Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elciunia

od poniedziałku zaczynam diete kopenhadzka kto zemną

Polecane posty

Witam. Pierwszy dzień - ok. Wieczorem zmysły węchu zwariowały, czułam zapach zrazów przez zamknięte drzwi lodówki :-) Ale minęło. Brzuch bardziej miękki, lżejszy, pomimo, iż dostałam dzisiaj miesiączkę. Najgorszy napad łakomstwa mam za sobą, bo przed nie mogę się opanować. Piję kawę, lunch przygotowany, zjem około 14.00. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny77 GRATULACJE:) hehehe damy rade, w ilosci sila, strasznie to dziala motywujaco Ja pije herbate, wypilam ogromny kubek kawy, dzis gotowana wolowina nie ma salaty:( no nic moze zjem rzodkiewke, dzis jade do Krak i ztym jogurtem bedzie problem, trudno bedzie bez szynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 2kg mniej, dzieci się ze mnie śmiały ,że w tym tempie do końca diety zniknę. Nie będę się ważyła już do końca diety bo jak kilogramy przestaną spadać to obawiam się ,że braknie mi motywacjii :-( . Szczerze mówiąc to czekam już z utęsknieniem na lunch, jeszcze trochę wytrzymam, buszuję po necie i szukam różnych motywacji do wytrwania na diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
ja juz po dentyscie zaraz bede szykowac sobie jedzenie . jest dobrze. wchodziłyscie na ta strone co pisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunch zjedzony, zamiast szpinaku - brokuły - i tak mi rosło w buzi, ale jest ok. Zimno mi, więc popijam zieloną, brr...nie lubię, ale wizja minusa na wadze jest silniejsza... na razie :) Ogólnie czuje sie dobrze, lekko, jednak psychika jest niesamowita, jeden dzień, a człowiek juz sobie wmawia, że jest lżejszy :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za chwile kolacja, nie powiem, zebym umierala z glodu, gorzej bedzie pewnie jak zwykle wieczorem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny powiem mialam kryzys ale spoko nie zawalilam, trzymam sie, glowa mnie boli ale to dlatego ze zmarzlam w tym krak jak pies....brrrrrr ciepla cherbata i do spania...perspektywa ze jutro byc moze bede lzejsza daje mi motywacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
mi tez jest ciezko ,jak bym cos dopadla do jedzenia to niewiem kiedy bym skonczyła. ale jutro moze bede lzejsza. a moj kochany mezulek własnie je truskawkowa czekolade swietnie pachnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
czesc dziewczyny i zaczynamy dzien 3 ja mam -3kg nie wiecie jak sie ciesze. głodu juz nie czuje. wlasnie pije kawe. a jak wy dajecie sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , ja już się nie ważę, bo jak nie chudnę to mogę się zniechęcić i skończę dietę a tego bym nie chciała. Napiszcie z jakiej wagi startowałyście bo ja osiągnęłam spore rozmiary-87kg-i jest mi z tym źle. Dzisiaj znowu szpinak nie wiem czy go przełknę, można zastąpić brokułami ale na nie też jakoś nie mam ochoty. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elciunia, to świetnie bo myślałam ,że może tylko ja tu jestem WIELKA. Ja już zrobiłam sobie lunch bo w brzuchu miałam istną rewolucję, będę się delektowała każdym kawałeczkiem jedzenia, a tak w ogóle to chyba właśnie tak powinno się robić, delektować, wtedy nie miałybyśmy problemów ze swoją wagą. Mój brzuch też jest miękki i nie przeszkadza mi w prostych czynnościach jak to zawsze lubił robić;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Wczoraj wieczorem było ciężko, oglądałam TV i na każdym programie albo reklama jedzenia, albo ktoś coś robić do jedzenia...masakra.... Sałatę z filetem jadłam i jadłam, delektowałam się... Chyba za dużo zjadłam mięsa, gotowany filet, ale byłam głodna :( Leżałam pod kocem, było mi zimno, głowa bolała strasznie..... Dzisiaj rano było lepiej. Kawa zaliczona i niestety przed chwilą druga, bo byłam na spotkaniu i nie mogłam sobie odmówić.... Ale i tak jestem z siebie dumna, bo w pracy urodziny koleżanki, ciacha jak marzenie, a ja swój talerzyk odniosłam, przeprosiłam. Pozdrawiam. Damy radę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem coś o tych wstrętnych reklamach, specjalnie je puszczają ,żeby nas dręczyć a wszystko wtedy jest takie smaczne. Nie śmiejcie się ale muszę wam coś napisać , jak ostatnio byłam na kopenhaskiej(-12kg) to śniło mi się ,że chrupałam zardzewiałą łopatę i muszę się przyznać ,że była całkiem smaczna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja sie dzisiaj nie wazylam jutro bede. tez bylo mi zimno i bolala glowa....organizm sie buntuje:) dzisiaj dzien czeci zjadlam tylko jabko i precla cienkiego...i gotow wolowine bo zaczelam ja got wczoraj zjadlam maly kawaleczek reszte dostal piesek:( trudno nie moglam zjesc brzuch byl pelny....dziewczyny czy wy macie tak samo ze jak rano wstaniecie to macie brzuch tak pelny jakbyscie sie obzarly dzien wczesniej?:) ja tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
ja tez tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kyzys - waga stanela na 62,2 a naprawde nie oszukiwalam :( Zazwyczaj w tym wlasnie momencie konczy sie moja dieta ... Ale tym razem bedzie inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny nie martw sie ja jestem na 4 dniu i tez efekty nierewelacyjne, ale kobieto drzemy do przodu dalej:) ja w Ciebie wierze:) Elciunia jak tam? kurcze wiesz nie lubie tego uczcia pelnego brzucha rano, a jak wypije tylko kawe to zaczyna sie granie w brzuchu:):) jak myslicie zrzuce jeszcze te 2 kg-3kg? jak dodam jeszcze wiecej cwiczen, wiadomo ze nie mam na mysli wyladowac w szpitalu, ale chodzi mi o to zeby dac wszystko na co pozwoli mi organizm......lykacie witamiy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka62, myślę że do końca diety na pewno uda Ci się pozbyć tych 2-3kg, w końcu to dopiero początek. Ja już mając doświadczenie z tą dietą piję wieczorem "figurę" żeby właśnie nie mieć problemu z tym twardym, nadętym brzuchem. Nie ważę się ale po ubraniach widzę ,że trochę mnie ubyło. Tylko,że wieczorami zaczyna mnie prześladować jedzenie, wszędzie je widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
u mnie jakos leci. ale jest mi bardzo trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wątpię ale mam nadzieję że jeszcze trochę wytrzymam a najlepiej do końca. Córka akurat je obiad, który ja musiałam zrobić wiecie jakie to jest straszne, pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkemilka
Ja od niedzieli.. brr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elciunia
straszne wiem ja tez tak mam ale jak oni jedza obiad to ja wychodze do drugiego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech napelnilyscie mnie nadzieja....heheheh no coz, juz niedlugo minie 4 dzien.:)huuuura jutro sie zwaze...jeju wiecie ja nie przymierzam ciuchow bo caly czas chodze w dresie z lycry :) ale czuje sie lzejsza, brzuszek plazszy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja jestem na 11 dniu tej dietki i chudłam 5.5 kg a ważyłam 65 kg przy wzroście 166

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając wasze posty od początku muszę was przestrzec . nie zastępujemy niczego w jadłospisie to co jest tam napisane to świętość i basta. nawet jak nie smakuje trzeba to zjeść żeby efekt diety był prawdziwy . Jeżeli podczas kuracji wypijesz lampkę wina, piwo, zjesz słodycze albo żujesz gumę do zucia, jesz dodatkowe jedzenie, to przerywasz kurację od razu i w związku z tym ginie efekt. Jeżeli kurację przerwiesz przed upływem 6 dni, możesz ją powtórzyć od nowa po 3 miesiącach. Jeżeli kurację przeprowadziło się punkt po punkcie we wszystkim, nie można jej absolutnie powtórzyć szybciej niż po roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że jadłospis nie jest zbyt ciekawy ale pomyślcie sobie o efektach. jak przetrwacie 7 dzień to już sukces. niewarto zaczynać tej dietki jeśli się jej nie chcę dokończyć to tylko 13 dni które szybko miną. tylko pamientajcie o braniu codziennie multiwitaminy jest niezbędna . a jeśli ćwiczycie to będziecie miały szybszy spadek wagi ja nie lubię ćwiczeń więc niestety nie ćwiczę a i tak schudłam już 5.5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka schudła na tej diecie 13 kg i przez pół roku tz do teraz od zaczęcia dietki nic nie przytyła ale oczywiście nie wróciła do dawnych zwyczajów ale też je normalnie do granic zdrowego rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×