kodeks 286-co mi grozi?Poszło o głupie allegro...

Dwie klientki sie oburzyły że towar któy im wysłałam jest niezgodny z opisem i poleciały z tym na policje!!!!!!!wczoraj dostałam wezwanie w roli świadka...i nie wiem czego moge sie spodziewać?!Trochę sie przestraszyłam...a przecież tak na prawdę nic sie nie stało!!!dodam że mam dopiero 19 lat...

jesteś pełnoletnia przeprowadzą dochodzenie, jeżeli one wygrają, to sąd obciąży cię kosztami i zwrócisz im kasę może wygrasz?

wiesz to chodzi o to że ''towar nie jest zgodny z opisem''ale żeby z tym na policje biegać?śmiech na sali...moge sie ewentualnie odwoła od wyroku?

wiem, więc dlatego śledztwo 16 latek wystawił na allegro telefon taty, 2 lata trwała sprawa, wygrałam, po 2 latach dostałam kasę, którą na jego konto przelałam , a on jest notowany i jego opiekunowie ponieśli koszty tej sprawy...klientów chroni prawo konsumenckie i takich spraw z allegro jest mnóstwo... zadaj sobie pytanie czy towar był zgodny z opisem?

no może i toche się różnił ale czy to jest sprawa godna policji?może mam teraz płacić za sprawę?towar kosztował nie całe 80zl!ludzie robią na prawdę duże oszustwa i wyłudzenia i tu taka błaha sprawa i prosze...zastanawiam sie tylko dlaczego wezwali mnie w roli świadka a nie oskarżonego... a jakie są ewentualne koszty sprawy?

że towar trochę sie różnił ?

dla Ciebie 80 zł to mało dla innych może nie.Jak sam twierdzisz że nie do końca towar zgadzał się z opisem,to oszukałeś ludzi perfidnie.To ze inni oszukują nie znaczy ze Ty tez możesz.Zreszta im też sie pewnie oberwie kiedyś.

nobo to wyła odzież...zdjęcie było nieco inne niż towar w rzeczywistości...o to cała afera

noto na co mam liczyć w poniedziałek?

załatwic ugodowo i zwrócić im kasę taki jest twój obowiązek jako sprzedawcy ponosisz odpowiedzialnosc za sprzedany towar,który jest nie zgodny z oczekiwaniem klienta

ale o ile inne? Ja osobiscie pewnie nie poleciałabym na policję,jednakze gdyby było zupełnie inne i bardzo zniszczone to pewnie zglosiłabym sprawę allegro.Ale np róznica koloru,ewentualnie fasonu jakoś bym pewnie przeżyla,ale zniszczenie nie.

Dla mnie 80 zł, to bardzo mało, ale to nie znaczy, że ktoś miałby je ode mnie wyłudzić i też nie darowałabym. Koszty mogą być bardzo wysokie, bo jeśli ktoś z oszukanych weźmie prawnika do pomocy (ja wzięłabym), to opłacasz również jego jeżeli sprawę przegrasz. Na pewno co najmniej kilkaset złotych za samego prawnika. Do tego jeszcze koszty procesu. Warto było? ;)

Z mojego punktu widzenia jeśli sprzedałaś towar niezgodny z opisem to kupujący powinien najpierw skontaktować się z Tobą i poprosic o zwrot kosztów. Jeśli od razu poleciał na policje to troche przesadził. Z drugiej strony jeśli do Ciebie pisał, a Ty uparłaś się że kasy nie oddasz to dobrze że zgłosił, ma do tego prawo, 80 zł czy 800 to są jego pieniądze. A inny sprzedawcy i Ty będziecie miec nauczke

jeśli udowodnia Ci że zrobiłaś to z premedytacją ,jesli poremedytacja jest oczywista to możesz dostać nawet karę wiezienia,tyle że z reguly sa zawiasy i odszkodowanie,chodziaz tutaj odszkodowanie pewnie będzie,niemniej w rejestrze bedziesz jako osoba karana,co na rynku pracy nie jest korzystne

Staraj się iść na ugodę: zwrot kosztów jakie ponieśli (cena towaru plus opłata za stracony czas).

najlepsza byłaby ugoda,tyle że jest to kk wiec wszystko zależy od prokuratora.

a co powinnam powiedzieć na zeznaniach żeby jakoś sobie pomóc?

Ze się pomylilaś i że chętnie zrekompensujesz stratę. Tu chodzi o to, żebyś nie miała śladu w papierach, więc nie żałuj kasy.

a mogę powiedzieć że np wyjechałam na jakiś czas i przez ten czas kto inny zajmował się sprzedażą?i stąd te pomyłki?I zaproponuje zwrot kosztów? obym tylko nie miała sprawy!!!!

a czy to było jednorazowe oszustwo? jesli wiecej było nie zadowolonych to mogą sie miedzy sobą kontaktować.

to zależy co było nie tak z towarem wstawiłaś nieprawdziwe zdjęcia? czy poprawiałaś w photoshopie? pisałaś, ze nowe a wysłałaś używane?

10:32 [zgłoś do usunięcia] przestraszona19 (grijhbrn@vp.pl) a mogę powiedzieć że np wyjechałam na jakiś czas i przez ten czas kto inny zajmował się sprzedażą ?i stąd te pomyłki?I zaproponuje zwrot kosztów? obym tylko nie miała sprawy!!!! Świetny pomysł, powiedz że to ktos inny. Podaj Jego dane i wtedy będą Jego przesłuchiwac. Odpowiedzialnościa to Ty nie grzeszysz dziecko.

moze być potraktowane jako niska szkodliwość społeczna i oddasz koszty,pod warunkiem ze na allegro nie masz wiecej negatywów? masz wiecej?Bo na bank skontaktują sie z Tobą.Druga sprawa nie kłam!!!!! Jak Ty powiesz ze wyjechalas to pociagną inna osobę którą podasz bo będziesz musiała podac inną,a to kolejne oszustwo.Nie kłam.

lepiej sie przyznac i okazać skruchę niż kłamac.

Poka fote, to Ci wytłumaczę

co mozesz zrobić? przyznać sie do winy i ponieść konsekwencje... mam nadzieję, ze ja na ciebie nie trafię na allegro! Oszukałaś kobieto!!!! należy Ci sie kara...

OSZUSTWO TO OSZUSTWO nieważne, czy na 50 zł czy na pięć baniek. Będziesz mieć nauczkę, żeby nie naciągać ludzi. Kłamstwo ma krótkie nogi.

staraj się załatwić wszystko ugodowo, zwróć pieniądze za towar i za wysyłkę, zrób wszystko, żeby sprawa nie poszła do sądu, bo cię obciążą kosztami sprawy 300-600 zł co najmniej... wysłany towar nie ma prawa różnić się od tego na zdjęciu, masz nauczkę

możesz dokładnie napisać co było nie tak? ..na policji jest komórka do spr. przestępstw na alegro i dlatego zgłosili, potem sprawa idzie do sądu w twoim mieście i u poszkodowanej...nalicz nie licz na wciskanie kitu, policja ma pytania i na nie bedziesz odpowiadać, a nie dyskutować o bzdetach... a czy te osoby kontaktowały sie z tobą?

jak pójdzie do sadu sprawa to ni tylko koszty sadowe ale też wpis do papierów na 10 lat o karalności.