Sms od NIEJ

ona nigdy mnie nie zdradzila, zawsze byla soba. miała swoje zasady, ktorych nigdy nie złamała. i to w niej zawsze kochałem. gdybym mógł cofnąć czas zrobiłbym to tu i teraz :(

odszedłem od niej i strasznie tego żałuje. kocham Ją i po czasie niestety to zrozumiałem z żadna inną kobietą nie będzie mi tak jak z nią." a tłumacząc wprost : Niestety nie wyszło mi z tą fajna Mariolą która okazał sie jakąś nadęta blacharą , pyła taka płytka i pusta ....ale chwila , chwila ... jest jeszcze moja była , może nie wszystko stracone , spróbuje na nowo Może mnie jeszcze raz przygarnie, przeciez w końcu nic nie tracę ... Nawet fajnie było z nią w łóżku :):):)

jak ją bardzo kochasz to walcz o nią..

ale jak? co mogę zrobić? kobiety pomózcie mi :(

to Ty nie tylko odszedłeś do innej ale jeszcze później jakieś świństwa jej robiłeś. No tak wyczytałam między wierszami tego SMS-a. Jeśli tak było to nie masz najmniejszych szans. Odpuść sobie i nie zawracaj jej d...

Spotkaj się z nią, powiedz szczerze że żałujesz, że byłeś głupi i ślepy. Innego wyjścia nie widzę. Może da Ci szanse ale bedziesz musiał sie starać. Może odbudujesz to co zepsułeś, może tego nie wiem.

ale jak? co mogę zrobić? kobiety pomózcie mi" jak grochem io ścianę :) Widać "gołym okiem " że topik bedzie miał niedługo ok 70 podstron a co drugi wpis bedzie brzmiał "ale co jednak zrobić ? pomóżcie , jakieś rady ? " :D

było tak, że nie raz sie odezwalem do niej, pisalem, że zaluje i pozniej cisza na jakis czas byla z mojej strony. jak teraz patrze na to, to zachowywalem sie jak szczeniak, zrozumialem to, ale po waszych wpisach widze, ze chyba juz nic nie wskóram...

dobrze Ci tak palancie,szurnela Cie!

Kretyn jestes kolego. musiales kogos stracic żeby zobaczyc ile dla ciebie znaczy. daruj sobie, bo jest juz po zamiatane.

Autorze nie kieruj sie tutejszymi wpisami bo kazdy z nas ma swoje zdanie i poglady na zycie. Zrob tak jak ci dyktuje serce pros o spotkanie i staraj sie.Powiedz jej to wszystko co tutaj napisales a moze da ci jeszcze jedna szanse ale....jesli bedziesz siedzial na kafe to nic samo sie za ciebie nie zrobi.Widac ze dziewczyna byla powaznie zaangazowana w wasz zwiazek a ty to zwyczajnie zepsules.Probuj chlopie moze sie uda.

wlasnie jak szczeniak tylko wez sie w garsc idz do niej i powiedz ze chcesz z nia poprostu pogadac , nie wierze ze nie pogada rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa , powiedz jej prawde czyli ze wydawalo Ci sie ze potrzebujesz jeszcze wolnosci w zyciu ale okazalo sie ze bez niej jednak nie potrzebujesz wolnosci ....sam wiesz co czujesz i myslisz wiec odwagi i glowa do gory ;)

ma probowac? dziewczyna juz pogodzila sie z faktem ze jego nie ma w jej zyciu a ten znowu sie pojawi. pisal przeciez ze sie odzywal a pozniej milczal... co za manipulant i prostak

jak dawno temu ja zostawiles?

5 miesięcy temu. przez ten czas spotykalem sie z inna dziewczyna. ona wiedziala o tym. co jakis czas odzywalem sie do niej, ale ona pozniej juz nie odpisywala.

zacznij mysleć jak dorosły mężczyzna. Zadzwoń do nie niej i powiedz jedno słowo- Przepraszam! nie nazywaj sie kutafonem, debilem. Poprostu powiedz przepraszam. I nie pierdziel jej ,ze teraz zrozumiałes, bo żadna nie uwierzy.Zwykłe ludzkie- PRZEPRASZAM i zyczę ci z całego serca szczęscia w życiu. Podziekuj ze odebrała telefon i się pożegnaj. I czekaj , kuźwa nawet tydzień. dziewczyna nie jest głupia , pomysli,zastanowi sie. Jesli zechce sie z toba umowic, to nawet przez moment nie wspomnij tamtej. Mów o sobie. ale nie zmowu jaki to z ciebie ciul i teraz zrozumiales. Jedyne co mozesz powiedziec to Kocham cię i jesli mnie odrzucisz pogodze sie z tym bo masz prawo. To tyle człowieczku co mozesz powiedziec.

Dawałeś jej nadzieję i olewałeś ją na przemian. Powiedzmy, że da Ci szansę. Jaka pewność że Ci się nie odwidzi? 5 m-cy jakoś Ci jej nie brakowało i teraz nagle, gdy ona powiedziała KONIEC, to Ty nagle musisz ją mieć? To nie miłość tylko Twoje ego ucierpiało. Daj jej spokój!!!

i bardzo dobrze, ma dziewczyna głowę na karku i zna swoją wartość... wymieniłeś jak na inną, machnąłeś ręką na to co was łączyło, po prostu naplułeś jej w twarz i powiedziałeś "żegnaj maleńka" to co się dziwisz, że z takim palantem nie chce mieć nic do czynienia... a jak za pół roku znów ci się odwidzi, poznać drugą Gosię Zosię czy inne barachło... to znów polecisz do innej, dziewczyna nie jest w ciemię bita, ma swój rozum i dumę i chwała jej za to!!!

Ona będzie mega głupia, gdy pozwoli Ci wrócić.

Na moje wprawne oko, cien nadziei jest. Byloby beznadziejnie, gdyby nic nie odpisala, a tak - jestes zachecany do boju! Czas juz minal przyzwoity, wiec emocje juz opadly i mozna dzialac. Co trzeba zrobic? Przeczytaj post od "Chlopaczku". Powinno pomoc

dokładnie to samo powinienem wysłać swojej eks.

CZYTAJ I MYSL!! ZROBIŁAM KIEDYS TAK SAMO, FAJERWERKI KTORYCH BRAKOWAŁO W POUKŁADANYM ZWIAZKU. TEZ USŁYSZAŁAM ZE NIE CHCE MIEC ZE MNA NIC WSPÓLNEGO, PO TYGODNIU ZACZĄŁ SIE JEDNAK STARAC, DAŁ SZANSE NA ODBUDOWANIE TEGO CO BYŁO. ZOSTAWIŁ KOBIETE KTÓRĄ POZNAŁ PO TYM JAK GO ZRANIŁAM. CO NAJGORSZE NIE POTRAFIŁAM JUZ Z NIM BYC. ZBYT DUZO ZŁEGO ZROBIŁAM A ON WYPOMINAŁ (MIAŁ PRAWO). Przygarneła go ponownie jakis rok temu. Jest z nią a ja wiem ze jesli poprosze wróci, pytanie po co.... Wczoraj zadzwonił (były urodziny naszego dziecka) i płakał ze nas zniszczyłam ze nawet kiedy dal szanse nie chciałam. Nio własnie jesli kogos tak bardzo zranilismy to nalezy dac spokój tej osobie, niech sobie układa zycie. Ja nie dam mu szczescia a fakt ze jest bardzo bezpieczną przystanią nie uprawnia do rujnowania drugiej osobie zycia. Jesli ja kochasz daj jej spokój, sms ktorego napisała swiadczy o tym ze nadal sa emocje, wiec nadal mozesz ja zranic.

I pamietaj jedna rzecz. Gdy bedziesz z nia rozmawiac, nie zastanawiaj sie i nie analizuj tego co ona bedzie mowic. Mysl tylko nad tym, dlaczego ona to mowi. Inaczej bedziesz sie nakrecac, i pogrzebiesz szanse jeszcze w przedbiegach. Powodzenia. Bedzie dobrze.

chłopaczku Bardzo dobrze napisane. Bo wlasnie tak powinien zachowac sie dorosly facet. Nie wiemy jednak jaki to jest typ kobiety. Moze sie okazac, ze oczekuje od niego troche wiecej, niz tylko "przepraszam".

miało być - hahahahahahahahaha - wybacz ale nie moglam się powstrzymać. co zrobić? już dość zrobiłes :] wymieniłeś ją na INNA musiałaby bardzo Cię kochać żeby Ci to wybaczyć. Głowę daję że dziewczyna jeszcze cierpi i wcale nie odpisała dlatego żeby Cię zachęcać do starania się o nią. Odpisała żeby to zakończyć, sama dla siebie, żeby móc zapomnieć o cierpieniu jakie jej wyrządziłeś i o szczęściu którego ją pozbawiłeś...jak znowu zaufać? pojęcia nie mam, ja bym nie zaufała...

Przepraszam to podstawa . Jak postapi ta kobieta to naprawde trudno stwierdzic. Moze mu juz nigdy nie wybaczyc i bedzie musiał sie z tym pogodzic. Nic wiecej mu doradzic sie nie da.Ale wydaje mi sie, podkreślam wydaje mi sie,że ona jeszcze go kocha. Mocno ujeła w smsie swoje emocje. Szanse sa malutkie nawet bardzo malutkie,ale kto tam wie, kobieca psychika jest bardzo skomplikowana( jestem kobieta wiec wiem).

Brawo, doradzajcie gnojkowi w jaki sposób ma jeszcze ranić kobietę, którą PODOBNO kocha a tak naprawdę nie ma kogo pobolcować. Autorze - jeśli prawdą jest, że ją kochasz - to daj jej spokój. Ona już dość wycierpiała dzięki Tobie. Aczkolwiek oboawiam się, że jesteś egoistą i w doopie masz jej uczucia, bo dla Ciebie liczysz się tylko Ty sam.

Też mysle ze jeszcze go kocha, pytanie czy jesli on ja kocha albo jesli mu sie tak wydaje czy powinien cos robic. Moze sie okazac ze za kilka lat zrobi jej to samo

przeczytalem jeszcze raz to co ona napisala.. bylo dokladnie tak jak w tym sms-e od niej. nie wybacze sobie do konca zycia, ze tyle bolu jej sprawilem. chcialem wziasc z nia slub az ktoregos dnia mi odbilo. zakrecilem sie kolo laski i wszystko zrujnowalem :(