poradzimy...cieszy mnie to że wszyscy do w koła mnie biegają,że jestem w centrum wszystkich zderzeń i że wszystko kręci się do w koła mnie i mojego maleństwa (w brzuchu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeej...
ja nie umiem sie zalatwic jak ktos jest w domu. alew to nie wszystko.potrzebuje-kawy,papierosa i czopka glicerolowego. inaczej nigdy................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeej...
mam 18 lat i normalnie waze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Nonna, nie jestem :D :D :D Musialabys wrocic do poprzednich wpisow ;) Mam corke nie wiele mlodsza od Ciebie. A pisze, bo nie lubie, jak sie ktos meczy i meczy :P Tak sie zastanawiam, czy to uczucie, ze nie do konca sie zalatwilas, to nie jest sprawa gazow ;) PRzeczytaj moze jeszcze raz ten topik i sprawdz, czy wyprobowalas wszystkie sposoby - oczywiscie teraz musisz wziac poprawke na to, ze jest Was dwoje ;) Dla mnie to byl najwspanialszy okres w moim zyciu - mialam wszystko i wszystkich gdzies, totalny luz i wewnetrzny spokoj. Zazeralam sie jablkami, ktorych wczesniej nie lubilam i mietowa czekolada, ktora zawsze lubilam - no i spac mi sie chcialo, to fakt. Bede zagkadac czasem i "trzymac Cie za reke" ;) jesli chcesz :D heeeej... Wizyta w ubikacji to normalna czynnosc tak jak oddychanie i jedzenie - wyluzuj!!! Serio, potem bedziesz miec problem z wyjazdem do obcych ludzi a juz nie wspomne o wpolnym mieszkaniu z facetem :P Wez sobie radio do kibelka jesli sie krepujesz a temat kawy i papierochow przewija sie caly czas - trzeba poczytac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamała*****
spróbuj suszonych moreli są lepsze niż śliwki. ja jak zjadłam ok 10 dkg i popiłam woda to na 2 dzień do południa w kiblu siedziałam a nie teki był zamiar!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
Nie nie Atam ja dobrze wiem że jesteś starszą ode mnie,ale jakoś tak sie wyraziłaś że ja zrozumiałam że też jesteś w ciąży-a chodziło tylko o niskie ciśnienie i brak słońca dla nas.Nie wiem może to i gazy ...chociaż teraz to nie mam wzdęć.Wypróbowałam już naprawdę wszystko może jeszcze więcej czasu potrzeba..Dzięki za porady spróbuje jeszcze i morele chociaż jak kilka razy jadłam ich to nie było efektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
Aha u mnie niema problemów z zmianom środowiska-i chcę powiedzieć że mam już męża...A mogę zapytać się o prywatne?Ty teraz Atam gdzie mieszkasz?zrozumiałam że nie w Pl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mieszkam w Polsce. Teraz mieszkam w Paryzu i szczerze mowiac jest mi o wiele latwiej niz Tobie. Mam przez okragly rok dostep do owocow, jarzyn i niestety taniej niz w Polsce. Jezdze w miare czesto i orientuje sie w cenach i realiach - ale za to jesz mniej konserwantow i pestycydow :D Teraz pada i pada i pada i chodze taka niepozbierana :O Ale juz niedlugo wiosna :D I slonce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
No tak...konserwantów i chemii w polskich "zdrowych naturalnych "produktach nie brakuje-wyrosłam na wsi gdzie wszystko było naprawdę naturalne i swojskie (miało się własną gospodarkę tylko dla siebie i o żadnych spryskiwaniach nie było mowy)do rzeczy i teraz tak tam jest,tylko niestety daleko...bardzo daleko,ale myślę że po sesji letniej pojadę do siebie na wieś i ze 2 miesiące spędzę między traw i krów.Wchodzę tu do sklepu i stoję pół godziny przy warzywniaku z myślą co kupić-tańsze i zdrowsze????Tak naprawdę mam wstręt do tych sztucznych marchewek i błyszczących (od wosku)jabłek !!!!Co jeść?W poszukiwaniach zdrowej diety i ruchu(zaczęłam spacerować) zamiast przybywać na wadzę to spadłam,ale nie dużo-pół kila-to nawet dobrze bo w pierwszych trzech mięś. ciąży raczej nie powinno się tyć .A Tobie Atam naprawdę zazdroszczę -jesteś silną zrównoważoną kobietą!I do tego dajesz silę słabszym jak ja.Dziś byłam u lekarza i jest wszystko super!!I nawet problemy z zaparciami odchodzą na 2-gi plan.A wiesz ja jakoś nie mam ochoty na więcej jedzenia-niż przed ciążą,jem tyle ile jadłam czy może to jeszcze za wcześnie na zachcianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nonna - skad to okreslenie, ze jestes slaba? Jesli myslisz, ze ja sie taka zrownowazona i silna urodzilam, to sie mylisz. Tez Zdrowosie nawojowalam za mlodych lat, pyskata bylam okropnie i przez to zawsze wpadalam w klopoty :O Ale jak widac - wszystko dla ludzi :D Zycie mnie troche przetrzepalo po tylku i dobrze ;) A ja tez dziecinstwo spedzilam na wsi i krowy paslam i tez chodza za mna smaki z tamtych lat - owoce prosto z drzew, warzywa z przydomowego ogrodu... echh... rozmarzylam sie :) Wiesz - te woskowane jablka trzeba dosc grubo obrac i jesc razem z koszyczkami nasiennymi - unikasz pestycydow a pestki sa naturalnym blonnikiem. Ja wlasnie tak jem :O Powaga :D i naprawde kup sobie sokowirowke i pij duzo sokow jarzynowo owocowych. Najmniej chemii maja owoce z gruba skora - banany i cytrusy - ale te ostatnie ponoc moga uczulac maluszka :O Lepiej uwazac. I badz dobrej mysli. Pamietam, ze duzo rozmawialam ze swoim brzuchem ;) czyli z moim Malenstwem. W sumie skupilam sie tylko i wylacznie na tej Istotce, zdalam sie na instynkt. I wiesz? W czasie porodu lekarka powiedziala - no w koncu matka, ktora wie czego chce. Glowa do gory ;) Jestes silna, tylko jeszcze tego nie doceniasz i tyle. W razie watpliwosci spojrz sobie w oczy w lustrze - zdziwisz sie jaka tam KOBIETE ujrzysz. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
No wreszcie już od tygodnia wyregulowało się!!!!Ura!!!!!Teraz mogę myśleć tylko o swoim maleństwie -jestem spokojna i szczęśliwa.Jeszcze może 2 miesiące pracy i będę mogła tylko o nas dbać,planować pokoik dziecka i przygotowywać się do porodu(bo w tej chwili sobie tego nie wyobrażam!!!Jeszcze chociaż jestem w 12 tyg.nie wierze w to że będę mamą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheheee... Bedziesz... ani sie nie obejrzysz jak nadejdzie TEN WIELKI DZIEN :) Wiesz byl na kafecie taki artykul o 'zlych' mamach, czyli takich, ktore otwarcie sie przyznawaly, ze nie daja rady z obowiazkami, ze denerwuje je wrzask 'bachora' - bo tak jest. Moja corenka, mimo, ze spokojna czasem tez mi dala ZDROWO popalic. Ale o tym sie potem zapomina - najwazniejsze, zebys nie dala sie zwariowac poradnikom, "dobrym" radom innych mam. Ja robilam zawsze po swojemu i do dzis nie zaluje a i z moja corenka nadal utrzymuje swietny kontakt. Ciesze sie, ze humor Ci sie poprawil - to wazne dla Was dwojga ;) I nie przejmuj sie zbytnio tymi lsniacymi marchewkami.. obierz nieco grubiej i wcinaj.. w suie nie ma wyboru :O Sloneczka Wam zycze i wakcji na wsi!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nonna24
Dziękuję ,dziękuję,dziękuję,dziękuję miła Atam!!!!Wszystko i nadał w porządku-2 , czasami -3 razy rano ku..p..ka-jest ok.Brzuszek mi zaczyna rosnąć-jeszcze niewidoczny chociaż przytyłam 4,5 kilo!!(!po prostu ta waga jest jeszcze dobrą 49kilo w 4mieś.)Apetyt raczej w normie-(w porównaniu z moją koleżanką ze studiów-w 12tyg.ciąży a je cały czas-chyba nie je tylko kiedy śpi!!!!-ona jeszcze tak dużo nie przytyła ,ale myślę że za niedługo to się okaże )Ale z wypadem na wieś chyba nie wypali.... :( ,rodzinne relacje się pogorszyli to raz,a po drugie mąż nie chcę mnie puścić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nonna - kochanie jutro sie bardziej rozpisze, bo teraz M. kolacjowac sobie zazyczyl :D Nie martw sie na zapas, do Swiat jeszcze kawalek - WSZYSTKO moze sie zmienic, ulozyc po Twojej mysli. Usmiech tylko pamietaj, zawsze nos i przy pogodzie ;) MILEGO wieczorka, moze przy swiecach? Nawet jesli to ogarek, to i tak WY nastroj tworzycie :) Trzymaj sie cieplo i spadam bo M. juz dziwnie na mnie patrzy :P Paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×