Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żonażona

Żony rozwodników- jak to jest... być tą drugą

Polecane posty

Gość gość
18"02,prościej sie nie da.Czego tu nie rozumieć i jaki chaos ? W życiu też tak mało rozumiesz ? Pozdrawiam.Dobranoc.Szkoda czasu na twoje gościu pyskówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyczyscilam teren,zdezynfekowalam i eks juz nie ma o co sie czepiac . I tak 11 lat. A na powazne ,odebralismy jej wszelkie mozliwe akcesoria walczenia z nami ( kosztowalo to lata sadow i kupe kasy) Najbardziej sa na tym stratne ich dzieci. Ale rozpaczac nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Pyskówki są z Tobą bo merytorycznie nie umiesz odpowiedzieć na temat. Tylko jak nie masz co powiedzieć do czepiasz się detali. Właśnie pyskówki są z Tobą jak widać po komentarzu. "Tylko od kogo z drugiej strony oczekiwać bon tonu jak "toto" obraza innych co chwilę. Ktos dobrze pisze - zakompleksione "toto",trzymajace sie męskich portek by nie polazły znów do innej " "oczekiwać bon tonu"? ---> Przykro mi nie wiem co to, nie znam głupich slangów. jak "toto"--> mam rozumieć że ja? Więc kto komu ubliża? Nie umiesz się wypowiedzieć. Weź się zastanów nad sobą a nie oceniasz innych. Bo sama mało wychowana jesteś, a jak już pisałam jeśli mi ktoś ubliży tak samo reaguje, proste nie? Te komentarze o kurwiszczach itd. nie są moje zauważ. A o zakompleksionej osobie to miało być do Ciebie nie do mnie, bo ja sama do siebie komentarzy nie pisze. Wychowana osoba, umiejąca się wysłowić, nie pisała by do drugiej "toto", a później miała czelności mieć jeszcze w tej samej wypowiedzi pisać z pretensjami, że ktoś kogoś obraża. Więc, jeśli Ty się trzymasz jakichkolwiek tylko portek to nie znaczy, że każda kobieta jest tak zdesperowana jak Ty. Ja wybrałam na męża mężczyznę, który jest dobry, ułożony i pracowity, szanuje mnie i mnie kocha jak ja jego. Nie jest byle jakimi portkami (jak u Ciebie) bo nie które kobiety mają szacunek do siebie i byle kogo sobie nie biorą aby był. A to, że mu w życiu pierwsze małżeństwo nie wyszło, nie robi z niego "gówna", gorszego sortu, złego człowieka. Większość eks to myślą, że jak facet ich porzucił, czy się rozstają z nim to on musi być do końca życia nieszczęśliwy a one mogą życie sobie okładać. Oczywiście są przemocowcy , którzy nie powinni być z nikim i inne patologie, nie mówię o nich. Więc jeśli eks się cieszy, że nie jest już z byłym mężem niech się zajmie swoim życiem a nie życiem jego bo boli ją serduszko. I tak potwierdzam, że w życiu trzeba postępować tak aby nam było dobrze. Chyba, że chce się oby wszyscy inni byli szczęśliwi oprócz nas. Przykro mi, nie będę patrzyła na dobro eks i dzieci bo to nie moje dzieci, tak samo jak te osoby nie liczą się z moim dobrem i moimi uczuciami. Jeśli ja będę szczęśliwa to i ludzie w około mnie, moi bliscy będą szczęśliwi i o nich będę dbać a nie o kogoś kto nienawidzi mnie tylko z tego powodu że związałam się z jej eks mężem i ojcem jej dzieci. Oczywiście te dzieci też mają pretensje. Nie, nie rozbiłam ich małżeństwa a po rozwodzie byli 5 lat jak się poznaliśmy obecnie dobiega 8. Wiem, że się znajdzie jakaś kolejna eks, która będzie próbowała pokazać jaka to głupia jestem i zła ble ble ble... to potwierdzi tylko regułę, którą napisałam. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
Ważne jest by znać , rozumieć i przestrzegać dekalog a nie klepać Go jak wierszyk. Ważne jest też by znać i przestrzegać nauk Jezusa. Boga. Ale by ich przestrzegać trzeba je najpierw poznać. A jeżeli się czegoś z Jego nauk nie rozumie , to trzeba zapytać mądrzejszych od siebie. Często nie jednego .Wtedy będzie mniej problemów w życiu ..... w życiu doczesnym. Ja nikomu recepty na życie nie dam ,tak jak i mnie nikt nie daje. I nie da. Każdy musi sam do tego dojść . Dlatego też ma wolną wolę otrzymaną od Pana Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniecierpek,tu jest csalkiem inny temat.Idz ty tam gdzie pisze się o Dekalogu i wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty zzzniecierpliwiony jesteś druga żoną hehe ? ze tak skrobiesz na tym temacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być drugą żoną to największy obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większym obciachem jest być rozwódką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnoszę się do pierwszego postu autorki. Przeszłość zawsze będzie nad nami krążyła, relacje z dziećmi - nie da się ich uniknąć, nawet przez całe zycie, choćby nam w drogę nie wchodziły i trzymały dystans. Ja od 6 lat jestem żoną człowieka, który dla ulotnej miłości zostawił rodzinę - nie dla mnie i dlatego z jego dziećmi i byłą żoną mogę nawiązać dialog. Przez pierwsze dwa lata naszego związku byłam pełna obaw, teraz już wiem na czym stoję. Romana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierząca
Sama nie wierzę, że się wpakowałam na takie forum. Hejt, zacofanie i ciemnogród. Palenie czarownic na stosie i inkwizycja. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość51
Na prawdę jak sie czyta te wszystkie komentarze to szczęka opada... Jako osoba dorosła wchodząc w relacje z dzieciatym facetem-rozwodnikiem czy tez nie musimy sie liczyc z tym że do naszego zycia nie wkroczy tylko parner ale i jego poprzednia rodzina. Dzieci nie da sie wymazac i tyle a jesli facet nie potrafi poniesc odpowiedzialnosci za Swoje dziecko i nie mowie tu o alimentach to Dupa nie facet jest i tyle. Ja tez załozyłam rodzinę z facetem z przeszłosci( z poprzednia partnerką nie byli małzeństwem) ale byłam świadoma na co sie piszę. Jest syn i nie zniknie i trzeba go wychowac. Czy czułam sie gorsza? Nigdy ... bo niby dlaczego? ale nie raz na początku związku przeszłosc parntera była przyczuną moich zmarwien i smutków,dostałam sporo popalić od byłej mojego M mimo ze nie byłam przyczyną rozpadu ich zwiazku i pojawiłąm sie długo po tej całej maskaradzie... no ale sie pojawiłam i jak sie z czasem okazało zniosłam wszystko i jestem dalej a ten straszny moj M potrafi jednak żyć w rodzinie i to całkiem dobrze. Dziecko partnera jest i bedzie w naszym zyciu conajmniej raz w tygodniu i co drugi weekend wakacje swiata ferie... ojciec musi uczestniczyc w zyciu dziecka bo to jego zakichany obowiazek !! Co do zachowania ex mojego M to gdybym wam tu zaczeła wypisywac jaką to ona wojne ze mna nie prowadzi... ale ja nie prowadzę wojny z nią i tu jest pies pogrzebany. Nie zyczę sobie zeby kontaktowała sie ze mna w zaden sposob chyba ze sprawa miała by dotyczyc dziecka a mojego M akurat nie było by na miejscu... to oczywiscie pomoge ale zdecydowanie wolę żeby kontaktowała sie z moim M... to ich dziecko a nie moje. Gorsza sie nie czuję w zaden sposob a nawet i wiecej powiem czuje sie lepsza... jak widzę ile flustracji wywołuje w ex moj wygląd,praca itd to kurczę czuję sie nawet lepsza... no i moj M na kazdym kroku pokazuje mi ile dla niego znacze wiec po prostu nie mam powodów czuć sie jak ta druga...Do takiego zwiazku trzeba po prostu dorosnąć i patrzec realnie na zycie. Ja nie zwiazałą bym sie z facetem ktory płaci alimenty na dziecko ale nie uczestniczy w jego wychowaniu bo w razie naszego rozpadu rodziny nie chciała bym żeby moim dzieciom po ojcu zostały alimenty... człowiek jesli taki jest to sie nie zmieni i w kolejnym takim przypadku postąpi tak samo. A w życiu moze być rożnie za chwilę to ja mogę być ex nigdy nic nie wiadomo ... Ja wiem jedno... nawet jesli zostanę kiedys Ex to nie zabronie mojemu M kontakow z dziecmi bo wiem ze ojcem jest dobrym... I w życiu nie ma co rozdrapywac starych spraw zeby zyc zdrowo trzeba po prostu isc do przodu i nie ogldac sie za siebie.. to polecam wszystkim i tym ex i tym next...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty z tym tematem i ta swoją fLustracją latasz po watkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie boicie się,że kiedyś te dzieci z poprzednich związków będą chciały zamieszkać z tatusiem? Dopóki przyjeżdzają w tygodniu pare razy i w jakieś określone weekendy to jest to zniesienia, ale na stałe? Dla mnie byłoby to nie do zaakceptowania- to chyba mój największy koszmar senny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko spoko eksica się nie zgodzi bo alimentów nie będzie dostawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To to na pewno- 100%, ale np sytuacja jak nastolatek w okresie buntu zacznie szantazowac? mieszkam z tata albo uciekam z domu, albo mieszkam z tata albo cos sobie zrobie itp...Dzieci z rozbitych rodzin to najlepsi manipulatorzy ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci maja pelne prawo i bez szantażu mieszkac z mamą lub tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, tylko ,ze w moim przypadku juz beze mnie bo ja sie na to nigdy nie zgodze..niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj ---> A latam latam i guzik Ci do tego . Forum jest dla wszystkich i jesli chce sie wypowiedziec na forum to to robię :p Co nie spodobała sie moja wypowiedz? no cóż.... Ja tylko wyrażam swoje zdanie na forum a forum chyba właśnie od tego jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ględzisz po roznych tematach to samo ty fLustracjo hi hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tematy są ze sobą powiązane a że nie zmieniam zdania co godzinę to i pewnie dla tego moje wypowiedzi mają podobną do siebie treść :P A Ty jesteś Ex? Czy zdziwioną pokrzywdzoną next ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×