Dochodzenie do siebie po porodzie - jak to wygląda?

Wkrotce czeka mnie porod. z jednej strony nie moge sie juz odczekac, chce zeby malenstwo bylo juz z nami i bardzo kiepsko sie juz czuje, z drugiej strony sie strasznie boje samego porodu - bede rodzic silami natury, przeraza mnie nacinanie, zszywanie, slyszalam tez o innych "atrakcjach" tj. bolesnym masazu szyjki macicy, wyciskaniu po porodzie "resztek" itp. A jak wyglada polog?czy szybko kobieta dochodzi do siebie? brzuch od razu robi sie maly? a jak szybko goi sie krocze? czy bardzo boli ono w pierwszych dniach? czy jest odczuwalna ulga dla stop i kregoslupa po porodzie ?

I zrob sobie cesarke na zadanie :P

każda inaczej przechodzi....to sprawa indywidualna...zaraz zlecą się tutaj baby (matki polki) które potępią cie za cc!!!!

połowa kobiet napisze ci że dojdziesz szybko...bedziesz pięknie wyglądać....a połowa że dochodziły do siebie długo i ble ble ble ja ci życzę jak najlepiej:)

ja mialam cc i było rewelacyjnie..po 5 dniach juz smigałam

a po cesarce to niby lepiej? klara nie jest tak zle, ja nie bylam nacinana wiec z kroczem nie mialam problemow. najbardziej odczulam kregoslup - po porodzie bolal mnie o wiele bardziej niz przed. a tak to najgorszy byl pierwszy tydzien i te wahania nastroju

a żebyś wiedziała że po cc jest lepiej bo TAM nic nie zostało naruszone heh:/

to naprawdę sprawa bardzo indywidualna. Ja po pierwszym porodzie dłużej dochodziłam do siebie, miałam więcej szwów, chodziłam jak kaczka, nie mogłam siedzieć - tylko na jednym posladku. Natomiast po drugim było rewelacyjnie, mniej szwów, juz na drugi dzień normalnie chodziłam, nie bolało. Jedynie krwawienie miałam długo. Nie bój sie, będzie dobrze.

Witam , jestem po cc od siedmiu dni , mam porownanie z porodem naturalnym , nigdy wiecej cesarku , choc porod silami natury trwal 30 godzin , nigdy wiecej cesarki siedze i becze...

czemu masz taką traumę po cc? ja miałam i nie beczałam :)

Witam , jestem po cc od siedmiu dni , mam porownanie z porodem naturalnym , nigdy wiecej cesarku , choc porod silami natury trwal 30 godzin , nigdy wiecej cesarki siedze i becze...

Kazdy chyba inaczej to przechodzi , ale zaluje bardzo.

ja miałam cc i nie żałuję :) doszłam do siebie bardzo szybko :)

no, rzeczywiście, ile kobiet, tyle opinii... Każdy poród jest inny. Jedna dobrze , druga źle wspomina,nawet te które mają porównanie - cc i sn to mają rózne opinie o tym i o tym. Duże znaczenie ma ponoć położna? słyszałam że to od niej prawie wszystko zależy, przebieg całego porodu, i cała reszta. Prawie wszystkie dziewczyny teraz starają się mieć swoje położne. J też o tym mysle.

ja również po cc doszłam do siebie szybko...teraz jestem w ciąży i mam nadzieję że również będę miała cc :)

Rana juz tak nie boli ale mam problemy z oddychaniem przy chodzeniu i staniu , lekarze mowia ze to jeszcze wszystko swieze , co ja glupia sobie myslalam idac pod noz , zaluje bardzo wszystko ponoc do pol roku ma wrucic ,mam nadzieje ze wczesniej bedzie juz ok .Chcialabym przestrzec dziewczyny ktore mysla ze to tak latwo wszystko , to nie prawda .

Czytalam wiele na temat cc , zadawalam sobie sprawe ze boli i ze dlugo sie dochodzi do siebie , ale o tym ze sie ma problemy z oddychaniem pozniej to nie wiedzialam , slyszala ktoras z was o tym ?

Moze faktycznie musze dac wszystkiemu czas , wazne ze malenstwo jest cale i zdrowe :) trzymam kciuki za wszystkie mamuski ktore beda wkrotce rodzic :)

Ja miałam cc, ale nie na tzw. życzenie. Nie rozumiem jak mozna "zażyczyć" sobie operacji. Przeciez to ogromna ingerencja w ciało. Przecina się powłoki brzuszne, mięśnie, macicę i przez 10-15 cm otwór w brzuchu wyciąga się dziecko... To nie wizyta u stomatologa, ale poważna operacja. Ja chciałam rodzić naturalnie, ale niestety nie byłi mi dane. CC się udało, ale ból po operacji jest ogromny pomimo środków znieczulających, szczególnie trudne jest wstawanie i kładzenie się, podnoszenie dziecka, etc. Po kilku dniach jest już lepiej, ale rzeczywiście trzeba się oszczędzać i dopiero po pół roku można zacząć myśleć o ćwiczeniach. Połóg normalny, krwawienie, zmiany nastrojów, trochę późniejsza laktacja - u mnie po 4 dniach od cc... ale ogólnie teraz jest dobrze. Jestem zadowolona z cc bo uratowała życie mojemu dziecku. I wiem, że właśnie po to są te operacje. W normalnych ciążach polecam poród fizjologiczny ze znieczuleniem.