Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzona przez interent

Przez internet rozpadło się moje małżeństwo

Polecane posty

Gość Zdradzona przez interent

Od 3 lat jestem związana z pewnym mężczyzną. Rok temu urodził się nam synek a pół roku temu wzięliśmy ślub. Od tego momentu mąż zmienił się nie do poznania. Coraz więcej czasu spędzał przy komputerze albo telewizorze. Zero bliskości, rozmów a żeby cokolwiek zrobił w domu to musiałam mu mówić kilka razy.Ciężko mu było przewinąć lub nakarmić małego a wstawanie w nocy musiałam z nim wcześniej ustalić.Jedynie do czego nie miał zahamowań to był sex.Myślałam ze to dobrze...że mnie kocha. Zaczęly sie też różne kłamstwa...na początku to przymykałam na to oko choć z reguły jestem osobą szczerą i zasadniczą. Później zaczęły się kłótnie...on mnie przepraszał i mówił że już więcej nie będzie. Pewnego dnia zorientowałam się że romansuje z różnymi kobietami na czatach, portalach erotycznym. Byłam w szoku. Jak mu powiedziałam ze wiem o wszystkim zrobił mi awanturę że go kontroluję i nie odzywał się do mnie przez kilka dni. Wtedy wyjechałam z synkiem do rodziców. Przez kilka dni nawet nie zadzwonił...nie zainteresował się co z naszym synkiem. W między czasie nawiązałam kontakt z dziewczyną z którą najwięcej rozmawiał.Ona na bieżąco mówiła mi czy pisze i co. Dzień przed moim powrotem do domu napisał do niej o 22 ze jest mu smutno i chce się do niej przytulić. Byłam w szoku. W tej chwili bez słowa się wyprowadziłam, on dzwoni...ja nie odbieram i nie wiem co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez interent
Cały czas o niego dbałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a nie zaniedbałaś męża po porodzie bo tylko dziecko dziecko dziecko?" Ekhem ekhem. Ja myślę, że raczej tak, bo jak facet nie poczuł się nawet do zmienienia pieluchy, to ona raczej zbyt dużo czasu na cokolwiek poza dzieckiem nie ma. Mylę się, autorko? A zresztą. Uważam, że dobrze zrobiłaś. Jeśli chcesz dawać szanse, to spróbuj z nim pogadać. Ale nie wiem czy nie lepiej jednak konsekwentnie zostać przy odejściu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralasralalalala
jakiś głupek i tyle, żyje wypbrażeniami że po drugiej stronie klawiatury jest atrakcyjna, mądra i ciepła kobieta, a tak zazwyczaj nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kiepski model trafiaś:( Bardzo dobrze zrobiłaś, że wyprowadziłaś się z domu. Wyznacz jasne granice. Albo Wy albo panienki z netu. Niektorzy faceci sa podli:o zawsze gonią za czyms, co pozniej ich niszczy i przyłaża, jak zrozumieja swoj "bląd":o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednego masz męża i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatata_armata
jasne, wszystkiemu winien facet. A żony jak zawsze niewinne. NIGDY nie dzieje się tak, bo facet się zmienił, ZAWSZE winne są obie strony. Laska była pewnie zmęczona, raz, drugi kolejny to i facet poszedł szukać wsparcia u innych. A wiadomo chętnych by pocieszyć takiego, jest wiele. Nie ma co wspólczuć kobiecie tylko liczyć, że wróci jej rozum do głowy i SZCZERZE pogada z mężem a nie obarcza jego za wszystko co złe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez interent
Po mojej wyprowadzce nawet nie przyjechał tylko dzwonił ale ja nie odbieram telefonów. Zawiadomiłam moja teściowa ze co on wyrabiał i ze odeszlam a ona nawet do mnie nie zadzwoniła. Rozmawiałam z nim cały czas i on cały czas mówił ze juz mnie nie okłamie ale nadal było to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Laska była pewnie zmęczona, raz, drugi kolejny to i facet poszedł szukać wsparcia u innych. A wiadomo chętnych by pocieszyć takiego, jest wiele." Co to za argumentacja?:o Saze sobana dobre i złe, czy nie???:o Wierz mi, że wielokrotnie nie dostałam tego, czego potrzebowałam od mężczyzny,a le nie szukałam na boku...pocieszenia...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
Po porodzie to kobieta musi mieć czas, by się pozbierać i dojść do siebie!!! Sam okres połogu trwa 6 tygodni!!! Do tego dom na głowie i małe dziecko, które potrzebuje nieustannej opieki (w dzień i w nocy też!!!) oraz porąbany mąż. Chyba jesteście chorzy i to mocno. Użalają się nad tymi "biednymi" facetami, aż mnie trzęsie, jakby on nie mógł pomóc kobiecie, której przecież nie jest łatwo w takiej chwili. Gdy się razem pokonuje trudy życia, to i porozumienie samo przychodzi. A gdy wszystko spada na jedną osobę, no to proszę wybaczyć, ale wydaje mi się, że czasy niewolinictwa już dawno mamy za sobą. Bardzo współczuję ci autorko, że trafiłaś na matoła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie wyrobie
A ona to po ciąży i porodzie wsparcia nie potrzebowała? Nie no jasne przecież kobieta musi przez cały okres ciąży być na zawołanie faceta, po porodzie to samo i morze jeszcze w trakcie porodu? Niestety dziecko to nowy obowiązek i facet również powinien się z tym liczyć i wykazać trochę zrozumienia i cierpliwości (zwłaszcza, że nie skoroy do pomocy) a nie od razu szukać pocieszenia gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatata_armata
@ spacja, części wypowiedzi nie zrozumiałam a poza tym nie napisałam, że każdy niezaspokojony od razu szuka pocieszenia na boku. Widocznie ten typ do tego podatnego grona należy. Skoro u zony tego nie znalazł, poszedł szukać gdzie indziej. Takie jest zycie. I nie widzę powodu by rzucać kamieniami w tego mężulka a żonę pocieszać, bo nie wierzę w jej idealną i krystaliczną niewinność. Oczywiście, on zachował się także jak świnia, że nie pogadał z nią szczerze, ona-że od razu do mamusi poleciała. Koszmar i dziecinada, zero szczerości i rozmowy. Ona teraz tu się żali. W czym jest lepsza od niego? On się żalił, szukał pocieszenia także na forach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez interent
sratatata_armata ja nie poleciałam do mamusiu od razu. Dopiero jak mnie wszystko przerosło to odeszłam i ja poinformowałam. Może nie byłam święta ale dbałam o dziecko, jego i znosiłam jego humory i wyskoki. Ja w domu byłam najmniej ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytajcie dziewczyny
To swietny przepis jak sobie rozwalic malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez interent
Tzn. jaki? To że się wyprowadziłam czy to że on tak robił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytajcie dziewczyny
Nie bede Ci tlumaczyc bo i tak nie zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez interent
Może spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfcbc
mój facet kiedyś flirtował z kobietami przez net oj była awantura później-dałam szansę ciągle rozmawialiśmy o tym ja pracowałam nad sobą on nad sobą myślę, że warto dać szansę, ale tylko wtedy gdy facet chce to zmienić i nie jest od tego uzależniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobny problem - tyle tylko,ze moj facet ciagle gra w gry na internecie. Najpierw to byl ogame - doszlo do tego,ze potrafil nie isc na egzamin,bo musial grac. Walczylam z tym,i skonczyl grac. Spokoj byl przez jakies 1,5 roku. Teraz w jego zyciu jest TRAVIAN. I znowu sie zaczyna - jak tylko ma wolny dzien,to go wolami od kompa sie nie odciagnie... I tez sie zastanawiam,czy go w cholere nie zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez interent
Pauuulla24 nie trać czasu na kogoś takiego. Jeśli nie macie dzieci ani ślubu to sie poważnie nad tym zastanów czy chcesz być z kimś takim dla którego w waszym związku najważniejszy jest on sam i jego gry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez interent
vgfcbc ja rozmawiałam, kłóciłam się, milczałam i nic to nie zmieniło. Nasza rozmowa wyglądała tak że ja mówiłam a on robił mine zbitego psa i nic się nie odzywał. Potem obiecywał że to zmieni ale tylko zmieniał nazwy kontaktów na gg albo kasował archiwum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Kolejny dzień się nie odzywa...nic nie walczy więc chyba też sobie odpuszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvvbcb
z go olej, dupek i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Nie ma co ratować skoro on pół roku po ślubie tak się zachowuje.Szkoda że nie widziałam za kogo wychodze za mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
Starałam się nie zaniedbywać męża po porodzie, choć nie wiem czy tego nie robiłam. Jeśli nawet to nie robiłam tego celowo.Miałam traumatyczny poród, który bardzo odbił się na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona przez internet
zsatanawiam sie co ja moglam zrobic zle, ale nic nie przychodzi mi do glowy.Moze zaczelam go zaniedbywac ale dopiero wtedy gdy on nie okazywal mi i synkowi zainteresowania na codzien.Rozmowy nie pomogly i nie wiem co mam dalej robic. Może jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaalexa
on wzial Cie na przeczekanie, ja na Twoim miejscu bym sie nie ugiela, to jemu ma zalezec a nie tobie. Nie zadreczaj sie i nie szukaj winy w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nainkaa
Huja warci sa faceci i tyle nie da sie im ufac :) Olej go i uloz sobie zycie powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×