Panowie dlaczego nie macie odwagi zagadac do kobiety na

ulicy w dzisiejszych czasach? Jezdze z pewnym mezczyzna codziennie tym samym autobusem. O dziwo zawsze wybiera miejsce jak najblizej mnie, i czesto lapie go na tym ze mi sie przyglada. Ja sama nie mam zbytnio odwagi sie usmiechnac, ale zastanawiam sie co go powstrzymuje ( na pewno nie obraczka bo jej nie ma ;) Czy naprawde tak trudno zagadac do nieznajomej?

zwariowalas:o?po co ci jakas ciota co nawet prawka nie ma

to nie kwestia odwagi tylko raczej nie wy[pada tak podrywac

Jak ci jest trudno się uśmiechnąć chociaż, to co się dziwisz, że jemu trudno zagadać. ;)

Ja dwa razy zagadywałem i dwa razy się nie udało. A myślałem że może też im w oko wpadłem.

A zagadać jeśli się zauroczyliśmy trudno. Zdobyłem się na odwagę, ale zostałem olany.

bo sa za piekne ;) moga odrzucic, a to wiadomo boli i rani dume.

do 3 razy sztuka

" do 3 razy sztuka " Sztuka powtarzać do skutki, bo jak zwykłem mawiać: Prawdziwego mężczyznę charakteryzuje nie to, jak przegrywa, ale jak znosi porażkę. Porażka powinna być bodźcem do przemyśleń, do analizy sytuacji, a także motywatorem do dalszego działania. Nigdy się nie poddawaj!

Właściwie to 3 już były. Jedna miała chłopaka - tej nie liczę. Zresztą najlepiej się zachowała. Widać było, że było jej miło.

Przynosi. Kolejne niepowodzenie dla przegrańca.

Starałem się wyciągać wnioski itd., ale nic to nie daje. Trzeba się chyba urodzić z odpowiednim podejściem do kobiet.

kobiety nie mają odwagi zagadac bo łatwiej jest kogos olac niz byc olanum

ewr32r3 - musisz trochę dorosnąć, aby stwierdzić, że porażka nie jest ujmą;) Poza tym myslałeś kiedys, dlaczego Ci nie wyszło z tymi dwiema?

Tak przy ludziach? Ocipiałaś?

"Im są piękniejsze, tym bardziej chcą być podrywanie, żeby móc mówić: NIE !!! "

Inna sprawa, że wrażliwych i nieśmiałych chłopaków, którzy sięprzy tym denerwują widocznei dziewczyny zbywają. A taki serial fucking swoje osiąga. Później odchodzi od dziewczyny, albo ją zdradza, a ona płacze. A dlaczego ten dobry, wcale nie brzydki, nawet nie ma szans się umówić?

ewr- moze po prostu masz pecha, tez tak bywa.

Ja już dorosłem.

A po co? Nie jestem super atrakcyjny a ładne raczej liczą na tych bardzo przystojnych. Nie zagadując oszczędzam Jej czasu oraz sobie na zbędną pogadankę z której i tak nic nie wyniknie

"kobiety nie mają odwagi zagadac bo łatwiej jest kogos olac niz byc olanum" Nie cream, kobiety mają odwagę podrywać, nawet większą niż my, ale doskonale wiedzą, że uwarunkowania społeczne odczytają taki ruch jako:"Ona jest łatwa". Dlatego takich sytuacji unikają. Pozostaje zatem w ich kwestii tylko nas uwodzić;)

Tak chyba mam pecha. Albo jakieś ujemne feromony, że nic mi w życiu nie wychodzi.

ewr- byc moze masz jakas ceche, ktora moze je odpychac. ale na pewno nie jest to wrazliwosc. nie trac tego, to chyba jedna z najlepszych ludzkich cech :)

czemu? bo raz zostałem potraktowany z liścia, a nawet nie zdążyłem do sprośnych rzeczy przejść

Dlaczego? Pewnie im się jednak po prostu nie podobałem. Jakbym się podobał to nawet jakbym się jąkał, gadał z nerwów głupoty to i tak powinno się rozwinąć. A brzydki raczej nie jestem. Nie wiem do końca gdzie leży przyczyna i dlatego uważam, że może ktoś rzucił na mnie zły urok. To obecnie obstawiam.

" A po co? Nie jestem super atrakcyjny a ładne raczej liczą na tych bardzo przystojnych. Nie zagadując oszczędzam Jej czasu oraz sobie na zbędną pogadankę z której i tak nic nie wyniknie" Koniec przed startem. Ten błąd chyba jest najczęściej popełnianym i najbardziej popularnym. Mnóstwo facetów widząc piękną kobietę wmawia sobie – Ona na pewno leci na bogatych i przystojnych, jest taka ładna – nie jestem jej wart. Nic bardziej mylnego. Pewne cechy charakteru potrafią przyciągnąć jak magnes, jeżeli tylko nauczysz się które i nauczysz się je w odpowiedni sposób wykorzystywać, nie będziesz musiał zadowalać się samotnością. " Tak chyba mam pecha. Albo jakieś ujemne feromony, że nic mi w życiu nie wychodzi." A może za bardzo się starasz? Też tak kiedyś miałem, potraktuj podryw jak grę. Też chciałbym, żeby wszystko było takie łatwe, podchodzisz do dziewczyny i mówisz:"Cześć" i już ją zdobyłeś. Niestety tak nie jest i trzeba się z tym pogodzić;) W ogóle jak można się poddawać po dwóch porażkach!:D Ja nawet nie wiem, ile ich miałem...

Jaka cecha? Może wyczuwają moje życiowe nieudacznictwo (też nie wiem jaki tego powód). Patrz, a tak starałem się tego nie pokazywać.;)

ewr- a w jakim srodowisku sie obracasz? uwazam ze ma to ogromne znaczenie. jesli mieszkales zawsze w tym samym miejscu, to nie zaskakuje mnie to ze nie mozesz nikogo znalezc, bo jestes po prostu ograniczony i zwiazany. uwazam ze najlepiej jest poznawac nowych ludzi z dala od zamknietych, hermetycznych srodowisk.

" Dlaczego? Pewnie im się jednak po prostu nie podobałem. Jakbym się podobał to nawet jakbym się jąkał, gadał z nerwów głupoty to i tak powinno się rozwinąć. A brzydki raczej nie jestem. Nie wiem do końca gdzie leży przyczyna i dlatego uważam, że może ktoś rzucił na mnie zły urok. To obecnie obstawiam." Mam nadzieje, że to sarkazm, bo jeśli nie - to przeczytaj jeszcze raz jakie głupoty wypisujesz;) Pierwsze wrażenie, sposób mówienia, popracuj nad tym wszystkim.

Kenniks nie oszukujmy się bo tak jest. Jeśli dziewczyna bardzo dba o siebie, jest bardzo ładna to na pewno ma spore wygania w wyborze partnera