eksperyment na własnym dziecku ??

http://pawlickiego.blox.pl/2009/06/Pop-Czyli-eksperyment-na-dziecku-w-Szwecji.html rozumiem że potrzebne badania aby nauka się rozwijała itp ale wszystko jak dla mnie ma jakieś granice :(

ja piernicze... ale rodzice tego dziecka mają zryte baniaki :/

płakać się chce jak się czyta o takich rzeczach do czego ten świat zmierza czy ktoś pomyślał o tym dziecku ?????

jest specyficznym krajem jesli chodzi o wychowanie dzieci :o

i co?dziecko jest kumate nie kumam ja do kiedy oni chca eksperymentowac?i jaki to ma cel????

będzie homo niewiadomo-zrobią mu sieczke z mózgu

Czy chce byc chlopcem czy dziewczynka? a moze zechce byc kotem lub psem? po co wciskac go w szablon czlowieka? ...chore...

Spoko, pójdzie do przedszkola i będzie musiało się okreslić płciowo:)

mysle że tu wchdzi w role ogromna gotówka dla tych rodziców i zgodzili sie na eksperyment a co do eksperymentu to chore nieksztatowac wartosci w diecku

Rozumiem, że eksperyment ma na celu określenie czy mężczyzną/kobietą się rodzi czy zostaje. To nawet ciekawe zagadnienie, ale nie kosztem własnego dziecka, któremu można skrzywić psychikę na cae życie. Przerażające sa komentarze pod tym artykułem typu "rodzice dają dziecku wybór."

w jaki sposób oni chcą tego dokonac? Przecież człowiekowi nikt nie musi tłumaczyć ze skoro ma penisa to jest chłopcem. Moj syn biega po domu w różowych rajstopach i bawi się misiami lalkami i wózkiem bo lubi ale wątpie żeby to że bedzie się bawił śrubokrętem i młotkiem ukształtowało w nim płeć. Bo widzę ze na widok smaochodu reaguje entuzjastycznie a wózek lubi dlatego że ma kółka i kojarzy mu się z autkiem. Więc na czym polega ta wolność wyboru płci? Poprostu nie rozumiem może ktoś to wyjasni?

nie chce Cie straszyc, ale moj szwagier wykazywal identyczne zachowania bedac dzieckiem. tez rozowe rajstopki i lalki, a tesciowa tlumaczyla to sobie wlasnie w ten sposob. Dzis ma 22 lata i chlopaka 31 letniego. Wlasnie zerwla z 40 letnim panem :) gratuluje syna geja! bez urazy!

i nie rozróżnia kolorów to po pierwsze a po drugie nawet jeśli będzie kiedyś gejem to niewiele zmienia w moim stosunku do niego. Cokolwiek wybierze zawsze będzie moim synem i będzie mógł liczyć na moje wsparcie.

no właśnie wszystko jest kwestią sumy ciekawe ile dostali rodzice za taki eksperyment :(

i godza sie na eksperyment?