Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiórka97

WIĘCEJ ENERGII

Polecane posty

Gość mnie pomógł taki zestaw
Vigor plus z żeń szeniem i guaraną (kofeina) tabletki z magnezem witamina B Complex Deprim magnez i witaminy z grupy B mają dodawać energii zapobiegać stresom i obniżonemu nastrojowi, podobnie żeńszeń i guarana a Deprim to preparat ziołowy z dziurawca łykam to od 2 tygodni i czuję się jak nowo narodzona, wreszcie zaczełam ćwiczyć, przedtem w ogóle nie mogłam sie zmobilizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie_ma_znaczenie
Gorąco polecam obejrzeć filmy na youtube pt.: 1/ jedzenie ma znaczenie (motto: niechaj pożywienie będzie lekarstwem) 2/ 7 kroków by zachować młodość (i zdrowie) - Gość ma 62 lata a wygląda na 40 - zjada dziennie od 15-20 owoców i pije zielone szejki (nie choruje) - ma bardzo dużo energii. 3/ surowa dieta Paula Nisona przepis na zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale aż taki zestaw? Taka kompozycja na pewno jest zdrowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiewiorko, l-karnityny nie wolno zazywac ot tak sobie. Tylko podczas intensywnych treningow i wyczerpania, zmeczenia miesni. Filmiki obejrze nastepnym razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiewiórko, jest dokładnie tak, jak nji mówi. Tzn. przypuszczam, że nic strasznego by Ci się nie stało, gdybyś brała nie tylko wtedy, kiedy ćwiczysz... Tyle, że to nie miałoby sensu, bo nie przynosiłoby żadnych efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo... moze to jest mysl? ;) po takim kursie trening zmienilby sie w supermenowskie wyczyny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...ten Reik to bardzo intrygująca sprawa, na wyższym poziomie niz to o czym tu dyskutujemy, taka duchowa karma. Czyli l-karnityna tylko przed wysiłkiem, a jeśli ćwiczę regularnie to i tak nie biorę tego co dziennie w jakiejś dawce tylko jedynie wtedy gdy wybieram sie na zajęcia. Strasznie fajnie się tu z wami rozmawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słodź, nie słodź wiewiórka;) Chcesz się czegoś dowiedzieć, to przecież oczywiste, że jak ktoś coś wie, to pomaga, no nie?:) Ja w każdym razie zawsze do usług;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taramram
To jest zwyczajnie taki okres, kiedy mamy mniej energii i nie ma się co temu dziwić. Co nie znaczy, że mamy też zostawić to samopas, jestem za tym, żeby coś z tym robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Srututujka co to za żarty? hmm...? a ja się nie będę odgrywać:) Za to za pomoc w tym temacie też udzielę rady bardzo chętnie jeśli będzie taka potrzeba. A dziś znów mam spadek formy, buu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany5
mniejsza energia jesieną i zimą to skutek obniżonej produkcji serotoniny - hormonu odpowiedzialnego za ogólne samopoczucie, aktywność i równowagę psychiczną. Sposoby podwyższenia serotoniny to : 1. dieta antystresowa (patrz google - ciemnie , ziarniste pieczywo, banany, orzechy, ryby, kakao, herbata zielona i zwykła, sok pomidorowy, witaminy b ,mg, ca , fe ,zn ) 2. codzienne ćwiczenia - przynajmniej pół godziny 3. 4-5 posiłków dziennie - nie do syta 4. regularne godziny snu - nie spać w dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym mieć tyle czasu, żeby wypełniać zwłaszcza trzy ostatnie punkty... Tzn. sen mam co prawda regularny, ale na pewno o wiele za krótki, a posiłki zjadam dziennie góra dwa, bo na więcej nie mam czasu. Ćwiczyć też mogę 2, góra 3 razy na tydzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany5
załóżmy, że bułka grahamka z serem to też posiłek. Takie dwie bułki dziennie między głównymi posiłkami i już masz 4 -5 posiłków. Oczywiście troszkę mniejszy obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sypiam nie tyle ile powinnam przyznaje, potrzebuj 8 godzin a śpię około 6-7. I potem po południu często robię sobie drzemki. A słyszałam, że takie 20 minutowe potrafią zregenerować organizm i postawić go na nogi, ale jeszcze nie wprowadzić w głęboki sen i rozleniwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany5
20-30 min drzemki w godzinach popołudniowych ( gdy śpisz 6-7 godz ) nie jest szkodliwe - ważne , aby nie spać dłużej, gyż wtedy maleje poziom serotoniny. Po przebudzeniu natychmiast wypić herbatę zieloną i zwykłą i jasteś w bardzo krótkim czasie znowu na pełnych obrotach. (herbata zielona pobudza w mózgu fale alfa, których aktywność powoduje zwiększenie możliwości intelektualnych ). Można też spróbować dugiego sposobu : dwie herbaty ( czarna i zielona - oczywiście bez cukru ) rano i dwie po obiedzie - nie będziesz spała w dzień ,a możesz wtedy spać dłużej w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara8
Oj tak drzemka jes tutaj wskazana ,ale nie kazdy bedac w pracy do 17stej moze sobie na nia pozwolic. Ja racze sie z samego rana kawa niskodrazniaca, ona pomaga mi stanac na nogi i to samo około 14stej To mi nie pozwala zasnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska..
a moze masz za malo zelaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę odkrywcza gdy napiszę, że przede wszystkim dużo ruchu na świeżym powietrzu:) Nie bez znaczenia jest również dieta, powinna obfitować w jak największą ilość produktów zawierających witaminy. Mi takie podejście do zagadnienia bardzo pomaga- no i jeszcze ewentualnie jakieś ekstra preparaty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam,ruch na swieżym powietrzu ma bardzo duże znaczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taramram
Wszystko ok, ruch na świeżym powietrzu i wspomagacze. Do tych wspomagaczy to nic nie mam, ale komu chce się robić cokolwiek na powietrzu w taką pogodę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zima na dobre przyjdzie to nie mam zamiaru nosa spod koca wychylać, a sport tylko w takich miejscach jak fitness club i od czasu do czasu stok. Z żelazem tak jak pisałam u mnie w porządku, Te mieszanki herbat wypróbuje, tak jak l-karnitynę, którą już mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to skoro w l-karnitynę się już zaopatrzyłaś i jeszcze będziesz regularnie ćwiczyć, to zobaczysz, że szybko zobaczysz poprawę;) Bo to naprawdę ważne, żeby w ten parszywy czas robić cokolwiek dla swojego ciała, sport jest naprawdę nieoceniony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, zwłaszcza, ze piękna jesień chyba juz od nas odeszła na dobre i teraz pozostaną smutne długie dni:( A w takie jest najgorzej. Chyba jestem meteopatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam ten problem... Daletego jedyne wyjście w ten okropny czas to karnet na jakąś siłownię/basen/aerobik i jak najwięcej ruchu. A jak się człowiek porusza, to i endorfinki go uszczęśliwiają, i formy się nie traci, i sylwetka super... Same plusy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany5
jest też taka droga na skróty na pobudzenie dla leniwców : GUARANA - podobno obojętna i nieszkodliwa dla organizmu , działająca pobudzająco przez cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale taka guarana to działa bardziej jak jakiś energetyk, ale na stałe nie poprawi to Twojej kondycji, samopoczucia i formy, a dzięki regularnemu sportowi jesteś to w stanie osiągnąć;) Choć nie przeczę, że na tymczasowe pobudzenie guarana może być ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbanetta2332
Hej.. Mialam podobny problem - brak energii, checi do robienia czegokolwiek - chyba graniczylam juz z depresja ;/ mnie pomogly takie plastry detox ktore przykleja sie na noc na stopy. Oczyszczaja, energizuja i reguluja prace organizmu.. Na poczatku podchodzilam bardzo sceptycznie, ale po kilku stosowaniach zauwazylam zmiany :) to naprawde dziala :) Ja uzywalam tego: http://bodytemple.pl/index.php?p404 Glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany5
pewnie terrarum ludzie nie zdają sobie sprawy, jak regularne uprawianie sportu podnosi energię , sprawność , aktywność umysłową i fizyczną , chęć do życia oraz podnosi odporność na stres, co daje duże fory w stosunku do innych. Człowiek jest bardziej przebojowy i pozbywa się wielu kompleksów , endorfinki też wyzwalają pewien luzik , który działa na otoczene i zaczynasz być lepiej odbierany i traktowany przez innych. Same korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, niby same korzyści, a jednak człowiekowi zawsze stanie coś na drodze, żeby jednak nie ruszyć tyłka z fotela... Bo to albo brak czasu, albo na dworze brzydko, albo jeszcze jakieś inne przeszkody... A czym jest godzinka raz na 2, 3 dni, spędzona na siłowni/basenie/aerobiku??? Ja nie widzę w tym problemu i mam z tego same korzyści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×