Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elciunia

od poniedziałku zaczynam diete kopenhadzka kto zemną

Polecane posty

Gość elciunia
a to do tych nie proszonych. kazdy moze sie mylic ja do nich naleze. jak komus sie nie podoba to wcale nie musi podejmowac tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
dobra dziewczyny do jutra. zajrze jutro rano jak bede pic kawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elciunia pije kawe......wieeeelki kubek,.....jezusku jak ja nie lube kawy z cukrem....bubububububu, a wiesz co co robimy ze szpinakiem jemy, czy zastepujemy brokulami?a Ty jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx-stefi44
Dziewczyny nie chce absolutnie nikogo straszyc ale mi na kopenchaskiej prawie połowa włosów wypadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Zaczynam od dziś. Przygotowywałam się psychicznie od tygodnia. Musze dać radę, dla siebie. Jestem zmęczona swoim widokiem, tym, że męczę się przy pracach domowych, że wciągam brzuch jak wychodzę, że przewalam tony ciuchów, bo we wszystkim źle wyglądam... Dość...Jestem przeciwna takim radykalnym dietom, ale znam siebie - muszę mieć szybki efekt, aby mieć silną wolę na dalszą walkę. Rok temu jeździłam do dietetyczki, super kobieta, wszystko super, ale ubytek po 2 kg na 2 tygodnie mnie zniechęcał, bo wystarczyło, że byłam przed miesiączką i waga wracała... I to mnie nie mobilizowało. Zdaję sobie sprawę, że za chwilę pojawią się negatywne komentarze, a nawet obelgi, ale nie zamierzam na to reagować. Jeśli mi się nie uda, napiszę, to nie wstyd. Potrzebuje wsparcia. Najgorzej w domu, dwójka dzieci, obiady, śniadania, zakupy...brrrr..... muszę wytrwać. Piję kawę. Jest ok, woda w pogotowiu... Rzekomo pierwsze 3 dni są najgorsze. Postaram się pisać codziennie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Zaczynam od dziś. Przygotowywałam się psychicznie od tygodnia. Musze dać radę, dla siebie. Jestem zmęczona swoim widokiem, tym, że męczę się przy pracach domowych, że wciągam brzuch jak wychodzę, że przewalam tony ciuchów, bo we wszystkim źle wyglądam... Dość...Jestem przeciwna takim radykalnym dietom, ale znam siebie - muszę mieć szybki efekt, aby mieć silną wolę na dalszą walkę. Rok temu jeździłam do dietetyczki, super kobieta, wszystko super, ale ubytek po 2 kg na 2 tygodnie mnie zniechęcał, bo wystarczyło, że byłam przed miesiączką i waga wracała... I to mnie nie mobilizowało. Zdaję sobie sprawę, że za chwilę pojawią się negatywne komentarze, a nawet obelgi, ale nie zamierzam na to reagować. Jeśli mi się nie uda, napiszę, to nie wstyd. Potrzebuje wsparcia. Najgorzej w domu, dwójka dzieci, obiady, śniadania, zakupy...brrrr..... muszę wytrwać. Piję kawę. Jest ok, woda w pogotowiu... Rzekomo pierwsze 3 dni są najgorsze. Postaram się pisać codziennie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bea, jak ja dobrze wiem o czym piszesz:) Zasady zdrowego odzywiania, racjonalne diety, wszystko super, ale z utrata wagi 1 kg/tydz to po maksymalnie 2 tygodniach sie poddaje. Potrzebny mi jest radykalny poczatek, a potem to niech sobie spada na zdrowej diecie po kilogramie, albo nawet niech juz nie spada, ale stoi w miejscu :) Pozdrawiam z nad paskudnej kawy z cukrem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
czesc wam wszystkim ja jestem juz po kawie , wypiłam juz prawie 1,5 l wody.szukam sobie zajecia zeby nie myslec o jedzeniu.piore posciel zaraz biore sie za porzadki w szafach. ale tak pozatym jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
bebe ja mam tak samo 2 dzieci obiadki musze gotowac , ale moj maz bedzie mnie wspierał i jak zupa nie bedzie dobrze doprawiona to sam to zrobi.jakos wytrwamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc bebe dasz rade dziewczyno, u nas wsparcie masz murowane.....wiem jak to jest cala szafe przebrac i na koniec stwierdziac a wtym wygl lepiej gdyby bylo 3 kg mniej, w tej kiecce gdy 2 kg mniej itd ostatnio zrobilam porzad w szafie.3/4 ciuchow poszlo w odstawke do toreb na przechowanie czujecie, plakalam ,z ostawilam jedne spodnie do powieszenia na lodowce, sexy czerwone na kantke z mankietem na dole rozm 36:( wszyscy wtedy mowili jak swietnie wygladam a teraz slysze przytylas ale wygladasz dobrze....jasne. kupilam witaminy zebym nie potracila wlosow jak mowila jedna osoba na forum, zgadzam sie z nia ale tez zalezy mi na szybkich efektach:) dowiesz sie czemu jak poczytasz forum.......:):)heheheh nic dziewczyny pije teraz czerwona herbate a wieczorem silownia jakies 1,5 godz jak place to sie mobilizuje.....:)bede wazyla sie codziennie i zdawala raport

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki czytajac opisy niektorych widac ze sie robi ciekawie heh :) Nie ma co wytykac komus bledow kazdy z nas zle pisze !!!!! Przeiez nikt sie nie urodzil idealnym polonista heh :):) A co do dietki to zaczelam od dzis i to jest moj pierwszy dzien heh nie narzekam nie czuje zbytnio glodu :) bede pisac jakie rezultaty i wogole samopoczucie !!! A co do efektu jo-jo nie zgodze sie z niektorymi wypowiedziami !!!!! Po pierwsze po kazdej diecie efekt jo-jo jest murowany nie ma DIET CUD!!!! Efekt JO-JO kochane powstaje po tym jak sie odzywiamy po skaczeniu diety !!! Jezeli polowa z nas wraca do starych nawykow jedzeniowych i obiadania sie to przykro bardzo ale wiadomo ze nie uniknie sie jo-jo i kiogramki wroca z nawiazka !!! NIE SZTUKA JEST SCHUDNAC A UTRZYMAC WAGE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
dobrze piszesz lalunia. ta djeta ma byc poczatkiem nowego zycia przede wszystkim bez słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie zgadzam z kolezanka. Ja raz schudlam a potem znow sie objadalam, yslalam ze jak zjem na noc kanapke z majonezem to mi sie nic nie stanie. Pewnie ze nic ale jak nie bedziesz tego robila codziennie:)hehehhe wiec mysle ze jak mi sie ten zoladek skurczy to uda mi sie diieta MZ+cwiczenia +zdrowe nawyki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra laski, pytanie za 100 punktow:) O ktorej nalezy zjadac te posilki ? Ja jestem glodomor wieczorny, ale rozumiem, ze lunch o 18 i kolacja o 22 nie przejdzie ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
obiad gdzies o 2 a kolacje o5 jemy szpinak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czytala tak kawa rano, lunch 12-14.00 kolacja przed 18.00 czyli tak jak elciuna pisze jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odzew! dziewczyny, czym zastąpić szpinak, bo nie przełknę. Poza tym - czy tam, gdzie jest ten "słynny" befsztyk mogę jeść filet z kurczaka? Któraś z was pije czerwona herbatę, a czytałam, że tylko można zieloną? ma to jakieś znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
niby szpinak mozna zastompic brokułami a ten befsztyk piersia z kury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też postanowiłam od poniedziałku zacząć kopenhaską, mam nadzieję że w grupie będzie raźniej i wytrwamy do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówmy mało lecz konkretnie
i tak wam to nic nie da. trzeba zmienić tryb odzywania na stałe i chodzić na aerobic albo biegac. ja takim sposobem schudłam 20 kg w pol roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga mowmy malo a konkretnie, tak sie sklada, ze z dieta bedaca tematem tego topiku mialam do czynienia kilka lat temu. Schudlam wtedy 8 kg, a moj aktualny wtedy chlopak zrzucil 15 (mial z czego i ogolnie duzy z niego facet byl;) Zadne z nas nie powrocilo po tych 8 latach do swojej wagi wyjsciowej. Ruch, aktywnosc fizyczna - brawo ci za to, ze tak na Ciebie dziala. Ja po powrocie kilka tygodni temu do intensywnych treningow jestem narazie +2 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie,że trzeba zmienić tryb odżywiania ale myślę ,że na początek ta dieta jest dobra, gdy kilogramy zaczynają spadać wtedy od razu człowiek czuje się lepiej i ma motywację do dalszego odchudzania. Ja już jestem po lanchu nawet się najadłam i szpinak był zjadliwy :-) Ostatnio na kopenhaskiej schudłam 12kg i wierzcie mi że żyć się chciało to tylko 13 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pije czerwona heeheheheh tez jest moczopedna:) ja szpinak robie dzis tak mieszam z sorowymi jajkami i robie na teflonie w postaci omleti pomidorek do tego.....................a w brzuchu mam rewolte......:) norwegia tuz tuz facet na lotnisku ...tzreba zrobic dobre wrazenie wiec andzia idzie w zaparte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyn y jej ten cholerny szpinak.......za cooo, bleeeeeee.grrrrrr, okropnosc,jem z zamknietymi oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
ja juz trz jestem po. ładnie sobie wszystko pokroiłam i smacznie zjadłam tylko ten szpinak troche ni rosł w buzi ale zatkałam nos i jakos poszło.bojku musze sie bardzo pilnowac bo gdy karmiłam mała ta chciałam troche sprubowac czy nie jest zagorace . a tak pozatym super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elciunia, powiem tak, zjadlam przezylam...ale zaraz potem musialam leciec do wc i juz tego nie ma, jakbym wiedziala ze szpinak tak na mnie podziala nie kupowalabym senesu:P i innych herbatek na trawienie...co ajk co zremy szpinak:)) teraz kurczaczek o 16.30 i koniec a jautro...mam nadzieje lzejsza ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
aneczka to ty lepiej jedz te brokuły zamiast tego szpinaka. ja własnie pije sobie zielona niezbyt dobra ale cos ciepłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
czesc dziewczyny jak tam u was ,bo ja dzisiaj sie wazyłam i jest 2 kg mniej nie wiem czy to moze moja waga cos oszukuje ale jest dobrze samopoczucie tez super. znalazłam nowa strone o kopenhaskiej jest tam jadłospis i jak robic jedzenie .www.dietakopenhaska.westld.com/kopenhaska-jadłospis.php zobaczycie dokładnie ile tego sie je i czym mozna zastompic.polecam tamten jadłospis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha waze 60kg rowniu tenko wiecie jak sie ciesz bo jak przyjechalam to wazylam 63,3!!! ograniczylam pzrz tydzien zarcie a od wczoraj kopenhaska:) czy to nie sukces.....w sumie elciunia niewiele oklamala Mojego Lobuziaka:):) ale zobaczymy co dalej nie ma sie co ekscytowac to moze byc woda + konczacy sie okres......bo widze tylko ze brzuch spada ale ja taka mam figure na brzuchu tyje na samym kocu a chudne na pierwszym:) zycze powodzenia aha ja biore witaminy, kwaski Omega 3:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
to super wiec rozem momy juz -5kg. ja własnie pije kawe a za 2 godz jade do dentysty . dzisiaj postaram sie troche poczwiczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×