astma czy ne astma?

kieruje to pytanie do mam dzieci z astma,otoz moja corka przez okolo trzy miesiace po kazdym wysilku czy to bedzie szalenstwo na placu zabaw,czy szybki spacerek,czy szal w domu dostaje dziwnego kaszlu,wyglada to tak jakby ja cos w gardlo drapalo,wystarczy ze kilka razy odkaszlnie i przechodzi,cztery tygodnie temy bylam z nia u specjalisty i ten przepisal jej neutralny inhalator,ktory jej w niczym nie szkodzi,w 80% przypadkow inhalator pomaga,kilka dni temu mielismy kolejna wizyte i tym razem specjalista przepisal dziecku sterydy,i tu moje pytanie czy ktoras z mam miala taki przypadek ,czy podawalyscie sterydy bez obaw,i jaka byla reakcja dziecka na ten specyfik?przyznam ze mam co do tego pewne obawy,mam jeszcze w planach konsultacje z pulmonologiem ,corka ma trzy latka i niestety testy na alergie sa w tym wypadku malo wiarygodne.

słuchaj ja mam dziecko 10 miesięczne i daję już te sterydy tubą od 4 tyg. bardzo nie chciałam ale każdy lekzarz mowi, ze to tylko działa miejscowo i bardzo mało tego jest i że to niekiedy dzieci i ludzie dorośli biorą przez całe życie, więc też nie wiem co mam robić ale daję. Jutro ide do alergologa ale on pewnie i tak nic innego mi nie powie, za mały pewnie na testy......

dzieki malwina za odzew;)z tego co wiem to testy u tak malych dzieci sa malo wiarygodne,a jakie sterydy podajesz,bo mi przepisala Clenil Modulite50.

ventolin i fliksotine

ventolin tez podaje,on jest neutralny,tago drugiego nie znam,jak twoje dziecie reaguje na serydy,ja sie naczytalam i wogole nasluchalam od ludzi glupot i stad moje obawy;)

upupup moze ktos jeszcze sie wypowie?

mozna syn ma niecałe 4 lata na poczatku brał pulmicort teraz jest na flixotide z berodualem do tego atrovent ventolin testy ma robione 2 razy do roku i za kazdym razem ma mniejszą alergie ale powiem ze mozna miec astme nie koniecznie o podlozu alergicznym. sterydy owszem obawa zawsze bo to sterydy ja daje w nebulizatorze i zawsze po nich musi popic bo moga sie porobic afty takie plesniawki. pytaj bo mam astmika w domu wiec wiem co nie co.

testy skórne są wiarygodne. dziecko jest za male na spirometrie takie badanie oddechowe.

jesli chodzi o reakcje to oprocz znacznej poprawy w oddychaniu i zmiejszeniu dusznosci nie było nie wiem o jakich reakcjach mowisz.

no a widzisz a mi powiedziano ze mala jest za mloda by cokolwiek stwierdzic ale z racji tego ze po wysilku ma kaszelek jakby ja w gardle drapalo to jej przepisali te sterydy wczesniej wymienione,dzisiaj podalam jej pierwszy raz i podalam cos do picia,bo tak zalecili,te ataki ma bardzo zadko i trwaja chwilke,w nocy jest wszystko ok zadnych objawow,pisano mi na innym forum ze u wiekszosci przy zmianie klimatu objawy przechodzily samoistnie,ja mieszkam w wilgotnej swerze bo nad samym morzem,do ktorego mam z 50 metrow wiec moze tu lezy przyczyna,moglabys mi napisac jak twoj maly reaguje na sterydy,ja malej tez podaje wziewnie;)dzieki za odzew

wiesz nagadano mi glypot ,ze te sterydy to strach podawac bo dziecko morze po nich puchnac itd...

nam lekarze zalecają przebywanie nad morzem i staramy sie raz w roku jechac. ale na astme nie ma miejsca dobrego bo to choroba cywilizacyjna niestety i jakies spadki genetyczne po rodzicach. sterydy niestety powiekszaja dzieci robia sie okraglejsze przynajmniej moj tak mial choc apetyt ma za 2 teraz.ale bez przesady staja sie ciut nabite nie wiem jak dokladnie to wytlumaczyc.

przede wszytkim swieze powietrze jak najwiecej. nie kisic dziecka w domu niech sie uodparnia.z astma tez jest tak ze czasem zanika na jakis czas ale jesli sie juz ujawnila to bedzie do konca zycia testy warto zrobic mimo wszystko.no i pulmonolog my mamy super babeczke ale my z wlkp wiec musisz poszukac w swojej okolicy.

monia a jakie objawy mial twoj maly?za 4 tygodnie mamy kolejna kontrole,czy jak dziecko zaczyna brac ten specyfik to jest szansa na callkowite wyleczenie czy tak juz do konca?przepraszam za blache pytania ale jestem zupelnie zielona w tym temacie;)

uprzedzasz moje pytania?:)ja niestety w uk i tutaj dostac sie do pulmonologa to wyzsza szkola jazdy,pulmonologa mam w polsce fantastycznego specjaliste ktory jako jedyny stwierdzil u mnie pratki gruzlicy,i wyciagna mnie z tej wstretnej choroby.

na razie mojemu sie wlasnie zatrzymala i ma wziewy tylko w razie ataku robione a tak mial na stale wiadomo ze w sezonie grzewczym sie nasilaja ja staram sie klasc mokre reczniki na grzejniki i przed spaniem dobrze wietrze nie przegrzewam go rowniez mam na mysli ubrania bo to tez ma wplyw

ja do pokoju dzieci zaopatrzylam sie w nawilzacz powietrza,tez nie przegrzewam,u mojej cory jest tak ze jak przypuscmy jestesmy na spacerze i zacznie ja drapac w gardle to wystarczy ze dwa razy kaszlnie i juz jest ok,drapanie wiecej sie nie powtarza,dziwne to jakies,

u mojego zaczelo sie jak mial 4 mies i non stop katar no woda sie taka lala jak z kranu.dostawal kropelki do nosa do buzi przed kazdym wyjsciem na dwor oszalec szlo,potem zaczelo splywac nizej i kaszel sie pokazal,i tak nas leczyli ze ciagle oskrzela i zapalenia pluc i szpital. powiedzialam dosc!!! sama znalazlam pulmonologa i kazalam wypisac skierowanie.oczywiscie my na fundusz jezdzimy.no i tam wiemy ze ma maly astme. na poczatku tez bylam zielona a teraz juz troszke madrzejsza. a jeszcze 1 systematycznosc podawania wziewow priorytet!!!!

warto wybrac sie tez do laryngologa moze ma przerosniety 3 migdal ja to chyba wszystkich lekarzy oblecialam

dzieki monia troche mnie uspokoilas,u mnie w rodzinie nie bylo przypadkow astmy i stad moje obawy,dzisiaj zaczelam podawac wziewy i zobazymy co sie bedzie dzialo,za 4 tygodnie kolejna wizyta i moze cos wiecej sie dowiem,mysle aby zapakowac sie z mala i do Polski sruuuuu do mojego pulmonologa moze on cos doradzi,moze te nieszczesne testy zrobi bo tutaj to juz ci pisalam ze moge zapomniec i czekac az dzieciak podrosnie.

o widzisz o tym migdale nie pomyslalam,ktos mi jeszcze podpowiedal ze moze tarczyca.

Witajcie mamy astmatyków.Mój synek również choruje na astme.Stwierdziła ja pani doktor pulmonolog,później bylismy w Rabce,gdzie miał robione mnóstwo badań,które potwierdziły alergie i właśnie astmę.Na spirometrię,faktycznie jest za mały. Podaje Mu Flixotide,Singulair4 i w razie ataków duszności Berdoual,mam także zapowiedziane,że gdyby w razie ataku podany Berodual dwukrotnie nie pomógł,powinnam dzwonic po pogtowie.Na szczęście takiej konieczności jeszcze nie było. Paweł podobnie jak Wasze dzieci,po dużym wysiłku fizycznym kaszle sucho,do tego ma ciągły katar,jednak tym mam się nie przejmować,podobno tak bywa...Choroby...łapie często choroby górnych dróg oddechowych,chociaż teraz juz jest i tak lepiej,niż wtedy kiedy był młodszy.jakby się uodpornił.Jednka w krytycznych momentach musimy podawac Mu przez kilka dni Encorton,albo Pulmiocort przez nebulizator,bo to ułatwia oddychanie.W tym roku miał już zapalenie płuc,jednak nie było konieczności "odpalenia" nebulizatora i mam nadzieję,że jakoś przebrniemy przez sezon chorobowy. Najtrudniejsze jest wychwycic moment,kiedy rozpoczyna się jakieś choróbsko,bo jeśli dziecko ma ciągły katar i kaszle często można by sie do tego przyzwyczaić.Na szczęście już wiem,kiedy coś jest nie tak i w odpowiednim momencie zdązymy do lekarza. Leki podajemy Mu przez Baby holer,taką tube do inhalacji już od chyba ok.3 lat,teraz ściągnęliśmy taki ustnik,bo jest większy i radzi sobie świetnie.Dawkujemy je tak,że w momencie poprawy podaję jedynie Singulair4 a kiedy jest gorzej dołączam wziewki.Niestety mały nie przytył po sterydach ani nie ma większego apetytu,a szkoda,bo niejadek z Niego straszny:) Zaczęło się od zapalenia płuc kiedy mały miał 6 miesięcy,od tamtej pory chorował bardzo często.teraz kiedy jest już zdiagnozowany i wiem w jaki sposób z Nim postępować jest w miarę dobrze. Oczywiście choroba jest jak każda inna kłopotliwa,ale póki co,Paweł żyje jak inne dzieci,a ja mam nadzieję,że z czasem z tego wyrośnie. Grunt to trafić na dobrego lekarza. W razie gdyby ktoś miał pytania ja również służę pomocą,w miarę swoich możliwości.

A propos migdałków,Paweł ma przerośnięty,jednak pani pulmonolog kazała nam jeszcze poczekać z jego usuwaniem.

my tez mamy singulair 4 ale na odpornosc wczesniej mielismy jeszcze czopiki aminophiline.

to widocznie nie jest regula ze dziecko po sterydach musi przytyc,mam nadzieje ze moja nie prytyje ,bo i tak dobrze wyglada choc niezbyt duzo je;)

myślałam że już nikogo nie ma :D

kurcze dziewczyny jak wy sobie radzicie z ta przypadloscia waszych dzieci,mialam nadzieje ze urodze dziecko bez zadnych alergii ,astm i tym podobne,nigdy na nia nie chuchalam i nie dmuchalam a tu kurcze astma sie przyplatala,no szok jakos trudno mi sie z tym pogodzic,wiem ze to przeciez nic strasznego ale sam fakt ze jest to choroba na cale praktycznie zycie spedza mi sen z powiek:(

Kiedy rozmawiałam z lekarką,stwierdziła,że płacimy za czasy w których żyjemy,stąd coraz więcej dzieci z astmą,alergią,AZS...Na początku może się to wydawać czarną magią,wiesz,te wszystkie wziewy,nebulizatory itd.ale w końcu,kiedy ustalicie pewien schemat i oswoisz chorobę u swojego dziecka nie jest tragicznie. Dla mnie trudne dni nadchodzą jedynie wtedy kiedy Paweł choruje na np.zapalenie płuc,wtedy jest mi go najzwyczajniej szkoda,bo najwięcej dzieje się w nocy i mały się męczy z kaszlem i dusznościami.

choruje od 10 lat an astme. przee wszystkim idz do polmunologa, on lepiej sie na tym zna, niz lekarz pediatra. Poza tym pediatra nie moze stwierdzic asmy, moze to zrobic specjalista po różnych badaniach.

dzieki dziewczyny za odzew i odrobine otuchy,narazie podaje malej wziewy,potem kolejna wizyta i zobaczymy,a co do pulmonologa to niestety tutaj mnie nie skieruja ,poniewaz sa tu specjalistycznie wyszkolone pielegniarki i to one kieruja leczeniem astmatykow,u mojego dziecka astme stwierdzila tylko po wywiadzie ogolnym,nie mielismy zadnych testow ani badan itd..do mojego pulmonologa w Polsce zglosimy sie w styczniu,juz zabukowalam bilety;)z tego co piszecie u waszych dzieci wystepowal katar ,kaszel dusznosci,mialy tez objawy w trakcie snu,u mojej malej nic takiego sie nie dzieje,oprocz tego drapania w gardle ,ktory po dwoch kaszlnieciach znika ,ostatnimi czasy objawy te wystepuja bardzo zadko (raz na tydzien,a czasami nawet nie)