od poniedziałku zaczynam diete kopenhadzka kto zemną

jak wiecie jest dużo wersji tej dietki oczywiście w większości się zgadzają a tylko kilka elementów sie rózni ja korzystam z tej dietki http://kopenhaska.pl/

czesc MYSZKA 1987 u mnie znow na odwrot, ja czasem zapone czegos kupic i tak jak dzis na kolacja mam kompot i jog nat, a w domu owocow brak, a sloikach tylko slodzone kompoty wiec zjem tylko ten jog nauralny, moze cos tam mam kupi i naszybko wkroje jablko bo jem max do 18.00 a ona akurat wtedy wraca, wiec raczej ja na tej diecie ostat nie dojadam:P ja dzisiaj rowerek w domu bo kumpela nie da rady na silke, ale nie zrezygnuje z cwiczen, perspektywa tego ze cwiczenia przyspiesza, lub zwieksza efekt mnie mobilizuje..i oczywiscie za twoja rada lykam od pocz wit z kwasami omega3 wit AiE oraz cerutin...bo grypa panuje a ja nie moge pozwolic sobie na oslabienie bo mam sesje, i wogole ten stres tez mnie wykancza:(nie spie po nocach wiez tak od dzis zaczelam widziec ze nikne w oczach:)

no nie wiem powinnas jeść wszystko co jest w jadłospisie a ztym kompotem to ja bym owoce zkompotu odcedziła i przepłukała z cukri i zjadła.

no nie wiem powinnas jeść wszystko co jest w jadłospisie a ztym kompotem to ja bym owoce z kompotu odcedziła i przepłukała z cukru i zjadła.

no ja juz jestem po kolacji brzuch pełny. zjadlam salatke owocowa była pyszna.:) :)

ja właśnie jogurt naturalny 180gr i jabłko małe

myszka robilam tak jak ty jogurt maly i starlam jablko nieduze do niego...i powiem ze mnie cofa, rosnie w buzi..juz wolalabym nie jesc:)

ja już na tym stopniu przywykłam do tych połączeń . dla mnie najgorszy jest szpinak i woda niegazowana bo ja zawsze gazowaną pijam . no i marchewka z cytryną samą lubie ale nie w tym połączeniu

wiecie co maja mama zrobila!! kupila 2 kg torbe kasztankow, malagi, tki-takow, bulawek, cos z orzechami, cos z mieta itd normalnie myslalam ze ise poddam...ale sobie to szybko przemyslalam, przeciez przed wyjazdem bede robila zapasy do norwegi i pewnie jeszcze nie raz w zyciu zjem jakiegos kasztanka czy inna slodkosc wiec nie ma co sie rzucac:) poza tym szkoda byloby mi tych prawie:) 4dni dziewczyny. pisanie do Was powiem szczerze mi pomaga, naprawde:) jak tylko mam na cos ochote to wskakuje na forum i widze jak inne sie nie poddaja i to mi dodaje energii:)

no aneczka jestem z ciebie dumna.

dzieki elciunia a Tobie jak idzie jestes na 5 dniu jutro tak jak ja?

tak jestem na 5 dniu. jest mi ciężko ale daje rade moj maz nmie wspiera. damy rade:)

no to jutro herbatka:) a rybke juz mam i zrobie ja na parze z pieprzem cytrynowym....super jest:) polecam

elciunia a wazylas sie juz moze, czy czekasz do konca? zastanawiam sie na 7 dniem,(niedziela) oj ja ci biedna wspolczuje, obiad dla rodziny,,,ech silna jestes, ja chyba uciekne i wczesniej pojde spac zeby nie czuc glodu

Ja też, ja też , ja też jutro na 5 dniu, jutro nie będzie źle bo jest rybka i stek. Szpinaku już na pewno nie tknę i niech się dzieje co chce. Każdego wieczoru cieszę się ,że minął już kolejny dzień diety, ale wiem ,że jest ona skuteczna dlatego zawzięłam się i twardo trwam do końca (diety albo mojego) ;-)

A mój żołądek kiepsko zniósł zestaw twaróg-jajko-machewka. Pije już trzecią herbate miętową a nadal odbija mi sie jajkiem ...

JENNY77 ja mialam tak samo, moze serek z marchewk jest okei ale jajko do tego...ble ale wiesz co moze ja zrobilam blad jadlam serek wiejski a nie twarozek naturalny..nie wiem wazne ze mam ta za soba:P

No i troszke sie ruszylo, po dniu zastoju dzis waga pokazala 61,5 kg. W sumie to juz 3 kilo, jesli do konca diety uda mi sie zobaczyc 5 na poczatku bede zachwycona :)

Cześć dziewczyny. U mnie waga stoi, zaklęta czy co. Może dlatego, że mam miesiączkę. Wszystko wg diety, żadnych odstępstw. Kurcze, zaczekam do niedzieli, może chociaż - 1 kg :( Piję kawę. Głód taki sobie. Najgorzej wieczorem, gdy rodzina rusza do kuchni, te zapachy mnie wykończą.

hej dziewczyny bardzo się ciesze że ładnie się trzymacie ja dziś 12 dzień nareszcie mam dzień wolny w pracy i zamierzam sobie iść na zakupy i posprzątać trzeba troszkę kalorii spalić :-) bebe_bebe pewnie że jak masz miesiączke to będziesz nawet więcej ważyła więc nie przejmuj się :-)

bebe nie przejmuj sie mi tez waga zastrajkowala, wlasnie wrocilam z miasta normalnie ledwo doszlam chodzila bite 4 godziny...maaasakra teraz gotuje rybe, a potem kolacja wieczorem ide do pubu ale tylko na herbatke, piwka mi nie wolno:) aha mi sie okres skonczyl, ale wiecie zmienilam sobie kolor wlosow, mama mnie nie poznala powiedziala ze twarz mi zeszczuplala jeszcze bardziej teraz,,,,heheheh

czesc dziewczyny .ten dzien jest straszny rano nie było kawy tylko marchewka z sokiem z cytryny, na obiad ryba miałam mintaja zawinełam go w folie i do piekarnika był mały nawet nie poczułam ze cos zjadłam. ale jakos sie trzymam

elciunia ja zjadlam dorsza gotowanego w wodzie, jadlam palcami zeby bylo dluzej:) ech wiesz co tak sie dzisiaj troche zalamalam jak waga nie pokazala nic mniej:( ech...no ale coz to dopiero 5 dzien,jesze 8 dni......blagam o 2 kg:) kupilam brokuly,kurczaka tez mam, mam tez opcje wolowiny wiec sie zastanawiam, moze zrobie ja na teflonie

dla mnie najgorszy był 7 dziń bo mi wypadł We Wszystkich Świętych . pojechałam do mamy a tam tyle było tego jedzonka i oczywiście musiałam odmówić to była masakra kiedy cała rodzinka się zjechała i zajadali pyszności a ja tylko 150 gr kurczaka . ale jak przetrwa się 7 dzień to już można wszystko zniesc :-)

jeju myszka dzieki za otuche bo ja tez sie boje tej niedzieli, 7 dzien, a ty wiesz 7 to ogolnie pechowa cyfra jak dla mnie:P ech dzis 0 czerw herbaty i wiecie ci zaczyna mi sie chciec w koncu spac:)

aneczka62 skoro ja go przetrwałam Ty też będziesz dzielna i wytrzymasz polecam książke ja np czytam teraz Zaćmienie kontynuacja Zmierzchu nie wiem czy znasz albo coś co lubisz byle tylko nie myśleć o jedzeniu i nie łazić tam gdzie jest dużo restauracji itp

a z tą kawą to fakt dziś by się przydała choć ja zawsze przeciwnik kawy a teraz przez tą dietke nauczyłam się jej pić i niestety chyba mi to zostanie :-(

jeju mysza nie mam ochoty na te brokuly a zwlaszcea na mieso, zwymiotuje chyba, ale coz ugotuje ta wolowine i wmusze jakos:( najgorsze jest to ze najbardziej leci mi biust.........moj powiedzial ze trzba bedzie wiecej masowac:) gratulowal mi tych kilogramow:) glowa do gory...ide robic kolacje

wiesz co ja kawałek wołowinki zawijam w sreberko i do piekarnika wkładam bo gotowanej bym nie zjadła wo już całkiem cez smaku

ja już po kolacji a jak tam u Was ???