ile kasy wisi wam chłopak????

chodzi o to że mój obecny jeszcze chłopak wisi mi ponad stowę , ale i tak nie pali sie z oddaniem, ciągle coś mi zabiera, i mówi że on i tak jest na mnie stratny bo a to a to tamto. wypomina mi nawet prezent urodzinowy :/ sprzedam jego zasrany prezent na allegro :/ wiem , że mało która dziewczyna ma podobnie :( żadna nie daje się tak wykorzystywać, ale jeśli są jakieś to proszę odezwijcie się :( mi jest tak ciężko...

nie pożyczam kasy

Ponad stówę, tzn. ponad sto polskich złotych?

Mam nadzieję, ze to prowokacja :O

no polskich ... wiem że może to nie majątek...ale jednak myślałam że mi odda. swojej byłej wszystko stawiał a ode mnie kur** pożycza nic mi nie stawia i jeszcze wypomina byle drobiazg np. piwo za 5 zł :/

A ile On ma lat? Ile Ty masz lat?

nie prowokacja :( pewnie tak trudno uwierzyć że istnieją tacy faceci :( głupi gówniarz...a ja jeszcze głupsza... nie powiem co jeszcze robi bo już nikt nie uwierzy że można być tak bezczelnym. póki co unikam kontaktu z nim. jak nie odda mi kasy to się z nim już nie spotkam. chociaż wątpię żeby doszedł do wniosku że jest nie fair wobec mnie...prędzej wyjaśni to sobie że ja mam kogoś na boku :/

pomyśleć że dawałam mu za darmo bo jakbym chciała jeszcze to podliczyć to wyszłoby 240 zł

Sorry, ale dlaczego z nim jesteś, skoro sama piszesz, że go nienawidzisz? :O

ja 20, on 19 , oboje nie pracujemy, ja studiuje dziennie on zaocznie, on wydaje majątek (pożyczany z różnych źródeł) na auto , natomiast ja żyję skromnie i głównie kasa wypływa mi na niego :/ nigdy nie wyobrażałam sobie że będę tolerować coś takiego...

Jak to- studiuje zaocznie i nie pracuje???? O la Boga, ja studiuję dziennie i pracuję i jakoś nie mam z tym wielkich problemów...

hahahahaahahaha

22:23 [zgłoś do usunięcia] tak bardzo go nienawidzę pomyśleć że dawałam mu za darmo bo jakbym chciała jeszcze to podliczyć to wyszłoby 240 zł ----kiepski podszyw... ale fakt...ja dbam o siebie, wydaje kasę , a on mi głupiego kwiatka nie kupi, nie zaprosi do kina, nie postawi kolacji a jeszcze wyciągnie kasę, czuję się jakbym miała utrzymanka :/ to mnie poniża dużo bardziej niż gdybym ja była czyjąć utrzymanką bo to normalna sytuacja że facet płaci :/ 22:25 [zgłoś do usunięcia] bosa noga Sorry, ale dlaczego z nim jesteś, skoro sama piszesz, że go nienawidzisz? --- on nie pozwala mi odejść, ciągle przeprasza itp. mówi że coś wymyśli, zabierze mnie do kina, kupi pierscionek, przestanie sie opierdalac. poza tym ogólnie nie jest złym facetem np. nie flirtuje z innymi

gówniarz! i pomyśl co by było jak byście byli małżenstwem :o jak w ogóle facet może coś takiego wypominać kobiecie - piwo za 5 zł :o wiesz co? ODDAJ MU PREZENT, NIE WYMAGAJ ZWROTU 100 ZŁ ALE POWIEDZ MU "DO WIDZENIA" nic dobrego z tym chłopakiem Ciebie nie czeka...

no właśnie nie wyobrażałam sobie że tak można, ja chociaż by mi rodzice dali pieniądze nie mogłabym studiować zaocznie i nie pracować, a on ma wszystko podane na tacy :/ jest rozpieszczony i nie wie co to nie mieć na chleb :(

Litości... Jak to nie pozwala Ci odejść? To Ty łapiesz się na jego słodkie słówka a on ma Cię za głupią i Tobą manipuluje. Wyciągnie z Ciebie co się da i kopnie w dupę. Sorry za mocne słowa, ale tak to widzę...

płatek śniegowy gówniarz! i pomyśl co by było jak byście byli małżenstwem jak w ogóle facet może coś takiego wypominać kobiecie - piwo za 5 zł wiesz co? ODDAJ MU PREZENT, NIE WYMAGAJ ZWROTU 100 ZŁ ALE POWIEDZ MU "DO WIDZENIA" nic dobrego z tym chłopakiem Ciebie nie czeka... --- wiesz kiedyś mu tak powiedziałam, to było wtedy jak miałam do niego pretensję jak mi powiedział że postawił swojej ex wyjazd (jego ex go zdradziła okazała się szmatą, a on mi mówi że mnie tak bardzo kocha) i że skoro ja mam kilka tys. na koncie to mi nic nie postawi :/ w ogóle to było chamskie bo chciał ode mnie pożyczyć kilka tysiecy na silnik , no ale na to się nie zgodziłam poza tym wypomniałam mu że wisi mi 50 zł za żarcie na ognisko które było jego pomysłem a on mi zaczął wypominać np. bitą śmietanę którą kiedyś kupił żeby nam było miło, ale tak naprawdę zrobił to dla siebie bo ja nie lubię śmietany i nie potrzebowałam jej. oczywiście on się śmiertelnie obraził po tym jak mu powiedziałam "nic dobrego mnie z Tobą nie spotka"

a ja znam przypadek co koleś w 2lata zadłużył się na 5tyś u studentki która tez nie pracowała i żyła bardzo skromnie. I teraz zgadnijcie dlaczego dalej są "razem" ze sobą ...? Bo jak zerwie to napewno tej kasy nie zobaczy.

wiesz, ja tu nie sądzę aby jakiekolwiek rozmowy dały skutek. Widze że facet to dusigrosz i nie ma ni krzty taktu. sądzę że jestes fajną dziewczyną, po co znosisz takie przejawy braku szacunku?

No i dlatego właśnie nastolatki wolą starszych facetów, jak np ja :D

gdy ja mu wypomnę jakąś sporą kasę co jest dla mnie istotna to on mi wypomina wszystko, każdy drobiazg...każdy litr benzyny...a ja go nie prosiłam żeby mnie woził. nie chcę być z nim ani z nikim innym :( nigdy nie przypuszczałam że jakikolwiek facet tak się zachowa...a zwłaszcza taki co wyznawał mi miłość i że chce być ze mną do końca życia :( ja z nim nie chchę... :( wiem że może to materialistyczne podejście , ale jak czytam albo słucham koleżanek "a ten jej chłopak zaprosił ją do Paryza' tamten kupił laptopa jej na urodziny , inny biżuterię to mi sie odechciewa :( tamte dziewczyny nie są super piękne a jednak ich faceci doceniają je, staraja sie je uszczesliwić a mój jest egoistą :(

tak się teraz zastanawiam, moj mężczyzna ma 28 lat, on pracuje a ja nie... tzn czekam na kurs do mojej nowej pracy. On to wie, sfinansowal nam tygodniowe wczasy, za każdym razem gdy u niego jestem On płaci za wszystko.. Mim, że czasem ja na siłę kładę banknot w sklepie on ekspedientce nie pozwala go wziąć i wciska mi w kieszen. i teraz tak myślę, jak bym się poczuła gdyby mi to wszystko wypomniał- zapadła bym się pod ziemię, zrobiła bym szerokie oczy,byla bym w szoku, było by mi mega przykro- a potem, spakowala bym się i powiedziała 'żegnaj!"

mi byly wisi 30 zloty a kolega 20 .. nie chodzi mi o kase bo mam ją w dupie ale o sam FAKT że nie chcą oddać sami.. trzeba sie upominać u mnie stracili w oczach..

Co to w ogóle za związek, aż trudno mi uwierzyć... U nas nie ma żadnego wypominania, ja na szczęscie mam rozsądnego i pracowitego chłopaka, jak coś potrzebuję to zanim go poproszę on sam mi da kasę, później nikt nikomu niczego nie wypomina, sama pamiętam, że mam mu oddać i tyle.

to nie jest materialistyczne podejście tylko zdrowe. mężczyzna zawsze "kraje jak mu materii staje" jeśli nie ma pieniędzy , to nie ma, jak ma troche wystarczy maly gest- chocby róza. ale NIGDY PRZENIGDY NIE WYPOMINA SWOJEJ KOBIECIE "LITR BENZYNY" "PIWO ZA 5 ZL" JEJKU JAKIE TO PRZYKRE :/ zerwij z nim , błagam!

płatek śniegowy wiesz, ja tu nie sądzę aby jakiekolwiek rozmowy dały skutek. Widze że facet to dusigrosz i nie ma ni krzty taktu. sądzę że jestes fajną dziewczyną, po co znosisz takie przejawy braku szacunku? ---dziękuję za miłe słowa :) wiesz ja już przy nim zwątpiłam że jestem fajna :( a to mi mówi że mam brzydkie buty a to coś...on w ogóle nie ma ograniczeń żeby mi coś powiedzieć...fakt, zero taktu... najgorsze jest to że moi rodzice go lubią i akceptują...pewnie by mi przygadywali gdyby więcej mieli go nie zobaczyć. oczywiście oni myślą że on jest porządny , bo on swietnie udaje. czuję że przy nim zawsze bede nikim...a on mi teraz napisał smsa bo go unikam i nie chce z nim gadać "jesteś na mnie zła? cos zle zrobiłem? czy zmeczona? czemu nie odbierasz?" co mu odpisać? powiedzieć co mnie gryzie ? czy zostawić w niepewnosci?

Sorry, ale ja uważam, że częsciowo sama jesteś sobie winna. Nie potrafię zrozumieć, choć się staram, dlaczego do cholery z nim jesteś? Poniża Cię, zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak, jest śmierdzącym leniem i pakuje całą (nie swoją) kasę w auto. Nie szanujesz się będąc z kimś takim :O

albo takie sytuacje - on jest u mnie - moja mama zawsze dosłownie wtyka mu coś do żarcia, nie pozwoli żeby wyszedł głodny - ja jestem u niego - burczy mi w brzuchu a on udaje że nie słyszy , albo muszę się upomnieć, albo jego ojciec w mało grzeczny sposób spyta czy nie jestem głodna, ja przez grzecznośc odmówię a on już nie zachęca. w ogóle nie docenia ile zmarnował mojej kasy, a swojej to każdy grosz widz :/ zupełnie nieważne że on jest chłopakiem (a swojej byłej stawiał wszystko, nie wziął od niej ani grosza i nigdy niczego jej nie wypomniał BO !!! ona mu nigdy nie wypominała, ale sory czego ona miała mu wypominać jak nie brał od niej kasy? ) widzę że facet potrzebuje ostrej zdziry :( niestety ...taką jak mnie będzie tylko wykorzystywał i jeszcze wmawiał że to on tyle dla mnie robi...

hmm ... nie wiesz co odpisać... ja bym naprawdę dała sobie z nim spokój, jesteś z nim bo rodzina go lubi? Wiesz, ja mialam kiedys kogoś, kto potrafił skrytykowac moje buty, sposob ubierania. Był chciwy, nigdy za nic nie zapłacił jesli o mnie chodzi. Mial paskudny charakter. To wszystko bardzo smutne. Naprawdę zastanów się dlaczego On Cię tak traktuje. To się nazywa miłość???

to co mu napisać w smsie? moje żale? ale w sumie ostatnio nic ode mnie nie pożyczał . tyle że jest listopad a obiecywał oddac w październiku kase, nawet ją miał ale nie wiem co z nią zrobił :/ pewnie zainwestował w auto :/ w ogóle to poodawał wszystkim którym wisiał, kolegom tylko nie mnie:/