Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KKF989D99DF

CHOLERA OSZUKALI MNIE W SKLEPIE!CZY POWINNAM IŚĆ TAM WYJASNIĆ TO CZY DAĆ SPOKÓJ?

Polecane posty

Gość KKF989D99DF

9 listopada robilam większe zakupy w MARKECIE DELIKATESY. nie zwracalam wtedy uwagi ina paragon . dziś jest już 12 listopad niestety a ja wyciągałam paragon do wyrzutki z portfela i nagle rzucilo mi sie w oczy ,że mam dwa razy wbitą szynkę ..dwa razy pod rząd i tyle samo dkg i taka sama cena.. a kupowalam tylko za 8 złotych szynki a razem wyszlo 16 złotych więc 8 złotych poszlo w dupę.. Czy na moim miejscu poszlibyscie do tego sklepu i wyjasniali to czy sobie darować?juz nie pierwszy raz tak mnie tak oszukali:( moze maja zepsuta kase albo co >?no sama nie wiem czy iśc tam bo nawet nie wiem do kogo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź bo masz PARAGON

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKF989D99DF
wiem ze sie nie da nic zrobic juz bo po odejsciu od kasy juz mi nie zwrócą pieniedzy pewno i za wiele dni minęło i nie jest to duża kwota..ale jak mowie nie pierwszy raz mnie tak oszukano w tym sklepie i nie tylko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do kogo mam isc tam
nie wiem czy do jakiejs sprzedawczyni czy do kierownika?>do kogo z tym iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale co z tego że masz paragon:( pomysl logicznie czy nie wezmą cię za jakąś oszustkę,która być może kupiła "dwie szynki" a teraz pójdzie i powie że brała jedną...nic nie zrobisz...jedynie mogłaś na miejscu tą sprawę załatwić i pokazać że brałaś jedną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem w takim razie
jakby mnie ktoś raz w sklepie oszukał to albo bym już tam nie wróciła, albo przy każdej wizycie nie odeszłabym od kasy bez dokładnego sprawdzenia paragonu... Zresztą, zawsze patrzę na wyświetlacz przy kasie i dzięki temu wychwytuję nawet różnice między ceną w kasie i na półce... Nie wiem czy ci teraz uznają, ale następnym razem reaguj od razu - porównuj pargon z koszykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa dwie szynki o identycznej
masie za identyczna cene xd troche niewiarygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Dlatego ja zawsze sprawdzam paragon i prawie zawsze cos jest nie tak. Ostatnio w careffourze nabili mi jakas czekolade, ktorej nie kupila i dwa razy wafelki:O Ja bym poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość...
Masz dowód oczywisty, a do tego są kamery i to można sprawdzić czy brałaś 2 szynki czy jedną. Tym bardziej, że cena i waga się powtarza. śmiało sie wybierz do sklepu i przedstaw problem. Pomyłki się zdarzają im też. Mnie kiedyś 2 razy nabili płyn do czyszczenia po 13 coś tam zł. Sporo byłam stratna, bo w końcu za płyn zapłaciłam 26 zł. Teraz bym tego nie przepuściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgrgr
Nie udowodnisz im ze jednej juz nei zjadlas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Jesli to byla szynka na wage, to malo prawdopodobne jest, aby kupic dwie szynki o dokladnie tej samej wadze, takze jeszcze nic straconego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu masz nauczkę... ja też kiedyś w pośpiechu wyszłam ze sklepu i chowając resztę do kieszeni,zobaczyłam,że mam o jakieś 10zł mniej... wróciłam rozejrzałam się i stwierdziłam że sprzedawczyni źle mi wydała...no ale cóż..mały sklep,kamer nie było a ja nie pójde i nie będe się kłócić bo pomyśli że wyszłam ze sklepu i 10zł schowałam do kieszenia....dlatego teraz przeliczam resztę przy sprzedawczyni i sprawdzam paragon za nim wyjdę ze sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko prawdy
A ja poszłabym choćby po to, żeby zobaczyli ze zorientowałaś się ze oszukali. Niech wiedzą, że ludzie czytaja potem paragony. Jestem ciekawa ile osób oszukali tak jak Ciebie i ile z nich machnęlo na to ręką. Może w przyszłości bedą unikać takiego procederu jak klienci będą zwracać im uwagę i pojdzie fama. Wydaje mi się, że mogliby sprawdzić czy zostało podwójnie naliczone bo przecież wiedzą ile sztuk mają tego mięsa a ile nabito na kase. No sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
No bez przesady ludzie. Nawet żeby mnie mieli w tym sklepie wyśmiać i odesłać z kwitkiem to i tak poszłabym się kłócić. Z tego co piszesz ta szynka była na wagę. Skoro tak, to przecież nie ma opcji, żebyś 2 razy to samo wzięła o tej samej gramaturze. Wracaj z paragonem do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko prawdy
Kiedyś po zakupach w jednym sklepie w domu zorientowałam się ze sprzedawczyni za mało mi wydało o 50 zł (ja dałam jej 100, a ona wydała do 50). Wiem gapa jestem ze nie zorientowałam sie w sklepie, ale zakrecona bylam. Wróciłam do tego sklepu i kobieta bez zadnego 'szurania' dała mi 50zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale do kogo isc
do kierownika sklepu ?moze go nie byc przeciez?>a jak nie bedzie tej sporzedawczyni co mi towar zle nabijala to co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko prawdy
Idź do kasjerki najpierw. Nie rób dymu. Ona moze faktycznie pomyliła się i nie zrobiła tego umyślnie. Jak bedzie focha strzelać to wtedy postrasz kierownikiem. Ja kiedys byłam mieso oddać bo po powrocie do domu kiedy wyjełam z worka to mi smierdziało. ekspedientka zaczeła wąchać i z pobłażaniem spojarzała na mnie mowiąc, ze wcale nie smierdzi, ja je na to "ale mi smierdzi". Pieniadze oddała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×