Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xeniaaa

dla kobiet w każdym wieku.

Polecane posty

o witosia:) To juz Xenia Ci musi powiedziec:) Ja jak poznlam K to codziennie prawie pilismy winko:) och chcialoby sie jeszzce takiego wieczorku:) Fajnie ze dzieciatko juz na butli to mozesz sobie na conieco pozwolic:) A powiedzcie mi dziewczyny jak jestescie w domu na codzien to malujecie sie?ukladacie wlosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witosia
no mam nadzieje ze zostane wtajemniczona. a tak wogole to gdzie Xenia zniknela?pewnie jak poszla na ten spacer to ciezko jej do domu wrocic. no ja raczej na codzien sie nie maluje ale jak gdzies wychodze to owszem.nawet nie wyobrazam sobie siebie bez makijazu na ulicy.wogole lubie o siebie dbac.tak jak wam kiedys pisalam czesto chodze do kosmetyczki i nawet pare razy na masaz ale troche sie wstydze rozstepow i raczej juz nie pojde bo tam trzeba sie rozebrac. teraz kolezanka namawia mnie na aerobik.sama chodzila i mowi ze dzieki temu sporo schudla.ja mam troche do zrzucenia to chyba tez zaczne chodzic..... a teraz niestety was opuszczam bo musze jechac na warsztat z samochodem.chyba sniegu w kola naszlo bo strasznie wali i trzesie.R.nie ma czasu i padlo na mnie... zajrze wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no melduje sie:Doho a tutaj az sie nam strona przelozyla hehe:D:D ja juz po spacerku i po obiadku.teraz chwila relaksu z kawusia przy komputerze... wiecie tyle pytan padlo ze az nie wiem na co najpierw odpowiedziec:D:D ----odp.1----moj nik wzial sie stad ze kiedys byl taki serial chyba na Polsacie o wojowniczej ksiezniczce czy jakos tak.powiem wam ze nie cierpialam tego filmu bo byl taki jakis.....no poprostu ochyda....a moj tata go nalogowo ogladal no i jak zakladalam ten temat to akurat mi sie przypomnial :):) a jesli chodzi o alkohol to raczej unikam bo mam do tych spraw slaba glowa.jednak naogol w sobote wieczorem jak juz dzieci ida spac to z A.pijemy wino-koniecznie wytrawne polslodkie,nie mam jakiejs ulubionej marki...... ------odp.2------oczywiscie Witosiu ze cie wtajemnicze:Djak sztama to sztama:p.klopotow zdrowotnycvh pewnie by sie troche znalazlo ale akurat Reedsowa nie to miala na mysli.od pewnego czasu moje malzenstwo przezywalo taki malenki kryzysik emocjonalny:(:(jakos pomalutku z A. zaczynalismy zyc nie ze soba a obok siebie...kiedys jak pisalam z Reedsowa na gg to powiedzialam jej o wszystkim i ona znalazla rozwiazanie(dzieki ci jeszcze raz Ty moja Dobra Wrózko).wzielam sobie do serce jej rady,przeanalizowalam swoje zachowanie i doszlam do wniosku ze naogol tylko bralam a nic nie dawalam w zamian.zmienilam swoje zachowanie i wszystko powoli wraca do stanu przed kryzysem(mam przynajmniej taka nadzieja) -----odp.3----Reedsowa ja nie maluje sie na codzien.jakos brak mi motywacji:( ale mam fiola na punkcie paznokci:pzawsze musze miec wyciete skorki i nalozony fręcz bo inaczej czuje sie tak jakby goła...no i obowiazkowo 2 razy w tygodniu maseczka na twarz...tutaj kiedys jakas dziewczyna wrzucila posta na temat takiej zielonej maseczki z soraya.wiecie ze ja kupilam i jest super.na poczatku zwatpilam bo jak sie ja nalozy to zasycha i robi sie taka skorupa az sie przestraszylam ze jej nie zmyje ale zmylam i polecam Wam.jest niedroga bo tylko 12 zl.a naprawde dobra. witosiu zazdroszcze Ci tego komfortu zrobienia sobie wypadu do salonu i na aerobik...nie mam tak dobrze....po pierwsze dobra kosmetyczka bedzie gdzies jakies 40 km odemnie bo w malych miasteczkach to lipa:(:(na dodatek nie mam co z dziecmi zrobic:(ledwie do fryzjera sie wyrywam,ale tego nie odpuszczam i pilnuje zeby bywac regularnie 1 raz w miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co?zmówiłąm się z koleżanką i robimy ściagi.Nie jestem w stanie się tego nauczyć;/ nie masz za co dziękować Xeniu-nawet nie wiesz jaką mi to radośc sprawia,że mogłam chociąz troszkę pomóc:):) Ja sie maluje codziennie.Taki mój nałóg.Ale tylko jakieś zabarwienia ukryje i rzęsy wytuszuje,na tym koniec.żle sie czuję bez makijażu.Tak jakoś niewyrażnie wyglądam-strasznie jednym słowem:) włosy też codziennie myję, no chyba, że naprawde mam lenia to co drugi dzien.Nie przetłuszczają mi się tylko żle się bez mycia czuje. Maseczki rzadko kiedy robie, do balsamów też nie mam wytrwałości:) a paznokcie to u mnie okresowo, jak mnie najdzie okres bzika paznokciowego to o mamo! co chwilkę coś przy nich robię.Teraz sie regenerują po tipsach,bo robiłam w sierpniu i jeszcze nie doszły do siebie. Kurcze dziewczyny, jak dobrze, że jesteście, to moja jedyna odskocznia od codzienności i mam w kim porozmawiać,bo ja nie mam żadnych koleżanek z którymi się jakoś regularnie spotykam:) całuskam Was:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam,że tu znajde oderwanie od nauki,a tu taka cisza:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem a moze raczej noca:PReedsowa dzieki wielkie za komentarzyk na nk.poczulam sie milutko polechtana:Dwiecie dziewczyny to jednak proznosc hihihihi.... dobranoc kochaniutkie,wyspac sie i jutro meldunek do Xeniuli:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te Xeniula a co ma znaczyc taki maly wpisik? nie ladnie oj nie ladnie!! A na nk to prawde napislam:):):):):)):):) dziś mam dobry humor bo wczorajszy wieczor byl baaaaardzo udany;p;p; Xenia poprawia mi sie:):):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witosia
Dzień dobry.to ja sie melduje. Reedsowa twoj wpis mowi sam za siebie co znaczy udany.fajnie.kochajcie sie bo to w zyciu jest najwazniejsze.okres narzeczenstwa to najpiekniejsze dni.niedlugo jak bedziecie po slubie juz nie bedzie tak jak teraz,ale wiadomo ze zmiany tez sa potrzebne.no i oczywiscie to wcale nie oznacza ze bedzie gorzej bo jesli sie postaracie to uczucia nigdy nie oslabna. koncze bo mam mala na kolanach i usilnie chce cos napisac... dzis wybieram sie z wizyta do kolezanki.wlasnie wrocila z Angli.kupe czasu sie nie widzialysmy i mamy mase do nadrobienia. milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek kochane.no jak wszystkie sa to ja tez:)no no Reedsowa udany?????no gratuluje:)nie no ekstra ze tak fajnie miedzy wami:D:D. u nas tez nie najgorzej.... jak idzie nauka??nie przesadz z iloscia wiedzy bo osiagniesz odwrotny skutek.rob sobie regularne przerwy a najlepiej wyjdz na spacer i potem znowu sie ucz. witosia twoja mala jako kobieta tez chce wziasc udzial w dyskusji....no ja mam narazie wolne.wczoraj wieczorem wpadla siostra z narzeczonym i zabrala dzieciaki do babci....one chcialy miec ferie a ja mam czas zeby ponadrabiac zaleglosci.....musze troche porzadkow zrobic i w angielskim sie pociagnac bo strasznie opornie mi wchodzi:p:p. apropos zdjec.kochana jaka afera byla.A.powiedzial ze nie zgadza sie na te zdjecia.powiedzialam mu ze przeciez tam nic takiego nie ma i ze mi sie podobaja....i ze jak on nie widzi we mnie kobiety to sama sie dowartosciuje...poboczyl sie poboczyl i mu przeszlo...faceci to jednak maja czasami.... a jakie plany masz na dzisiaj??ruszacie z zaproszeniami?? witosia rusza "w miasto":D:D udanych ploteczek i nadrabiajcie stracony czas.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz witosia ja mysle ze po slubie sie u nas w tych sprawach poprawi.Mieszkamy teraz z rodzicami ma malutkim mieskzanku i brak nam prywatnosci. Szybe w dzwiach mamy ze szklem.Ciagle ktos sie po mieskzaniu kreci i wiesz wszytsko tak dziwnie nie mozna sie skupic.Ja ciagle tylko mysle o tym ze tam ktos jest ze moze wejsc itp. Dlatego mysle ze po slubie jak bedziemy na swoim to bedzie o duuuzo lepiej.Bo teraz to sie trzeba ukrywac, ciagle uwazac zeby łozko nie skrzypialo itp;/ eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheeh faceci:) niech sie cieszy ze on to ma a inni moga tylko popatrzec;p a wogole dopiero wczoraj na nk zobaczylm ze A jest od Ciebie starszy 10 lat tak? fajnie:) podobno faceci wolniej dojrzewaja wiec wy akurat jestescie na jednym poziomie;p;p miedzy nami jest tylko rok roznicy:) ale jak patrze po rowniesnikach to mam wrazenie ze my mamy tak o 15 lat wiecej niz oni.Zupenie inny myslenie,my slub dzieci a oni imprezy,zeby sie gdzis fajnie zabawic duzo wypiac i wypalic jakies swinstwo.Jacy ludzie bywaja rozni.Dobrze ze my z K pod tym wzgledem sie dobralismy i mamy takie samo zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak jak bedziecie na swoim wszystko bedzie o wiele lepiej.moze ja tez niedlugo zaznam tego szczescia eh:pjuz odliczam dni do wiosny bo wtedy znowu prace na budowie rusza;pzlosci mnie ta bezsilnosc,ja tutaj sie gniezdze a tam moje marzenie stoi puste.... masz racje A.jest odemnie starszy o 9 lat.niby duzo ale mi to nie przeszkadza.zawsze mialam slabosc do starszych facetow(no oczywiscie w granicach rozsadku bo nie wyobrazam sobie życia ze staruszkiem)....:D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co z wami dziewczyny??pusto tutaj:(:(no a ja juz posprzatalam i teraz czas na odpoczynek.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor;)dziewczyny no co z wami he:p no dobra zartuje,bo sama dzis dalam plame...ale caly dzien spedzilam pozadomem.z samego rana wybralismy sie z A. do miasta na zakupy....no i pobylismy tak tylko we dwoje:D:Djuz nie pamietam kiedy bylismy razem na kawie i kiedy trzymalismy sie za rece idac ulica.....no to dzis mielismy okazje wszystko nadrobic:p:p.no a i zakupy nawet mi sie udaly...wiecie ile u nas jest juz wyprzedazy??masa i te rzeczy o ktorych wczesniej moglam tylko pomarzyc teraz sa w zasiegu mojego portfela hihihihi.no i pochwale meza ze nawet nie marudzil jak przymierzalam kolejny laszek:):) no ale ja tak o sobie i o sobie....a zapomnialam ze redsowa ma dzis egzaminy...to znaczy pamietalam i nawet mowilam A.zeby tzrymal kciuki ale teraz tylko o sobie pisze a nie pytam jak ci poszlo?????mam nadzieje ze piateczka w indeksie:)widze ze masz wlaczone gg ale dzis sobota wieczor wiec nie przeszkadzam bo napewno macie cos lepszego do roboty;);) a i ja mam wieczorek zaplanowany.... buziam was serdecznie:D:D no i prosze napisz jak poszlo na egzaminach...... dobranoc:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny z mojej strony wielka REaktywacja.Długo mnie nie było, w ten piątek zakończył się I semestr, tydzień temu w sobotę miałam studniówkę, dziękuje Xeniu za te komplementy na temat mojej sukienki:** kochana jesteś, 8 9 i 10 lutego czekają mnie próbne matury, co najlepsze w środę mam z angola maturę a potem spr z maty wyobrażacie to sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj niestety teraz będę trochę w tyle z tematami, ale jakoś dam radę! W końcu blondynki zawsze dają :D:D:D Witosiu witam Cię serdecznie, bo jeszcze nie miałam okazji Ciebie tutaj spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby dobranoc a jeszcze zerkam ;);) no to tak kupilam sobie taka fajna siwa dzianinka i pod nia bluzke w delikatne paseczki taka elegancka na wyjscia,na dol upatrzylam taka spodnica ale nie wiem jak wam ja opisac:P najlepsze bylo to jak poszlismy na kawe hihihi.zamowilam sobie do niej takie 2 ogromne babeczki z bita smietana i owocami....pani ktora obok siedziala obok mnie o maly wlos nie zemdlala jak to zobaczyla....tyle kalorii;)ha na szczescie nie musze o tym myslec....chociaz czy to takie znowu szczescie eh jeden chce a drugi meczy sie z nadwaga....dlaczego nie ma tak po rowno....ale babeczki byly pycha... wiecie ja uwielbiam takie smieciowe jedzenie...chamburgery i kurczaczki z kfc....mmmmm pycha...pizze moglabym jeszcze odpuscic ale reszte wchlaniam bez miary... tylko ze dzieciakom raczej nie daje i jem wtedy jak ich obok nie ma.... wiem ze to glupie ale nie chce zeby nabraly zlych nawykow zywieniowych... no to taki moj malutki sekrecik;) teraz to juz naprawde znikam bo swiece plona i winko sie juz schlodzilo a moj maz wlasnie dzieci uspil;);)pa pa kochane... a szczegolne usciski dla czerwonej bo dawno jej u nas nie bylo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witosia
witam w niedziele....wczoraj nie mialam czasu zajrzec bo wiadomo jak to w sobote ciagle jest cos do zrobienia...dzieki czerwona roza za przywitanie,musisz czesciej zagladac bo ja od pewnego czasu bywam tutaj regularnie....powiem wam dziewczyny ze plotki z kolezanka udaly sie doskonale,nagadalysmy sie za wszystkie czasy. fajnie xeniu ze udal ci sie wypad na zakupy.zaciesniajcie wiezi bo po ostatnim kryzysie przyda sie wam takie przebywanie ze soba.... a reedsowa jak tam egzaminy? napisz koniecznie jak ci poszlo,trzymalam kciuki tak jak prosilas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:)jak tam niedziela wam uplynela??ja sie troche nudzilam caly dzien;)prawde mowiac nie mialam ochoty nawet z lozka wstac....gdyby nie dzieciaki to przelezala bym caly dzien.... reedsowa no jak ci te egzaminy poszly???nie pokazujesz sie wcale:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witosia
Dzień dobry.naprawde bez reedsowej jakos pusto tutaj,co sie z Toba dzieje bo zaczynam sie martwic.Xenia tez chyba nie w nastroju na pisanie i wyszlo na to ze tylko ja jeszcze walcze. no ale nic moze pozniej jednak zajrzycie. dziewczyny jakie macie plany na dzisiejszy dzien? ja nawet nie wiem co rodzinie na obiad zafunduje. powiem wam ze zaczynam wcielac w życie plan pod tytulem odchudzanie..do tej pory przez mala i karmienie nie moglam zbytnio szalec z dietami ,ale teraz mam zamiar troche schudnac.ale powiem wam jaka to meka przy przygotowywaniu posilkow,bo jak robie wszystkim normalny obiad czy sniadanie to zawsze odrobinke skubne bo nie moge sie powstrzymac,pomyslalam nawet ze moze by wszystkim serwowal jakies mniej kaloryczne posilki. tylko jak przemycic szpinak w pierogach zamiast miesa tego nie wiem.moim dzieciakom tez zreszta przydalo by sie troche zrzucic,bo niestety po mnie maja tendencje do tycia i powoli przeradzaja sie w male kluski. Xeniu jak widzisz twoje zmartwienie o przytycie to jak dar z niebios.ja tam nigdy bym nie narzekala ze jestem za szczupla bo to chyba nie mozliwe.nie wiem jak wygladasz i nie moge cie ocenic ale szczupla dziewczyna zawsze we wszystkim wyglada lepiej i jest bardziej powabna niz ta z grubymi udami i wielkim tylkiem.zamiast sie dolowac ciesz sie z tego ze nie tyjesz i nie skupiaj sie na jedzeniu za wszelka cene zeby przytyc. z fast fodami tez lepiej uwazaj.jestes przed 30-tka i moze dlatego masz jeszcze ladna figura,ale po 30-tce zmienia sie przemiana materi i moze byc tak ze nawet nie zauwazysz kiedy przytyjesz do tego stopnia ze nie bedziesz mogla schudnac.moja przyjaciolka tez do 30-tki narzekala ze jest chuda a teraz non stop sie odchudza i tyje nadal.uf ale wywod... uciekam teraz na dietetyczne zakupy i biore sie za czarowanie czegos zdrowego i w miare smacznego do jedzenia... milego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witosia
aha i jeszcze cos.wiem ze byc moze wyda wam sie to glupie ale moglybyscie napisac mi mniej wiecej jak wygladacie?nie mam konta na Naszej Klasie i nie wiem jak moglabym was zobaczyc a chcialabym miec o was jako takie pojecie. ja tez wam sie troche opisze jesli chcecie. jestem troche pulchna szatynka o piwnych oczach,mam 165 cm wzrostu i dlugie wlosy(akurat teraz pofarbowane na rudo).nie wiem czy jestem ladna czy brzydka-raczej okreslila bym sie tak po srodku.w skali 10 daje sobie 5. chyba musialam miec to cos bo kiedys Robert za mna szalal i ozenil sie ze mna.to taki zarcik.a tak na powaznie to naprawde chcialabym was zobaczyc.... no teraz juz zmykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wam:) Nie odzywalm sie bo wieceie jak to jest,tu nauka tu na uczelnie tu drukowanie sciag tu K,a poza tym ja przy nim tu nigdy nie pisze:) Czy zdalam to nie wiem,wyniki beda w ten weekend.Na parwie to wam poewiem =,ze sama siebie zdziwailam,jak dostalm pytania to tak szalenczo pislam,az babka powiedziala zeby oddawac;p zbezpieczenstwem publiczyn to juz byla porozka,bo mial byc test a byly pytania otwarte.Hehe jakie ja nowe definicje stworzylam;p Moze facet uzna moja tworczosc;p Weeken minal pod postania uczenia i winka;p W sobote wypilismy prawie na raz cala butelke,potem nas scialo spanie i na tym sie skonczyl nasz romantyzm;p hehe a teraz dostalm @ i mamy post;p tylko czekam kiedy K wywiaze sie z naszego zakladu i odpracuje swoja kare;p Glupolet zalozyl sie ze mna ze twistery w KFC sa zawiniete z obu stron.I tak nad tym debatowalismy,ze w koncu powiedzial zbieraj sie jedziemy do KFC;p i oczywiscie ja wygralam zaklad:) moje gilanie i masazyk calego ciala:) jego niewygranej nagrody lepiej nie omawiac bo jest bardziej nietaktowna;p My to jednka mamy nierowno;p Fajnie,ze czerwona sie pojawila.W ten sam dzien wlasnie chcialm pisac,ze nas opuscila a tu prosze:) trzymam kciuki za maturki:) Witosia- och wczoraj znowu takie winko kupilismy hihih:) pychotka dzis je wypijemy:) ale do rzeczy.Mozesz nas zobaczyc jak nam podasz swojego maila to Ci jakies fotki wysllemy,albo link z Nk.Co do odchudzania,moje diabli wzieli,zaczelam pochlaniac na potege:( Ale od dzis planuje powoli zmniejszac dawki jedzenia.Tylko jak to zrobic kiedy w lodowke leza moje ulubione princessy kokosowe i prince polo.Haha ja to zawsze robie tak ze zjadam wszytsko co jest zeby szybciej diete rozpoczac;p Oj a jakie ja dzis mialam sny!! hehe ze po jednym parciu urodzilam pieknego synka,K wzial go na rece takie jeszcze umazanego i zzaczal plakac:) potem mi sie snil nasz slub,ze bylismy w kosciele i po tej mszy mial byc nasz slub.Mielismy niecala godzine na zebranie sie.Potem sie okazalo,ze przeciez ja nie bylam na zadnej przymiarce suknie,uszyli ja ot tak beze mnie.Ze nie kupilam sobie stanika ani butow na slub,ze mama zapomniala powiedziec fryzjerce,ze ma mnie czestac.Wogole jakas tragedia;p oby serio tak nie bylo;p Wczoraj sie troszke z K poklocilam o pieniazki.O to,ze go ciagle traktuje jak dziecko;/ no moze i traktuje,ale widze jak idzie w adidasach a taka pogode i w taki lod;/;/ Wczoraj to w sumie poszlo o szczoteczki do zebow:) tak my sie lubimy klocic o takie rzeczy albo o np.Mrozonki;p Bo on koniecznie musilam kupic sobie szczoteczke z oral-b za 13 zl;/ bo inne to wogole nie myja,a jak sie tej uzywa to po prostu ona dziury w zebach leczy i do dentyty nie trzeba chodzic.Stalismy tak z pol godziny.I mowie zeby wzial takie za 9 zl dwie w komplecie.Ale nie bo te sie zlamia,bo te wloski maja tak dziwnie powsadzane jak w miotle.Naprawde czasemm przy nim padam.Tania szczoteczka z rownie dobrej firmy przeciez sie nie da zebow myc;p on to ma takie dziwnie zwyczaje podczas zakupow. Eh jak to kiedys bedzie.I potemw domu bylo wypominanie,ale sie pogodzilismy,bo stwoerdzilismy ,ze jednak szczoteczki do zebow to troszke glupi powod do klotni;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) no ja tez juz sie niepokoje o Reedsowa.naogol odzywala sie a teraz milczy i nawet gg jej sie nie swieci.ale miejmy nadzieje ze wszystko u niej dobrze i poprostu swietowala zaliczone egzaminy a pozatym pewnie pojechali z K.rozwozic zaproszenia i dlatego chwilowo o nas zapomniala.wiesz Witosiu jak to jest przed slubem.masa roboty i bieganina. a teraz chce ci powiedziec zebys nie szalala z dietami bo jak moj A.jest na diecie to naogol noca albo wieczorem okupuje lodowke bo twierdzi ze facet musi sie najesc bo sily go odchodza:D:D to nie tak ze ja go na sile odchudzam ale przydala by mu sie taka zmiana odzywiania bo wkacu bede miala pana z brzuszkiem:p a pozatym sam narzeka ze wszyscy mu dokuczaja z powodu dodatkowego"bagazu":Djak zartobliwie nazywa swoj brzuch:D;D wiesz zagielas mnie z tym opisem....nie wiem jak mam ci sie przedstawic:):)jestem niska blondynka,za szczupla(co juz wiesz:):) )mam niebieskie oczy i w skali 1-10 daje sobie 4. dziewczyny troche wyidealizowaly moj wyglad bo pewnie chcialy byc mile..:D:D nie no tak na serio to kurcze trodno jest sie ocenic.jak kazda kobieta narzekam na swoj wyglad i chcialabym duzo w sobie zmienic.... szkoda ze nie masz konta zebysmy mogly sie zobaczyc tak na zdjeciach.wtedy sama bys zobaczyla i ocenila a tak...hm musisz sobie mnie wyobrazic:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uf nareszcie Reedsowa sie nam odnalazla:) kochana mi tez weekend uplynal w temacie winka hehe:) normalnie smakowalo mi jak nigdy...a jeszcze wczoraj wieczorkiem przyszly sasiadki i znowu rozpracowalysmy butelke.A.smial sie ze niedlugo bedzie pracowal na moj alkohol albo co gorsza na terapie AA he jak zwykle przesadza:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witosia
fajnie ze zajrzalyscie.reedsowa myslalam ze cos sie stalo ze tak nam zniknelas.wspolnie z xenia debatowalysmy na twoj temat.jednak ulzylo mi jak zobaczylam twoj wpis. no i pysznegop obiadu nic nie wyszlo.nie mam pomyslu na ciekawe dietetyczne pysznosci i kupilam mrozona fasolka szparagowa.ugotowalam i zeby bylo lepsze polalam maslem z bulka tarta. jadlyscie to kiedys??jak dla mnie bylo obzydliwe i wcale sie nie dziwie ze dzieci "nie byly glodne"...matko ja nie chce tego jesc fe.dzielnie lykalam te zielone rurki i wyobrazalam sobie ze to najsmaczniejsze delicje,ale stalo mi w gardle. musze przejrzec strony internetowe i tam zasiegnac inspiracji kulinarnych. a ty mi jeszcze reedsowa z ta princessa i kfc....i miej tu czlowieku silna wola. no te wasze opisy nie wiele mi pomogly. reedsowa nie mam konta na naszej klasie i niestety nie moge was zobaczyc,ale moze sie przelamie i sobie zaloze. Xeniu dlaczego tylko 4 w 10 stopniowej skali?nawet ja dalam sobie 5.cos mi sie wydaje ze nie potrzebnie sama wkrecasz sie w kompleksy. ide sobie kawe zrobic,moze to zabije wspomnienie tej ch**(przepraszam za brzydkie slowo)fasolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam lubie taka fasolke,ale to wcale dietetyczne nie jest bo maselko i bulka to troszke klc ma.Ja we;asnie wszmalam pierogi ruskie z cebulka;p a Xenia to przesadza wiesz.Jak ja zobaczysz to sama to powiesz:) Podaj maila to Ci wysle fotki:) Fajnie,ze sie tak o mnie martwicie:) ale juz spokojnie jestem:) Nic sie nie stalo. K mial byc predzej z pracy,ale neistey mial okazje jeszcze zarobic i zostal.Z jedenj strony fajnie,ze nie jeste leniwy i potrafi zarobic,ale zeby mu to w nawyk nie weszlo. jak wroci bedzie winki i masazyk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny.Cisza tu jakas.U mnie gorzej niz zle:( Jestem zla,smutna i nie widze sensu w niczym.K wczoraj mial pretensje co mi jest.Przyszedl z pracy umyl sie,zjadl wymasowlam go i zasnal.Wiem,ze jest zmeczony naprawde.Wicie rano smie jak najdluzej sie da,na sile,do oporu.Bo co ja mam robic przez caly calutki dzien?kazdy dzien ejst identyczny jak poprzedni i jak nastepny.Nic sie u mnie nie dzieje,siedze ciagle w domu,a to mnie juz dobija.Nie mam niby co robic a jednoczesnie mam lenia.Przeciez moge roic porzadki w szfach itp ale nie mam ochoty.Na nic nie mam ochoty.Jak mam wyjsc z psem na 10 min to jest dla mnie wieeeelki problem,bo mi sie nie chce.Jestem przygnebiona.K w niedziele powiedzial,ze musi koniecznie gdzies wyjsc bo jeden dzien w domu i juz nie moze wysiedziec,a mi sie juz przestalo chciec.Nawet nie chodzi o to ze chce gdzies wyjsc,z kims sie spotkac,bo mi sie juz nie chce!! nie wiem co sie ze mna dzieje! A poza tym slub.Niby sie nie denerwujea wczoraj rozmawialam z Xenia i zaraz zaczal mnie bolec brzuch i polecilam do Wc:( Dzis mi sie znowu snilo,ze obraczki byly nie takie jak byc mialy,ze zapomnielismy,ze slub to juz i polowy rzeczy nie mielismy zrobionych.Obudzilam sie rano znowu bol brzuch.Nie wiem podswiadomie sie chyba denerwuje,bo tak to wcale.Ale jak teraz tak jest tyle czasu przed slubem to co bedzie w ten dzien?? Przysiege sobie zlozymy chyba przez drzwi od WC!! Masakra jakas.Sama nie wiem czego chce,o co mi chodzi i czemu sie zloszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witosia
dzien dobry.oho widze ze ktos ma dzis zly dzien...nerwy i stres wcale tutaj nie pomoga.niby sie nie denerwujesz ale twoja podswiadomosc dziala na najwyzszych obrotach i dlatego masz koszmary senne i potem nastroj snu zakluca ci normalne funkcjonowanie....wydaje mi sie ze to jest przyczyna twojego nastroju.moze sprobuj podejsc do wszystkiego na spokojnie.rozmawiaj duzo ze swoim narzeczonym o tym czego sie boisz i co ci spedza sen z powiek i razem dojdziecie do jakiegos wniosku. jesli boisz sie ze o czyms zapomnisz lub cos przegapisz to najlepiej spisz na kartke rzeczy ktore musisz zrobic i po ich zakonczeniu wykreslaj je z listy. a zeby poprawic sobie humor spraw sobie jakas przyjemnosc.umow sie z kolezanka na kawe i runde po sklepach.nie koniecznie musisz cos kupowac ale pochodzic po galeriach i poogladac...pogadacie sobie i od razu bedzie ok.ja jak lapie jakiegos dola to tak wlasnie robie. no i odpusc diete i zjedz wielkie ciacho albo nawet dwa i glowa do gory.... a ja kolejny dzien walcze.dzis na sniadanie rodzinka zajadala sie jajecznica a ja wcinalam platki z mlekiem...ech chyba nie bede sie odchudzac.. dzis ide pierwszy raz na te zajecia z aerobiku.. milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny;Pno ja tez juz uruchomilam swojego zlomka...widze ze wy juz na nogach... redsowa co sie dzieje??dlaczego masz takiego dola?cos musialo cie tak nastroic i na dodatek te koszmarne sny na temat slubu.witosia ma racje zrob jakies szalenstwo na porawe nastroju.nie mozesz ciagle siedziec w domu bo to tylko pogarsza sprawe....sama wiem ze jak nigdziej dluzszy czas nie wyjde to lapie takiego dola.. no i nie denerwuj sie tak bo napewno wszystko bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×