Inna cena na metce , inna przy kasie.

Tak mnie irytuje sprawa błędnych cen że musze tu napisać!! i opowiedziec się po stronie sprzedawcy. Głupie babska robią problem czasem o 5zł mimo że tylko 1 produkt z całej sterty jest źle przemetkowany!! sprzedawca też człowiek i ma prawo się pomylić i niestety musi potem dokłądać do kasy z własnej pensji(nie mamy budżetu na to wbrew temu co myślicie id...)!!!!!Ale klient nasz Pan wiec przepraszam i sprzedaje taniej ..a ta baba ma satysfakcję taką że kupiła o 5 zł taniej i podniosła swoje ego ech, wreszcie pokazała jaka jest twarda i mądra!!! nie ma to jak w sklepie się wykazać!!:-) inni z kolei nie zrobią awantury od razu!! nie!! pójdą do domu i napiszą o tym na forum!!! tu to jest władza!!! jeszcze dodadzą od siebie kilka złośliwych uwag które absolutnie nie miały miejsca!!! a co! wolno im bo za kompem są z***biści. Niech inni wiedzą jaki jestem super bo mam odwagę o tym "poowiedziec". I naskarżę a co!!! i mam satysfakcję że ten sprzedawca dostanie naganę. Klient nasz Pan. Szkoda tylko że zapominacie w tym wszystkim po prostu o człowieku, może "zwykłe" przepraszam ze strony sprzedawcy wystarczy? nawet czesto nie zdajecie sobie sprawy że ten towar i tak kupujecie drożej tylko tego nie widzicie.....

Nie zgadzam się z tłumaczeniami pracowników sklepów. Ustawa mówi jasno, że kupuję produkt w takiej cenie, jaka jest na metce/półce. Kilka dni temu jedna sprzedawczyni bezczelnie mnie okłamała, że zmieniła się ustawa w tej sprawie i przy kasie cena może być wyższa niż na półce. Z całym szacunkiem, ale ja pracując zawodowo każdego dnia odpowiadam za to co robię. Przestrzegam prawa bo za każdą pomyłkę grozi mi sprawa sądowa i odszkodowanie. Dlaczego pracownicy sklepu mają nie odpowiadać za własne zaniedbania?

Czy ktos może jak wygląda sprawa z zakupem w sklepie internetowym w takiej samej sytuacji? Kupiłam bluzkę zamówienie przyjęte do realizacji a po tygodniu mail z anulacja bo cena była podana błędna

Ojj mnie też często tak próbują oszukać w marketach :/ Najgorzej jak człowiek się spieszy , a tu okazuje się, że cena na półce jest inna niż na paragonie i traci się czas w informacji nim oddadzą pieniądze

Ostatnio byłam w Piotrze i Pawle pierwszy raz od dawna i aż 3 produkty z 6, które kupowałam przy kasie mały droższą cenę niż na półce !!! Nie uwierzę w to, że takie coś, to przypadkowy błąd. Sklepy robią tak świadomie i zarabiają na tym mnostwo pieniedzy. Pozostają bezkarne, bo nikt ich do Inspekcji Handlowej nie zgłasza ... Oczywiście zapłaciłam drożej za zakupy, ale