Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Becia7171

SYn dojrzewa- jak się zachowywać

Polecane posty

Gość Becia7171

Jak mam się zachowywać wobec syna, który dojrzewa, a którego wychowuję sama. Widzę, że jest zażenowany często pobrudzonym prześcieradłem, rano przemyka do łazienki ze wzwodem. Powiedziałam mu, że takie sytuacje są normlane w jego wieku, ale rozmowa się nie kleiła, głupio się czuliśmy. Podsunęłam odpowiednią ksiązkę. Do tego mieszka w pokoju z młodszą siostrą. Nie mam lepszych warunków. Jak Wy to przeżywałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę że najwyższy czas
rozdzielić ich sypialnie. Niech tylko lekcje robią w jednym pokoju, a na noc bierz córę do siebie. Dzieciaki w jego wieku są bardzo CIEKAWE anatomii rówieśników, w tym także rodzeństwa... bo akurat mają je pod ręką ...śpiące. Sorry, że piszę tak dosadnie, ale znam życie BARDZO dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej zrób mu loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem Twojego problemu. To normalne, że syn dojrzewa - gorzej byłoby, gdyby nie dojrzewał, ale po co stawiasz Go w żenujących sytuacjach?! Po co zwracasz uwagę na Jego wzwód, czy poplamione prześcieradło - nie potrafisz przemilczeć oczywistych spraw? To T masz problem, nie On. Osobna sypialnia - jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia7171
Ja nie drążę tematu, tylko widzę że jest skrępowany, gdy rano przemyka do łązienki , wyrzuca do prania sztywne spodnie od piżamy albo ścieli tak zakrywa łóżko, gdy wejdę do pokoju, by nie widać było plam. I przemilczam te sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia7171
chciałam po prostu zapytać, jak WY rozwiązywałyście te sprawy. Niedawno widziałam film (błekitna laguna) jak rano nie chciał chłopiec wstać, w końcu dziewczyna (siostra) próbowała zabrać mu kołdrę i zauważyła .... pytała, co mu się stało i czy to go boli. Chciałabym uniknąc takich sytuacji wśród dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę to dziwne że syn
tak od razu wstaje rano i biegnie z wzwodem do łazienki? ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piter36
A co tym dziwnego? Ja jak dojrzewałem, t o po przebudzeniu miałem długo erekcję. I obczajałęm moment, by niezauważony przemknąc do łazienki. Dobrze, że z nim porozmawiałaś, podsunęłaś lekture. Ja miałem podobnie. rozmowa się nie kleiła, ale ksiązka wiele spraw mi wyjaśniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to zostaw go samego w
sypialni. Jaki masz problem? Nie możesz zabrać małej do siebie, a jego zostawić samego w pokoju. Dzieciaki w okresie pokwitania potrzebują przestrzeni i częstego "sam na sam" (szczególnie chłopcy), tak rano, jak i wieczorem. Po co? - chyba nie muszę odpowiadać na to pytanie, bo odpowiedź jest dość oczywista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój syn na pewno sobie z tym poradzi. Ja mam 16-latka i nie wnikałam w tego typu sprawy. Przez jakiś czas namawiałam męża, żeby porozmawiał z synem o seksie, ale mąż nie chciał. O tym, że dojrzewa mówimy oficjalnie. Na początku pojawił Mu się zarost pod pachami, na nogach i meszek na brodzie - syn zapytał czy powinien się golić, to mąż powiedział, że to za wcześnie, bo później włoski rosną grubsze i jest jeszcze większy kłopot. A ja mówię po prostu: dojrzewasz i wiele się zmienia w Twoim ciele i psychice. To naturalne. Na prześcieradło i bieliznę nigdy nie zwracam uwagi. Nie ma problemu - zresztą na biologii w szkole też uczą się co nieco :) na te tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia7171
Dziękuję :) DLa mnie to nowość, w dodatku sama sie z nią zmierzam:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAagatkaaa
Mój syn też przez to włąśnie przechodzi. Wiem, że mieli to na przyrodzie. Powiedziałam mu, żeby się nie wstydził- bo to normalne, że będzie miał zabrudzoną pościel czy piżamę - że gdyby nie miał, byłoby źle, bo by się prawidłowo nie rozwijał:). teraz już się nie czai, nie zapiera gdzieś po kryjomu prześcieradła - jak to miało miejsxce na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia7171
A własnie odnośnie poplamionej pościeli :). Często się to zdarza Waszym synom? Mojemu często. Ale cóż, widać tak być musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×