Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Studencinka1986

Koleżanka ma romans z wykładowcą. mam milczeć?

Polecane posty

Gość jnj
turbodenomena;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kichaaaaaa
Ale uczciwi ludzie potrafia spojrzec w lustro i nie zwymiotowac a to jest duzo wazniejsze. Donosiciele zle koncza nie tylko w filmach. Uczciwosca nie jest kablowanie tylko trzymanie sie swoich zasad i nie wtracanie sie w zycie innych. Każdy ma swoje zdanie ale nie każdy rozsiewa ploty nawet jak sa prawda to i tak nie zmienia faktu ze to nie Twoja sprawa Autorko. A wierz mi nie bedziesz miała lepiej jak zrobisz komus krzywde. pomysl ze jak ten zwiazek sie rozpadnie samoistnie to dopiero ta twoja znajoma bedzie miała problem z zaliczeniem. A jezeli ma sie popsuc to i tak sie to stanie. Sama pisałas ze jeszcze pare semestrów macie z nim zajecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kichaaaaaa
zołza jakich mało Rewelacyjny tekst hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewucha skończy studia to i romans z wykładowcą się skończy, proste i logiczne, takich jak ona to on miał chyba w życiu bardzo wiele i kolejna nie zrobi mu różnicy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady autorko
ludzie pokorni nie zdobywaja------> a co ty debilu/debilko mozesz o mnie wiedziec. jestes frajerem skoro masz takie zasady i kazdy Cie bedzie r_uchal w dupe za takie chore postawy. to takie spoleczniaki jak ty nic nie zdobywaja i gnija od srodka od takiej zolci ,ktora ich rozsadza.zazdrosni o czyjes szczescie,sami nigdy go niedoswiadcza.zal mi cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję ;) co do pokory- też uważam, że pokorni i skromni mogą daleko zajść tylko w swoich zasadach, ale nie w życiu i to ruchanie w dupę właśnie do pokornych bym odniosła po co tak się bluzgać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdffrwbnmi
prawie wszyscy co sa tu o tej porze maja syndrom niedopchniecia a jak beda zaprzeczac to litosci nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdffrwbnmi
Też sie zaliczam mąż w pracy smutno samemu sie położyć i tak czytam:) i pisze. Jak sie siedzi o tej porze to albo cierpi sie na bezsennosc albo brakuje towarzystwa. Sexu też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie na pewnym poziomie kultury posiadają taką cechę, która nazywa się: "dyskrecja". i polega to na tym, że nie papla się ze wszystkimi o czyichś prywatnych sprawach, w szczególności, gdy ten ktoś nawet nie wie, ze Ty o tym paplasz, a można się łatwo domyślić, że wcale sobie tego nie życzy. takie zachowanie jest zwyczajnie podłe i niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iohikhik
kurwa ludzie, jesli obydwoje sa pelnoletni to w zaden sposob nie jest zabroniony prawnie zwiazek miedzy wykladowca a uczenica. puknijcie sie w te puste łby, albo dokształcie w temacie dopiero pozniej mozecie sie wypowiadac. a autorka to glupia tepa cipa, co cie to w ogole obchodzi?? nawet jesli ona bedzie faworyzowana nawet na egzaminie, to twojej oceny ani to nie podwyzszy ani nie obnizy.. co ci kurwa do tego? jestes strasznie zawistna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeee
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studencinka1986
ostatnimi czasy sprawa się wydała.I to wcale nie ja za to odpowiadam. Zrobil sie szum i w ogóle skandal obyczajowy. Więc co? wszyscy ludzie się mylą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelloney
Na moim roku byla dziewczyna, ktora spala z wykladowca. Byla to porzadna, dobra dziewczyna. Nikomu nie robila krzywdy, byla zakochana po uszy, codziennie spedzala dlugie godziny w ksiazkach, zeby nikt nie pomyslal, ze ma fory ze wzgledu na romans z wykladowca. wtedy jedna zyczliwa doniosla o tym i zrobilo sie male bagno. Wykladowce wyrzucono z uczelni, dziewczyna zalamana i w depresji rzucila studia. dowiedzialam sie, ze sa dalej razem. ona studiuje na innej uczelni, on uczy na innej. i nikomu to nie przeszkadza. niedlugo beda mieli pierwsze dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani s
to ze kolezanka zwiazala sie z wykladowca nie jest twoja sprawa. co cie to obchodzi? w ogole nie rozumiem twojego dylematu. milczec powinnas zeby im nie zaszkodzic bo ludzie beda z gory zakladac ich nieuczciwosc i niesolidne podstawy jej ewentualnych dobrych wynikow w nauce. komu chcialabys o tym powiedziec i co chcialabys tym osiagnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani s
to oczywiste ze bedzie szum kiedy to sie wyda. ludzie nie musza wiedziec czy ktos oszukuje. wystarczy ze ma ku temu sposobnosc i juz jest podejrzewany o nieuczciwosc. dlatego wlasnie nalezalo siedziec cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×