Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakk

Zniszczyłam miłość

Polecane posty

Gość jakk
czyli twierdzisz że mnie zdradza, nie kochaliśmy sie od dobrego miesiąca, wcześniej 3 razy mi odmówił, 3 razy pod rząd, to teraz sama nie wiem, mam ufać, nie kontrolować, a tu teraz czytając znów wydaje mi się że może jednak ma kogoś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GirlJust
..no a teraz jeszcze ta jego platanina o kuponie, przeciez to jasne jak slonce ze kombinuje koles. Znam te hustawki nastrojow i klimaty "nie wiadomo co sie dzieje i o co chodzi" - mezczyzni mysla bardzo prosto, maja do tego tylko jedna polkule :) gierki typu "ja bede olewac zone niech zobaczy itd itd" to nie sa normalne zachowania meskie.jesli tak robi to nie dlatego ze cie sprawdza albo ma dosc tylko dlatego ze zdradza. on chce miec zone i kochanke, nie chce sie z toba rozstawac ale drazni go ze wykrylas zdrade, moze cos chcialby powiedziec bo jest zakochany w innej ale jednoczesnie boi sie ze straci dom i bezpieczentswo. Macie dzieci? ile lat macie tak wogole - ty i maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
on ma 26 ja 24, a ta ruska 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
to moze on zobaczył , ze ona mu daje to czego ja nie dałam przez moje podejżenia, miałam bardzo dużo takich sygnałów, dlatego zaczęłam być podejrzliwa, wcześniej byłam zazdrosna ale nie sprawdzałam go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
w sumie teraz tak myślę, że może na prawdę się w niej zakochał, bo ile można tak olewać, jeśli się kogoś kocha na prawdę, i dlatego ta nasza miłość z jego strony przygasła, no i jak ja teraz mam nie miieć znów podejrzeń jeśli znów zaczęłam myśleć, te zdjęcia ich miał w folderze ukryte, podpisane pod muza, i niby ona mu dała w takim folderze on nie wiedział o tym ,a jedno zdjęcie było w naszym aucie, niby ona tak bardzo chciała mieć zdjęcie w samochodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co? jak dla mnie to Twój mąż po prostu Cię zdradza i stara się winą obarczyć Ciebie, albo inaczej, chce wpędzić Cię w poczucie winy, żeby odsunąć Twoją uwagę od tego co robi "na boku"... z tego co piszesz wynika, że stał się wobec Ciebie chłodny, traktuje Cię ozięble-może faktycznie jego rosyjska "koleżanka" pokazała mu inny świat, inne życie, inną rzeczywistość o której istnieniu nie miał pojęcia...? szkoda waszego małżeństwa, tym bardziej że było ono poparte 5-letnim stażem (nota bene też jestem z narzeczonym 5 lat), co wskazywać mogłoby na fakt, iż znacie się już na wylot i doskonale wiecie czego od siebie oczekiwać... droga autorko, bardzo chciałabym się mylić w tym co piszę, ale trochę to wszystko jednoznaczne... z drugiej strony to Ty znasz tego mężczyznę jak nikt inny na świecie więc wiesz, co tak naprawdę siedzi w jego głowie... powodzenia życzę i trzymam kciuki za Was :) liczę, że wszystko się jakoś wyjaśni i znowu będzie tak jak kiedyś :) czekam na relację ;) pozdrawiam M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
nie mamy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh...... chyba nie trzeba nic wiecej mowic... na moje oko to on kłamie... ciagle kłamał... ale nie chce byc zbyt pochopna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
dziękuję:)teraz znów mam te cholerne wątpliwości, co ja mam zrobić, jak ja mam to sprawdzić, czy on kogoś ma, jeśli dał mi warunki że mam sięzmienić, dokładnie winą obarczył mnie, nie widzi żadnych swoich błędów, tylko moje, dziwnie się zachowuje, czuję jakbym go już nie znała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
doradźcie co ja mam zrobić:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co napisałaś zmienia postać rzeczy. a powiedz, ile czasu mineło odkąd wtedy go podejrzewałas o zdrade, do momentu kiedy znowu naszły cie watpliwości? jak wygladal wtedy wasz zwiazek? jak twoj maz sie wtedy zachowywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... trudno cokolwiek doradzić w takiej sytuacji...ja na Twoim miejscu zacisnęłabym zęby i poczekała jeszcze troszkę udając skruszoną... jeżeli jego zachowanie nie ulegnie zmianie oznaczać może to, żę już mu nie zależy i w zasadzie "te jego warunki" wcale nie wnosząnoc do waszego związku... kiedy będziesz pewna, że zmiana Twojego zachowania już na nic nie ma wpływu powiedz mu otwarcie, co podejrzewasz i że prosisz go o szczerość... oczywiście to nie jest gotowy scenariusz jak się zachować, tylko moja subiektywna opinia.... nie mam pojęcia jak ja postąpiłabym na Twoim miejscu, dlatego ściskam kciuki z całych sił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
wszystko zaczęło się w 2007 roku od grudnia trwało do sierpnia, teraz zaczęło się we wrześniu i trwa do teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i cały czas chodzi o jedna kobiete? tzn dziewczyne? miala wtedy 16 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
no właśnie jak zacisnąć zęby, kiedy jestem w takiej sytuacji, Boże nie życzę najgorszemu wrogowi, to jest jakaś paranoja, nie wiem, postaram się siedzieć cicho, chodź będzie ciężko, nie zniosę tego jeśli będzie to prawda i mnie zdradza, znów przyszły wątpliwości, znów głupie myśli, w dodatku on mówi o gasnącym uczuciu do mnie, gdybym ja nie miała podstaw go oskarżać, ale miałam na prawdę miałam, łzy mi same płyną, to jest jakiś koszmar chyba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm wyglada to tak że od dwoch lat cie zdradza i wmawia ci że miedzy wami jest źle właśnie od dwoch lat. może chce żebyś to ty podjeła decyzje o rozstaniu? to tylko moje zdanie, nie znam całej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
tak cały czas o tę samą, to się pomyliłam teraz ma 19, bo wtedy miała 17, pracowali razem na uczelni, ona była jego studentką, on nadzorował praktyki na wyższej uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
jusiax właśnie także to mam na uwadze, i myślę że dlatego powiedział mi że nie wie czy ja będę go kochała, bo on podejrzewa że nie powie mi że nie kocha, na prawdę było nam cudownie w związku, Bozia jest mi świadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
całą historię mogę opowiedzieć, tylko że długa ona jest, i własnie dziwne to że w jego oczach odsunęliśmy się od siebie w ciągu dwóch lat, on dużo pracował itd. teraz twierdzi że mi te głupie myśli przychodzą przez to że cierpię na brak zajęć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie nieźle to wykombinował... zrzucił winę na ciebie i twoje, jak widac uzasadnione, zachowanie... rozumiem że teraz nie mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
każdy jego kolega ma kochankę, on twierdzi że jest inny, mieszkamy razem cały czas, tylko na 5 dni się wyniosłam ,ale po tym jak powiedział że uczucie przygasło to wróciłam bo bałam się go stracić, znaczy boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
czyli sądzisz że miałam podstawy tak myśleć, podejrzewać go o zdradę, a teraz?też pewnie powinnam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że ciężko zacisnąć zęby...ale jak inaczej przekonasz się o co tak naprawdę chodzi...sądzę, że jeżeli teraz powiesz mu o swoich wszystkich podejrzeniach, to powie Ci po prostu, że właśnie z powodu tych Twoich podejrzeń uczucie się w nim wypaliło...a to bzdura! moim skromnym zdaniem, gdyby tak naprawdę nie było o co robić hałasu, to facet najzwyczajniej w świecie podziękowałby nachalnej znajomej i po sprawie... nawet jeżeli razem pracują jednym zdaniem mógłby zerwać znajomość-jestem tego pewna... na jakiej podstawie Twój mąż twierdzi, że już nie wie czy Cię kocha? to przepraszam, ale uczucie gaśnie w dwa tygodnie....? nie wiem, chora ta cała sytuacja między wami... szczerze Ci współczuję i naprawdę życzę powodzenia w rozwiązaniu tego problemu... M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechuwarte0000
po 1. faktycznie prowok (kto jak kto, ale ja rzadko podejrzewam autorow topikow o prowo, ale to jest ewidentnie to) bawiac sie w historie: oczywiste, ze facet Cie zdradzil, ba, zdradza bez przerwy. co zrobic? ZABIC TA MILOSC W SOBIE I ODEJSC OD NIEGO DGZIE PIEPRZ ROSNIE BO TY SZCZESLIWA NIE EBDZIESZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
on twierdzi że to przez te dwa lata nie z dnia na dzień, wiem że chora ta sytuacja, ale teraz znów otwieram oczy, nie wiem co mam myśleć, pracowali razem, już nie, on odszedł z tamtąd rok temu, ale w dzień kiedy zakończył pracę, znalazłam w jego aucie telefon, niby kolegi, i karteczkę z e-mailem i hasłem które składało się z jej imienia, weszłąm na tego meila, przy nim on w momencie zalogowania wyrwał niby niechcący kabel i wiadomość zniknęła, została wysłana w dzień gdy zakończył tam pracę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, jak podałas wiecej szczegółów to ta sprawa dla mnie sie rozjaśniła... i myśle że teoria że się w niej zakochał, jest najbardziej prawdopodobna... coż... facec tacy są.. mało prawdopodobne że przyzna ci sie do zdrady. sa kobiety ktore to wybaczaja, moze i ty do nich nalezysz, chociaz ciezko wybaczyc klamstwa i zaufac na nowo. problem w tym że nie wiesz czy on tak naparwde cos do ciebie czuje nadal... na siłę go nie zatrzymasz... co go trzyma przy tobie...? nie chcę cie dołować, ale tak to wszystko wyglada z mojego punktu widzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
możesz myśleć że to prowokacja, przykro mi ale to niestety prawda, takie nieszczęścia chodzą po ludziach, i uwierz niechciało by mi się pisać gdyby to nie było zgodne z prawdą, mam co robić..czyli zdradza, może jakiś spisek wykombinuje, nie wiem list od kogoś że on mnie zdradza czy sms, nie wiem sama, zobaczę czy się wystraszy, jeśli by się zmienił to by wszystko wyjaśniało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
trzyma mnie ogromna miłość do niego, wielka na prawdę, to ona jest tak silna że nie pozwala mi odejść...teraz tak czuję że on już przestał mnie kochać, tlko dlaczego, gdzie popełniłam błąd,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie rób nic takiego. jedno potkniecie i on sie wszystkiego wyprze.. potrzebujesz dowodu. stac cie na detektywa? wtedy bys miala twarde dowody... no nie wiem, zawsze mozesz szukac czegos na wlasna reke typu maile, smsy, gg.... ale pytałam dlaczego on z toba jest nadal :) jesli to trwa te dwa lata, nie macie dzieci itd to nie rozumiem go za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechuwarte0000
nie, nie. to nie Ty popelnilas blad i siebie nie obwiniaj. to znudzony samiec, ktory i rosjanke (fuj) bedzie zdradzal, bo mam andzieje, ze Ty nie dasz szansy temu smieciowi!! olej ta wielka milosc, bo po co masz go kochac, skoro on ci robi takie rzeczy?!?! NIC NIE KOMBINUJ PO PROSTU ZACZNIJ GO OLEWAC, DBAC O SIEBIE(nie dla NIEGO, A na zlosc JEMU)NA PEWNO ZNAJDZIE SIE JAKIS INNY NORMALNY FACET.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×