nadwyżka w kasie a potem brak gotówki,POMOCy

Witam!!! Mam problem.Nie wiem czy dobrze piszę w odpowiednim dziale, ponieważ jestem tu pierwszy raz a w dodatku zdenerwowana:( Mialam 9 listopada wypłatę KW dla osoby X:320 zl...przez pomyłke zrobiłam dwa KW...wieczorem nie wyzerowałam KW, wypłaciłam tylko jedna kwotę 320 zł wiec powinnam miec nadwyżke w kasie: 320 zl za drugie KW...po przeliczeniu (moze zle policzylam kase?) nie miałam nadwyżki... KOlejnego dnia rano kolezanka liczyla kase, nie bylo nadwyżki zadnej...ale tego dnia 10 listopada wieczorem okazało sie ze kasa jednak w kasie jest... Jak to mogło sie stac?Bo kierownik podejrzewa że to ja wziełam kasę "pozyczyłam te 320 zł" i 10 listopada przyniosłam do sklepu i oddałam...ja wiem ze to nie prawda...czy jest jeszcze jakieś inne możliwe wytłumaczenie?? Pozdrawiam

up up up

moim zdaniem obie nie brlyscie pod uwage tego blednego KW, chcialyscie po prostu policzyc, czy mimo twojej pomylki sie zgadza i bledne KW odlozylyscie ja kiedys zrobilam dokladnie to samo, tylko na odwrot, nie anulowalam blednego kwitu, i zamist policzyc go z innymi, odlozylam "zeby mi sie nie mylilo" moj kwit byl na 100 i o to sto powinnam miec za malo, ale mialam rowno, bo rozliczylam tylko prawidlowe wpaty i rzeczywista ilosc pieniedzy

z tego wszystkiego niewiele rozumiem z tego co napisałas:(

:o

hm...no musze niestety poprzec przedmowce...czego nie rozumiesz?? ze odlozylam kwit nie liczac go? i dlatego sie zgadzalo?

niestety nie odkładałam na bok błędnego KW, nie wyzerowalam...wiec powinnam miec nadstan w kasie...a go nie ma i nie było...zawsze w kasie mamy "pogotowie kasowe" 500 zł i rano kolezanka liczyla i wciaz bylo tam 500 zl...wiec co, obie zle policzylysmy 500 zl??tka byla rzeczywista gotówka w kasie jak zamykalam sklep...sama juz nie wiem:/ Nie chce byc oskarzona o przywlaszczenie kasy, ktorej nie zabralam:(

MOze to ja cos zle napisalam, niejasno... Otoz nie odłozylam na bok blednego KW, wydrukowałam tylko to jedno i wypłacilam jedno 320 zł, drugiego nawet nie drukowałam, bo na p[oczatku nie wiedziaoalm nawet ze sie zapisało...wiec wg mojej kierowniczki powinno byc w kasie 320 zl nadstanu...bylo ale dopiero na drugi dzien wieczorem...podobno:/

moze to bledne KW w systemie nie bylo do konca potwierdzone i nie wchodzilo na stan gotowki? Moze trzeba wydrukowac zeby weszlo, a na drugi dzien sie zaksiegowalo i zmienilo stan kasy? system, na ktorym ja pracuje dziala na zasadzie ze cokolwiek sie zrobi najpierw wisi i czeka na zaksiegowanie i nie wplywa na stan konta.

dzwonilam do kierowniczki,to sie ksieguje od razu u nas,nie musi byc nawet drukowane... Ja juz nie wiem co robic...ktos ma jeszcze jakis pomysl?

szczerze nie rozumiem problemu prawda jest taka ze wystawiłaś kwit nie dając kasy wiec kasy nie ubyło, potem wystawiłas drugi kwit i wydałas kase i kasy ubyło,a system jest tylko systemem, i tez popełnia błędy zaksięgował dwa razy...hmmm....a może ktoś (jakas życzliwa osoba) ci w tym pomogła

No ja mam nadzieje,ze nikt mi w tym nie pomógł,bo mamy naprawde zgrana ekipe...ale...wiadomo jak bywa"nie ufaj zanadto"...mam nadzieje,ze sie to jakos wyjasni logicznie,szukam pomocy bo inaczej...pewnie ja polece jak tego nie wyjasnie... A dla mnie to bardzo wazna i praca ktorej nie chcialabym stracic...

a skad bierzesz stan kasy, system ci podaje czy liczysz te KW? jaki to program?

stan kasy (gotowki)podaje mi system,wszystko liczymy w systemie,prawde mowiac nie wiem dokladnie jaki jest to program. tzn nazwe znam ale czy to cos komus powie? raczej niesadze... Wszystko licze na kalkulatorze,gotowke w kasie, odejmuje od tego stan "pogotowia kasowego"czyli to co ma pozostac w kasie na nastepny dzien...i robie raporty dzienne kasowe,fiskalne itp...wszystko drukuje system,w nim zaksiegowane jest tez wszelkie wypłaty KW i wpłaty KP...

up up Podnosze temat

ja nic nie rozumiem z tego co piszesz może poprostu jak liczylas zapomnialas o tym kwicie i to tyle";/

Wg kierowniczki powinnam miec nadwyzke w wysokości tego drugiego pomyłkowego KW: 320 zł...to bylo ale niby dopiero nastepnego dnia wieczorem wyszło ze sie znalazło...ona mnie pyta:"gdzie bylo te 320 zł od 9 do 10 listopada,przez ten 1 dzien":( Kasa sie zgadza ale pytanie:gdzie byla gotowka przez ten jeden dzien,od mojego zamkniecia do zamkniecia wieczornego nastepnego dnia... Ja jestem na 90% pewna ze ja dobrze policzylam kase...

a moze kolezanka "pozyczyla"?

ze po tobie byla juz inna laska, wiec po czym wnosisz ze to ty si epomylilas? po czym kierowiczka wnosi, ze to nie ona wziela? (jesli wogole ktos wzial)

mala szansa ze pomylilabys sie dokladnie o 320zl. widze dwie opcje: albo system albo czlowiek. Moze ktos wyjal te 320z a potem podlozyl. System mozesz sprawdzic: skoro drukujecie KW to wez wszystkie z tego dnia, zsumuj i sprawdz czy zgadza sie z raportem kasowym. Ja tam systemom ksiegowym nie ufam, o tym co moj, niby wielki i renomowany potrafi zrobic to by mozna ksiazke napisac.

Wnoszę po tym (i kierowniczka tez) bo to ja wystawiałam KW, ja bylam na kasie w tym czasie,ja robiłam zamkniecie dnia...tyle ze wieczorem nie mialam nadwyzki,albo sie pomyliłam, ale nie sadze zebym sie pomyliła w liczeniu o 320 zł!!!! Rano przyszla koleżanka, nie wiedząc nic o jakims kolwiek KW,policzyla kasę...i bylo równo 500 zł, tak utrzymuje... A wieczorem tego samego dnia kasa już była, juz bylo o te 320 zł za duzo...ja tego nie rozumiem...i chce dowieśc jakoś ze ja nie pozyczyłam nic i nic nie brałam z kasy:/

Druga sprawa jest taka, że...nikt prócz mnie i jednej koleżanki nie wiedzial o KW...tylko z jedna bylam na zmianie...ale za nią ręczyłabym na 99%...nie wiem naprawde nie wiem... To błędne KW bylo drukowane dopiero dzisiaj...ale zaksiegowane juz 9 listopada,jak ja popełniłam błąd... W dalszym ciagu nie wiem jak to sie stalo ze mi sie kasa zgadzala a nie powinna bo powinnam miec nadstan...a nastepnego dnia dopiero wyszło ze kolezankii tez maja nadstan... Jutro bedzie zebranie i muszę cos miec do powiedzenia...jakos wszyscy chyba stawiaja na mnie:(

to definitywnie system, zeby podebrac kolezanka musialaby wiedziec ile jest. Sprawdz system, podlicz KW, poszukaj na forach jego uzytkownikow opinii, moze ktos mial podobny problem?

no racja dokladnie o 320 nie moglas sie pomylic, ale jak dla mnie to ze stresu moglas sie pomylic i wbijac sobie do glowy, ze ma byc tyle i tyle i jest...czasem czlowiek sam siebie potrafi wkrecic, a juz poza wszystkim calkowicie zgadzam sie z przedmowczynia - nie ufaj zadnemu, chocby nie wiadomo jak renomowanemu programowi, ja pracowalam kiedys w us, i co tam mozna bylo robic z programem to sie w glowie nie miesci, a powiedzialby ktos, ze taka powazna instytucja i do zadnych machlojek (prawieze legalnie) dojsc nie moze ... otoz gowno prawda...

dzieki wielkie...moze to faktycznie system...tyle ze kierowniczka w to nie wierzy chyba za bardzo:( KW zrobiłam dwa:jedno na 320 zł i drugie na 320 zł tyle ze to nie bylo drukowane i w ogole nie wiedzialam ze sie zapisało...dlatego wypisałam na komputerze drugie... zaraz poszukam w necie o tym systemie...chociaz stary jak siwat podobno...nie wiem czy ktos tego w ogole uzywa jeszcze

wszystkie inne KW sa zawsze drukowane od razu, prawda? moze kierowniczka nie ma racji i KW sie ksieguje dopiero po wydruku? popatrz tez na KW, czy czyms sie rozni od standardowego.

Mozliwe ale....KW bylo wydrukowane dopiero dzisiaj a nadwyżka powstała juz 10 listopada,czyli nastepnego dnia po zrobieniu tegoz feralnego KW... A wszystko bylo takie super... Szukam w necie i nic nie ma na temat naszego programu komputerowego:/

jedno mnie tylko zastanawia, dlaczego kobito nie zglosilas tego od razu??? jakbys dala znac kierowniczce, ze takie cos sie stalo, byloby po problemie, troche nieodpowiedzialnie sie zachowlas, myslaals, ze jak nie ma to nie ma i samo sie wyjasni...kurcze no laska!!, wiem ze teraz juz za pozno na filozofowanie, ale do cholery szkoda dobrej roboty!!

Wiem ze powinnam to zgłosić, jestem zła na siebie...ba wściekła ze zrobiłam taka głupote...sama nie wiem dlaczego i jak to sie stalo, mogłam cokolwiek powiedziec ze cos mnie niepokoi, ze mi sie zgadza niby ale...nie powiedzialam...mleko sie rozlało...a ja nie wiem co robic, bo za wszystko chcialabym zatrzymac te prace:( Cos mi nie gralo,ale kasa sie zgadzała wiec stwierdzilam ze moze mi sie wydaje...a do tej pory ani razu nie zawiodłam...i masz...głupia baba:/

a dlaczego nie wiedzialas ze ci sie zapisalo? wyskoczyl jakis blad, cos sie zawiesilo, zniknelo? przeciez bez powodu bys nie zrobila drugi raz. Podlicz KW wystawione 9go z raportem kasowym, zaloze sie ze tam masz ta roznice, i w druga strone na 10go.