Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdusia K.

Facet ktorego nie stac na utrzymanie calej rodziny nie powinien sie wiazac

Polecane posty

dzieki ci panie boze ze ja mam normalna kobiete , ktora mimo iz zarabiam duzo uwaza ze sama bedzie na siebie robic :P ale walnieta cipa zalozyla ten temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waccekk
"Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej doli aż do końca życia?" co mi z takiej kobiety która odejdzie gdy stracę pracę i nie będę miał środków do życia, gdy rozpadnie mi się firma albo firma w której pracuję lub minie okres zatrudnienia. Po co mi taka która traktowała by mnie jak przedmiot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdunnn
Magdusiu. Czy w przypadku gdy facet, twój mąż lub chłopak" straci zdrowie bądź, po wypadku, zostanie kaleką gotowa jesteś go opuścić i znaleźć sobie następnego. Takiego który jest w stanie utrzymać rodzinę?????? Bo jak tak to do d... z taką żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w dzisiejszych czasach ludzie mają w dupie małżeństwo i przysięgę, baba woli sobie żyć na kocią łapę, a jak facet straci dochody to idzie do innego, niestety jest coraz więcej takich dziewczyn. Ciekawe co autorka tego posta by zrobiła, gdyby niedaj Boże(ZAZNACZAM ŻE KATEGORYCZNIE JEJ TEGO NIE ŻYCZĘ!!!) przytrafiła się jej np. tetraplegia a facet by ją olał i poszedł do innej. Chociaż z drugiej strony co innego jak facet jest leniem i po prostu nie chce mu się robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z doswiadczenia powiem
Ma byc zaradny - co znaczy m in umiec sobie radzic w trudnych sytuacjach (nie tylko materialnie ale i psychicznie, emocjonalnie) a nie np panikowac jak sie cos nieprzewidzianego zdarzy. Ma byc kims na kim mozna polegac w kazdej sytuacji. Co do utrzymania to oczywiste gdy partnerka rodzi dziecko i musi sie nim zajmowac przez jakis czas - dzielenie opieki nad malym dzieckiem i praca sprawia ze zadna z tych rzeczy nie jest wykonana wlasciwie. Potem, gdy obydwoje moga juz pracowac (dzieci w szkole, przedszkolu) jest wrecz wskazane zeby kobieta pracowala, chocby dla samej higieny psychicznej, zeby nie czula sie kura domowa zamknieta wsrod garow i gory prania. To dobrze robi dla zwiazku i dla rodziny bo jest spelniona, ma swiadomosc ze i ona doklada sie materialnie do wspolnego dorobku, mezczyzna nie jest obciazony jako "jedyny zywiciel rodziny" (troche dziwi mnie roszczeniowa postawa niektorych Pan: on ma zarobic i juz a ja bede siedziec i ladnie wygladac - a tu nie o to chodzi; dawniej byly takie kurioza jak pani mecenasowa czy pani doktorowa albo profesorowa, zabawne zreszta postacie ale takie byly obyczaje podowczas, kobieta rzadko zdobywala wyksztalcenie i byla cieniem meza). I w takiej wlasnie rodzinie dzieci sa zadowolone bo widza oboje rodzicow "rozwijajacych sie", zadowolonych z zycia, otwartych. Statystyki mowia ze nastolatki troche wstydza sie matki - gospodyni domowej. Matka pracujaca to jakby dowod na jej rozwojowosc i ambicje. Bywa i tak ze jedno z partnerow zachoruje czy straci prace - wtedy jest latwiej gdy drugie ma dochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, kiedyś w 1 kl. gimnazjum miałem taką koleżankę. Dzieci jak idą do gimnazjum to mają 12 lat, a ona miała 18 lat,8 razy sobie siadła, do szkoły przychodziła jak miała nowe buty. Co prawda nie miała normalnej rodziny bo była z domu dziecka, ale było tam jeszcze kilka innych osób z domu dziecka,te osoby skończyły normalnie szkołę, a ona nie. Jej największym marzeniem było wyjście za mąż za bogatego faceta, który będzie ją utrzymywać, i nic nie robienie. Skojarzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bije frustracją po oczach
założę się że w otoczeniu autorki jest osoba która założyła rodzinę jest szczęśliwa, ale nie koniecznie sobie radzi w kryzysowej sytuacji i z utrzymaniem rodziny. Taka jest prawda zazdrościmy komuś tego czego sami nie mamy i szukamy w nim luki dzięki której można by uznac ta osobę za w jakis sposób za upośledzoną społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z Magdusią
w 100%. Są tacy faceci, nie będący przy tym pantoflami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość see youuuu
Haha , coś mi sie przypomniało. Raz umówiłam się z kolesiem , który zaprosił mnie na lody :o no wiec oki poszliśmy.. ale widziałam, ze nie chwyta sie za portwel wiec se myśle za swoja porcję ja zaapłacę a on niech się martwi :P a on do mnie "zapłac pozniej Ci oddam.. " zenada. nie wspominajac o tym, z enie oddał.. nie chodzi o kase .. a jego ku**wa zachowanie ! Inny znow zaprosił mnie na frytki! To byla nasza 1 randka.. :P pozniej poszliśmy do mnie , a on bezczelnie "zrob mi kolację bo jestem głodny" kur**wa ... co za faceci teraz są ! To on mnie powinien zaprosić, a nie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko =>A jesteś dziewicą? Bo jak nie to nie o mężu myśl, tylko szykuj se wyprawkę do burdelu... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to ja mogę zarabiać więcej :D nie ma problemu :P tylko może być z tym ciężko:( Facet dla mnie musi być zaradny i umieć dużo sam zrobić :) A mój wiele potrafi :). Ja bardzo chce pracować, nie wytrzymałabym 5 lat w domu z dzieckiem np no ale z rok to wypadałoby by posiedzieć tylko, że po macierzyńskim się kasa kończy:( I facet wtedy musi zarobić na dom. Zresztą jakby sytuacja była odwrotna i mąż nie daj co stracił by pracę to ja tam taki sam obowiązek zarobić na dom. A obowiązkami trzeba się dzielić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym płaceniem na randkach to różnie, nie zawsze mi pasowało jak facet płaci szczególnie na pierwszej randce :( choć sama propozycja zapłacenia jest miła. Ale przesadzać z tą uprzejmością też nie można, czasem się czułam jakbym była do czegoś zobowiązana :(. Co innego w związku, mój obecny mąż wyciągał portfel zawsze ale z czasem ja się na przykład do czegoś dokładałam albo w jednym miejscu płaciłam ja a w drugim on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałowe oczy
hmmm zaskakujace umiejętności,umiem dobrze gotować,robic zakupy,jestem atrakcyjna,ulala no faktycznie kobieta jedyna w swoim rodzaju,a nie lepiej byloby napisac prawdę,jestem zbyt leniwa aby pracowac potrzebuje sponsora ktoremu ugotuje obiad a on mi w zamian zafunduje kosmetyczke,jak trzymasz się słów dziadka to zauważ że w czasach gdy twoj dziadek był mlody kobiety nie miały prawa głosu,musiały gotowac sprzątać bo nie chodziły do pracy,te bardziej posłuszne czasem miały wychodne na bazarek po pietruszke,obecnie zaradny facet to taki przy którym chce ci sie smiać,jestes z nim szczęśliwa dowartościowana,nawet jak macie kredyt to dajecie sobie z nim rade,a obiad zawsze można zamówić,chcesz faceta ze swego opisu,polecam araba,nie będziesz tam pracować,dla zasady dostaniesz w łeb w każda sobotę abyś się nie zepsuła,dziewczę ma zapewne 20 lat i nic o zyciu nie wie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o jakich ty czasach
mówisz, ale moja babcia ma 86 lat i za jej życia kobiety miały prawo głosu, od dziecka ciężko pracowała, pracowała również dopóki nie urodziła mamy i nie zachorowała. Nie musiała się spowiadać z tego, czy idzie po pietruszkę czy na plotki. Przepraszam o jakich czasach ty mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza tym mężczyźni z reguły
zarabiają więcej to raz, a dwa jeżeli chcemy nie wyginąć i założyć pełną rodzinę z dziećmi to kobieta pewną część życia i tak nie będzie pracowała. I to oczywista prawda, że aby taką rodzinę założyć trzeba mieć stabilną sytuację finansową. Tylko dodatkowo, po odchowaniu dzieci powinna iść do pracy nie tylko w celach zarobkowych. Dobrze jest jak czasem tatuś odpocznie od pracy, zajmie się domem, dziećmi, a kobieta pójdzie między ludźmi, zapisze się na jakiś kurs, po prostu dla samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mówiąc o tym że
mężczyzna też powinien czasem przystopować, poczuć, że ktoś się o niego troszczy. Nie bez powodu mężczyźni żyją krócej, bo stres odbija się na nich gorzej niż na kobietach. Może tak z miłości do swojego mężczyzny warto mu dać komfort finansowy i czasem też pozwolić poczuć się kochanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglbym
utrzymac nawet dwie rodziny :) ale szukam kogos skrajnie innego niz autorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeczywistość większości Polek
Ja, moje siostry i koleżanki, ciotki itp. dbamy o dom, sprzątamy na błysk, gotujemy, wychowujemy dzieci i jeszcze na dodatek pracujemy zawodowo oddając prawie cała wypłatę na rachunki... a nasi wspaniali mężczyźni co w tym czasie robią? Oto co dało nam równouprawnienie miłosiernie dane przez naszych facetów... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cklnelwkcvnsdlcvjn
Własnie ..o kant dupy takie rownouprawnienie-wszystkie rodziny jakie znam maja taki model; oboje pracuja a pop porwocie tylko kobieta gotuje obiady, zajmuje sie dziecmi, sprzata, prasuje pierze- wiec po h... takie niby zasady? eeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja, moje siostry i koleżanki, ciotki itp. dbamy o dom, sprzątamy na błysk, gotujemy, wychowujemy dzieci i jeszcze na dodatek pracujemy zawodowo oddając prawie cała wypłatę na rachunki... a nasi wspaniali mężczyźni co w tym czasie robią?" tak macie jak sobie pozwoliłyście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żal mi takich pustaków
No i brak mi słów. Nie chce nikogo obrażać ale kobiety opanujcie się! Wy będziecie z pizdami siedziały w domu a facet ma się zapracować nawet na śmierć bo wy musicie mieć wszystko? To nienormalne! Partnerstwo polega na tym żeby sobie pomagać wspierać. A nie płakać że tipsik się złamał i trzeba biec po nowy. :) :) facet nie jest robotem do pracy on ma takie same prawa do odpoczynku jak my. Nie można tak traktować osoby która się kocha. ZWYCZAJNIE NIE MOŻNA I TYLE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile powinien
zarabiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz zarabia
6000-8000 zł.:> i znam tylko jeszcze jedna osobe ktora tyle zarabia-mojego brata ,maja ten sam zawod a reszta niestety 1500-3500 i jak za to utrzymac rodzine;/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mój dziadek też tak twierdzi. Facet jego zdaniem powinien umieć zarobić na rodzinę, a tylko dobrą wolą żony jest to, że będzie chciała iść do pracy." Zgadzam się ale już przewijanie pieluch i gary to jej obowiązek. :P🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarabiam 6-7 tys i znam kilkuset chlopakow ktorzy maja podobna pensje i znam wielu ktorzy zarabiaja wiecej wiec nie sciemniaj laluniu. a co robi twoj maz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie rozumiem dlaczego sie
burzycie. Przeciez takie wymagania maja tylko najladniejsze kobiety :P Chcecie partnerstwa, bierzcie sie za normalne, srednio ladne czy brzydkie. Sorry, ale piekne rowniez moga sobie pozwolic na wybor najlepszego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeczywistość większości Polek
Oburzeni ? powaliłyśmy na to? Oki... ale jak żyją np. wasze mamy? Jako synowie czy mężowie nie robicie nic żeby to zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna ta twoja teoria. moja narzeczona to naprawde niezla laska i do tego wyksztalcona i jakos nie ma sieczki w glowie, uwaza podobnie jak ja ze zwiazek to kooperacja. a nie ciagle: wymagam, oczekuje, musisz to ,musisz tamto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×