Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mama malego Danielka

Musze sie wygadac...tesciowa po raz kolejny

Polecane posty

Gość jak widzę czarny nick
np. to, że jest pewna iż teściowa nie powinna się zajmować jej dzieckiem, bo sobie nie poradzi. Jeszcze oczekuje potwierdzenia na forum ze strony innych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mamy odmienne opinie :) Ja uwazam, ze on sie powinien z nia oswoim zanim z nia zostanie i ze zlobkiem tez, dlatego tam byl dzis 4 godziny z jedna pania (ktora bedzie sie nim zajmowac. Dodam, ze na jedna pania jest 3 dzieci), a nie caly dzien. A niby za co ja mam meza przepraszac? :D On sie ze mna zgadza, bo to nasze dziecko i wychowujemy je tak, jak sami chcemy, a tu chodzi o tesciowa...I ona moze sobie chciec dobrze, ale najpierw niech po przychodzi tu do nas skoro nie pracuje i czasu ma jak lodu! I moze zabrzmi to niegrzecznie, ale polska babcia od razu w takiej sytuacji zaoferowalaby pomoc i dziecko nie musialby chodzi co zlobka i nian, ale moja tesciowa zyje swoim zyciem i niech sobie zyje, ale niech nie narzuca nam jak mamy wychowywac dziecko. Takie mam zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooo anyyyyy
Odpusc, tesciowa da radę, napisz jej na kartce co i jak, zostan z malym u niej troche. Docen fakt,ze zaproponowala pomoc, to wcale nie jest jej obowiazek. Poza tym--jestes pewna,zeby takiego maluszka dawac do zlobka? O rany, bez mamy, znajomego otoczenia, wsrod innych, nie zawsze zdrowych dzieci? Przemyslalas to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tesciowa tez chce z małym zostac na pare godzin tylko :) tak jak obca pani ze żłobka :) no i proponując ze zajmie sie małym podczas waszego wypadu, nie mówi wam jak macie wychować dziecko :) A już mówienie że każda babcia powinna się zająć dzieckiem.... nie bede komentować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze moje dziecko jest dla mnie calym swiatem :), ale mam tez inne swiaty np. praca, ktora jest moim hobby :) Poza tym chyba sie nie rozumiemy...tu nie chodzi o to, ze babcia sobie NIE PORADZI, ale ze ona nie zna malego, a on jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy danielkaa
z jednej strony mówisz że nie zgadzasz się z jej opiniami co do wychowania dziecka, że nie ma podejscia itp a z drugiej oczekujesz jednak żeby zajęła się małym na co dzień. Masz ewidenty zatarg z nią, może jeszcze nie wiesz o co :):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooo anyyyyy
Aha, wiec mysle jednak,ze masz do tesciowej pretensje, ze przez jej brak pomocy musisz malego dawac do zlobka i okazujesz to w ten sposob---skoro nie chce sie opiekowac, to utrudnie jej kazdy kontakt. Moja droga--opiekowac sie nie musi, ma swoje zycie, dzieci odchowala i nie ma obowiazku, raz jeszcze powtarzam.Sama mam 2-letniego syna, zostawialam go od 6 m-cy z babcią, ale tylko dlatego,ze sama chciala. I tez nie znala jego przyzwyczajen, sama sie nauczyla w ciągu kilku tygodni.Dziecko to nie komputer,ze zle podlaczysz i sie zepsuje--dotra sie, naucza nawzajem, krzywdy nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Pani ze żłobka znała małego?? albo mały ją??? babcia przynajmniej widziała go pare razy, z tego co opowiadasz nawet sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooo anyyyyy
rany, zlobek dla 3-mies. Juz mi Danielka szkoda, sorry, ale naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bron Boze nie mowie, ze kazda babcia powinna zajac sie wnukiem, ale jak sie wkurzylam to tak pomyslalam o mojej tesciowej (wiem, to nie fair i nie powinnam tak...), ale ona naprawde narzuca inne rzeczy np. ze dziecko zostawia sie do wyplakania w lozeczku. Ja nie zostawiam i nie bede zostawiac mojego placzacego syna w lozku dotad, az z histerii sie zmeczy i zasnie, a ona uwaza, ze tak sie powinno robic :o widziecie i tu chodzi tez o takie rzeczy, z ktorymi ja sie nie zgadzam i nie chce jej go z nim zostawic poki ona go nie pozna i nie zaakceptuje naszych metod. A do zlobka wcale nie jestem przekonana, ale nie mam wyjscia...Moze niania jeszcze sie zgodzi zajmowac sie nim 3 dni, zamiast 2, ale nie wiem jeszcze...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mocno sprzeczne jest to co mówisz. Martwisz się o to czy babcia, BABCIA dziecka poradzi sobie z niemowlęciem w ciągu paru godzin, z drugiej strony nie szkoda Ci go oddawac do tego żłobka.... nie rozumiem Cię kompletnie, ale na tym polega świat, żeby się pięknie różnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty myślisz, ze w żłobku pani będzie go brała jak tylko zastęka :):):):): oj oj oj muszę Cię rozczarować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w żłobku na pewno
"zaakceptują wasze metody". No ale twoje dziecko, twoje decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooo anyyyyy
Mamo Danielka--nie dawaj go do zlobka, ja cie prosze! On jest za maly! Potrzebuje stablizacji, swojego otoczenia, nie mozesz go narazac na choroby poza tym.Nie masz kasy na nianie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pearline - prosze czytaj ze zrozumieniem!! Gdzie ja napisalam, ze mi nie szkoda dac go do zlobka?? :o :O:O Jest mi z tym cholernie ciezko, ale nie mam wyjscia. Zrozum. Po drugie - tu jest jedna pani na 3 dzieci w zlobku, wiec nie jest zle, ale mimo wszystko...to jest zlobek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w żłobku na pewno
Niania już została wybrana. Zajmie się dzieckiem przez dwa dni, częsciej nie może. Jakimiż to walorami musi sie wyróżniać, że nie można znależć innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze, nie lapcie mnie za slowa...Napisalam "swoje metody", bo w domu wychowuje syna tak, jak ja chce i babcia, ktora chce sie nim zajmowac powinna to zaakceptowac. Zlobek tu jest inny niz w PL, wiec czesciowo sluchaja rodzicow, dziecko ma nawet taki sam plan dnia jak w domu (godziny spania, jedzenia, bawienia...), ale to jednak zlobek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoją drogą autorko, jak Cię czytam, to tak jak bym widziała sibie 2 lata temu :) też warczałam na teściową i jak przyjeżdżała, to najchętniej małą usypiałam:) a jak zaproponowała żeby małą do niej dać na jakiś czas, to myślałam że się z głupim za rozumy zamieniła :):):) ale juz mi przeszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mniej ci go szkoda dac do żłobka, niż zostawić raz z babcią :):):):) to miałam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w żłobku na pewno - sarkazm jest naprawde zbedny. :o W kraju, w ktorym mieszkam wcale nie tak latwo znalezc nianie szczegolnie, kiedy mieszka sie w nieduzej miejscowosci, tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche przesadzasz
tak jak napisalam wyzej.Moja tesciowa widuje rzadko wnuka (ok 1 na 2 tygodnie).Przez pół roku miala go 2 razy na rekach.Nie lubi dzieci ale wnuka lubi.Jest pomocna.Im starsze dziecko tym gorzej bedzie go zostawic,bo moze sie poprostu bac i tesknic na mama.3 miesiace to idealny czas,zeby tesciowa sie wykazala.Ty nie zadreczaj sie,ze nikt sobie oprocz ciebie nie poradzi z dzieckiem.Tak nam sie matkom tylko wydaje.JESTES NEGATYWNIE DO TESCIOWEJ NASTAWIONA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w żłobku na pewno
MIeszkasz poza Polską to troche zmienia sytuację. Ale może teściowa chce poznać wasze dziecko i z czasem zaproponuje opiekę w ten jeden dzień. Pomyśl o tym.Może to taki gest z jej strony na przełamanie lodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa żeby nie było, nie uważam że jak matka daje dziecko do żłobka to zimna suka bez uczuć :):):) Absolutnie. :) Sama bym dziecka nie dała, ale rozumiem naprawdę to, że czasami są takie sytuacje, że trzeba. A powiedz, finansowo nie dacie rady jak ty nie bedziesz pracowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pearlineee ale mniej ci go szkoda dac do żłobka, niż zostawić raz z babcią to miałam na myśli. Nieprawda. Do zlobka jest mi go cholernie ciezko oddac i dlatego chodzi na kilka godzin, aby poznac pania i miejsce i ja tez tam w wiekszosci czasu jestem (dzis bylam tam kilka razy po pol godziny, wiec wiecej bylam niz nie bylam),a tesciowej nie zna. Zlobek akceptuje i rozumie, ze dziecko musi sie przyzwyczaic nie tylko do miejsca, ale i twarzy, wiec na poczatek rodzic jest wskazany, a tesciowa tego nie rozumie. I taka roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nununu
ja na twoim miejscu dalabym dziecko pod opieke babci,to pozwoli jej lepiej poznac sie z maluchem,a w przyszlosci napewno babcia bedzie bardziej otwarta do dziecka,i z pewnoscia czesciej i chetniej bedzie sie nim zajmowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka na dwoje dzieci
Już nie mogę tego słuchać.!!!!!Kobieto, jestes przwrażliwiona na maksa. Co ty gadasz o wychowaniu 3 miesięcznego niemowlaka!!!! Dla takiego malucha jest najważniejsze: najeść się, mieć sucho, ciepło i czuć się bezpiecznie. A gdzie ma się bezpiecznie czuć- w żłobku czy u babci. Jesli tak bardzo się martwisz to zostaw dla dziecka swoją rzecz-swerter, bluzkę, cos co ma twój zapach. Dzieciaczek będzie czuł twoją obecność, a babcia go utuli i będzie dobrze. Kobieto, szukasz dziury w całym daj se na luz. Współczuję teściowej,że ma taką synową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko najbardziej wyrodna
matka oddaje 3miesieczne dziecko do zlobka. Co, nie masz co jeść? Mąż nie pracuje Tragedia poprostu, patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamo danielka
chciałaś opinii - masz. Większość mówi ze przesadzasz.. jestes na dziale ciąża poród macierzyństwo wiec zakładam że przynajmniej w większości odpowiadały Ci matki. Więc kob iety które dobrze znają taką sytuację... a jednak sądzą że przesadzasz. Perline chyba napisała że miała podobnie i dojrzała... moze pojdź za jej przykładem? Za co tak nie lubisz teściówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×