Aby żyło się lżej, zrzucę ciężar i będzie mnie mniej! TYLKO DLA ZMOTYWOWANYCH!!!

oj wiedzę, że temat upadł i to bardzo:( nie wiem jak reszta, ale ja nadal jestem na diecie i w ostatnim czasie nawet nie mam żadnych grzeszków:) jestem z siebie dumna, i już nawet w mniejszy rozmiar spodni się wciskam:) mam nadzieję że ktoś jeszcze się odezwie.

hey:) ja nie miałam za bardzo czasu, żeby się odzywać, przed świętami masa zajęć, szkoła, praca... trochę zajęta byłam.. kilka osób powiedziało mi, że zeszczuplałam, pytało się, czy się odchudzam. Zauważyłam, że im mniej mam czasu na zajmowanie się dietą, im mniej skupiam się na niej tym bardziej widać efekty. Miałam dużo grzeszków, ale nie jem strasznie dużo, jestem aktywna, więc to się jakoś fajnie wyrównuje, do tego stres:/.... ale zaczęłam łykać chrom i dlatego jem mniej:) Kasia- fajnie, że Ci się udaje:) powodzenia :)

no to gratuluje sukcesów !!! mi też wczoraj kolega w szkole powiedział, że dużo dziewczyn zazdrości mi figury;) (poczułam się jakbym miała odfrunąć) dzisiaj w końcu jadę do domu (już miesiąc mnie tam nie było) a jutro z samego rana będzie ważenie, ciekawa jestem na ile zatrzyma się wskazówka. Miłego dnia

niby swoje łóżko, to myślałm, że pośpię chociaż do 8-9, a tu zonk, cała noc nie przespana no ale z samego rana od razu na wagę, ha i mam efekty -3kg zadowolona jestem, co prawda same końcowe kg ciężko schodzą, ale nie poddam się! a może uda się i coś więcej osiągnąc Miłego dnia

hey hey:) na stare lata dostałam zaproszenie na studniówkę;) normalnie nie wiem jak to będzie ale luz.... Najgorsze, że miałam zamiar uszyć sukienkę, co prawda później na inną imprezę, ale teraz muszę zacząć, ale po tych świętach to wiadomo:/ ... czuję się i wyglądam zdecydowanie gorzej. jutro już przechodzę na tysiaka, jak przedtem- super było, ale wszystko spieprz....

witam w Nowym Roku! co prawda to już 2tydzień ale to moja pierwsza wizyta w tym roku na forum. No i musze przyznać się do folgowania sobie w okresie świątecznym i noworocznym, i 1,5 kg więcej:( no ale to tylko moja wina! od wczoraj powróciłam do dietki:) i mam zamiar osiągnąć cel! jutro już zacznę regularne wpisy:) a jak tam u was? ktoś jeszcze zagląda tutaj? miłego wieczorku:)

witam wtorkowo! ale mam silną motywację i oby mnie nie opuściła moje dzisiejsze menu: kawa z mlekiem 1,5% - 4 małe kromki chleba żytniego, kapusta pekińska, polędwica sopocka, ogórek konserwowy, papryka, oliwki, cebula, posypane pieprzem cayenne i oregano - jabłko, 2 marchewki - kilka liści pekińskiej, 1/4 papryki, 1/4 cebuli, 3 ogórki konserwowe, serek wiejski i zioła - maślanka 0,5% grejfruit na dzisiaj koniec jedzenia, do tego dużo wody, herbaty zielonej i 3 szklanki wody z łyżeczką octu jabłkowego.

kolejny dzień za mną:) co do dzisiejszego jedzenia to było to samo co wczoraj z wyjątkiem kolacji, bo zamiast maślanki wypiłam kefir1,5% i do tego grejfrut najgorsze jest to że sesja się zbliża i to dużymi krokami:( egzaminy i te sprawy i niestety nie uda mi się jeść posiłków w takich godzinach jak dotychczas;/ No ale to nie powód aby się załamywać a tym bardziej poddawać:)