Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Misia88

Czekam aż zobaczę 2 kreseczki ktoś ze mną????????

Polecane posty

Gość Misia88

Czy są tu jakieś dziewczyny które wyczekuja dwóch kreseczek? Ja własnie czekam mam jedno dziecko 3 latka ma, chciałam miec drugie w pierwszym miesiącu starań sie nie udało w drugim tak jednak straciłam tego aniołka poroniłam w 8 tc. co teraz mnie czeka?ktos ma podobne przeżycia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
Nie ma zainteresowanych, a może kobiety oczekujące na ciąże, abo kobiety które poroniły i chcą sie podzielić swoimi przezyciami, a może matki 3 latków????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmm
ja czekam 18 miesiecy:(masakra!:o Trzymam za Ciebie kciuki!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
mmmmmm czy to twoja pierwsz ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmm
tak pierwsza.Wczesniej mialam 2 ciaze biochemiczne czyli bardzo wczesne poronienie bez czyszczenia macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
wiesz mmm ktoś mi tutaj napisał tak:"Kwas foliowy bierz, mąz niech bierze ANDROVIT "napisała ta dziewczyna że po 2 tyg zażywania zaszła w ciąże, na płodność dobrze wpływa spokój wyluzowanie no i wspaniała otoczka wiesz czerwona pościel itd. cos co obudzi wasze zmysły:) życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Playboj Girl*
||

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
Ja poroniłam w 8tc ok miesiąca temu lekarz powiedział że po pierwszej miesiączce moge sie starać. Nie robiłam żadnych badan powiedzieli że poronienie samoistne:(jestem w uk i tutaj jest troche inaczej niz u nas w kraju...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
Biochemiczne poronienie jest od którego tygodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby do końca 5-go tygodnia
ale to nei zawsze tak jest ja byłam w ciąży biochemicznej aż 3 razy pierwsza skończyła się w 43 dc druga w 33dc a trzecia w 37 dc zatem dwie z nich skonczyły się później pierwsza nawet na początku 7 tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmm
biochemiczne to jest chyba do 6tc.Ja bylam w 6 a macica byla czysta.Ja tez mieszkam w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmm
do lekarza poszlam w 6 tyg liczac od miesiaczki ale wczesniej juz moglo dojsc do poronienia.Druga byla tez jakos w 37dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
O fajnie że tez w Uk..mnie przeraża ta ich śmieszna selekcja naturalna w polsce pewnie dali by duphaston ipo bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby do końca 5-go tygodnia
jeśli masz poronić, to duphaston nie pomoże i tak jest z ciążami biochemicznymi natomiast faktem jest, że pewnie wiele ciżż, które oni w UK spisali na straty można było uratować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
Mój mąż w tym miesiącu miał obawy kochaliśmy się w pierwszy dzień płodny wiem że plemniki mogły przetrwać dużej więc ciekawa jestem czy już się coś tam zasiało czy też nie mąż stwierdził że teraz może nie zaszłam i już sie spuszczac do środka nie bedzie i dopiero od drugiej miesiączki zaczniemy.... ja uważam że jak mam byc to będę i jak zatrybiłam to zatrybiłam teraz, a jeżeli nie tzn ze organizm sam wie kiedy i staranko od drugiego miesiąc jednak chciałabym aby się udało czekam z testem aż do spodziewanej miesiączki a może i dłużej boję sie wyniku czekam na brak okresu mam obawy może dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka01234online
Witajcie Moge sie dolaczyc? Ja jestem po 2-ej ciazy pierwsza to byla ur martwego dziecka w 23 tc a druga poronienia samoistne bez czyszczenia w 2tc. I staramy sie caly czas badania horm porobione ale nic nie wychodzi teraz mam 59dc i w ciazy nie jestem cos sie pokichalo znowu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmm
ja znalazlam sobie polskiego lekarza.Przy pierwszym poronieniu mialam straszne bole w dole brzucha.W szpitalu nie dali mi nawet zadnych tabletek.Troszke im nie ufam.Gdy powiedzialam im o moich problemach to powiedzieli mi ze zajmuja sie kobietami ktore w ogole nie zaszly w ciaze przez rok badz po 3 poronieniach.W Polsce zapisalam sie do kliniki leczenia nieplodnosci i jestem bardzo zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
Może i lepiej że poroniłam jakby się miało chore urodzić albo jak bym miała poronic w wyższej ciąży i bym musiała urodzic martwe to by było gorsze, ale mojeporonienie było takie długie lekarze powiedzieli że poroniłam w sobote a mi dopiero we wtorek wypadł zarodek i co głupie uczucie i myśl że spuściłam swoje dziecko w toalecie razem z krwawieniem widziałam to ....nic miłego jak mały palec w błonachnie rozgrzebałam tego bo podejrzewam że zobaczyłabym dziecko maciupenkie 8 ntydz to już jest wykształcone wszystko...może nie powinnam takich szczegułów opisywać może kogos to obrzydza,,ale z kim mam o tym gadać.... sorki za błedy dyslektyk ze mnie i niechce mi się każdego słowa sprawdzac czy dobrze pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że u mnie będzie inaczej niż u was.Przykro że straciliście.Ja narazie jestem.Chcę żeby było jak najdłużesz.A to nie ode mnie zależy tylko od organizmu.Myślę że nie stracę.Z dwa dni idę na usg.Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
Piszcie !!!!!!!może właśnie jedna druga podtrzyma na duchu...boje sie rozczarowania i czy to przeżyję jeszcze raz, ja tez miałam bóle krzyzowe itd jak przy porodzie moż dlatego że juz jedno urodziłam i macica rozciągnieta i podobno przy drugiej ciązy bardziej boli bo wolniej sie obkurcza a szybko rośnie brzuch jak sie jest w ciazy nie wiem czy to prawda nio ale tak słyszałam czy ktoś wie czy to mit czy tez prawda?mnie obsłużyli znakomicie w szpitalu w uk.tabletki itd a nawet pielegniarki przychodziły i rozmawiały jedna nawet mnie głaskała po ręce a druga opowiedziała o swoim poronieniu a co sie okazało że w tym czasie tez była w 8tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
Kochana to było tak napoczątku bolały mnie krzyże potem dół brzucha brazowe plamienia później czerwone wylądowałam w szpitalu nie stwierdzili otwarcia ujścia wysłali do domu po ok 9 godz coraz więcej zaczełam krwawić aż zaczęło mnie boleć porodowo pojechałam do szpitala lało się ze mnie powiedzieli że poroniłam w pon miałam przyjśc na usg poszłam widziałam powiększoną macicę ale było pusto w środku ..następnego dnia powiedziałam sobie że koniec z rozpaczaniem i naprawdę ostro wziełam się do sprzataniapóźniej źle sie poczółam połozyłam się wstałam bo chciało misię siku poczółam że coś się pcha podłożyłam papier toaletowy i złapałam ten skrzep krwi nie widziałam dziecka tylko ten zarodek wielkości palca małego grubości ok 1,5cm w białych błonach z mocno czerwona krwią razem ze skrzepami dotknełam było twarde podejrzewam że było tam w środku dziecko bo po 7 tyg. wszystko sie kształtuje i widać rączki i nóżki to był 8 tc więc napewno to było . lekarze wcześniej cały czas pytali czy wypadło mi coś ja własnie mówiłam że nie myślałamże się poprostu to zuszczyło a tu nie cały czas musiało byc przy ujsciu krew leciała ale ujście sie do końca nie otwarło na tyle aby to wypadło i dopiero jak sie prouszałam bo sprzatałam to wyleciało. jak dowiedziałam sie że poraniam to odrazu leżałam i nogi do góry trzymałam tak mi azali to nie pomogło więc jeszcze jeden dzień poleżałam chodziłam jeszcze do toalety ale to były za małe ruchy dopiero jak poschylałam się powymachiwałam rękami pokucałam to poszło ostatecznie poronienie mam 10 października a zarodek wypadł 13 zawinełam w papier i spuściłam razem z okresem:(przepraszam za szczegóły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
Jedynie co mnie dobija to to że spuściałam swoje dzieckow toalecie ale co miała zrobic???to był jak duży srzep krwi. Teraz czuje się lepiej ale jak wypije piwko to zaraz mnie łamie dlatego przestałam pić piwka i zaczełam jeśc folik i czekam na 2 krechy bo to mnie chyba uleczy ale się boję. Ja mieszkam na południowym wschodzie pod londynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdloę
88 to 21 lat i już 3 letnie dziecko trzeba myśleć mózgiem ,a nie ciipą !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia widze ze przezylas to samo co ja idento mialam tak samo w sierpniu dokladnie 6 sierpnia.masakra co to za przezycie:( no nic teraz niedlugo lece do PL musze isc do normalnego lekarza zaczac sie leczyc bo tu w Irl to niema sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia88
Fizycznie dobrze się czuje kochaliśmy sie juz po niecałych 2 tyg od poronienia ,teraz mamy bardzo bogate życie sexualne chcemy mieć dziecko ale teraz nikomu nie powiemy w rodzinie bo juz teraz było nie miłoi duże rozczarowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×