Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xeniaaa

dla kobiet w każdym wieku.

Polecane posty

no pewnie tak.ja ze swoim starszakiem tez non stop walcze;)dzis latam w te i we wte pomiedzy jedna gra a druga udaje mi sie wywalczyc rzut okiem na kafe.:) impreza na 18 ta a ja juz panikuje,czy jedzenia wystarczy,czy o niczym nie zapomnialam.....ja juz tak mam:)a jak tobie dzionek mija????K. w domku????pewnie cieszycie sie chwilami razem,co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po wszystkim:)na rok mam z glowy...powiem wam kochanienkie ze impreza byla super.tylko ja juz padam... kurcze a jutro trzeba polski zaliczyc i dom do ładu doprowadzic,wyglada jakby tornado przetoczylo sie przez kuchnie:))dobranocki...ide lulu bo juz mi sie literki rozmazuja:)milych snów:)dobranoc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ale tu cichutko.nawet nikt nie zajrzal od wczoraj????no dziewczyny co z Wami:)nie no zartuje.dzis niedziela to wiadomo ze wszyscy sa zajeci rodzinka;) a ja dzis po egzaminie z polskiego mam strasznego doła:(nie bardzo mi szlo i mysle ze nie zalicze:(no chyba za stanie sie cos niesamowitego i zaliczy mi te prace..... a teraz siedze sobie sama bo A. odsypia wczorajsza impreza.nawet odezwac sie do kogo nie ma bo dzieciaki u mamy zostaly:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja tu będę wciąż padać, ale dużo rzadziej nawet nie wiecie co mnie w tym tygodniu czeka :( pon - spr z maty czyt. funkcja wykładnicza z rozszerzonej maty, słówka z rozszerzonego angola i strona bierna rozszerzona wt - spr z podstawowej maty kombinatoryka i prawdopodobieństwo, śr - kartkówka z rozszerzonej maty funkcja logarytmiczna, czw - angielskie rozmowy sterowane plus mnóstwo zadań, pt - sprawdzian z wszystkich rodzai funkcji z podstawowej matematyki :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czerwonaroza;oj to ci nie zazdroszcze:)masakra jakas tyle sprawdzianow i egzaminow.jak ty biedulko dasz rade?????? wpadaj do nas ,bo nam sie temat skasuje......a tego bym nie chciala:(przyzwyczailam sie juz do kfeterii.. zawsze milo tak jak ktos zajrzy i pare slow napisze:) powodzenia w tym tygodniu..... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje drogie:)jak tam po wekendzie?????U mnie nie bardzo :(w domu znowu ciche dni:(ostatnio zdarza sie to coraz czesciej niestety...Chyba ze mna jest cos nie tak...Czy Wy tez tak macie?????mam nadzieje ze u was przynajmniej wszystko ok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kochana.Nie odzywalam sie,bo jestem bo baardzo ciezkim weekendzie.Eh az szkoda gadac.Nie chce mi sie nawet o tym mowic.Co sie tym facetom ostatnio dzieje:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko Ty tez:(nie wiem to chyba jakas epidemia...ja uryczalam sie dzis jak kretynka jakas:(bo nawet rano przez telefon sie klocilismy:(final tego bedzie taki ze wroci z pracy i cisza jak w grobowcu panowac bedzie conajmniej do srody. i niby nawet o nic konkretnego nie poszlo,takie tam przekomarzanie...a jak sie skaczylo?kurcze zaczynam watpic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jzu wam wczoraj chcialam pisac,ze slubu chyba nie bedzie...ale nie mialam sily i poszlam do kolezanki.Rozmawialismy o tych wczasach a ja kiedys bylam na krecie ze swoim bylym.I wszytsko byloby ok,gdyby nie to ze na poczatku znajomosci rozmawialismy,gdzie kto sie kochal w najdziwniejszych miejscach.No coz mi sie od tego czasu temperament zmienilGlupia bylam,ze mu to wtedy pwoiedzilam,bo ciagle mi to wypomina,ze z tamtym moglam a z nim nie.I mopwilam o tych wcasach nie wspominajac slowem o bylym i on sie zaczal na mnie drzec,ze z tattym to byl mogla pewnie w samolocie itp.Paranoja.Siedzial siedzial nie odzywal sie,nagle mam sie mnie pyta gdzuie K idziie.Ide do lazienki a patrze on sie zbiera pytam gdzie idze-przejsc sie.A na obiedzie bedziesz? nie a na nakuki idziesz,ide ale sam.No....Tak sie wkurzylam,zawsze w takich sytuacjach go zatrzymuje,albo wybiegam za nim z domu.Jak wyjdzie to dzwonie,pisze.A wczoraj nie mialam juz sily.Ja tez wyszl;am.Zadzwonilam,tylko ,ze nie ide na nakuie.Wiec on sie darl,ze to pierdoli itp.Jak wrocilam do domu to sie do mnie do nocy nie odzywal.Potem jak sie odwrocilam do spania,to go wzelo na rozmowe,i jak zawsze chcial na mnie wszytsko zwalic.Ale tym razem nie pozwolilam.Wylam jak glupia,ale wszytsko mu wygarnelam.To ze sie czuje jak niewolica,jak jakasz tania dziwka itp.Opbiecal,ze sie zmini,ale powiedzilam mu ze juz mu nie wierze.Ze teraz dopoki nie dotkne,nie zobacze to nie uwierze.Bylam taka zla,bo mi pwoiedzial,zemi sie oswiadczyl bo chcial miec normalna kobiete( tak a ja myslam,ze z milosci) pwoiedzilam mu,ze mnie w reka pali ten jego chujowy pierscionek,juz nie mialam sily....Teraz od rana pisze,ze mnie wezmie na sopacer i wgole...eh nie mam juz sil.A na dodatek w soboete,spal po nocce,wiec pojechlam z mama na zakupy.I jak glupia do niego ciagle pislam zeby nie byl zle,zeby sie nie denerwowal,ze mu to wynagrodze,ze mu upieke ciasto,Chodzilam po sklepie i jak glupia kupowlam mu wszytsko zeby sie nie denerwowal,dzwonilam ze jeszcze troche.I co? przyslzam do domu i obraza wielka jak ja moge z domu wyjsc bo on za mna tesknil i wogole...No tak ale jak przyslzam to odrazu na kompa a ja dalej siedzilam jak glupia.yTo mi powiedzial ze nuz nie ma ochoty juz mu sie odechcialo.Poszlam robic ciasto skonczylam ,poszlam do pokoju trzesanelam drzwiami a on dalej sobie siedzial z moim ojcem i piwko popijal i to bylo ok? tak mtsle ze ja glupia jestem,co ja jestem czyjas niewolnica>ze nie moge do sklepu wyjsc?caly czas siedze sama w domu i nie moge isc na zakupy bo sie musze tlumaczyc przepraszac,kupowac mu to i tamto,zeby nie byl zly.Tak mu wczoraj wygarnelam,ze szok!!!i dzis juz nie mam ochoty na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz bo ja mysle ze mysmy daly im sie zdominowac i oni to wykorzystuja...may tylko gotowac obiady,prac gacie i kochac sie z nimi co noc i to na dodatek namietnie a nie tak byle jak....:(oni nie szanuja naszych potrzeb,nie rozumieja ze kobieta tez czlowiek a nie ozdoba:(ja nawet zagrozilam swojemu ze odejde jak sie nie zmieni i wiesz co on na to "to idz jak ci nie pasuje". mysli ze bez niego sobie nie poradze-i tu sie myli....ma miesiac na zmiane a potem adios!!!nie mam zamiaru dluzej znosic humorkow...przez 8 lat caly swoj czas poswiecalam dla niego i dzieci i teraz taka mam zaplata:( kochana nie daj sie podporzadkowac czyims decyzjom... ja pozwolilam na to zeby ciagle "ktos"za mnie decydowal i teraz mam.... a co do bylych facetow-u mnie tak samo,wieczne wypominanie(oni chyba mysla ze powinnysmy byly siedziec i na nich czekac) no ale u Ciebie widze Swiatelko w tunelu bo chociaz przeprosil,chce rozmawiac,no i obiecal poprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mu jego bylych nie wypominam,przeciez mnie wtedy nie znal.A on ciagle,po co ja mu to mowilam.Moj mi tez mowi,ze mnie nie trzyma itp.Wie ze mi na nim zalezy,ze pogadam pogadam i mi przejdzie.Pusci mi jakas piosenke ja sobie glupia pobecze i na nastepny dzien moze znwou mi dowalac.Ale teraz chyba zobaczyl,ze nie zartuje,powiedialam,ze naprawde mam juz dosyc i za najgorsze ze staje mi sie obojetny,ze bardzo skutecznie zabija we mnie uczucie.Oczywiscie sie uzalam,ze on to zawsze wszytsko spierdoli i powiedzilam mu ze ma racje,ze wszytsto potrafi swpierdolic.Powiedzilam mu ze naprawde sie zastanawaim nad tym slubem.Kiedys mu powiedzil;am w rozpaczy,ze nie chce miec takiego chuja za meza;/;/ Duzo roznych rzeczy mi mowila,takich ktorych nigdy nie zapomne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sama nie wiem dlaczego tak sie dzieje.najgorsze jest to ze my ich kochamy.gdyby nie to wszysko bylo by prostsze.pare slow na do widzenia i zaczynamy zycie od nowa...dlaczego faceci tak sie zmieniaja?ja czasami mam wrazenie ze juz mu sie znudzilam,i dzieciaki tez,bo ciagle na nas warczy...zabawki nie na swoim miejscu albo "dlaczego oni jeszcze nie spia,tak pózno jest".przeciez dzieci tez ludzie i maja prawo do wlasnego zdania.przynajmniej ja biore pod uwage to co maja do powiedzenia...ech czy nie ma juz prawdziwych uczuc w ludziach????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba juz tylko w kobietach zostaly.Zobacze jak mu pojdzie to staranie sie,bo to ze dzisiaj jest taki milutki to dla mnie za malo,zobaczymy jak bedzie dalej.Im jest gorzej tym bardziej si musi starac bo ja robie sie coraz bardziej wymagajaca.duzo mi dalo,to ze mu wczoraj wszytsko wygarnelam. Najgorzej jak sa juz dzieci i jeszcze one na tym cierpia,ze tatus ma humori.On jest zly i wsyztsko am chodzic jak z zegarku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania150
hej dziewczyny długo mnie nie było ale miałam troche spraw z avonem i jeszcze innych więc chasu brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otoz to.czasami dzieciaki prosza zeby sie z nimi pobawil a on ciagle ze jest zmeczony i ja nic nie robie to moge sie pobawic,ale oni nie chca ze mna tylko z nim,bo mnie maja na codzien...wogole wszystko do bani.caly dom na mojej glowie. nawet o naprawy musze sie troszczyc sama.juz 3 tydzien trabie ze zmywarka sie zepsula a on ze moge recznie pozmywac.no ale po co skoro wystarczy odetkac przewod a sama tego zrobic nie umiem.no nic poczekam jeszcze ze 2 dni i chyba fachowca wezwe...skoro on nie moze.i tak jest ciagle niestety. kiedys potrafil mi przyniesc sniadanie do lózka,pozmywac za mnie lub kupic mi kwiaty bez okazji a teraz nic zupelnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj a moze wam tez sie przyda taka rozmowa?bo jemu pewnie w Tobie tez cos nie pasuje.Moze to by wam pomoglo.Przynajmiej byscie wiedzieli komu o co chodzi.A tak sie na siebie boczycie,ale jedno nie wiem o co drugie ma pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania jak ci wekend minal???bo u nas jak widzisz porazka,az szkoda gadac:(moze u ciebie lepiej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo chetnie bym porozmawiala ale on nie chce.jak czasami pytam o co chodzi to on ze o nic ale widze ze cos nie tak.probowalam tlumaczyc ze to dziecinne tak sie boczyc ze powinnismy sobie powiedziec otwacie o co biega,ale spotykam sciane,zero,ciagle milczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania150
minoł normalnie bez większych zgrzytów ale widze że u ciebie xeniu nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie bardzo,nie bardzo.a nawet gorzej:(czasami sil mi nie starcza,tyle problemow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania150
wiecie nie pamiętam która z was kiedyś pytała się mnie o perfumy w takim okrągłym flakoniku mogie powiedzieć że są bardzo ładne nazywają się ickadessence

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja bo zamówilam a jeszcze ich nie ma.nie mialam okazji ich powachac i pomyslalam ze Ty sie przeciez na tym znasz to bedziesz wiedziala.a jak Ci idzie rozkrecanie interesu????mam nadzieje ze ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez zawsze mowi,ze nic.A ja mu mowie,ze znam go nie od dzis i widze ze cos nie tak.I tak dlugo mu truje az mi powie.Moze jednak sprobuj go pomeczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobuje,bo nie wiem ile jeszcze tak wytrzymam.to zenujaca sytuacja ze znow musze sie przed nim plaszczyc,ale coz-ktos musi byc madrzejszy,nie???przeciez mamy dzieci. boje sie ze to bedzie coraz gorzej i kiedys puszcza mi nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyżalilam sie i juz mi lepiej:)fajnie ze mam Was kochane i mam sie przed kim wygadac:)buzki dla Was za to:):):) wiecie co a ja ciesze sie ze juz jutro grudzien.do swiat zostanie 3 tygodnie.uwielbiam te przedswiateczna goraczke,bieganie po sklepach ,dekoracje swiateczne i to wszystko co kreci sie wokol tego... powolutku czas rozejrzec sie za prezentami dla dzieciakow.one zawsze tak sie ciesza z Mikolaja,a ja zawsze staram sie zeby osobiscie dawal im prezenty;) no i sylwester niedlugo a ja nie mam zadnych planow:( zajme sie tym to nie bede myslec o problemach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sylwestra spedze w domku:) jak zawsze.Mi sie troche humor poprawil,bo dzownilam do biura podrozy ztymi naszymi wczasami.Ostatecznie wybralismy rodos,tylko zostaje dezycja na ile.I pani teraz mi podala cene 2 tyg.Kurcze;/ 2 tyg za 2 os to 7500;/ ale za tydzien 5300 wiec chyba sie na te 2 oplaca.Jak odlozymy 5500 to 7500 yez odlozymy nie?? co o tym myslicie>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne.ach 2 tygodnie na plazy,cieplutkie morze i sloneczko....super.napewno bedzie fajnie.no i pamietaj o tej pocztowce hihihi:) w sumie to nie taka wielka roznica w cenie.to znaczy pomiedzy tegodniem a dwoma,bo ogolnie to strasznie drogo.no ale nie ma co oszczedzac zbytnio:)bedziecie mieli co wnukom opowiadac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko jeszcze musze na suknie odlozyc ponad 3 tys obraczki fotograf zaproszenia itp.Bardzi duzo wydatkow jest.No i bedziemy musieli zostacu u rodzicow,bo na swoim nie ma szans sie utrzymac i odlozyc taaaka kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×