Pociąg WIDMO!

Mieszkam niedaleko torów kolejowych, do najbliższych zabudowań mam jakiś kilometr. Miejscowa legenda mówi że niemal w każdą październikową i listopadową noc około 23 przejeżdża pociąg WIDMO! Nie ma go w żadnym rozkładzie i jest taki rozmyty, przezroczysty, jakby był z mgły. Babcia mi mówiła że to Niemiecki pociąg wiozący żołnierzy na front wschodni. W 1941 podobno, acz nie ma ŻADNYCH dowodów, są jedynie opowiadania starszych ludzi którzy pamiętają tamte czasy, to w 1941 podobno jak ten pociąg wjechał na most na Wiśle to partyzanci wysadzili most z tym pociągiem i wszyscy Niemcy zginęli. I od tamtego czasu w okolicach rocznicy tamtego wydarzenia (miało to mieć miejsce na przełomie października i listopada) to ten pociąg niemal co noc można zobaczyć na jego dawnej trasie. Wygląda strasznie, tak jakby był ze mgły, a w wagonach widać "żywe" trupy żołnierzy. Możecie mi wierzyć lub nie ale naprawdę widziałam minionej nocy ten pociąg. Z mojego pokoju mam widok na tory kolejowe i widziałam go z balkonu jak w nocy paliłam papierosa! Brry... to był straszny widok.

i co zrobilas?

dzięki, poprawiłaś mi humor!

nie wiem czy ci wierzyc czy nie,ale dreszcze mnie przeszły..

W sumie, to mogło być ciekawie :D

11:28 [zgłoś do usunięcia] bjkbkb i co zrobilas? Raczej co nie zrobiłam... o mało się nie zes!@#$% w majtki ze strachu...

jak dlugo tam byl?

11:31 [zgłoś do usunięcia] ygufuy jak dlugo tam byl? Jakiś czas, nie wiem no. Wyłonił się nagle z nocnych ciemności i mgły, znaczy się dla mnie nagle bo nie zwracałam uwagi na to co widać w oddali, przejechał z normalną prędkością, jakieś może 50 - 60 km/h (tyle tam jeżdżą "normalne" pociągi) i w miarę oddalania się znikał w ciemnościach, jakby się rozpływał... Ja wiem ile to trwało? Może ze 2 - 3 minuty, może 5 minut... jak go ujrzałam straciłam poczucie czasu.

ciekawa i straszna historia... czy cos ci wiadomo na temat zeby inni mieszkańcy tez widywali ten pociąg??

Czekam aż ktoś go sfilmuje.

ja bym się zesRaŁa ze strachu :D wez ty jakaś nawiedzona jesteś może :D dużo osób to widziało ?? xd

O, super. I już masz co wnukom opowiadać :) A inni nie mają...

Jak wiem,ze to sie moglo stac mi tez sie kiedys taka historia podobna przytrafila nie widzialam pociagu widmo,ale odiedzila mnie zmarla siostra. mialam wtedy 16 lat moja siostra lezala w szpitalu miala powiklania po porodzie i zakazony organicm to byly lata 80te poszlam na strych i wieszalam pranie nagle zobaczyla siostre byla normalnie ubrana ucieszylam sie mze ja widze pytam sie Jola juz wrocilas odlozylam miske z praniem chcialam podejsc i zniknela .nie wiedzialam co sie dzieje myslalam,ze zbiegla na dol do domu kompletnie sie nie balam nie myslalam ,ze to byl duch czy cos dokonczyla wieszanie nagle uslyszlam przerazliwy placz matki pobieglam do domu mama dostala telegram,ze Jola moja siostra umarla dzis wiem,ze ona przyszla sie pozegnac

sprzedaj tą historie do Faktu,możesz sporo zarobic

wiem, ze minely juz 2 lata od tego tematu, ale czy ktos wie moze w jakiej miejscowosci pojawia sie ten pociag?

hej studenciarka:) az musze poszperac w necie na ten temat:))))

hej Agniecha86 :) mnie to bardzo zainteresowalo. szukalam troche w necie ale nic nie moge znalezc. chcialabym zobaczyc ten pociag.

hahahaa ja tez:D

Lubię tego typu historie. Kiedyś nie wierzyłem w takie rzeczy, terazwierze :).

może uda sie nam cos znalezc, to wtedy mozemy wybrac sie tam grupa, bo ja sama to bym umarla ze strachu chyba..

wlasnie tylko ciekawe gdzie to jest!!!!!

popytam znajomych , ktorzy interesuja sie historia, w ktorym miejscu mogl byc ten most.

ok i dac znac tutaj:))))

ale niech inni tez szukaja :)

to :)

co się dziwić....kiedyś poszłam z mamą do lasu, a obok płynęła rzeka i tak idziemy przez pola do tego lasu przy rzece na spacer, tam jest głęboko, daleko od naszej wioski 5 tysięcznej i co sie dzieje? coś śpiewa, ktoś, ale nie wiadomo co, jakby głosy operowe... ja powiedziałam, żebyśmy sie zawróciły do domu, a mama że chodź dalej, to idziemy, jak weszłyśmy do tego lasu, to sie zatrzymałyśmy, bo głos sie coraz bardziej przybliżał , aż doszedł do nas i my uciekłyśmy z płaczem...nam obu to się przytrafiło, więc nie były to urojenia... ja potem pisałam pracę na konkurs historyczny o naszych okolicach, i w jednej z książek z biblioteki pisało, ze w tamtym miejscu niemcy ludzi rozstrzeliwali, a jeszcze moja babcia to potwierdziła, bo widziała taką scenę w dziecinstwie, jak wracała z grzybów ze swoja babcia za okupacji...

o kurwa, jola, teraz to mnie naprawde przelecial :O gdzie w nocy takie historie i ludzi straszycie

http://www.paranormalium.pl/pociag-widmo,137,13,artykul.html