Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdusia K.

Facet ktorego nie stac na utrzymanie calej rodziny nie powinien sie wiazac

Polecane posty

Gość Magdusia K.

A co dopiero żenić się :-o Facet chcący mieć dziewczyne musi odpowiednio zarabiać by nie siedzieć cały czas w domu ani nie chodzić w kółko na spacery. No chyba, że nie uważa się za prawdziwego klasowego mężczyznę, wtedy to co innego :-p To jak panowie, uważacie się za mężczyzn ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój dziadek też tak twierdzi. Facet jego zdaniem powinien umieć zarobić na rodzinę, a tylko dobrą wolą żony jest to, że będzie chciała iść do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdusia K.
Twój dziadek ma absolutną rację. Facet to facet, on jest od zarabiania pieniędzy, kupna mieszkania, zapłacenia za wesele i w ogóle to on powinien poczuwać się do odpowiedzialności płacenia za swoją kobietę no i utrzymania w przyszłości rodziny. Żal bierze, jak niektórzy faceci liczą, że kobieta będzie płaciła za siebie a co gorsze za jego :-o Dla mnie to upokorzenie i więcej bym się nie umówiła z takim facetem. A jakby mi wyskoczył podczas randki, że mam się dołożyć to bym z uśmiechem na twarzy wstała z krzesła i wyszła z lokalu :-o Tacy mężczyźni nie mają u mnie grama szacunku :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pierwszych randkach, sama proponowała, że zapłacę za wszystko, np. za obiad jak szliśmy, bo myślałam a szkoda mi go bo nie zarabia dużo. Mamy koleżanki z pracy powiedziały żeby tak w życiu nie robić, bo jak facetowi zależy, to powinien się postarać się zarobić i sam płacić, bo potem się przyzwyczaja, że nie musi się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdusia K.
I odezwali się prostaki bez krzty honoru i kultury:-o Ale ja wasze skomlenie mam gdzieś więc możecie mnie wyzywać ile chcecie. Co nie zmienia faktu, że jesteście zerami dla wartościowej dziewczyny:-p A co do wymówki pt "obecne czasy" to jest jak wspomniałam wymówka, bo jak ktoś ma głowę na karku i nie jest frajerem to umie się ustawić i zadbać o swoją kobietę jak i o rodzinę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz cos do zaoferowania
oprocz swojej cipy? na pewno nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako facet prawdziwy popieram
emancypację i równouprawnienie kobiet. Mpoja kobieta MUSI zarobić na siebie i połowę domu i innych rzeczy używanych wspólnie. Pijawkom które chcą tylko przywilejów mówię zdecydowane NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdusia K.
Do zaoferowania mam wiele. Poza swoim atrakcyjnym wyglądem potrafię gotować i to dobrze. Potrafię zadbać o dom. Umiem dobre zakupy robić tak aby kupić dobre rzeczy ale nie przepłacać. Poza tym sama skończyłam studia dzienne na państwowej uczelni i pracuję, ale w przyszłości chcę zająć się wychowaniem dzieci i później znowu wrócić do pracy, ale dopiero jak dzieci pójdą do szkoły. Także do zaoferowania mam wiele. Ale i wiele wymagam. To jest system naczyń połączonych :-) Skoro wymagam od siebie to muszę i wymagać od partnera - to oczywiste, ale nie dla frajerów i nieudaczników:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdusia K.
Chcesz po połowie ? Ok. Ale jak wrócisz z pracy zapomnij o ugotowanym obiedzie - sam sobie gotuj. Sam sobie pierz, zajmuj sie dzieckiem i sprzątaj sobie dom. Ciekawe jak długo tak wytrzymasz - za jakiś czas wrócisz w łaski swojej pani i będzie jak powinno być. Poza tym jakby mi facet kazał się dokładać po połowie to bym go zostawiła. No sory, ale trzeba się szanować i nie pozwalać traktować jak woła roboczego, który nie dość że dba o dom, gotuje, sprząta to jeszcze ma sie dokładać do życia ???????? Albo chcesz mieć podane do stołu, sprzątnięte, dzieci zadbane albo każ się dokładać. Wybór należy do Ciebie "chłopcze" ( bo mężczyzną Cie nie mogę nazwać z takim podejściem ) :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie miałam do czynienia z takimi facetami jeszcze. Zawsze trafiam na jakieś pasożyty. Jeden chciał siedzieć u mnie przez 2 miesiące na utrzymaniu. Dwa lata temu skończył studia (lic.), a nie szukał pracy w zawodzie. Dorabiał sobie tylko u wujka, a do pracy szedł jak mu się chciało. I to jeszcze jęczał, że go wykorzystuje, ale to, że mieszkał u nich w domu i nie płacił za nic, to mu nie przeszkadzało. Teraz robi magisterkę dziennie i tylko czatuje, aż jego współlolatorzy przwywiozą wałówkę z domu. Pognałam palanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorką w 100
pod warunkiem, że - mieszkanie zawsze będzie wysprzątane na błysk, - moje koszule będą wisieć w szafie wyprasowane - obiad będzie zawsze gdy wróce z pracy i bedzie ciepły -dzieci będą miały odrobione lekcje -w lodówce będzie piwo - i pare innych rzeczy spadnie z mojej głowy. Wtedy bez problemu zarobie na rodziną i zonę i będzie mi się chciało mysleć jaki i co pokombinowac by niczego nie braklo. Ale podejrzewam, że autorka jak wiekszośc współczesnych pipek, chce by facet ją utrzymywał, a ona w zamian od czasu do czasu da mu dupci (średnio raz na 2 miesiące) a w domu nic nie zrobi bo ważne są tipsy... Jedno wolec szanowne Panie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdusia K.
No dobrze. Masz rację. Tylko pamiętaj o tym, że kobieta też musi o siebie dbać i to wszystko także zajmuje czas. Chodzenie na zakupy po odpowiednie ubrania, do kosmetyczki, fryzjera, stylisty, na fitness itd. Jak do tego dodasz wszystkie obowiązki których "wymagasz" to braknie doby by to wszystko zrobić. Także mąż, który wraca z pracy musi także część obowiązków domowych przyjąć na siebie bo inaczej ja nie dam rady. No chyba, że facet chce mieć zaniedbanego kocmołucha, zamiast sexownej zadbanej kobiety. Zatem wybór należy do was panowie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorką w 100
Magdusia K - gdzie Ty ideale zyjesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Magdusia, w dupce Ci się poprzewracało ;) Twoja idylla jest możliwa, jak znajdziesz sobie pantofla który będzie tylko ciumciał za swoją żoncią. A to nie jest prawdziwy facet tylko mimoza. Równie dobrze można zamieszkać z kobietą :P Tym razem trzymam stronę facetów. Dobrze jest być rozpieszczaną, ale bez przesady, spójrzcie na Jolę Rutowicz.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdusia K.-Widzę że droga z ciebie prostytutka,ja wolę obiad zjeść w knajpie,gotować umiem ale mi się niekiedy po pracy nie chce,posprzątać to sobie sam umiem a sex jest w dziszejszych czasach bardzo tani,więc pytanie do ciebie:Który facet jest tak głupi i pójdzie na taką drogą prostytutkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zły i brzydki, jedynie fizycznie wybrakowany pójdzie ;) Autorko, plan masz prawie doskonały tylko właśnie trudno znaleźć takiego leszcza (tym bardziej, że takich jak ty jest w chuj i ciut, ciut- zatem konkurencja duża) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawaro
Masz autorko całkowitą rację, facet powinien utrzymywać rodzinę, a taki gość jak ja, dla którego kasa nie jest priorytetem nie powinien zakładać rodziny. Nie rozumiem tylko, dlaczego jestem namawiany do związku, a i same kobiety widziałyby we mnie męża i nie potrafią zrozumieć, gdy im tłumaczę powód dla którego nie możemy być razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RSGRDGRGDGDRG
TAK TO FACET MA ZARABIAC NA RODZINE...... tak głosza stereotypy zachowane w kultuze ze to na facecie spoczywa obowiazek utrzymania rodziny.... inny stereotyp glosi ze kobieta z wieloma partnerami to dzifka puszczalska itd... dziwne ze kobiety pisza na kafe ''a jak facet ma wiele partnerek to jest ok,a kobieta to szmata''. stereotypowe ''obowiazki'' zwiazane z facetami sa dla was wpożatku-ale te zwiazane z kobieta juz nie....wtedy to musi byc równourawnienie....kobiety to hipokrytki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic odkrywczego tu nie ma
Prawie w każdym temaci wychodzi, jakie kobity to hipokrytki. Równouprawnienie tak, ale tylko tam gdzie im wygodnie i zachować wszystkie przywileje. Dla wiekszości kobiet ideał to: Facet, który jest w 100% rycerski - kulturalny, przepuszcza w przejściu i jak jest błoto to przeniesie na rekach lub się sam połozy by jego księzniczka mogła przejść nie brudząc sobie butków, dalej oczywiście idealny facet zarabia tyle kasy, że utrzyma dom, kobietę dzieci, pomoc domową, nie chce seksu za czesto, sprżata dom i ogród (bo idealny facet ma dom z ogrodem), pierze, zajmuje się dziecmi, szyje, kupuje co drugi dzień kwiaty, a raz w tygodniu bizuterię, raz na dwa tygodnie super-wystrzałowy ciuch, pozwala kobiecie codziennie spędzać 6-7 godzin u kosmetyczki, fryziera, klubie Fittness, w SPA, funduje 4 razy w roku wakacje atrakcyjnych miejscowościach, uczy się razem z dziećmi i odrabia z nimi lekcje, nie oglada się na ulicy, nie rozmawia z innymi kobietami (nawet w pracy).... Coś pominałem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala lalineczka
Dlaczego uogólniacie ? Że niby każda kobieta leci na kasę ? Moim zdaniem kobieta szuka po prostu sobie mężczyznę zaradnego, który zadba o jej przyszłość i ich potomstwa. To nazywa sie materializm ? Jeśli ktos tak uwaza, to gratuluje glupoty :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki- przykro mi ale ty chyba zle interpretujesz slowa twojego szanownego dziadka. Dzis czasy sie zmienily, jest rownouprawnienie a co za tym idzie, my kobiety stalysmy sie niezalezne i wcale nie musimy ani nie mamy czekac jak swiete krowy zeby facet wszystko robil a my jak te sieroty czekac az nam cos da. Ja osobiscie nauczylam sie sama sobie radzic, mam dobra prace i nawet kupilam swoje wlasne mieszkanie. Jestem niezalezna i znam swoja wartosc. Zgadzam sie z toba tylko w tym wypadku ze facet powinien tez byc niezalezny i odpowiedzialny. Taki, ktory zatroszczy sie o rodzine, ktory zadba o wszystko jesli pojawia sie dzieci itp a nie bedzie plakal bo se nie daje wtedy rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W pewnym sensie masz racje
bo ktora z kobiet chciałaby skończyć jak Halinka kiepska utrzymująca męża-nieroba?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm ciekawe
No dobra ja zarabiam 1700zl i mowie : ja bede tylko pracowal a kobieta moze sie zajmowac domem.Czy z moim dobrym sercem i checia bede brany za palanta tylko dlateog ze wieciej nei zarobię ? Czy 1700 zadowolilo by autorke tematu czy jestem straconym frajerem ze nie zarobie wiecej w polskiej rzeczywistosci ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsią pachnie
"Magdusia K. Chcesz po połowie ? Ok. Ale jak wrócisz z pracy zapomnij o ugotowanym obiedzie - sam sobie gotuj. Sam sobie pierz, zajmuj sie dzieckiem i sprzątaj sobie dom. Ciekawe jak długo tak wytrzymasz - za jakiś czas wrócisz w łaski swojej pani i będzie jak powinno być. Poza tym jakby mi facet kazał się dokładać po połowie to bym go zostawiła. No sory, ale trzeba się szanować i nie pozwalać traktować jak woła roboczego, który nie dość że dba o dom, gotuje, sprząta to jeszcze ma sie dokładać do życia ???????? Albo chcesz mieć podane do stołu, sprzątnięte, dzieci zadbane albo każ się dokładać. Wybór należy do Ciebie "chłopcze" ( bo mężczyzną Cie nie mogę nazwać z takim podejściem ) " tak sie sklada ze 3 razy w tygodniu gotuje obiady .dziecka nie mam :P a oprocz tego naprawiam auto ,komputer i inne rzeczy gluypia leniwa malpo... ciekawe czy ty to potrafisz :P w weekendy buduje dom swojej kobiecie :P walnij sie czym ciezkim glupia pipo. ciekawe jaki masz zawod i co soba reprezentujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×