Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SmutnaKarola

Czy chłopak majacy dziewczyne moze miec przyjaciołke?

Polecane posty

Gość SmutnaKarola

wydaje mi sie skoro ma dziewczyne to po co mu przyjaciołka dziewczyna powinna byc wszystkim tez przyjaciołka czy jak sie spotyka z nia sam na sam to dziewczyna powinna mu to wybaczyc.nie wiadomo co oni tam robia;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w odpowiedzi na zadane pytanie
a sadzisz ze nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
kolezanki tak ale przyjaciolka mu na chuj???? Chyba od "pocieszania"....jak sie wkurzy na ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak może mieć koleżanki tak samo jak TY kolegów. Ale rozumiem Cię. Też nie chciałabym, żeby mój facet miał ,,przyjaciółkę",. Przyjaźń między facetem i kobietą nie istnieje. Któreś po czasie prawie zawsze zaczyna coś do drugiego czuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spójrzmy na to z innej strony czy jak dziewczyna ma chłopaka może mieć kolegów i przyjaciół?? Odpowiedź w obu przypadkach (chłopak /dziewczyna) jest TAK!!! To że jest się w związku nie znaczy że partner ma być od razu dla nas całym światem!!!Trzeba tez mieć swoje życie, przyjaciół, znajomych bo w innym wypadku w taki związku ludzie zaczynają się po prostu dusić! Ja mam dwóch bliskich kolegów jeden praktycznie od pieluch drugi od 7lat bardzo dużo im zawdzięczam i nie wyobrażam sobie mojego życia bez nich i każdy potencjalny partner który tego nie zaakceptuje idzie po prostu w odstawkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsaadfdasfasgf
Rozumiem, że "przyjaciółka" to dla ciebie coś, co ci nie pasuje. Ale "dziewczyna powinna być wszystkim" - z tym sie nie zgodzę. Nie można sie samemu zamykać w zlotej klatce ani nie wolno zamykac swojego partnera. W koncu mimo związku nadal pozostajecie dwojgiem osobnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjazn damsko-meska nie istnieje.Moja narzeczona probowala mi wmowic,ze jest inaczej bo Ona ma przyjaciela.Zmienila zdanie kiedy pewnego dnia wyznal Jej milosc.Na szczescie jest inteligentna kobieta i nie musialem Jej mowic,ze ma zerwac kontakt,sama to zrobila.W odpowiedzi na Twoje pytanie,nie ,nie moze miec przyjaciolki,tak jak kobieta nie moze miec przyjaciela.Zawsze pojawi sie zainteresowanie"plciowe",byc moze porzadanie,jakies podniecenie,zauroczenie.Kolezanka tak,przyjaciolka nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie to wszystko zależy od ludzi i od zaufania jakim siebie darzą. Ja np. Przyjaźnię się z trzema facetami (nazwijmy ich umownie Jacek,Placek i Wacek :) ) Jacek ma dziewczynę,której w ogóle nie przeszkadza to,że przyjeżdża do mnie,że potrafimy godzinami gadać o bzdurach,chodzić na piwo,że czasem u mnie nocuje,bo mu ufa. Z Jackiem gadamy o wszystkim,również o (nazwijmy ją) Zosi.Ona nie ma nic przeciwko naszym kontaktom,bo wie że sięga ona dłużej niż ich związek Placek ma dziewczynę,która najchętniej by wydrapała mu oczy za to,że on do mnie dzwoni i przyjeżdża.Ostatnio nawet przyjechali nawet do mnie razem (co mi nie przeszkadza,bo w końcu przyjaciółka mojego przyjaciela jest moją przyjaciółką :) ) Jednak dziewczynina jest strasznie zazdrosna i widać,że Plackowi nie ufa. Co się oczywiście odbija na naszych kontaktach,bo Placek staje się strasznie milczący i nie jest przy nas tym samym Plackiem co kiedyś :) Wacek natomiast jest wolny jak ptak,więc nasze kontakty są niezagrożone. Takę jak widać wszystko jest uzależnione od samych zainteresowanych i od ich charakterów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsaadfdasfasgf
Mój facet też mial przyjaciółkę, w zasadzie ma, ale wyprowadziła się i przez to kontakt się ostudził. Tez na poczatku jakos nie mogłam nad tym przejść do porządku dziennego - ale potem sie na spokojnie przyjrzałam i to naprawdę była tylko przyjaźń. To tak jak najlepszy kumpel, tylko bez fiuta. Oczywiscie w twoim przypaku jest inny facet, inna przyjaciółka i inaczej to sie moze skończyć - ale to, że ty go osaczysz i mu wszystkiego zabronisz - nie znaczy, że on po prostu grzecznie ze wszystkiego rezygnuje i bedzie szczęśliwy tylko z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przyjazn damsko-meska nie istnieje" a mi sie wydaje że istnieje... ale chyba tylko w moim przypadku :) mam 3 bliskich kumpli - ktorzy nic do mnie nie czują (nigdy nic mi nie powiedzieli co swiadczyłoby że jest inaczej), kazdy z nich kogoś ma (ja rownież). Ja traktuje ich tak jak kiedyś choć ograniczyłam troche kontakty - nie nocujemy u siebie, nie spotykamy sie sam na sam - bo chce byc fair wobec mojego faceta i ich dziewczyn... (ktore sa o mnie troszke zazdrosne) Natomiast moj facet ma bliską kolezankę, ktora jak dla mnie jest zbyt bliską koleżanką, co doprowadza mnie do szału... i jesli chodzi o nich to nie wierze ze taka przyjaźń istnieje. Wiec chyba wszytsko zalezy od człowieka i jego zaufania. Jesli ufasz - pozwól... jesli nie... no to jest problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inkking jak to facet nie może mieć przyjaciółki a kobieta przyjaciela?Jeżeli znacie się jak łyse konie i traktujecie jak brat-siostra to naprawdę nie ma mowy o jakimś zauroczeniu itp. bo czujesz się wtedy jak byś się zakochał w siostrze.Poważnie, to tak działa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verdine e
pierdolisz jak potrzaskana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pie**olisz jak potrzaskana coż za rozbudowana wypowiedz :D moze powiesz dlaczego tak uwazasz zamiast walić takimi bezsensownymi tekstami ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście to że przyjaźń damsko męska istnieje to że ktoś jej nigdy nie doświadczył to inna sprawa... ja swoich dwóch przyjaciół traktuje jak braci a oni mnie jak siostrę i nie ma mowy o jakimkolwiek zauroczeniu i kontaktach seksualnych bo dla nas by to było jak kazirodztwo:O Jeden jak już napisałam zna mnie od pieluch, chodziliśmy razem do przedszkola, podstawówki, liceum...zawsze razem:) i po tylu latach nasza przyjaźń nic się nie zmieniła nadal miedzy nami jest czysta sympatia bez podestów jak w przedszkolu:) Drugi natomiast jest ode mnie starszy o 6 lat a poznaliśmy się jak miałam 14 więc zawsze traktował i o zgrozo nadal traktuje mnie jak młodszą siostrę:) Typowy starszy brat, wytłumaczy, pomoże ale jak trzeba to ochrzani za głupotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaKarola
OPISAŁAM WAM MIEJ WIECEJ JAK TO WYGLADA W MOIM PRZYPADKU A WIEC .Moim problemem jest to ze od jakos 2 miesięcy moj chłopak pisze z taka jedna dziewczyna gdy sie z nim pokłociłam napisał jej na profilu nk buzke całujaca pogodzilismy sie i powiedziałam mu ze nie chcem zeby on z nia pisał bo naprawde drazni mnie ona jednak obiecał mi ze nie bedzie pisał ale okazało sie ze z nia pisze nadal a co do tego spotyka sie z nia przyłapałam ich jak jechali razem samochodem to był dla mnie cios prosto w serce . rozmawiałam z nim przyznał sie ze spotyka sie z nia jakos miesiac i przez miesiac jakies 20 razy ale tłumaczy sie ze to tylko jego przyjaciołka ale przez te 20 spotkan nie całowali by sie nic miedzy nimi nie zaiskrzyło nie przyznał mi sie do tego gdybym ich nie złapała to pewnie trwało by to dalej;(( gdy postawiłam mu pytanie albo ja albo ona powiedział ze musi sie zastanowic jak dla mnie to chore ze w takiej sytuacji musi sie zastanawiac powiedział ze zalezy jemu na niej jako na przyjaciołce a na mnie jako na dziewczynie jednakze powiedział mi ze mnie kocha mnie i chce byc ze mna ze przeprasza i załuje tego.obiecał ze skończy z nia kontakt.nie wiem co mam zrobic czy dac mu 2 szanse.cały czas mysle o tym ze pisze z nia spotyka sie.czuje ze jak bedze sie ze mna spotykał to bedzie widział ja ;( nie radze sobie z tym. fakt jest ze ja mam 17 lat on 19 jestesmy ze soba juz prawie 3 lata a on robi cos takiego. powiedział mi ze przez ostatni miesiac czegos mu brakowało w naszym zwiazku. co o tym myslicie pomozcie mi bo ja naprawde nie mam na to juz sił ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcvzvzvzcvzxc
No tu to calkim inna historia. 20 razy w miesiacu to tak jak codziennie oprócz weekendów. Spytaj go , czy uważa cię za kompletna idiotkę, sypiac ci takie teksty. Moim zdaniem to on jest z tobą z braku laku i akurat chyba spotkał kogos, z kim mu lepiej. Wszystko ok, tylko niech ci nie pierdoli takich bzdur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
verdine20 pie**olisz jak potrzaskana coż za rozbudowana wypowiedz" fakt rozbudowana jak diabli ;) Ale zgadzam sie z pomarańczą może nie dosłownie bo nie zwykłem używać łaciny w wypowiedziach ;) Ale verdine troche głupoty gadasz to fakt ... a mi sie wydaje że istnieje... ale chyba tylko w moim przypadku " by po chwili stwierdzić : " i jesli chodzi o nich to nie wierze ze taka przyjaźń istnieje." zdecyduj się ...? Albo coś jest albo czegoś nie ma , nie ma nic pomiędzy , i nie ma takiego czegoś że w twoim przypadku owa przyjazn istnieje a w przypadku twojego faceta juz nie istnieje ... To nie jest tak !!! to tylko twoja subiektywna interpretacja układów poza partnerskich , oscylująca na bazie uczuć .... Ty możesz bo uważasz to za bezpieczne , twój facet nie może bo pojawia sie zazdrość z twojej strony . Twoja opinia uzalezniona jest od punktu siedzenia i patrzenia . ot i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaKarola
PRZECZYTAJCIE TO WYZEJ MOJE PROSZE;( czuje sie taka niepotrzebna ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dragonka bez ogonka
smutna karola - ale pierdolisz. Nie dziwię się, że woli mieć przyjaciółkę niż taką tępą dziewczynę. Uspokój się, wez zaparz sobie melisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze Ty tez nie zrozumiałeś... ja mam do siebie 100% zaufanie - i jesli o mnie chodzi to wiem, ze nigdy nic miedzy mna moimi kumplami nie bedzie - jesli ktorys wyskoczy mi kiedyś z tekstem ze sie zakochał to pokaże mu drzwi (nie pociągaja mnie fizycznie, nie podobają mi sie, nie ma miedzy nami chemii). Czy moj facet mi ufa - tak - a nawet gdyby nie ufał, to ja nie daje mu powodów by czuł sie zagrożony. NATOMIAST nie mam 100% zaufania do tej przyjaciółki mojego faceta. Nie znam jej za dobrze, nie przyjaźnimy się, nie wiem co czego jest zdolna. Tak cięzko zrozumiec, ze ja sobie ufam a nie ufam jej. Ty nie ma nic trudnego, nic z pierdolenia glupot. Daltego mowie, ze jeden wierzy w taka przyjaźn inny nie. Ja wierze w moje przyjaźnie, co do innych to wszystko zalezy od relacji miedzy ludzmi. Jak ktos tego nie rozumie to juz nie moj problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do Ciebie autorko - on nazywa ją przyjaciółka po 2 miesiącach znajomości i kulku spotkaniach? prosze Cie... masz debila za faceta w takim razie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaarghhhhh arrrghhhh arghhhhh smutna karola i Remigiusz, macie ze sobą bardzo dużo wspólnego, cytznie waszych wymysłów jest radością samą w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaarrrrrghhhh arrrggghhhh aaarrrggghhhh SmutnaKarola i Remigiusz, macie ze sobą bardzo dużo wspólnego, czytanie waszych postów jest radością samą w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaKarola
przed nia sie otworzył a mi nigdy nic nie mówił:( jestem z nim juz prawie 3lata ;( co mam zrobic dac mu sznase czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła zła zła - idealne podsumowanie :] Co innego przyjaciel od pieluchy, a co innego "przyjaciółka" od 2 miesięcy i jeszcze, jak przypuszczam, spotyka się z nią częściej niż z własną dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffhhhh
moj sie kumpluje z byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaKarola
moze i tak.. co mam zrobic dac mu szanse? czy nie? jak mu zaufac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×