Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onufryna

Obrosłam w tluszcz i cellulit, ale zaczynam walczyc

Polecane posty

Gość Dziun*22
Jesli nie lubisz pic czystej wody, proponuje picie roznego rodzaju herbatek owocowych, niektore sa naprawde pyszne, a do tego swietnie wlywaja na wlosy i skore;) Kalafior z kurczakiem mmm.. pycha;) Ja gdy nie mam czasu na gotowanie wrzucam na patelnie mrozone dania warzywne, dzieki nim polubilam warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sallma
Ja właściwie to też nie specjalnie mam czas na gotowanie (praca, studia zaoczne - co tydzien, a w tygodniu robienie projektów na zajęcia na weekend, fitness), ale kosztem spania znajduję czas, bo najłatwiej wrzucić w siebie jakieś śmiecio-żarcie czy kotleta w panierce z gorą ziemniaków. Teraz robie obiad na 2 dni, zajmuje 1-1,5 godziny, ale przynajmniej jem pysznie, zdrowo i wartościowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny ja już jestem po kolacji i mam nadzieje że się na nic więcej nie skusze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez juz zjadlam,godzine temu,teraz ewentualnie jogurcik albo jakis owoc:) i jeszcze gimnastyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez chcialabym schudnac. 23 lata, 162cm, 59kg, chcialabym wazyc50, le widze po wielu probach ze nici z tego, wiec moj ostateczny cel to 44,5kg. jestem juz przy koncu tej drogi...jest taaaaak ciezko, kto ze mną? pozdrawiam cieplutko edi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onufryna
witam. jak duzo sie nas zebralo. fajnie, ciesze sie. to bedzie dodatkowa motywacja. jakos tak glupio teraz bedzie odpasc. dzis moj 5 dzien i jakos mi idzie. zoladek chyba sie skurczyl troche, bo juz nie jestem ciagle glodna. jem sobie te moje porcje co 3 godz i jakos leci. przezde mna najwiekszy sprawdzian - weekend. tez jestem weekendowych obzartuchem. we wtorek sie zwaze, bedzie rowny tydz dietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj kupiłam otręby pszenne i owsiane.Kupiłam też jogurt naturalny,którego nigdy jeszcze nie jadłam.Niestety ale nie byłam w stanie go samego zjeść,starłam do tego troche jabłka i marchewki.To był mój ostatni jogurt naturalny,nie będe się zmuszać do zjedzenia czegoś co nie lubie,choć jest zdrowy.Będe musiała wymyśleć coś innnego z czym będe mogła jeść te otręby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sallma
bleee jogurt naturalny to straszne obrzydlistwo i faktycznie nie masz sie co zmuszac. Dla mnie jogurt naturalny jest dobry tylko wtedy kiedy doda sie do niego czosnek, sól i pieprz :) a otreby i platki mozesz jesc np z mlekiem zimnym lub lekko cieplym i wkroic sobie do tego jabluszko, śliwki, gruszki itd. pyszne, albo poprostu z jogurtem owocowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym,że mleka też nie lubie i nawet jako dziecko go nie piłam,ale jogurty owocowe mogą być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A*RO*J*K*A
polecam w najciezszych chwilach wafle ryzowe.... swietnie zapychaja zoladek. Najlepsze sa te pelnoziarniste. Ja dzieki nim dwa lata te,u schudlam 12 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wam dziewczyny idzie?Ja troche sobie pozwoliłam przez weekend ale od dzisiaj znów wszystko z umiarem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onufryna
witam:-) ja sobie tez pozwolilam... w sobote dobrze mi szlo do wieczora, kiedy to wypilam dwa redd'sy, zjadlam chipsy i pol zapiekanki z sosem majonezowym... strasznie bylo siedziec w towarzystwie ze szklanka wody... :-( w niedziele mialam wyrzuty sumienia i wrocilam do diety. zeby troche sie rozgrzeszyc wlaczylam sobie dvd z cwiczeniami. rano sie zwazylam, bo minal dzis tydzien. waga pokazala 71,5 kg. startowalam z dokladnie 73,2kg wiec chyba niezle mi poszlo. jakby mi co tydzien ubywalo 1,5kg to fajnie by bylo. ja na szczescie uwielbiam mleko i jogurty naturalne. moze po prostu kupujcie owocowe jogurty bez cukru. tez kupilam sobie otreby sliwkowe i do tego zarodki pszenne. dosypalam dzis tego do musli i zjadlam na drugie sniadanie. calkiem niezłe bylo. uzywacie jakis balsamow wyszczuplajacych antycellulitowych? bo ja wlasnie tak mysle, zeby dzis jakis kupic. moze cos polecacie? i troche sie zastanawiam, bo zaczelam wlasnie brac tabletki anty. akurat tych nigdy wczesniej nie stosowalam i troche sie wystraszylam, bo poczytalam w necie o nich i laski pisaly ze przytyly po nich. jedna 20kg. oczywiscie moj organizm wcale nie musi tak zareagowac, ale myslicie ze mozna przytyc 20kg jedzac zdrowo, tylko od samych tabletek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biore Novynette i nie zauważyłam żebym po nich przytyła.Biore je już rok i przez ten czas akurat schudłam a nie przytyłam.Ja jeszcze do tego mam niedoczynność tarczycy i musze brać 2 tabletki dziennie.A to że mam problemy z wagą to musze też troche zwalić wine na tarczyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onufryna
ja kiedys przez 2lata bralam inne tabletki. nic nie przytylam, dlatego zdziwily mnie wpisy ze akurat od tych to 20kg przybywa. pewnie takie zwalanie na cos. nie moge sie doczekac widocznych efektow diety, zeby ciuchy zrobily sie luzne. na razie wciaz wszystko obcisle. zaraz ide sobie jakis obiad zrobic. jakies warzywa z kurczakiem najpewniej. zaczynam sie przyzwyczajac do mniejszych porcji i innych posilkow. wciaz jescze mnie glod lapie, ale juz nie taki wilczy jak w zeszlym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sallma
ja przez pare lat brałam tabletki, i jesli przytyłam to nie mogę na 100% zwalić na nie winy. Ale koleżanka która brała i wogóle nie zmieniała tego co je i zawsze dużo się ruszała, powiedziała że w rok przybyło jej 6 kg, tak po 0,5kg co miesiąc - zupełnie niezauważalnie, bo w końcu co to jest 0,5kg... ja od 2 lat nie biore i nie mam zamiaru, bo libido w skali od 1 do 10 mi wtedy spada do -20 ;) są inne metody antykoncepcji. a tak pozatym to się trzymam dzielnie :) jutro ważenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkuś
No niestety przytyć jest łatwo ale później to zgubić....tragedia. Mam 161 cm wzrostu a moja waga to 67 kg. Za każdym razem kiedy patrzeę w lustro lub próbuję kupić spodnie jestem wściekła. Mam dwuletnią córeczkę i zanim zaszłam w ciążę ważyłam 57 kg :) w ciąży przytyłam 25 kg później 20kg schudłam. Nie mam siły ani mi sie nie chcę ale wiem, że muszę wkońcu się za siebie wziąść. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze mam problem z kupnem spodni,tydzień temu przymieżyłam 10 par spodni,i jak wychodziłam z ostatniego sklepu to dużo nie brakowało a bym się z wściekłości popłakała.Dla mnie kupienie spodni to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!jeżlei można to dołączę do Waszego grona?Jestem mama 2,5 letniego chłopca...przed ciaża moja waga wahała sie miedzy 71-73 kg i za cholerke nie chciała zejść nizej...mam 173 cm i raczej filigranoa to ja nie jestem, od porodu moja waga szybko zleciała (dzieki karmieniu piersia, bo wtedy misoałam uważac na to co jem), teraz wskazuje 66 kg....rok temu było to nawet 63 kg...staram sie pic duuużó wody niegazowanej (szkl. na czczo obowiazkowo), śniadanie bez chleba pszennego tylko ryżowy...dania lekkie, czesto na parze, głównie warzywka, zielona herbatka i ćwiczenia (codziennie po 30 min) plus spacerki z synkiem...mam ochote dobic do 63 kg i utrzymac ta wage, zamierzam róniez zadbac o ciało (czyli pilingi kawowe i jakies balsamy)acha-polecam z Eveline ....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę o info gdzie można kupić proszek cc. Czy ktoś z Was stosował go przy odchudzaniu? Proszę o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onufryna
jak tam dziewczyny? u mnie 9 dziej jakos mija. zaczelam troche wiecej cwiczyc, bo musze sie pozbyc tego okropnego cellulitu. w sobote facet ciagnal mnie na basen a ja na sama mysl o pokazaniu sie w bikini zbladlam. nigdzie nie pojechalismy. pod ziemie bym sie zapadla na tym basenie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też córka z mężem wyciągają na basen,ale udaje mi się jakoś wymigać,żeby tam nie iść.Ja w czwartek będe mieć tydzień odchudzania,więc dam znać ile mnie ubyło.Tak szczerze to nie stosuje jakiejś specjalnej dietki,jem to co lubię,ale w mniejszych porcjach i nie jem po 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczynki, jak Wam idzie odchudzanie? ja niestety byłam w szpitalu i przybyło mi 2 kilo od tego czasu, ale od dzisiaj już zaczynam pomalutku ćwiczyć... jeśli chodzi o słodycze to w ogóle nie mam na nie ochoty, początek był koszmarny, ale teraz czekolada może leżeć przy mnie i nawet nie chce mi się po nią sięgać bo nie mam ochoty. no i dobrze, ale schudłam, w pasie ubyło mi 4 cm. :)nie żebym mierzyła, ale byłam w piątek na przymiarce sukni ślubnej i krawcowa powiedziała, że mi ubyło :) no to jedziemy dalej, a ważyć się będę dopiero w następnym tygodniu, ponieważ nie zaopatrzyłam się jeszcze w porządną wagę elektryczną i ważę się u koleżanki. moja ciągle pokazuje mi 65 kilo, mimo iż wiem że już tyle nie ważę... tak czytam wasze posty i cieszę się, że mnie nie ciągnie do takich śmieci żywieniowych jak czipsy, piwo i zapiekanki... za to uwielbiam pizzę ale domową zapiekanki też w domu robię z bardzo dużą ilością warzyw... ale to tak raz na jakiś czas... no to czekam na Wasze relacje i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onufryna
kolejny dzien jakos mija. u mnie najgorsze sa wieczory. wczoraj mialam taki kryzys, ze juz myslalam ze to koniec odchudzania. bylam glodna jak wilk, do tego w markecie na zakupach. nie zdazylam nic zjesc przed wyjsciem. pachnialo mi jedzenie z pasazu i pieczywo z polki. myslalam, ze oszaleje. wrocilam do domu z dzikoscia w oczach. zjadlam 4 kanapki z pieczywa chrupkiego i dwa jablka, wypilam pol butli wody i jakos mi przeszlo. wniosek, nigdy nie chodzic glodnym na zakupy. dzisiaj sie pomiezylam. bylam ciekawa jak to wyglada w cm. i nastepujaco biust - 99 (ale tam akurat zawsze bylo ponad 90) talia - 80 :-( (a pamietam, ze kiedys bylo 68) biodra -98 eeech... teraz juz wiem dlaczego wszystko takie obcisle :-( musze tez dac rade zeby wszystkim udowodnic. mam dosc okrzykow "ale przytylas!!!". ostatnio jedna znajoma, na wiesc o moim odchudzaniu zapytala, po co sie odchudzac, jak potem znow sie tyje. a na moja odp ze chcialabym wygladac jak kiedys stwierdzila, ze nawet juz nie pamieta jak kiedys wygladalam, ze dla niej to zawsze taka bylam przy kosci. myslalam, ze chuj mnie trafi, sorry za slownictwo, ale normalnie mnie nosi jak o tym mysle. wiem, ze minely jakies 3 lata od kiedy nosilam rozm 38 ale to chyba nie jest az taka prehistoria :-( poza tym chcialabym obciac wlosy. teraz sa dlugie i mam ich dosc. chcialabym je dosc mocno skrocic, ale przy tych polikach, ktore mam teraz to raczej nie jest to mozliwe. nie chce wygladac jak buła. dlugie wlosy zawsze moge sobie jakos zaczesac, zeby odciagnac uwage od chomikujacych polikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onufryna
tez niedawno bylam w szpitalu, ale mialam tam scisla diete. pierwszego dnia same plyny, a drugiego kleiki itp. nic nie schudlam bo jak wychodzilam to facet juz mial dla mnie zestaw z mc donald's :-( bo on uwielbia takie smieci. w ogole najgorsze jest to, ze ja sie odchudzam a jemu musze robic normalny obiad. ja swoja wage elektroniczna kupilam na allegro za dwadziescia pare zl i dziala bez zarzutu - polecila mi ja inna forumowiczka tu na "dietach", bo sama ja miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RUDOLFINKA83
HEJ Chcialabym sie do was dolaczyc :) Od roku pisze na innym forum ale dziewczyny sie wykruszyly i jakos mi smutno a i motywacja mi juz brak. No wiec ja tez mam 168cm i waze 63 kg startowalam z 69kg wiec mam juz 6 kg za soba . Niestety zajelo mi to az rok :( teraz niestety trace motywacje i zaczynaja powracac zle nawyki i slodycze......boje sie ze przytyje :( a chcialabym jeszcze zrzucic 5 kg :( mam nadzieje za z wami mi sie uda bo widze ze macie duzo zapalu do walki z kilogramami :) Autoro super opisalas to jak sie czujesz lol ja czuje sie tak samo :) i tez mam dosyc komentarzy oooooooo przybylo ci tu i uwdzie ehh :( dodam ze mieszkam w USA a tu chyba samo powietrze tuczy pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a zażywacie jakieś tabletki wspomagające odchudzanie? Ja miałam ostatnio linea ale brałam je sporadycznie,wtedy tylko jak miałam zamiar coś więcej zjeść.Teraz nie żażywam żadnych bo licze że sama dieta też przyniesie rezultat.Mam przynajmniej taką nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RUDOLFINKA83
HEJ NATADA - masz racje szkoda zdrowia i pieniedzy na tabletki ja przerabialam juz chyba wszystko ostatnio byl adipex i meridia oraz xenical tylko sie po tym zle czulam , zawroty glowy i zdenerwowanie....tragedia. ok apetyt mi sie zmniejszyl po nich ale co z tego jak ja nie musze byc wcale glodna aby siegac po jedzenia albo slodycze niestety na lakomstwo nie ma leku :) teraz juz chudne tylko stosujac zryj mniej , ogranicz slodycze i troche ruchu oraz silna wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja np miałam tak,że jak zażyłam zwykły błonnik,który miał mi zapchać żołądek i miało mi się nie chcieć po nim jeść to ja po nim dostawałam takiego apetytu,że jadłam 2 razy więcej niż zwykle.Dziwne,no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety sprawdzona metoda to jest jesc mniej i tyle!!! ja kiedys schuldam do 53 kg a jak? zakochalam i jadlam malo ........ale jadlam wszystko nie ograniczlam chleba albo miesa albo sera itd poprostu jadlam wszystkiego mniej i czulam zawsze niedosyt w zolodku zauwazylam ze nie wazne co jem ale jesli czuje ten wlasnie niedosyt to kilogramy spadaja.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! onufryna-gratuluje, bo mimo wiolczego napadu głodu nie rzucilas sie na jakies śmieci i to co mialas pod ręką...tak trzymaj, widzisz jak sie chce to sie da rade...wszystko mozna przezwycieżyc...a co do znajomej to by mni echyba szlag jasny trafil....co za baba?a ona to taka laska, niby?Jednak niekóre baby potrafia byc zlośliwe...moja wieloletnia przyjaciólka, która, nawiasem mówiac zawsze była szczuplejsza i z wielkim cycem, jak po porodzie szybko schudłam , ważyłam 10 kg mniej jak przed ciaza, wszyscy wokól zauważali i podziwiali mój nowy wygla, a ona ani słowem sie nie odezwała, chyba nie zauważyła?no 10 kg sie nie da zauważyc? Rudolfinka-Witaj i zapraszamy...jedyna szybka rada na schudniecie, to sie zakochać ;-) można sie jeszcze raz zakochać w mężu? Natada-mnie tez nieraz korciły wspomagacze, ale nie widzialam skutków...no moze ograniczenie łaknienia na słodkości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×