Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ffffffrr

skąd wziąć pieniądze?

Polecane posty

Gość ffffffrr

mam 21 lat. nigdy jeszcze nie pracowałam...teraz zmieniła się moja sytuacja finansowa i mi nie wystarcza na to na co potrzebuję i na to, na co wydawałam wcześniej...piszę dopiero licencjat z politologii, nie mam wykształcenia, więc nie znajdę nigdzie dobrej pracy...kiedyś to było oczywiste, że mam zawsze kasę na koncie od rodziców... a teraz?? mam dużo mniej!!! skąd brać pieniądze??? skąd Wy macie pieniądze????? proszę o poważne odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwwddwwd
tylko sie nie puszczaj ! bo to najgorsze co mozna zrobic w takij sytuacji ! Znajdz prace ! Szukaj wszędzie oboetnie jakiej ! My tez musimy pracowac niestety !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffrr
mi rodzice dają teraz z 800zł miesięcznie, a mi tyle nie wystarcza!!!!!! :( nie wiem co mam robić....bardzo mi są potrzebne pieniądze..a nie mam pomysłu skąd je brać??? ale jaka praca?? co mam robić???nawet głupiej pracy w sklepie nie dostane,bo tam wymagana jest "[raca na podobnym stanowisku", obsługa kasy, alo zdejmowanie tych klipsów z ubrań...a ja nie umiem nic, nic co mogłabym sobie wpisać w cv, a niesamowicie mi są pieniądze na życie potrzebne... co robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest jak się całe życie leci na garnuszku rodziców. a kelnerką nie możesz być? tam raczej nie wymagają wykształcenia. albo głupie ulotki rozdawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffrr
a ile Wy macie pieniędzy, że Wam wystarcza?? przecież na 1 impreze to idzie z 7 dyszek (a przecież raz na miesiąc nie wychodzę) do tego jakieś wyjście za zakupy to kilka stówek...skąd brać na to pieniądze???? i gdzie pracujecie, że Wam na to wszystko wystarcza??????? ;( gdzie znaleźć DOBRĄ prace bez znajomości???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagnie
Nauczysz sie gospodarowac pieniedzmi :PP Przejrzyj jeszcze raz ogłoszenia. Nie wszedzie wymagaja doswiadczenia, np. czesto do sklepow z ubraniami przyjmuja młode, bez doswiadczenia osoby. Jak bedziesz chciała to znajdziesz prace i nauczysz sie ja wykonywac. A jak bedziesz siedziec na miejscu i plakac to nie znajdziesz pracy. Zawsze mozesz wysłac CV na jakies stanowisko w sklepie czygdzie indziej, gdzie nie potrzeba jakiegos wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto kombinuje ten żyje
Ja mam 20 lat i żyję nadal na garnuszku mamy :classic_cool: Dostaję rentę po zmarłym ojcu, poza tym ciągle kombinuje. Piszę np. prace maturalne i wypracowania, czasem coś sprzedam, załapuję się do jakiś dorywczych pierdół ( pilnuję dziecka lub psa), od czasu do czasu pomagam sprzątać domki w ośrodku wypoczynkowym. Ostatnio dostałam propozycję gotowania obiadów znajomemu, ale nie wiem czy się zgodzę. No i jakoś to leci, i chyba tak przeleci moje całe życie :D :O Bo wiem, że do normalnej pracy nie będzie mi się chciało iść :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka milka124
wyjechac za granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chcesz pomagać ludziom, a zarazem zarabiać to pracuj ze mną tel. 501286662. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co tyle potrzebujesz?
Ja mam tyle na życie w ogóle, czyli opłaty za mieszkanie, jedzenie itp. I jakoś daję radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zastanawiam się skąd wziąć pieniądze. Po opłaceniu rachunków mam miesięcznie minus 200/ minus 300 złotych. Nie stać mnie, żeby zapłacić za studia, rozesłałam wiele cv-ek ale nie odpisują oczywiście. Jestem w 6. miesiącu ciąży. Jakbym miała 800zł miesięcznie wyłącznie na imprezy i inne przyjemności...ale nie ma nawet na jedzenie. Chałupnictwo jak wiadomo w Polsce nie istnieje, nie ma się co łudzić, że któreś ze znalezionych ogłoszeń będzie uczciwe (jeśli ktoś takie znajdzie to proszę o podzielenie się namiarami). Mam wyższe wykształcenie ale bez dyplomu jeszcze, niestety z nauk społecznych, doświadczenie w sprzedaży głównie. Z uwagi na swój obecny stan (ciąża naprawdę powoduje wieczne zmęczenie) nie oczekuję, że ktoś da mi umowę o pracę, ale chciałabym zająć się czymś dorywczo, najlepiej w domu. Mogłabym np pilnować dzieci gdyby było kogo. Macie jakieś pomysły na nieobciążającą pracę dla ciężarnej, a wkrótce młodej mamy z dzieckiem u piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria0000766
Ja zarabiam klikając w reklamy i wyświetlając je z tej stroy: http://pl.20dollars2surf.com/?ref=590266 Może dużo nie zarobię ale co miesiąc parę złotych więcej wpadnie jak poswięce trochę czasu na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Macdonalda przyjmuja kazdego- wiem bo moja kuzynka na pierwszym roku studiow poszla do roboty by rodzicow odciazyc. 80 godz w miesiacu-500 zl na reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracowałam od 16 roku życia. Na studia sama sobie zarobiłam, po szkole średniej poszłam za gówniane pieniądze na staż z urzędu pracy, ale na prawko wystarczyło, nikt mi niczego nie dał. A szczerze mówiąc dostawać co miesiąc od rodziców 800zł na jedną osobę i mało??? trochę wstyd, żeby dorosła dziewucha wciąż liczyła na rodziców i jeszcze biadoliła, że nie ma kasy na zakupy i imprezki. Niektórzy ludzie za 800zł utrzymuję siebie i rodzinę... płacą rachunki i jedzenie kupują. A jakbyś chciała dostać pracę to byś ją znalazła... Albo załóż sobie firmę i zacznij pracować. Co z tego, że masz studia jak praktyki żadnej? Nikt ci niczego za darmo nie da, a od czegoś trzeba zacząć. Gary chyba potrafisz zmywać... chociaż niekoniecznie, dla niektórych ludzi i to jest wielką techniką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajjajaja
spamerzy spamerzy spamerzy.........klamcy i oszusci:P "tu wypelnij ankiete,tu wypelnij quiz....tu wez pozyczke",hahahhahaha no uzupolenilam ten qiuz -na poziomie przedszkolaka....dostalam 10/10 pkt!!!!!! gdzie moje 100zl?????? po kij mi kaza sie rejstrowac? leotaurus-a co masz na mysli?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja 19-letnia córka, gdy tylko zdała maturę wyjechała do dużego miasta i zaczęła pracę w restauracji na rynku - do studiów. Męcząca, mało płatna ale drugie tyle - na napiwkach. Pracowała przez całą szkołe średnią - jako hostessa lub roznosicielka ulotek. Nie zmuszałam, sama chciała. Można ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udzielaj korepetycji albo w weekendy pracuj w sklepie rozkładając towar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się mogę wypowiedzieć o chwilówkach zawsze jak weźmiesz jedną weźmiesz kolejne błędne koło;/ ja się trzymam 1 firmy nie zmieniam bo jestem zadowolona nie napisze jaka bo to by była reklama:) powiem tyle że dorabiam tam polecając pierwszą darmową pożyczkę więc jeśli ktoś jest zainteresowany proszę o maila to wyśle polecenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, praca w Polsce, bez znajomosci to trudny temat. Mimo to uważam, że zaradna osoba ZAWSZE sobie poradzi. Musisz mieć podejście: MAM MIEĆ KASĘ! Wyznacz sobie podstawowe wydatki (spisz z kwotami na kartce). Dolicz do tego swoje imprezy, ciuszki itp. Zobacz co jest zbędne, gdzie można pieniądze zaoszczędzić. Do tego dopisujesz jeszcze wydatki przyszłe, typu: wakacje, kwestia prezentów z jakiejś okazji, zakup jakiś większych rzeczy. Oszczędzanie jest trudne, ale potrzebne. Przede wszystkim nie licz na to, że po licencjacie z politologii posypią sie oferty pracy, tylko stale wysyłaj CV teraz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie co do cdwilowek prze z 3 miesiace z samych odsetek placi sie dwa razy tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kutassowy
zbieraj zlom glownie metale kolorowe malo zarobisz ale zawsze cos :) kupuj stare zniszczone zeczy napraw je i sprzedaj z zyskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kredyt studencki Studiujesz? Zazdroszczę Ci. Ogólnie kredyt na inwestycje nie jest zbyt bezpiecznym pomysłem. Wyjątkiem jest kredyt studencki, którego oprocentowanie jest śmieszne niskie (obecnie 1,75%). Weź kredyt studencki i zainwestuj te pieniądze choćby banalnie w lokatę. Darmowy zysk bez ryzyka. Warunek jest jeden – nie wydawaj tych pieniędzy na życie. Co miesiąc dostaniesz 600 zł prawie za bezcen. Jeśli zamiast je przejadać będziesz odkładać na lokacie, to po 5 latach studiów masz odsetki od około 30.000 zł. Wystarczy że spłacisz kredyt z owej lokaty, a odsetki są dla Ciebie. Jednak wcale nie musisz się spieszyć z jego spłatą. Możesz poczekać nawet kilka lat po zakończeniu studiów. Co więcej, jeśli jesteś jedną z najlepszych studentów na roku, możesz ubiegać się o umorzenie od 5% do 20% kwoty kredytu. Wystarczy policzyć 5%-20% od 30.000 zł i od razu warto się uczyć. POZDRAWIAM Eol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inny pomysł: Państwo Mam kolegę, który pracował pół roku we Francji tylko po to, aby nabyć prawo da zasiłku dla bezrobotnych. Wiele w tym kombinatoryki, ale za ten zasiłek pojechał na wycieczkę swojego życia do Ameryki Południowej. Każde państwo prowadzi jakąś politykę socjalną, którą można perfidnie wykorzystać zgodnie z prawem na swoja korzyść. Pamiętacie zasiłki w wysokości 6000 zł dla ciężarnych prowadzących firmę? Albo dotacje na otworzenie własnej firmy – wystarczy rok prowadzenia działalności, aby nie zwracać pieniędzy. Możliwości jest sporo w całej Unii Europejskiej, wystarczy poszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaśminaR
Ja też nigdy nie pracowałam, a mam 30 lat, ale nie potrzebuję żadnych ciuchów (wystarczą mi łachmany z ciucholandu), nie chodzę na żadne imprezy ponieważ mam fobię społeczną i boję się bezpośredniego kontaktu z ludźmi. Nie narzekam na swoje życie, widocznie takie ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes len i tyle, jak ci potrzebna kasa to idz do pracy. W sklepie cie wzzystkiego naucza. Ja mam 27 lat, fo pierwszej pracy poszlam jak mialam 16, do tej pory pracowslsm juz w fastfoodzie, dwoch biurach, restaurscji, kasynie, barze, sklepie.... wszedzie szlam bez doswisdczenia sle z udmiechem i checia podjecia pracy od zaraz. Jak widac nie sa to prace msrzen, ale wole robic cokolwiek niz czekac az mi manna z nieba spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za taka ilosc litetowek ale wlasnie jade z pracy, pisze z tabletu a tramwaj okrutnie podskakuje:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×