Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Małgosiak

Zwężenie moczowodu/wodonercze

Polecane posty

Gość paula88888888
AGOLEC Gdzie miałas operacje? Ja mam termin za 2 miesiace?? Bede wdzieczna za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latika295
Hej, jestem po zbiegu, miałam go w poniedziałek a w czwartek mnie wypisali, mam zalozony cewnik DJ. Na moje trochę szybko mnie wyrzucili bo ledwo co chodziłam.. teraz jestem w domu i zauwazylam krew ale z pochwy jakbym miała okres.. czy ktoś miał podobnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monini901109
Witam. Mam problem z podmiedniczkowym zwężeniem moczowodu lewego, poszerzeniem układu kielichowo-medniczkowego nerki lewej i lewostronne wodonercze. Zaczęłam się leczyć nefrologicznie, gdy miałam 7 miesięcy (teraz mam 23 lata). Przez te wszystkie lata urografie, scyntygrafie i USG zawsze wykazywały to samo (j.w.). Poza tym nawracające zakażenia układu moczowego. Leczyłam się u nefrologa dziecięcego, ale gdy skończyłam 18 lat, przestałam być jego pacjentką i od tamtej pory nie kontrolowałam stanu moich nerek. Pobolewało czasem w lędźwiach z lewej strony, to trudno... I tak w lipcu br. tak mocno mnie zabolało, że najpierw zwymiotowałam z bólu, po czym straciłam przytomność. Na Izbie Przyjęć lekarka nawet nie zbadała mnie, jej wywiad ze mną trwał pół minuty, a że byłam pod wpływem całej masy leków p/bólowych i rozkurczowych, a badania moczu wykazały tylko krwinkomocz, stwierdziła, że symuluję i po 9 godzinach spędzonych na IP wypisała do domu. Nerka od 2 miesięcy boli mnie dzień w dzień, leki p/bólowe i rozkurczowe nie zawsze i nie do końca pomagają. W ubiegły piątek dostałam się wreszcie na wizytę do urologa, który stwierdził, że mógłby się podjąć operowania mnie od zaraz (patrząc tylko na obraz USG, nerka lewa jest już u mnie sporo mniejsza niż prawa, a fizjologicznie L>P), ale chciałby zobaczyć moje nerki i moczowody w CT. Dał mi skierowanie na cito, dziś miałam badanie, czekam na wyniki. Boję się strasznie. Nie mam pojęcia, czym są cewniki D-J, o których piszecie, na czym w ogóle polega zabieg i czy zawsze odbywa się w znieczuleniu ogólnym.. Mógłby ktoś z Was "dużymi literami", od A do Z wyjaśnić mi, o co chodzi w zabiegu? Będę wdzięczna, bo bardzo się denerwuję... Pozdrawiam i życzę wszystkim duuużo zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monini901109
Yyy.. Tinusna chyba już dawno po operacji, ale mi bardzo przydały się te informacje, dzięki :) Jeszcze jedno pytanie: czy wodonercze III-go stopnia zawsze leczy się operacyjnie? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyszłam wczoraj ze szpitala we wtorek założono mi sondę dj po usunięciu kamyka z moczowwodu w nocy ze środy na czwartek do padła mnie kolka drugiej nerki i mam złożoną drugą sondę pełnia szczęścia mam nadieję że te dolegliwości miną i że to się tam poukłada .Co robić żeby się pozbyć tych kamoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaj
witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaj
witam, nie wiem czy komuś pomoge ale co tam, napisze, nic mnie to nie kosztuje... pol roku temu wykryli u mnie wade wrodzoną moczowod retrokawalny, wodonercze i zwezenie moczowodu prawego, miesiac temu mialam operację... przemieszczenie moczowodu i usuniecie zwezonego odcinka moczowodu... przez 5 dni lezalam plasko ból ból ból, 5 dnia moglam usiasc usuneli mi dren mialam bardzo dlugi, uczucie jakby mi przyrosl do srodka brzucha i by mi go wyrwali, ale chwilowy bol.... w trakcie operacji mialam zalozody dj. po 9 dniach wyszlam do domuu .. za szybko ... zaczal mi mocz lac sie z rany po drenie i tak przez 5 dni... powiklanie... mysleli ze dj sie zapchal wiec mi go wyciagneli ale problem nie minal wiec mi zalozyli grubszy dj... i miedniczka sie zmienila i jest juz wszystko ok... tylko ten dj...juz mialam tyle razy wkladanego i wyciaganego... nigdy sie do tego nie przyzwyczaje.... zalozenie bardziej boli niz wyciaganie bo dluzej trwa wkladanie... ja mam juz go prawie 2 tyg i czuje go niesamowicie, miala juz 5 dj i wiem ze tak jest zaawsze... czasami czuje w cewce ten drucik tak jak i czasami w nerce, wrazenie niekiedy jakbym miala zapalenie pecherza, i pod koniec dnia bol nerki, i krew czasami u mnie tez byla bo jakby nie parzec to jest ingerencja ciala obcego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosiak
Witam kolejny raz. Zacznę od tego ....znowu to samo!!!! 2 operacje mam już za sobą,a zweżenie jak było tak jest. 13.11 idę znowu do szpitala,tylko tym razem nie wiem po co :/ 2 operacje nie przyniosły efektu,więc 3 chyba już nie będzie (to oczywiście moje zdanie). Lekarze nie wiedzą zbytnio co zrobić,bo jak to ostatnio lekarz mi powiedział " zwężenie moczowodu operuje się raz i nigdy więcej,a Pani jest u nas 3 raz". Najpierw będzie diagnostyka i dopiero wtedy zdecydują co dalej. Boje się jak cholera!!!! Wcześniej wiedziałam co będą robili,a teraz.... :( Oczywiście naczytałam się w internecie,co ,kiedy,jak i dlaczego ,i muszę powiedzieć,że to był chyba najgorszy pomysł na jaki mogłam wpaść .Boje się jeszcze bardziej :( :( No ale zobaczymy...może nie taki diabeł straszny jak go malują. Odezwę się jak będzie już poooo..... Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 1105
Witam czy ktoś wie ile czeka sie na termin operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał313
Witam , jestem już 8 miesięcy po przeszczepie moczowodu prawego . Pierwsza diagnoza po ataku kolki , kamień w moczowodzie widoczny na usg . Pierwszy zabieg usunięcia przez cewkę , nie rozwiązał problemu , założyli nefrostomie do nerki . Po półtora tygodnia wypisali ze szpitala. Po trzech tygodniach zgłosiłem się ponownie na dalsze leczenie . Po prześwietleniu moczowodu , wyszło zwężenie na odcinku 23mm .Wykonali operację przeszczepu moczowodu w inne miejsce pęcherza .Żadnego cewnika w moczowodzie nie założyli , po pięciu dniach , usunęli dren i cewnik . Operację miałem 16 kwietnia , wyszedłem do domu 30 kwietnia . USG w październiku wyszło dobrze z miernie powiększonym UKM . Niestety od tego czasu jestem na zwolnieniu , obecnie się kończy półroczny zasiłek rehabilitacyjny . Nadal nie wiem czy mogę wrócić do pracy z możliwością dźwigania . Lekarz który mnie operował , dał mi zwolnienie na miesiąc i stwierdził że to na wyrost ,co do dźwigania , ograniczyć . Na koniec zwolnienia , nadal rana się odzywała , dostałem od rodzinnego kolejne zwolnienia aż do skierowania na zasiłek rehabilitacyjny , przyznany na 6 miesięcy . Teraz próbuje wrócić do pracy i nie wiem jak z tym dźwiganiem ,lekarz medycyny pracy ma obawy . Wizytę u urologa dopiero pod koniec marca a niestety ten doktor nie jest zbyt miły i skory do udzielania informacji . Ogólnie teraz lekko odczuwam w miejscu rany , czasem nerkę . Na początku było znacznie gorzej , ale z każdym dniem się poprawia . Może ktoś ma większe doświadczenie jak to długo się będzie jeszcze odczuwać skutki takiej operacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikas234
Jestem 7 miesięcy po operacji podmiedniczkowego zwężenia moczowodu. Po operacji czułam się bardzo dobrze, ale obecnie niestety zaczynają się problemy. Kilka razy doszło do infekcji, którą dość szybko usunęłam furaginem. Kontrolna urografia wykazała poprawę, ale układ jest węższy. Nie mam pojęcia dlaczego tak bardzo boli mnie miejsce po cięciach. U mnie rozpoczęto operację metodą laparoskopową, ale z powodu problemów anestezjologicznych musieli przejść do operacji otwartej. Byłam cięta z przodu brzucha przez otrzewną. Czy ktoś z Was ma podobne dolegliwości? Zastoju w nerce niby nie ma, ale boli i czuję coraz większy dyskomfort. Czy możecie napisać, dlaczego mieliście przeszczep moczowodu i z czego on był brany i w jakim szpitalu. Ja byłam operowana w Dzięciątku Jezus w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał313
Witam ponownie Już 11-e miesięcy minęło od operacji , jutro mam wizytę u urologa . To jakby być albo nie , chodzi o dźwiganie , taką mam pracę iż muszę czasem i dźwigać , to właśnie z tego powodu zwolnienia i zasiłek rehabilitacyjny . Obecnie jestem na urlopie zaległym do piątku . Małgosiak - wiesz jak to po jest po operacji , kichnąć a dźwignąć 20-40 kg. to jednak jest różnica . Pełne gojenie to około pół roku , dlatego wedle opisu mojego stanowiska pracy , okres zwolnienia nie wystarczył , co stwierdziła komisja w ZUS , przyznając na 6- miesięcy zasiłek . Monikas234 - nie wiem jakie bule masz po cięciu , ale w tym czasie też odczuwałem i nadal się zdarza że czuje i w ranie w dolnej części cięcia , jak i w nerce jakieś pobolewania . To taki dyskomfort niż bule że trzeba brać leki , ponoć to może być iż są jakieś zrosty , tak mój rodzinny mi mówi . Miałem operację w Pruszkowie w szpitalu kolejowym z powodu zwężenia moczowodu ,blisko pęcherza . Gdyż , wycieli około 23mm i wszczepili w inne miejsce pęcherza , bez drenu w moczowodzie , odeszło mi doświadczenie z wyjmowaniem tego dj cewnika , czy jak go zwą . Do dziś nie miałem infekcji ze strony moczu , wyniki miałem dobre , jutro znów poznam następne jakie będą . Na marginesie , leki jak wybrałem a oczekiwanie na wizytę długi , po prostu stosuje piwo na przeczyszczanie . Ogólnie alkoholu nie piję , piwo inaczej działa , nie chodzi o upicie tylko o efekt moczopędny . Po prostu , już nabrałem się leków , tak mnie wyjałowili że nawet chodząc , dostawałem skurczy w stopach , łydkach . Na ostatniej wizycie w październiku , dostałem furaginum i furonin a trzeciego nie pamiętam , jutro pewnie znów recepta będzie , jednorazowo w aptece zostawiam 200 zł . Monikas234 - jeśli byś chciała pogadać o tym to na gg 6903951

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosiak
Michał313,nie kwestionuje Twojego złego stanu zdrowia i zwolnienia,tylko opisałam swój przykład. No a co do dźwigania,to muszę Ci powiedzieć,że pracuje w sklepie i niestety dźwiganie nie jest mi obce. Po zakończeniu zwolnienia zaczęłam normalnie pracować. Oczywiście uważam na siebie,co się da to popycham nogą ;) Dziś byłąm na pierwsze kontroli od operacji. Mam tylko jakąś bakterie w moczu i muszę łykać tabletki (na szczęście ziołowe). USG wyszło dobrze,więc bardzo się cieszę :) Następna wizyta za pół roku. Zdrowia wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał313
Małgosiak , spokojnie rozumiem . Widzę że podobna branża ,choć ja na magazynie pracuje . Średnia waga do podniesienia to 20 - 40 kg. ,nie wszystko widlakiem się zrobi a i tu był problem . Z opisu mojego stanowiska , przyznali tyle zasiłku . Wczoraj miałem wizytę u urologa , dostałem zaświadczenie o braku ograniczeń i dziś , zakładowy lekarz wydał mi dopiero zezwolenie na pracę . Badania krwi i moczu , mam jak to powiedział , bardzo dobre .A leki które przepisał , to po to by nie było nawrotu kamicy , tego trochę nie rozumiem , gdyż twierdzili że nie było kamienia jak to wykazało USG ataku kolki . Może mam po prostu większe szanse na kamienie . W czerwcu mam kontrole i zlecone USG , będzie wiadomo czy wodonercze ustąpiło całkiem i jak tam jest , ostatnie wyszło dobrze z miernie powiększonym ukm . Nie wiem jak u Ciebie , u mnie rana dość spora , może i to co odczuwam to efekt zrostów po prostu . Pozdrowienia i zdrowia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał313
Witam :) Pierwsze słyszę by przeszczepiali moczowód z jelita , aż mnie ciarki przeszły. co do żyły też nic nie wiedziałem ,bynajmniej wiem , czemu wygolili mi nogę :) U mnie , wycieli zwężony odcinek przy pęcherzu i wszczepili w inny punkt pęcherza , bez zakładania drenu w moczowód jak to miało mieć miejsce . Miałem ten dren w plecach do nerki wcześniej założony,przy pierwszym zabiegu . Na ostatnim obchodzie , stwierdzili że mam lichy moczowód i nie pracuje jak powinien . Obecnie jestem po kolejnym usg , nadal powiększony układ ukm , po opróżnieniu pęcherza zmniejsza się ,ale wizytę u lekarza dopiero 26 czerwca i się tylko obawiam by nie dawał mi innych badań , choć kontrast dożylnie , nie boli tak jak przez nerkę , już nie wspominając badań oddolnych . Mój lekarz nie wspominał o całkowitym przeszczepie , tylko o usunięciu zwężenia , oczywiście też o tym iż nerka kiedyś będzie już do usunięcia . Po prawdzie , myślę o zmianie lekarza , ten od początku leki wali i to co już śmieszne , na zapobiegnięciu kamicy nerkowej , choć jak twierdzą , kamienia nie miałem , który mi wykryto w moczowodzie na usg po ataku kolki nerkowej . Wcale się nie dziwie iż już unikasz lekarzy , ja też mam dość . Niby już minął przeszło rok od operacji a nadal się odczuwa po tym , bynajmniej , moczowód mam ten sam , krótszy o 23mm . Jeśli jakieś pytania , śmiało pytaj (jedna nerka ) , obyś nie musiała spędzać rocznicy ślubu w szpitalu jak ja , nie mogąc się podnieść , wszystkiego najlepszego życzę :) Pozdrawiam Michał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna nerka
Witam. Bardzo dziekuje za odp. Naprawde było to dla mnie bardzo ważne:) Mam tylko jeszcze pytanie odnośnie gdzie miałeś robioną tą operacje i jaki lekarz ja przeprowadzał? Jeżeli mógłbyś odpowiedziec byłabym bardzo wdzieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosiak
Do Jedna Nerka. Mój przeszczep również polegał na odcięciu go od nerki i wszyciu w innym miejscu. Lekarz o innym metodach nawet nie wspominał.Ja na chwilę obecną nie czuje żadnych bóli. Kontrolę mam dopiero na jesień,i dopiero wtedy okaże się,czy to zwężenie powróciło czy nie. Mam nadzieję,że to była moja ostatnia operacja.A Tobie proponuje zasięgnąć inf innych lekarzy. Co dwie głowy ,to nie jedna :) Życzę Ci zdrowia,zdrowia i jeszcze raz zdrowia :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał313
Jedna nerka Ja miałem operację w szpitalu kolejowym w Pruszkowie , dr. Stawski operował i prowadzi do dziś . Po 26 czerwca będzie wiadomo jak się to przedstawia , wodonercze nadal jest , ale ataków kolki nie mam , więc może nie jest źle . Na razie pracuje i to fizycznie , nerka mnie nie boli , czasem odczuwam w miejscu rany ale to nic . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilon79
Witam Jestem nowa na tym forum , ale śledzę go już od jakiegoś czasu i postanowiłam opisać wam mój przypadek. Problemy z nerkami miałam od dawna już będąc dzieckiem leżałam co jakiś czas w szpitalu i zawsze był stwierdzone a to piasek , a to mały kamień.Teraz mam 34 lata i nadal co jakiś czas przypominają o swoi istnieniu. Rok temu w lipcu wylądowałam w szpitalu z kolejną kolką leżałam najpierw trzy dni po czym puścili mnie do domu lecz nie na długo bo po dwóch dniach wróciłam z powrotem z okropnym bólem , oczywiście nic po za kroplówkami rozkurczowymi nic innego mi nie robili. Po wyjściu ze szpitala udałam się do specjalisty (wreszcie)i tak w końcu konkretnie zabrałam się za moje nereczki. Po urograffi okazało się , nie ma żadnego złogu tylko jest wodonercze ze zwężeniem moczowodu i wszystko potoczyło się już w miarę szybko , bo 22 maja miałam zrobiony zabieg ursl i założony cewnik jj na dwa miesiące oraz pobrano wycinek z pęcherza bo była jakaś zmiana w śluzówce po wynik badania histopatologicznego jadę w przyszłym tygodniu i boje się jak nie wiem tego wyniku :( Męczę się z tym cewnikiem nadal i jak na razie nie wiem jak długo jeszcze będę z nim chodzić bo na 28 lipca mam termin następnego zabiegu i będę mieć wymieniany cewnik na większy. Zabieg miałam robiony w szpitalu WIM na ul.Szaserów w Warszawie no i jestem bardzo zadowolona. Może ktoś z was wie czy można z takim cewnikiem pracować fizycznie , bo po szpitalu dostałam miesiąc zwolnienia do 26 czerwca , a następny zabieg mam jak wspomniałam wcześniej 28 lipca i powiem szczerze , że jakoś nie bardzo wyobrażam sobie powrót do pracy bo nerka mnie boli jak tylko trochę pochodzę i dół brzucha w sumie cały czas. Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje , że was nie zanudziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aja72
Moje wodonercze jest spowodowane naciekiem wznowy raka jajnika zwężającego prawy moczowód w odcinku przypęcherzowym. Ponieważ jak najszybciej musiałam wziąć chemię, nerkę trzeba było odbarczyć. 4 sierpnia (2 dni temu) założono mi cewnik JJ/double J/ czy też ESA, jak go nazywają lekarze w łódzkim Pirogowie (po tym jak nie wiedzieć czemu 31 lipca tego roku wciśnięto mi zwykły cewnik dla leżących, który wysunął się z cewki następnego dnia, zaraz po chemii). Niestety ów JJ - choć w miedniczce zakotwiczony jest mocno - wciąż się wysuwa z cewki, wpycham go z powrotem i nawet wraca do pęcherza, co potwierdziły już dwa rentgeny. Czy ktoś miał podobne problemy? czy w takiej sytuacji nie grozi mi infekcja albo i coś gorszego? Boję się i o nerkę i o chemioterapię, wznowa jest agresywna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamacórki
Dzień dobry, Moja 3.5 letnia córeczka jest po plastyce moczowodu po stronie lewej (wodonercze). Miała usuwany zwężony kawałek tego moczowodu. Od operacji minęło pół roku. Czekamy teraz na kolejną scyntygrafię. Chciałabym wiedzieć czego mogę się spodziewać? Czy moczowód może się zwężyć po raz kolejny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen20l
POMOCY, jestem nowa , wodonerce obustrone( wykrte przypadkiem) 15 listop tego roku operacja, LAPOROSKOPIA 3 dni pozniej do domu az nagle goraczka, zapchanie sie cewnika JJ we mnie, wyciek mocz wiec zacieki, zagrozenie urosepsą 3 tyg antybiotykow , wyjscie do domu zacieki sie wchłaniają, itp wyjełam cewnik lekarze"rece umyli" a mnie boli ! nadal nie mocno , brak groaczki czy cos ale dyskonfornt ktory nasila sie jak chodze czy kucam, czy to jest normalne, nie moge normlanie zyc bo ten IRYTUJACY bol mnie denerwuje! czy to minie i czy to normlane( na USG nic nie wiedza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mam pytanie czy ktoś z Was ma niedrożność moczowodów po radioterapii. Moja siostra dziewięć lat temu miała raka szyjki macicy (chemia i radioterapia), udało się na szczęścwie wygrać z rakiem. Niestety dwa lata temu odezwały się nerki. Okazało się , że w nerce są kamienie, potem w drugiej to samo. Siostra choruje jeszcze oprócz tego na Reumatoidalne Zapalenie Stawów. Dziewczyna z każdej strony dostaje po d... . Bardzo chciałabym jej pomóc. Czy ktoś spotkał się z plastyką moczowodów u pacjentów po radioterapii. Czy jest jakiś lekarz w Polsce , a może zagranicą który operuje takie przypadki. Siostra była w szpitalu od końca czerwca ma założonego DJ na jednym moczowodzie i powinna mieć go usuniętego najdalej po trzech miesiącach. Cały czas cierpi , krwawi i gorączkuje dosyć często. Niby jest twarda, ale tak naprawdę widzę, że już nie daje rady. Błagam jeśli ktoś zna dobrego lekarza proszę o kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja miałam operację tydzień temu i założyli mi cewnik JJ dziś wraz z moczem cewnik mi wypadł. I od razu przestałam odczuwać jakikolwiek ból. Czy to duży problem że cewnik wypadł? Mogę mieć jakieś problemy z tym związane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjjjjjj
Witam, mam pytanie bo leze właśnie z synem w szpitalu, mial operacje na wodonercze(plastyka moczowodow). Zabieg mial w poniedziałek 16.01 po 4dniach wyjeli mu dren pielostomia a drugi mieli wyjac w niedzielę, niestety w tym drugim caly czal zlatywal plyn, mocz i nie wyjeli go dali czas do środy czyli dzisiaj. Dzisiaj nie przestało sie lac i stwierdzili ze zaloza cewnik dj, ale po zalozeniu tego do drena caly czas leci a na dodatek wyplywa z rany obok drena..... nie mam juz sily, mial ktos podobnie czy martwić się czy to normalne?? Pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLenka
Hej wszystkim borykajacym się z tym dziadostwem.Ostatnio pisałam że czekam na operację w Poznaniu powiem wam że zrezygnowałam z niej i zdecydowałam się na Szczecin bo tam będę miała laparoskopowo a nie otwartą chociaż różnie może być podczas zabiegu.Termin za tydzień.Prosze niech ktoś się odezwie kto miał ten zabieg laparoskopowo jak się teraz czuje? Ja nie wytrzymuje tego stresu zaczęłam brać leki na stany lękowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLenka
Niestety operacja się nie udała okazało się że moczowód w górnym odcinku jest zarosniety na 6cm nie dało się go połączyć z pecherzem.Teraz czekam na operację usunięcia nerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim! Opowiem wam moja historie, moze cos komus sie przyda z mojego doswiadczenia. Mam 20 lat wykryto u mnie wrodzone wodonercze i tzw zespół dziadka do orzechów. Zmagałam sie z bolem od 14 roku zycia. Nie pytajcie nawet czemu tak dlugo..nasza służba zdrowia jest godna pożałowania a jako nastolatka kazdy lekarz twierdził ze bóle w okolicy lędźwiowej wynikają napewno z „krzywego kregoslupa” jak to zwykle u „gówniarzy”. Operacje mialam w koncu miesiac temu. Udała sie. Mialam założony cewnik Foleya na 10dni, cewnik dj mam do konca tego miesiaca. Dodatkowo kilka dni z nerki wystawał mi dren. Bol po operacji? Wrogowi nie zycze..ryczalam i zwijalam sie z bolu, gryzlam reke i prosilam Boga zeby bol w koncu ustał. Leki przeciwbolowe dostawałam ciagle, w nocy błagałam o nie pielęgniarki. W pewnym momencie powiedzialy ze nie moga mi wiecej dac bo jestem mloda i za duzo przeciwbolowych nie moge brac. Nic nie jadlam ani nie pilam 3 dni po operacji. Aaa i oczywiscie bol brzucha jelit i wszystkich „flakow” rowniez nie do opisania. Operacja byla laparoskopowa wiec gaz ktory mialam w brzuchu musial sie stopniowo ulatniać. Bolalo niemiłosiernie. Nie moglam zalatwic grubszej sprawy bo zaczely sie okropne zaparcia a dodatkowo bol przy spinaniu sie. Wrocilam do domu po 6 dniach. Kolejnego dnia mialam ostry napad bolu. Zadne moje leki przeciwbolowe nie pomagały. Do usunięcia gazu z brzucha jadlam duzo błonnika i bralam ulgix max 3 razy dziennie. Kolejna sprawa cewnik foleya. Oh zmoro...bol pieczenie i ogromny dyskomfort. Bylo i tak ze kilka razy przeciekł wiec chodzilam w pieluchomajtkach. Po jego wyjęciu bol przy oddawaniu moczu i pieczenie ktore towarzyszy do dzis. Cewnik dj? Bóle mam okropne i ostre. Podobno on sie w srodku przesuwa wiec moze dawac rozne „dolegliwości” ale to co sie dzieje u mnie to dramat. Bol podbrzusza, brzucha po operowanej stronie, bol nerki i calego kregoslupa lędźwiowego. Nie wiem czy tak musi byc ale boje sie jak bedzie jak go wyjmą, czy bol ustanie i czy znow nie bedzie problemow z sikaniem. Ogolnie czuje sie teraz niestety slabo. Ciagle zmęczenie osłabienie a dodatkowo nie umiem juz tak utrzymać moczu, jak tylko mi sie zachce siku to musze odrazu leciec do lazienki bo inaczej leci po nogach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×