Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

ladaco ja tam CIe dawno rozszyfrowałam miłego

chollerka...to podaj kod co bym i ja mogła rozszyfrować ladaco :D

ladaco no pewnie, tylko po co mam sie z tym tak ogłaszać. Wole zostawić ta informacje dla siebie i w odpowiednim momencie uderzyc Leniwcu- jak sie spotkamy, to Ci podpowiem :D Idę, zeby Was nie zarazić :O Bawcie sie dobrze :P

no, ale ja do pracy chodzę w kancik :O więc sportowe obuwie nie pasi :O a do jeansów wolę obcasik :D

chollerka...ja już przeszłam świńską grypę, więc nie straszna mi ona :D

dobry :)

Levuś :D czy dobry...to się zobaczy :D

ladaco...nie jesteś w tym osamotniony :O byle do środy :D

figlarka :D no fakt ladaco...szefostwo ma wolne w środę i czwartek :O

A ja pracuję w środę i to 16 godz. , co mi wcale nie przeszkadza :D

figlarka...bo Ty pracocholiczka :D

ladaco...czyli będziesz się lenił :O

Ktoś musi ten kraj podtrzymywać chociażby na ostatnim włosku :p :D

figlarka...to Ty już masz tak mało owłosienia na głowie? :O

Idę na borowanie

heheh przytrzymam cie na fotelu :)

Leniwcu włosów ci u mnie dostatek , czego nie można powiedzieć o Twoim uzębieniu :p :D

dobry:D:D

Kabel zamiast mnie przytrzymywać, powinieneś mnie trzymać za rękę i wspierać duchowo :O figlarka...braki w uzębieniu spowodowane są zdrowym odżywianiem :O PZU :D

no yyyy tego ...to wlasnie mialem na mysli Lewniwiec :) tylko wyrazenie tego spieprzylem :O....skoro Twoj aniol nawial chcialem go zastapic :)

Kabel no, to moje samopoczucie wyraźnie się poprawiło :D Co do Anioła....no cóż...taki los :( Ale mam nadzieję, że po raz ostatni dał plamę :)

ciesze sie ze humorek lepszy :) co do aniola ? ja dalej swoje Leniwiec :)....one nie odchodza moze zrobilas cos ze poczul sie nie potrzebny ? moze wcale nie odszedl daleko :) czeka gdzies cicho w kącie i czeka az go wezwiesz ? wtedy wroci... one pojawiaja sie i znikaja ale tak naprawde zawsze sa przy nas :)

Kabel...ale ja nie czuję wspracia ze strony mojego Aniołka :( Nie wiem, czy coś zrobiłam...czy on po prostu miał dość moich humorów może masz rację, że muszę cierpliwie czekać, aż się ponownie pojawi :)

nie czujesz wsparcia ? moze widzi ze dajesz sobie swietnie rade sama.....pojawi sie gdy naprawde bedzie potrzebny :) humory ? kto ich nie miewa ..... one nie zwracaja na to uwagi :).....inaczej nie byli by aniolami

Kabel.....ok...może masz rację :) Może ja wszystko wyolbrzymiam (oby tak było:P). Wiem, że daję sobie radę sama...ale czasami potrzebne mi wsparcie Anioła....a może i nie...muszę to sobie przemyśleć...

moj "odszedl" dawno temu ....ale ja wciaz czuje jego obecnosc, czasem prosze go o pomoc ukladajac w glowie listy do niego.... znalem go na tyle dobrze by wiedziec jak on sobie by poradzil z danym problemem.... moze dlatego wygrywam :)

ja jeszcze dużo muszę się nauczyć....popełniając błędy staram się wyciągać wnioski, żeby iść do przodu....ale zawsze pozostaje jakaś zadra :( Skoro Ty sam potrafisz sobie radzić bez Aniola....widocznie przydzielono Ci lepszego ;)

ciekawe :)

Levuś...Twoja wypowiedź jest wyjątkowo głęboka :P