Faceci po zawódkach to dresiarze i chuligani, a dziewczyny to dresiary

i pol zycia spedzaja na podrozach PKP i PKS;p

a twoj maz ma prawko? :P

dlaczego miałby kiedykolwiek wydawać się cipcią skoro zapewnia wszystko co potrzebne rodzinie i wcale nie potrzebuje do tego jakiegos wykształcenia wybitnego, nie każda rodzinę stać aby zapewnić dziecku studia... i bez nich także można się obejść. mój mąż ma w planie zrobienie sobie chociaż średniego zaocznie dla własnej satysfakcji jednak do póki ja się uczę nie jest to możliwe ze względu na dzieciaczka;)

Ja całe studia jeżdziłęm tramwajem i autobusem, a tacy po zawodówkach mieli stare golfy sprowadzone z dojczów. Ale szpanowali. Dziś po 10 latach jeżdżę Mercedesem ML. Oni nadal mają golfy.

zawódkach ??????????????????????????????????

oboje mamy prawko z tym, że ja zdałam po strasznych mękach za szóstym razem;P

ja mam alfę i nie uważam ze miarą człowieka jest marka jego samochodu;)) są ważniejsze żeczy, a ty biedny kolego przez całe 10 lat pracowałeś jak wół, po co? Żeby komuś udowodnić, że stać się na mercedesa?!

klne jak szewc ale tylko przy swoich, ubieram się w sztruksy i skórę. Mecze omijam z dala.a ty stara pompo nie mierz wszystkich jedną miarą.

Zono faceta po zawodówce. Swoimi postami udowadniasz, że jesteście dobraną parą na równym poziomie. I niech tak zostanie. :)))

i bardzo się z tego cieszę..;) pozdrawiam;)

i pewnie jestes robolem studia to przyszlosc. jak ktos konczy zawodowke to nie bedzie nigdy jako robotnik raczej prezesem, a po studiach mozna awansowac

Niektórzy mówią, że studia to strata czasu bo można wcześniej zrobic karierę zawodową. Tak twierdzą forumowicze onetu, gdy zawsze jest jakiś temat o studiach

bez studiow mozna robic. chyba kariere murarza

ja przynajmniej nie bede musiał dawać pupy biznesmenom po każdym szczeblu w drabinie kariery biznesswoman. BUHAHAHA

ale merca nowki z salonu tez sie nie dorobisz

a ty jesteś ograniczona/ograniczony, bo nie mieści ci się w głowie, że ktoś taki mógł nie mieć niestety innej perspektywy niż zawodówka i ograniczasz się do stereotypów i PSEUDOprawdy, bo widocznie nikogo uczciwego, porządnego i myślącego po zawodówce nie spotkałaś, ja tak. Oby twój "światły" umysł kiedyś to pojął, że wszyscy ludzie nie są tacy sami:D choć szczerze wątpię, że kiedyś się to stanie...:/

jednak ograniczona:D

moj nie skonczył zawodówki a zarabia wiecej niż nie jedna moja kuzynka i kuzyn (i znajomy rowniez) po magisterce albo 5 latach studiów :P wiec nie sprowadzaj wszystkich do jednego poziomu :) oczywiście moj to jakiś wyjątek na skale światową, bo reszta moich znajomych po zawodówce utknęło na etapie kradzieży i imprezowania do białego rana... :P

a jaki zawod wykonuje? ;) prawko ma? ;)

lenie, a nie nieuki\ kazdy ma otwartą drogę... trochę chęci i .."mogę" :)nauka to sama przyjemność :) ,trzeba sie tylko zmoblizować,a dacie radę możliwości są, wiem to z własnego doświadczenia :)

zdac mature

dlaczego nie każdy!? Kazdy jest w stanie zdać maturę!

co zanczy nie nadaje? Wyryć kazdy może,jeden lepiej drugi trochę gorzej , ale może

matematyka nie jest na wyrycie, ale na rozumienie. podobnie czytanie ze zrozumieniem

targajcie zydka.

niby się do końca nie zgadzam, bo są wyjątki i uogólnianie jest dla nich krzywdzące mimo to wśród moich znajomych nie ma nikogo bez dobrego wyższego wykształcenia i sama nie związałabym się z kimś po zawodówce lub po średniej pracowałam w trakcie studiów z różnymi osobami, po zawodówkach także- nie każdy w dresach, ale różnica jest porażająca, po krótkim czasie spokojnie odróżnia się kogoś z kiepskim wykształceniem inny sposób bycia, wysławiania się, inne rozumienie świata i podejście do życia, inny poziom

dokladnie zupelnie inna mentalnosc