Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość darius2625

Kryzys czy to już koniec miłości?

Polecane posty

Gość to sa dobre rady a nie mieszan
ie z blotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darius2625
po tej sprzeczce powiedziała że juz od 2 lub 3 tyg jej to chodzilo po glowie. Jedna rada a konkretna wart czy nie warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no powiedziala a co miala powi
edziec, ze jestr zaskoczona ze myslala ze zawsze bedziecie razem i ze niew watpila w twoja milosc?? Normalnie w nowym jorku czy paryzu to laski max rok czekaja na oswiadcvzyny, a ty po 14 miechach zes powiedzial, ze nie wiesz, czy bedziecie razem? \helooooł? to jakbys pracowal w jakiejs firmie iles czasu na czarno bo bys liczyl na stale zatrudnienie, a tu by ci pracodzawca powiedzial, ze ciul wie, moze cie wcale nie zatrrudni. Bys przychodzil dalej do takiej roboty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darius2625
no napewno nie ale mysle ze ja i tak co innego sklonilo do tej secyzji. olewa mnie teraz poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że nikt nie jest w stanie dokładnie doradzic Ci co masz zrobić. Ja myślę, że albo ja kochasz i walczysz albo "odpuszczasz" i idziecie każde w swoja stronę. Zastanów się nad tym. Chcesz z nią spędzić życie albo nie. Jeżeli kochasz to nie masz takich wątpliwości. A Ty tak kalkulujesz. Rozumiem, że sytuacja jest dołująca. Ale jeżeli kochasz to walczysz. I koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tez depresja
rozpisalam sie ale mi sie skasowalo... pwoiem tylko tyle ze mam podobny problem... a jesli ja kochach to rob wszystko zebyscie byli razem... ja tez powiedzialam i to nie raz lub dalam do zrozumienia swojemu chlopakowi z ktorym jestm 3 lata ze jezeli sie np. nie zmieni a chodzi mi glownie o to ze jezeli nie zacznie myslec powaznie o przyszlosci i realnie to znmi koniec... ja tez mam watpliwosci ale wiem ze tym problemem w naszym zwiazku sa pieniadze a gdyby nie to nie bylo by klotni... On ma troche dlugow nie ma stalej pracy mieszka z rodzicami jeszcze i ja to samo a jemu przychodzi tak latwo wowiedziec choc wynajmiemy cos i zamieszkamy razem tylko ze ja wiedze jak on wydaje z latwoscia pieniedzy i boje sie... ze na chleb nawet nie bedzie... aj nawet nie mam sie komu wyzalic bo rodzice sa przeciwni naszemu zwiazkowi a przed kolezankami mi glupio i sie wstydze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllciaaaa
sluchaj zrob tak powiedz jej ze albo jestescie razem w normalny sposob albo ty sie zawijasz bo szkoda ci czasu na zadreczanie sie ,kocha czy nie kocha?zostawi mnie za tydzien ,rok a moze wogole?? kurde luuuudzie jestescie dorosli !!!!!do rozwiazania twojego problemu wystarczy szczera rozmowa ,a jezeli ona nadal nie bedzie potrafila sie okreslic co do tego czy byc z toba czy nie ,to lepiej sie rozejdzcie i sprobojcie poukladac zycie na nowo.wiem ze ja kochasz i ze to nie jest latwe ale wszystko jest lepsze od niepewnosci ,i moze wszystko sie miedzy wami ulozy?pogadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewno ze warto. mowiac ze nie bedziesz z nia w przyszlosci poprostu poczula sie niepewnie. dla mnie samej jesli facet mowi o przyszlosci o nas jako my, np ze cos tam zrobily albo jak jedzie na ryby czasem to mowi ze teraz nie chce zeby jechal a po 15 latach bedzie sie chciala go pozbyc z domu chociaz na chwile. Dal mnie to znaczy ze kocha i wiaze ze mna swoja przyszlosc. nie chodzi tu o prace tylko o to czy chcesz. Jesli dziewczyne koles kiedys zostawil po 5 latach ot tak sobie dla innej, to ona teraz bedzie doszukiwac sie w twoim zachowaniu sygnalow ze nie chcesz z nia byc albo ze planujesz ja tak czy siak zostawic. Musisz zapewniac ze kochasz- jesli kochasz, i powiedz jej ze tak powiedziales w zlosci tylko, ale na przyszlosc postaraj sie tak nie mowic juz ;] duzo ciepla, rozmow i dzielenia sie wszystkim ze saba. trzymam kciuki ze wam sie pouklada! i walcz o nia jesli jestes pewnien ze kochasz, ona poprostu boi sie ze zranisz ja i jesz przewrazliwiona na tym punkcie pewno troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ją kochasz to dlaczego jej tego nie powiedziałeś przez telefon, kiedy ona pierwsza wyznała Ci miłość. Dziewczyna nie jest pewna na czym stoi. Kiedyś ktoś ją bardzo zranił, a teraz Ty wyjechałeś jej z krzywdzącym tekstem. Powiedziała, że odchodzi, ale skoro wyznaje Ci miłość kilka dni po tym oświadczeniu to znaczy, że nadal jej na Tobie zależy. Przestań się obrażać i rozpamiętywać całą sytuację. Ona czeka na to, że pokażesz jej, że myślisz o niej poważnie. Działaj! Zadzwoń do niej, zaśpiewaj do słuchawki "i just call to say i love you" Steve'ego Wondera albo "I was born to love you" Fredie'go Mercury'ego. Zrób coś romantycznego. Rzuć wszystko, pojedź do niej, powiedz, że byłeś idiotą, że to powiedziałeś, że bardzo tego żałujesz, że na prawdę Ci na niej zależy. Może napisz jej list. Może jakiś rodzaj zabawy. Zostawiaj jej jakieś małe wiadomości w różnych miejscach. Niech pobawi się w detektywa i dojdzie do końca, a tam będziesz Ty z największą i najbardziej czerwoną różą, jaka tylko była w kawiarni. Jeszcze raz powtórzę: nie użalaj się nad sobą i nie rozpamiętuj, lecz jeśli ją kochasz pokaż jej to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe.... w kwiaciarni oczywiście, a nie kawiarni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darius2625
cos idzie w dobrym kierunku ale ciiiiii żeby nie zapeszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darius2625
nadal jest takiego samego zdania więc nie ma sensu chyba dalej tego ciągnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro Ty sam jesteś zrezygnowany to tym bardziej jej nie przekonasz... Przykro mi, że tak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darius2625
wlasnie dzisiaj odszedlem i nawet mi smutno nie jest. nie chcialem tego ale ona zadnej szansy nie widziala wiec szkoda sie meczyc w takim zwiazku. lezka poszla z jednej i drugiej strony no ale coz takie zycie. najwazniejsze ze w zgodzie sie rozstalismy i nikt nie ma do siebie pretensji bo uczucia kazdemu moga przejsc. bardzo mi szkoda ze tak sie stalo bo martwie sie o nia co ona ze soba zrobi bo taka nie zaradna jest. ale to jej decyzja byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
bez sensu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GZDevCAM
qRLNKsEj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kardashia
Powiem Ci tak... Byłam z chłopakiem którego bardzo kochałąm i kocham nadal. Zerwał ze mną a potem do mnie wrócił. Teraz jesteśmy razem ale każdy jego nawet najmniejszy komentarz traktuje jak czerwona lampke która zapala mi się w głowie.To taki uraz po tamtym....Dokładnie analizuje każde jego słowo co oznacza i czy znów nie wysyła mi sygnałów do zerwania. Boje się,że znów mnie to spotka. Więc może i Twoja dziwczyna sie boi i nei chce powtórzyć sytuacji z przeszłości. WY chłopacy czasem coś bezmyslnie palniecie a potem macje....Tym bardziej,że palnełes to dziewczynie która ma za sobą to,że ktoś ją rzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×