Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NAWRÓCONA

AMSTAF alias PITBULL- pieszczoch czy morderca?

Polecane posty

Ja tęsknie za pewnym Amstafem o imieniu Ira, ale wydaje mi się, że bardziej tęsknie za jej właścicielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze az wstyd, ze tak dlugo nie mialam czasu zeby tu cos naskrobac :0. Ale na szczescie nie jestem jedyna ;). Nasze myszeczki maja sie dobrze, choc ostatnio mialy straszne problemy z pazurzyskami - przy kazdej okazji im sie lamaly :0. To chyba wszystko dzialo sie przez karmienie. Mielismy straszne zawirowania z karma bo jakos nam tak powychodzilo ze jadly gotowana i wszytko inne co nie bylo ich stala karma i sie zaczely masakry. Poza tym kupilismy im (szarpnelismy sie ;) ) super hiper karme - Eukanube i okazalo sie, ze nasze dogi wcale jej nie lubia i do tego im nie sluzy :0. Teraz w koncu mamy cos super i w fajnej cenie.Karma sie nazywa Bewi Dog i jest po prostu swietna i 25 kg kosztuje 159 zlotych - takze naprawde ok. Z tym, ze nie ma jej w sklepach i zamawia sie ja u dystrybutorow, ktorzy przywoza ci ja prosto do domku. Pogoda wykancza i nas i psy bo bidule rzadko teraz wychodza na dlugie szalenstwa. Jakbysmy ich nie wyciagali to z wlasnej woli wychodzilyby gora 2 razy dziennie :). Ostatnio znowu rozkochaly w sobie grupe naszych znajomych bo bylismy z nimi na sylwestrze na wyjezdzie w Szczyrku :D. Wogole jak wasze psiaki reaguja na sztuczne ognie i jakie macie sposoby zeby reagowaly lepiej?? Bo moje to dostaly takiej korby, ze koniec swiata - jakos wylazly w domu i dawaj bieganie dookola wszystkiego, wogole nie dalo sie ich zlapac :0 i cholernie sie zestresowalam :0, balam sie, ze sie zajada i jakiegos zawalu dostana albo cos. Ok starczy tego pisania na dzisiaj :). Napiszcie cosik o swoich dogach, no a ty Nawrocona pisz jak tam zdrowie twojego potworka :). Pozdrawiam goraco i piszcie, piszcie bo sie juz stesknilam :D. Papapa!! I ucalujcie mordercow ode mnie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Oowieczko cieszę się że napisałaś, bo myślałam że zupełnie starcił sie \"nasz\" topik. Mój malec załapał jakieś dziadostwo na szyi. Z początku myślałam że to przejdzie po kilku dniach ale cholerstwo trzyma się. Nie mam czasu ani kasy na weterynarza, ale w przyszlym tygodniu juz napewno pojedziemy do doktorka. Mam nadzieje ze to nic groznego, ze tylko jakis wrzod. Co do sztucznych ogni, petard i takich tam, to Hary oczywiście tego nie lubi, ale ciekawosc jest silniejsza. W sylwestra zostal z moja mama, ktora mowila ze wychodzil dranciuch na balkon ogladac, jak strzelaja. Na dwor jednak nie chcial chodzic jak wszyscy petardami strzelali. Nie wiem czy jest sposob na stres psa z takiej przyczyny. Najlepiej chyba odizolowac go jak najbardziej od halasu. przykryc kołderka... A wogole to moj amstaffik ostatnio przejawia objawy rozpieszczonego bachora... kiedys pisalam ze on ma zegarek w glowce. I tak np. jak jego pan nie wraca o zwyklej porze, to nie da sie z nim wytrzymac. Nerwowy jest, biega po mieszkaniu, co chwile na dwor chce wychodzic, piszcze, łapki podaje, prosi doslownie zeby on wrocil. Gdy moj chlopak pracuje do pozna to ja przezywam koszmar z tym draniem na 4 łapach! Dobra koncze to narzekanie, bo pozatym kochany jest i slodki!! narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagajka
Hej! czy tu pisze się o kochanych pieskach? Ja mam trzeciego amstaffa, bo dwa odeszły na niebieskie łąki.Żaden nie umarł ze strości, pierwszy miał zaledwie 20 miesięcy, a drugi tylko 3, więc wiecie co przeżylam. Trzeci ma teraz 2 lata i 8 miesięcy i kocham go tak mocno, ale ciągle się boję by mu nic się nie stało. Jak chcecie to opiszę swoją historię moich kochanych psiaków. Amstaff to pieszczoch, cudowny misiaczek, ale musi być dobrze wychowany, bo w każdym momenci zadziala jak nieodbezpieczony karabin maszynowy. Uwielbia ludzi, ale z psiakami musi się zaprzyjaźnić. Każda nowa znajomość musi być obwąchana, i dobrze przedstawiona. Pozdrawiam wszystkich przyjaciół AMSTAFFÓW!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagajka to straszne co napisalas! Napisz co się stało!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerka!! Zapuscilysmy strasznie nasz topic :(. Dziewczyny napiszcie chociaz trzy slowa - moj pies zyje ;). Ja ide na wieczorny spacerek bo dzieciaki juz pekaja :). Piszcie cos!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-D U nas minął właśnie zakręcony okres. Pisałam wcześniej o narośli jaka wyskoczyła młodemu. Po leczeniu antybiotykami zdecydowaliśmy się na zabieg. W sobotę lekarz usunął Haremu to obrzydlistwo i teraz chodzi jak kuba rozpruwacz....z takim klasycznym szwem na szyi :-p pozdrawiam no i podobnie jak Oowieczka zachęcam do ponownego rozkrecenia topiku!!!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartos_17
mam 1,5 roczną sunie AST(amstaf) i mam problemy z urojoną ciążą, jeśli ktoś moze mi pomóc niech pisze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!Przysyłajcie mi foty swojich psiaków...:) tak wogóle jak ktoś idzie i mówi na mego pupila morderca ,to go wyśmiewam i to zwykle kończy się awanturą ..:( psy tego gatunku są bardzo przyjazne ( chyba ze mają złego właściciela ) i nie stanowią zagrożenia dla ludzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Bartos!! Witamy w naszym gronie :). Jak dasz rade poczytac to co juz pisalysmy to o urojonej ciazy juz bylo, ale jedyne co ci moge doradzic to zabrac ewentualne zabawki, ktore traktuje jak szczeniaki, poswiecac jej duzo czasu tak zeby nie miala czasu myslec ;) (ostre spacery itp.) i czekac az jej przejdzie :). A jesli nie przejdzie to moze weterynarz cos zaradzi. Jezeli twoja sunia ma juz takie jakies fizyczne objawy typu - mleko albo cos w tym stylu to lec do weta on ci poradzi :). Napisz cos wiecej o twojej psinie i poczytaj topic - moze dowiesz sie czegos nowego :). Zdjecia wysle, ale nie obiecuje kiedy, tobie Wio tez cos przesle jesli chcesz, ale musisz przypomniec maila (bo gdzies zaginal) :). Wio nasz Fidel tez mial taka jakby brodawke na nodze, ktora rosla, ale wystarczyla masc zeby przeszlo - na szczescie, ale wczoraj jakis paproch mu wszedl do oczka i chyba bedziemy musieli skoczyc do weta chyba ze mu przejdzie samo, rano jak wstal to mial cale oczko polepione :(, zobaczymy co bedzie jutro. Pozdrwaiam i do napisania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boję się i jednego i drógiego
bo mają ostre zęby:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemnicza Nieznajomy
Nienawidzę groźnych psów (przynajmniej z nazwy) po prostu nienawidzę. Wolę urodzonego do przytulania Labradora :] To są fajne pieski. Nie dość że wyjątkowo przyjazne to cierpliwe i mądre. Spróbujcie wsadzić takiemu Pitbullowi palca w oko, albo pociągnąć za ucho... Moja malutka siostrzenica ciągnie mojego psa za uszy, wsadza mu palce w oczy a on po prostu się odsuwa. Jak po tym wszystkim się do niego przytula to on ją liże po buzi :] Nie znam sympatyczniejszych psiaków od Labradorów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och nieznajomy co do ciągnięcia psa za ucho i wsadzania mu palców do oczu, to przynajmniej mój amstaffik nic sobie z tego nie robi. Szczególnie wiele pozwala dzieciom, lubi je, pomimo, że w naszej najbliższej rodzinie nie ma jeszcze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matiii
Ale wiecie.. wedlug mnie to wcale nie zalezy od wlasciciela czy pies jest agresywny, czy nie. No ok - w duzej mierze zalezy, ale nei zawsze mozna temu zapobiec. Ja mam psa , ktorego dobrzy wychowywalam - staralam sie jak tylko umialam, a i tak ejst agresywny - zwlaszcza do dzieci... A dlaczego? Jak moja sunia byla mala, to moi dwaj sasiedzi [mieli wtedy po ok 8 lat] bardzo ja draznili, straszyli itp... jak tlyko wychodzilam na spacer z psem. I co moglam zrobic? Tlumaczylam im, zeby dali spokoj, ale to nic nie pomagalo - zawsze jak przechodzil obok ktorys z nich - musial tupnac, warknac na psa, albo cos. Moja suczka bardzo sie ich bala - a teraz jest agresywna na widok dziecka... i co moge zorbic? :( zostalo mi tylko - starac sie ograniczyc jej kontakt z dziecmi, zeby nie doszlo do neiszczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
witam! Niedawno nabylam suczke rasy amstaff,wabi sie Koka,jest kochanym psiakiem.Jka wiadomo taki piesek musi wiedziec "gdzie ejst jego miejsce".A wiec mam pewne pytanie:czy przy wykonywaniu polecen,typu "chodz do mnie" "wracaj na miejsce" "zostan"mowicie do niego lagodnym wesolym tonem,czy tez lekko podnesionym,rozkazujacym? PS.ona ma 6 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
A moze to za wczesnie zeby np nie pozwalac malej wchodzic do lozka(chociaz mala cwaniara sama sie wkrada jak juz widzi ze usnelam-ale jesli tylko ja zauwaze w moim legowisku zaraz zostaje przetransportowana do swojego kocyka i z groznym glosem moiwe "zostan",ona zostaje ale na chwile...:P)Nie pozwalam jej rowniez aby wskakiwala na tapczan,wynosila jedzenie poza miske.Czy to nie za duzo jak na malutkiego czworonoznego amstafka?a raczej amstafke....PS,a teraz lezy mi na kolanach, pouszcza pszczoly,i CHRAPIE...:D tak samo jak amstafik mojego znajomego-tamten piluje ze az strach...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wynalezlismy w necie takiego jednego linka, ktory mowi cala prawde o pitach, niektore sceny sa drastyczne, ale filmik jest naprawde poruszajacy, daje do myslenia: http://www.apbtconformation.com/pitbull_content.html Tajemnicza Nieznajomy to, ze nienawidzisz czegos nie znajac tego swiadczy o twojej plytkosci i niecheci dla zasady. Powiedz znasz jakiegos pitbulla czy amstaffa?? I nie zakladaj od razu, ze psy tych ras nie dadza sobie robic tych wszystkich rzeczy - nie widzialas co siostrzenica mojego mezczyzny robila z jednym z naszych psow. Poczytaj najpierw o rasie, poznaj kilka psiakow a dopiero potem mow ze ich nienawidzisz. Rece mi opadaja jak ktos czegos nienawidzi dla zasady opierajac sie na kretynskiej opini pulicznej. Czy ty uwazasz, ze labrador nie potrafii pogryzc??? Jesli tak to mylisz sie bo kazdy pies to tylko zwierze i zle prowadzony moze byc grozny.... Juz nie zauroczona z tego co sie orientuje to 6 tyg piesek powinien byc jeszcze z matka (na pewno pitbull a nie wiem jak amstaff). A co do tresury to mozesz ja powolutku uczyc podstawowych komend i z pewnoscia musi to byc jakis tam stanowczy ton, ale bez przesady. Ja moja niunie uczylam tylko milosci ;) i efekty sa dobre, ale to wszystko zalezy od charakterku psiaka - musisz ja wyczuc :). Nasze rasy niestety trzeba tresowac o malucha - musza wiedziec tak jak to z reszta napisalas gdzie ich miejsce :). aha no i poczytaj topik a dowiesz sie paru ciekawych rzeczy :). Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzAga
nie cztałam w całości tego topiku alejestem zbulwersowana zachowaniem moich sasiadów - wlascicieli amstafa. Puszczają go codziennie rano na klatkę bez kagańca! powiedzcie szczerze - chyba mam prawo bac sie tego psa? A jeszcze najgorsze jest to ze ten pies jest zawsze rano wtedy gdy pedze do pracy!! jest to ogromny brak odpowiedzialnosci ze strony włascicieli!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
Witam! Dzieki za odpowiedz:D!! Mam jeszcze jedno pytanie:kiedy piesek moze przejsc szkolenie PT(pies towarzyszacy) i czy jest ktos ze slaska(okolice katowic ,chorzowa,swietochlowic) kto moglby mi taka szkole polecic???:) A teraz ta moja mala moderczyni lezy na kolanach moich i sodko spi nie reagujac na nic...:)Kochana niunia!!!:classic_cool: Acha,jescze jedno,czy wasz szczeniak gryzl wszystko naokolo?W tym reke wasza??i wasze spodnie..itd..???bo moja to robi,zakazuje jej ale ona sie zapomina...:0 Mam nadzieje ze topic nie umrze i grono milosnikow czworonogow zacznie sie powiekszac:D Pozdrawiamy z zadymionego slaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!! Co do pytan o wychowanie malego amstafika to: szkolenie mojego odbylo sie jak mial 8-10 miesięcy. Wczesniej byl tak szalony ze trseser stwierdzil ze sie nie da. Szkolenie odbylo sie na Śąsku, ale daleko od miejscowosci ktore podalas. Hary gryzl wszystko przez wiele miesiecy, straty byly ogromne. Nie chce mi sie opisywac co zniszczyl ( jest to gdzies wczesniej, na tym topiku), w kazdym razie szkody mozna szacowac w tysiacach zl. Oduczylismy go metoda zalecona przez kolesia, ktory go pozniej tresowal. Prosta ale skuteczna metoda... kaganiec!! Zapinalismy mlodemu przez chyba 2 tygodnie, gdy wychodzilismy z domu. Potem jak byl niegrzeczny przy nas. W nagrode mu sciagalismy. Potem gdy wychodzilismy na krocej to przestalismy zakladac, ale jak cos zniszczyl to za kare dostawal kaganiec na pysk. Nie pamietam ile czasu to zajelo, ale stosunkowo niedlugo. podzialalo :-) Co do spania w łóżku... to coz kupilsmy wieksze, zeby mogl z nami wygodnie spac...!! albo raczej zebysmy mogli wygodnie spac z nim. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
A jaka metode wy stosowalyscie co do oduczenia szczeniaka siusiania i robienia innych prezentow w domu??Znajomy majacy tez amstafa radzil mi zebym wsadzila jej pyszczek w te siuski i nakrzyczala a potem udawala ze jej nie widze.Ale tylko chwile bo poczuje sie odrzucona....A jaka wy macie metode?? JA jak na razie staram sie wyczuc ten strategiczny moment:dAle niestety...kilka razy nasikala mi do poscieli:0(mam nisko lozko).....Ona robi siusiu i kupke na dworze tylko wtedy kiedy ja ja wyprowadze...sama sie nie upomni:(...Opiszcie swoje doswiadczenia..Dzieki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny i chłopaki!!! Nareszcie mam dostęp (chwilowy) do internetu i wolną chwilę aby coś naskrobać. Ostatnio miałam masę kłopotów i wielkie życiowe zmiany. Ale już wychodzę na prostą (tak mi się przynajmniej wydaje). Moja sabaka ma się doskonale, mieszka już na stałe ze mną po wielkich przebojach z moim (jeszcze) mężem. Jest nadal najłagodniejszym psem jakiego znam, powiedziałabym nawet że jest troszkę rozmemłana. Chyba sobie nawkręcała, że mój chrześniak 10-cio miesięczny jest jej dzieckiem i łazi za nim krok w krok, liże go i przynosi mu swoje zabawki. Tak więc (dla tych którzy nie mają pojęci o rasie) wszystko zależy od wychowania psa i nie sądzę aby w podejściu do człowieka te psy były gorsze lub mniej przyjazne od labradora. Muszę kończyć i zabieram się za pisanie prac zaliczeniowych do szkoły. Sama radość. Pozdrawiam bywalców topiku. Wpadnę tu wkrótce, pa pa pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny i chłopaki!!! Nareszcie mam dostęp (chwilowy) do internetu i wolną chwilę aby coś naskrobać. Ostatnio miałam masę kłopotów i wielkie życiowe zmiany. Ale już wychodzę na prostą (tak mi się przynajmniej wydaje). Moja sabaka ma się doskonale, mieszka już na stałe ze mną po wielkich przebojach z moim (jeszcze) mężem. Jest nadal najłagodniejszym psem jakiego znam, powiedziałabym nawet że jest troszkę rozmemłana. Chyba sobie nawkręcała, że mój chrześniak 10-cio miesięczny jest jej dzieckiem i łazi za nim krok w krok, liże go i przynosi mu swoje zabawki. Tak więc (dla tych którzy nie mają pojęci o rasie) wszystko zależy od wychowania psa i nie sądzę aby w podejściu do człowieka te psy były gorsze lub mniej przyjazne od labradora. Muszę kończyć i zabieram się za pisanie prac zaliczeniowych do szkoły. Sama radość. Pozdrawiam bywalców topiku. Wpadnę tu wkrótce, pa pa pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartos_17
mały piesek po pewnym czasie sam zrozumie ze ma załatwiać sie na dworzu to kwestjia kilku dni . trzeba z nim wychodzić często na dworek zeby sie załatwiał i bedzie dobrze....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartos_17
a i co do tresury to trzeba i najlepiej jest zacząć jak naj wcześniej , istnieją tzw. Przedszkola dla psów gdzie pieski uczą sie zabawą i a przy tym poznają podstawy PT ,,, sam dobrze o tym wiem bo moja sunia to przeszła i ma juz PT ,,,,, NAPRAWDE POLECAM,,,:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz nie zauroczona nigdy w zyciu nie rob suni tak jak ci radzi kolega!!!! To nie jest zaden sposob!!! Wychodz z nia jak najczesciej i chwal ja za to, ze zalatwia sie na dworze - wielka radoscia i jakims smakolykiem, a jesli zdarzy sie jej w domu i widzisz to (ale MUSISZ ja zlapac na goracym uczynku!!) to skarc ja, okaz niezdadowolenie itp. Jeszcze jest malutka i troche to potrwa za nim sie nauczy. Nigdy, przenigdy nie wkladaj jej pyszczka w siki to naprawde nic nie da. Musi zalapac, ze trzeba sie zalatwiac na dworze i troche potrwa za nim zacznie pokazywac, ze chce na dwor. Czegokolwiek bedziesz ja uczyc musisz to robic z nagrodami (jakies smakolyki, przytulenie, zabawa) i byc cierpliwa, a wtedy bedzie dobrze :) Magdalenozet ciesze sie, ze wszystko zmierza ku lepszemu i wspolczuje przejsc :(, dobrze, ze psina ci zostala :). Pozdrawiam i trzymaj sie dzielnie :). Pozdrowienia dla wszystkich!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
Moja mala morderczyni lezy sobie teraz przy moich nogach.Ona jest boska,ale tez gryzie.PRzeczytalam calutkiiiii topik!!!!!!!!!!!:Dale mialam lekture...Ale oplacalo sie-dowiedzialam sie ze warto polozyc pioeska na pleckach,przygniesc go reka lub soba zeby pokazac kto tu rzadzi(to w zwiazku z tym gryzieniem).Dowiedzialam sie ejszcze co dajecie swoim pupilom do jedzonka.Moja mala ostatnio cos nie chce jesc:(bardzo mnie to smuci.Mam nadzieje ze to chwilowe.Poza tym powiem wam ze z niej zwykly kanapowiec jest-ciagle je i spi....a jak sie bawi to zaraz jej sie odechciewa,ziewa i chce isc dalej spac:DSlodziuszek z niej.Pozdrawiam!AGA&KOKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
A w ogole to nie wiem czy dobrze robie ale pozwalam wszystkim ja glaskac(na dworze)dzieci sie do niej tula,itd.Nie chce jej uczyc ze ma sie bac czlowieka dlatego pokazuje ze kazdy czlowiek jest do niej przychylnie nastawiony.A jak ona sie rpzy tym cieszy:)jak merda ogonkiem..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
Mala mi dzis po zabawie, nasiurała na moje lozko.Podobno ktos tu mowil ze to objaw checi dominacji.Podnioslam glos i kilka razy powtorzylam "nie wolno"pokazujac na siki palcem.Potedm poszlysmy od razu na dworek:)A teraz topbie jej rpzy kazdym gryzieniu " a fee" i widze ze to dziala.Mnie juz nie gryzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie zauroczona
:(pisze jak do sciany..:(odezwijcie sie kobietki....hop hop!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! :) Sorry, ze sie nie udzielam, ale mam sesje na karku i troche malo czasu :( Z tym sikaniem na lozko to nie chce mi sie za bardzo wierzyc, ze to akt dominacji bo moja piekna tez tak robila, ale to chyba bardziej dla tego, ze nie chcialo sie jej schodzic z lozka no i na zlosc jak mnie nie bylo :) Musisz ja uspoleczniac zeby nie byla nie dobra :), czyli dobrze robisz, ze dajesz ja glaskac - to i tak nie sa psy obronne wiec nie ma potrzeby zabraniania glaskania :), a ludzie i tak w pewnym momencie przestana ja chciec glaskac bo bedzie juz wygladac groznie (dla ludzi nieznajacych sie na rzeczy oczywiscie ;) ) Widzisz cierpliwosci a mala wszystkiego sie nauczy - ty tez nie od razu sie nauczylas, ze nie mozna wszystkiego brac do buzi czy sikac do klopa :D Pozdrawiam i postaram sie tu zagladac jak najczesciej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×