Skąd Wy znacie ceny Waszych pierścionków zaręczynowych?

Oświadczyny z reguły są elementem zaskoczenia, on wyciąga z kieszeni pierścionek i się oświadcza. Z reguły narzeczony sam kupuje pierścionek i narzeczona nie ma o tym pojęcia. Albo zabiera dziewczynę do sklepu, mierzy jej palec i ona mu pokazuje jakie pierścionki mniej więcej jej się podobają. Tak było jest i będzie, więc skąd wszystkie forumowiczki tak szczegółowo znają ceny swoich pierścionków? i jeszcze dodatkowo chwalą się, która ma droższy. Jedna twierdzi, że dostała pierścionek za 550 zł, druga za 160 trzecia za ponad 1000 itd. ja mam pierścionek a o jego cenie nie mam zielonego pojęcia, bo niby jak mam to sprawdzić? Pytacie narzeczonego prosto w oczy: ile dałeś za pierścionek? czy pędzicie do jubilera na wywiad?

chyba każda kobieta potrafi mniej więcej oszacować wartość bizuterii jaką nosi?... ale częśc dziewczyn też szpera po stronkach, wynajduje modele i sie dowiaduje, to wiem na pewno bo mi samej moja koleżanka pokazywała stronkę z jej pierścionkiem :)

Nie wszystkie. Ja nie znam, znać nie chcę. Nasze oświadczyny były dla mnie dużym zaskoczeniem, a nie wyreżyserowanym przedstawieniem.

*zaręczyny znaczy się :P

Bo wiekszosc kobiet delikatnie sugeruje facetowi ze moglby juz sie zareczyc, biegajac z nim po jubilerach i podsuwajac prospekty Apartu :) Tak sadze po tym co widze

Ja w necie znajdowałam pierścionki podobne do mojego, identycznego nie znalazłam. Poza tym ja nie odróżniam brylantu od np. cyrkonii dlatego tym bardziej dziwi mnie ta wasza wiedza

no zalezy jaki masz, jak z jakiejś znanej firmy to na pewno moznaby znaleźć (pytanie po co? :) ) jak nie odróżniasz to trudno, nie ocenisz. niektórzy odróżniają :)

Poza tym wiekszosc pierscionkow jest znanych i popularnych modeli - Kruka, Apartu. Baaaaaaaaaaaaaaaardzo rzadko zdarza sie cos nietuzinkowego.

ja wybrałam pierścionek razem z narzeczonym, stąd wiem ile kosztował. Do pierścionka zwykle też dostaje się certyfikat, na którym jest i firma i dokładny opis pierścionka, jak ktoś chce się dowiedzieć to po tym znajdzie choćby orientacyjną cenę podobnych modeli.

cóż był w pudełeczku Aparta, sprawdziłam w necie

nie znam i mi to do szcześcia niepotrzebne

ja poznałam cenę mojego pierścionka, gdy myślałam że go zgubiłam. jakoś tak wyszło,że mi powiedział.(od zaręczyn minęły ponad 3 lata) byłam na niego bardzo zła że dał aż tyle kasy...

Nie wiem,ile kosztował mój pierścionek i nigdy się nad tym nie zastanawiałam.Chyba jestem jakaś inna;-)

znam dziewczyny ktore same wybieraja piersionek, kaza facetowi sie oswiadczyc i kupic wlasnie ten. Jak nie to sa obrazone i sfochowane - zreszta bylo mnostwo takich tematow na kafe :D

mojego pierscionka, nie wiem ile dokładnie kosztował - ale wiem mniej więcej.... Dlaczego? Bo mój facet kupił mi pierścionek reklamujący kolekcję pewnej firmy i swego czasu jego zdjęcie (i cena pod spodem) była na co drugim babskim portalu ... Chcąc nie chcąc się dowiedziałam przez przypadek. Autorko, nie wiem co Cię obchodzi jak ludzie załatwiają zaręczyny. Mnie to nie interesuje czy dziewczyny znają ceny, czy same wybierają pierścionki - nie moja broszka ...

hehe, to bardzo proste. Dostalam pierscionek wraz z rachunkiem :) powaga, razem z certyfikatem :D

ja równiez dostałam pierścionek w pudełeczku i dodatkowo certyfikat na którym był napisany model, karat diamentu i gramatura złota, więc w czym rzecz? :)

mój pierścionek okazał się być za duży więc siłą rzeczy musieliśmy iść do sklepu w celu zmniejszenia (musiałam pomierzyć próbniki) i widziałam go na wystawie z ceną:P nie zabiegałam o to jakoś szczególnie

też dostałam pierścionek z certyfikatem, ale potem kiedy szukałam kolczyków na ślub weszłam na stronę http://www.diamondscenter.net/ i znalazłam tam mój pierścionek zaręczynowy, także jeżeli kupimy tam jeszcze obrączki to już oficjalnie będzie nasz ślubny sklep ;)

hihi a jak my byliśmy u jubilera tak na rozeznanie, mierzyć i wybierać to ja mu mówiłam że nie chcę drogiego, a on mówił że cena nie ma znaczenia :D ale kupił mi ten który chciałam i był najtańszy z tych które wybieraliśmy :D:D:D ale akurat cenę pierścionka mam w dupie bo to najmniej ważne, tak naprawdę byłam w szoku że w ogóle chce się ze mną ożenić :)

łatwo mogłabym znaleźć - pudełeczko z kruka, certyfikat itp. Ale nie chcę tego wiedzieć, bo po co? Najważniejsze, że jesteśmy teraz małżeństwem i jest nam dobrze :)

znalazlam paragon razem z certyfikatem :P

moj byl z certyfikatem - ile szafirow, ile diamentow.. 1 byl za maly, 2 juz ok ale wypadl z niego szafir po paru dniach, wymienili znowu i tym sposobem pierscionek ktory nosze jest trzecim pierscionkiem :P