Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

całkiem normalna dziewczyna 85

jestem samotna i już...są tu samotne 24 latki?

Polecane posty

hguyiuo 24 lata... to teraz z kazdym rokiem bedzie co raz trudniej... Jak kobieta nie znalazla faceta na studiach to potem juz marnie chyba ze ma szczescie. Moja kolezanka zerwala z facetem po 8 latach w wieku wlasnie 24 lat. Teraz ma 30 i nadal samiutka... podrywa facetow w pracy ale wszyscy zajeci.... no ccoz trzeba sie trzymac tego co sie ma bo potem moze byc gorzej. Zawsze zostaja chetni duzo starsi faceci... maja chetke i pieniadze.... ewntualnie zone i dzieci... ale trzeba probowac. Pozdrawiam. Dla was nauczka szanujcie mezczyzne swego. Feminizm zepsul was i teraz placzecie z samotnosci a niektorym nawet odbija.... --------------------------------------- a nie przyszlo Ci na mysl, ze moze z ta kolezanka jest cos nie tak? jak startuje do zonatych, to niezle ziolko. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tots
"na kursu tanca lub jezyka, facetow moze nie byc zbyt wielu." faceci jezykow obcych sie nie ucza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było mnie tu dawno, w sumie topic nie mój. Ale powiem wam samotne dziewczyny że dnia ani godziny nie znacie, poznacie kogoś dobrze wam się ułoży i co? smutek jak ręką odjął - zobaczycie. Tak było ze mną też, bo wielu nieudanych znajomościach wreszcie ONA:) ps: normalna dziewczyna - ładnie wyglądasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jboojnfv
Jak sie jest na studiach ma sie czas na imprezy randki, spotkania itd. Gdy czlowiek idzie do pracy wszystko sie zmeinia. Nie chodzi o to ze to trzeba na studiach w sensie na uczelni. Chodzi o pewien okres w zyciu. Prawda jest taka ze po studiach wielu mezczyzn jest juz zajetych. Taka nastala moda ze jak ma sie pomocnych rodzicow to po obronie mgr bierze sie slub rodziny dokladaja sie do mieszkania albo kredytu jest slub i weselicho. W tym sensie po studiach jest ciezko znalezc sensownego faceta... a ci co nie maja zon to juz maja dziewczyny albo sa zareczeni. Nawet jesli nie bylas feministka to wyzwolenie was zepsulo. Nie potraficie szanowac tego co macie. Łatwo zrywacie i nie staracie sie utrzymac zwiazku. Wolicie szukac kogos innego... to sie udaje ale na wczensiejszym etapie zycia. Na studiach mozna zmieniac co pol roku faceta ale jesli sie juz na kogos nie zdecydujesz zostajesz na lodzie. Mysle ze w bardziej tradycyjnym modelu kobiety mialy lepiej jesli chodzi o posiqadanie partnera. Moze byly mniej samodzielne ale jednak nie byly samotne. Do zwiazkow podchodzilo sie powazniej niz teraz. Teraz zerwie sie z jednym i po 2tygodniach juz ma sie chetke na nastepnego a jak sie nie znajdzie to wylewa sie zale na Kafeterii. Ot takie teraz sa kobiety a przez to i zwiazki nie te co kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ćwiczę sztuki walki od 15 lat (kick boxing, potem karate) na treningach bywały kobiety, czasem nawet ładne, ale nie słyszałem, by jakiś mój kolega z sali treningowej traktował ich obecność "towarzysko" nie - przepraszam - raz tak było! na początku, jak miałem 16 lat to mój kolega towarzyską zaczepkę jakiejś dziewczyny skwitował do mnie tekstem "no, nareszcie jakieś zainteresowanie!" :) ale to był okres dojrzewania, on był trochę desperatem i raczej nie miał "wzięcia" u płci przeciwnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jboojnfv trochę sie z Tobą zgadzam ale nie do końca. Teraz ogólnie później zaklada się rodziny i bierze ślub, dlatego po studiach jest też wielu samotnych facetów, którzy nie trafili po prostu jeszcze na kogoś odpowiedniego. Zresztą u nas, w Polsce wciąż może jeszcze panuje przekonanie że po studiach to juz pasuje sie ożenić, wyjść za mąż, na zachodzie tak nie ma, ludzie czekają dłużej, może dzięki temu są lepiej dobrani. Nie wiem jak inni, ja doceniam to co mam, nie zrywam z byle powodu, ale nie będe z kimś z kim się po prostu męczę pod każdym względem i nie czuję się sobą....no albo to im cos nie pasuje, różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem nie wiem
"na zachodzie tak nie ma, ludzie czekają dłużej, może dzięki temu są lepiej dobrani" taaak - świadczy o tym większy niż u nas odsetek rozwodów, zdrad i wynalazków typu swingersi chyba się łudzisz, dziewczyno, że czas działa na twoją korzyść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbdsgudh
Mam niestety wielu znajomych ze studiow ktorzy zaraz po 5 roku wzieli sluby... A nasza klasa to niemal targowisko proznosci takich osob. Ciagle wilkie fotki ze slubow i narodzin dzieci. Tak jakby nie mieli nic innego do pokazania innym. Moze to zalezy od miasta i sytuacji majatkowej rodzicow. Ja studiowalem prawo w Warszawie i naprwde jest tu bananowa mlodziez. Bogaci rodzice sla pociechy na prawo a potem kupuja im mieszkania i sponsoruja sluby. Dlatego z mojego punkty widzenia po studiach duzo ludzi jest juz zajetych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedziałam, że zaraz ktoś napisze coś o rozwodach rozwody są i u nas i też jest ich dużo to czy ludzie się rozwodzą nie ma nic wspólnego z tym w jakim wieku się pobierają i z jakiego są kraju, to zależy od postawy, podejście i wyznawanych wartości danego człowieka. Ja też mam znajomych którzy pobrali się nawet w trakcie studiów, mam też takich co i przed studiami i mam takich co odnaleźli się dopiero po studiach. chyba się łudzisz że czas działa na twoją korzyść- nie nie łudzę się, po prostu mam nadzieję na to że choćby nie wiem ile osób się już pobrało i pozaręczało to uda mi się znaleźć właśnie JEGO i też nie będzie ani wolny ani zaręczony. Mam wrażenie że niektórzy piszą tutaj tylko po to żeby powkurzać innych:) jeśli mylne wrażenie to przepraszam. Ojej, koniec studiów moich za pasem bo już w lutym, a tu na ślub się nie szykuje, co mam zrobić w związku z tym - zabić się? Nie każdemu życie układa się w trakcie studiów. Niby się tyle mówi, że celem człowieka w dzisiejszych czasach nie jest szybki ożenek a jak przychodzi co do czego to wasze odpowiedzi właśnie świadczą o tym że człowiek który sie nie związał na studiach i nie wziął ślubu to jest już masakrycznie przegrany i najlepiej wykopać sobie grób i czekac do późnej starości. Studia to nie jest jedyny lek, pomaga tez zmiana stylu życia, czy też a może i przede wszystkim otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podobnie jak całkiem normalna poznawałam swoich facetów poza studiami zupełnie, a obecnego poznałam jak już skończyłam studia i on tez jest jeszcze dłużej po studiach bo jest starszy o 4 lata ode mnie uwielbiam takie generalizowanie - jak nie tak - to na bank będzie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się podpisuję pod dziewczynami wyżej, bo moją obecną i mam nadzieję ostatnią partnerkę poznałem już po zakończeniu stiudiów. Na studiach natomiast większość ludzi miała pstro w głowie, chcieli się tylko dobrze zabawić i wyszalec natomiast nie myśleli poważnie o związkach. Nie chcę przez to powiedziec, że ona też taka była będąc na studiach ale po prostu wtedy nie było nam dane się spotkać. A zmiana miejsca zamieszkania czy otoczenia robi bardzo wiele, wystarczyło że pojechałem do innego miasta do pracy:) Mówię wam, świat zapełniają tlumy samotnych i niekoniecznie dziwnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta
Ja mojego poznalam niby w okresie studiow ale poza srodowiskiem studenckim w ktorym sie zazwyczaj obracalam. Dokladniej poznalam go na imprezie w pubie gdzie jak niektorzy twierdza przychodza same lachony i dresiarze. No dobra niech bede juz ta lachona (a moze lepiej dresiara bo dzis w dresie siedze w domu) ale wazne zem szczesliwa i z meza zadowolona:)) A tak na powaznie to uwazam ze kazde miejsce do zapoznania sie jest dobre i pub i dyskoteka i kurs jezyka obcego. warto zyc aktywnie i nie zamykac sie na ludzi tyle ze nalezy to robic z mysla, ze ma sie okazje poznac nowych ludzi, znajomych a nie w celu poznania przyszlego meza (lub zony). moja kolezanka poznala akurat faceta na kursie angielskiego, choc znajomosc nie przetrwala to jednak liczy sie to, ze mozna sie sobie spodobac i na kursie jezykowym. a ludzi glupich, pustych, dresiary, lachony, pakerow eccc mozna spotkac wszedzie i na dyskotece i nawet na kursie. ja kiedys bylam na pielgrzymce gdzie byla laska co wziela prochy, mialam "okazje" poznac faceta oszustwa ktory pod plaszczykiem religijnosci okazal sie byc typem liczacym tylko na jedno, no a w takim okropnym miejscu jak pub poznalam meza z ktorym jestem juz 8 lat. warto byc otwartym na nowe okazje i nie szufladowac od tak ani ludzi ani miejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiały -D
powiedzcie prawdę czy to możliwe żeby laska 24 letnia atrakcyjna fizycznie i bez zjechanego charakteru była sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna karanina23
mam 23 lata kolega matez tyle i poszukuje małzonki na sile. umawia sie tylko z takimi które na żone sie nadadza. co gorsza ma plan w tym roku znajdziepochodzi z 2 lata i mając 25 bedzie slub. odetchnie bo zmiesci sie wnowych tredndach nawieranie slubu w młodym wieku. CO DO CHOLERY JA MAM POWIEDZIEC????Minie przeszkadza, że jestem sama, może czasem jak widze obejmujace sie pary tojest mi smutno,że ja tegonie mamwpakieciemojego zycia. NIE DAJMY SIE ZWARIOWAC. NIE BEDE ZNIKIM NASIŁE BOPASUJE BYC ZKIMS. WOLE WYJŚC ZA MĄZ PO 30 ZA "TEGO JEDYNEGO" NIZTERAZ I ZAKILKALAT BYC PO ROZWODZIE. MŁODE ROZWÓDKI MAJĄ GORZEJ !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieśmiały-D możliwe, bo nie trafia na takich którzy potrafią zobaczyć w niej dobrego człowieka, którzy chcą trwałego związku, sami tacy po różnego rodzaju przejściach, chcący się tylko dobrze zabawić itd. I choć jest prawda w tym trochę jak tu inni co jakiś czas piszą że atrakcyjna laska nie jest sama itp ale pytanie: czy ona chce właśnie zadawać się z takimi facetami? czy ci którzy się kręcą są wartościowi? Jeśli więc nie jest sama to znaczy, że chce się zadowolić właśnie takimi różnymi typami myślącymi niekoniecznie głową, a jeżeli jest to może po prostu nie ma ochoty na takie 'czasoumilacze' aha a szufladkowanie ludzi tutaj to już kafe ma we krwi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiały -D
całkiem normalna dziewczyna 85 okej więc zgadzasz się że to jest wybór a nie jakiś dziwny pech może taka dziewczyna powinna sama wyjść z inicjatywą jeśli spotka kogoś godnego jej uwagi jeśli o mnie chodzi to pasuje do twojego opisu ale jestem facetem, mam 23 lata od 2 lat jestem sam bo szukam kogoś lepszego niż ścierwa z tipsami a tylko takie się do mnie przyczepiają i to same za to normalne dziewczyny na mnie nie patrzą :-D i pies pogrzebany :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
we mnie jest jeszcze coś takiego - ogólnie nie jestem specjalnie zbyt pewna siebie, wiele czasu walczyłam z nieśmiałością, trochę się wyrobiłam, ale pewność siebie pozostawia wiele do życzenia jeszcze. Natomiast znajomi mówia mi,(dobrzy znajomi) że na perwszy rzut oka mogę sprawiać wrażenie osoby bardzo takiego egocentrycznej i zbyt pewnej siebie i może dlatego nikt nie ma odwagi nawet zagadać. mój pseudo były hehe Anglik o którym tu juz pisalam, mówił mi że wiele razy chciał mnie gdzieś zaprosic do pubu ale bał się i myślał 'no bo przecież i tak powiedziałabyś nie' Ja mu na to - no ale skąd ta pewność dlaczego tak myślałeś, a on no bo wydajesz się byc......sarkastyczna;) z angolem nie wyszło tak czy siak ale kurcze dało mi to do myślenia i pracuje nad tym. To taka tarcza ochronna chyba bo w rezultacie wcale pewna siebie własnie nie jestem. Paradoks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiały -Da
a w realu też jesteś taka gaduła? nie mówię że to źle :-) wręcz przeciwnie, może o to w tym chodzi że na kafe online masz dużo do powiedzenia ale w realu się zawieszasz link no naszej klasy nie działa czy co, jakbym cię zobaczył usłyszałaś byś prawdę na twój temat :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak reagujecie na pary na ulicy, denerwują was, czy może przyglądacie się ja się przyglądam i tak mnie w sercu boli wtedy że to nie ja jestem na jej miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina24.......
Miałam dać znac jak było w kinie, więc piszę, jest super, w zasadzie coraz lepiej:) wygląda na to że jest fajnym facetem, idziemy dzisiaj na ósmą na kolację także za jakieś pół godziny wychodzę:) zupełnie inny świat, trzymajcie kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwiny ten topik
kolejna grupa wsparcia nic nie wnosząca do meritum problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otik21
a koleżanka to w angli przebywa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweewq
calkiem normalna->zdjecie sie nie wyswietla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×