Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WWWWWWWW

CZY KTORAS Z WAS MIMO NADWAGI MA FACETA

Polecane posty

Gość ja nie mam
bo nie mam nadwagi tylko jestem otyla i waze 108 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do she ona
W "srodowisku ludzi majetnych" pozory i zdrady sa norma. O tych brakach mowisz??? p.s. niektore osoby mniejsza uwage zwracaja na TUSZE niz na charakter, inteligencje i urode... tak, tak - gruby moze byc ladny ! p.s. dla mnie zadbany, ale nie piekny z urody facet ktory nie jest bogaty, moze byc wartosciowy ! :) Po co zaprzeczac faktom i udawac, ze grube kobiety sa rozchwytywane przez mezczyzn? Pytanie brzmi "CZY KTORAS Z WAS MIMO NADWAGI MA FACETA" - otoz niektore maja. Niektore grube sa nawet rozchwytywane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otyłakika
ja ważę ponad 100kg i mam męża który jest szczupły inteligentny i przystojny, co prawda jak go poznałam to ważyłam ok 70kg ale przez chorobę i hormony przytyłam ponad 30 kg a nasa miłość trwa już 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez pulpecik
178cm 78 kilo, zwiazek z wysokim, przystojnym i wyksztalconym zawsze bylam przy kosci, a waga przestala odgrywac role jak skonczylam liceum, poszlam na studia i zaczelam lubic swoje zycie tak wiec kobitki dbac o siebie i o swoje cialka, grube czy chude, nauczcie sie kochac siebie, aby ktos inny was pokochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grube laski maja zazwyczaj
brzydkich facetów których szczupłe zgrabne nie chca:) schudnij ...chciałabys przytulac sie do ORKI albo słonia? watpie...a te komentarze od grubych lasek ze ich faceci kocha i tak..jakie to przykre ze same wiedza ze faceci nie widza w nich obiektu sexualnego tylko fajny charakter:) szczupłe tez są fajne ale ....MOGĄ WYBIERAC;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKT NIE LUBI GRUBYCH LASEK
RUSZ DUPSKO LEPIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hegenaa
170 cm 70 kg mam faceta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez pulpecik
co za bzdury, ze grube nie sa atrakcyjne fizycznie, poza tym zdefinijmu pojecie gruba/otyla, bo sa laski z rozmiarem 38, ktore twierdza, ze sa grube ja mam 40/42 i w facetach od jakis 10 lat moge przebierac, zaczepiaja mnie na ulicy, w barach i na imprezach, bo lubie siebie i mam jedrne cialo, chociaz sporo wieksze niz "normalna" szczupla dziewczyna, poza tym uwielbiam seks i uwazam, ze mam seksowne cialo, wiem co podkreslic, a co wciagnac :) to naprawde nie jest kwestia paru rozmiarow, bywalam grubsza i chudsza, a zycie uczuciowe i seksualne nie ma z tym zadnej korelacji i zaraz mi tu panny wyskocza, ze bardzo skromna jestem, ze sie chwale, otoz nie, mam swiadomosc za duzego tylka i dodatkowych kilogramow, nie pozwalam jedynie, by rujnowalay mi one samopoczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
170/95 kilo wagi - meza poznalam 15 kilo temu. Nigdy nie mialam problemow z poznawaniem facetow - jedni sa ladni a inni nie i chyba od tego trzeba zaczynac a nie od ilosci kilogramow. Znam dziewczyne z naprawde swietna figura, modelowe cialo ale co z tego skoro ma twarz jak kaszalot, nawet nie wiem jak to nazwac. Pryszcze, okropny tradzik. Inna podobnie - szczupla ale skapiszonowana twarz i wylupiaste oczy. Jak mowia o nich faceci - worek na glowe i za ojczyzne, chocy mialy najlepsze cialo to zadna z nich faceta nie zjadzie. Moze na starosc albo po operacji plastycznej. Jak ktos ma nadwage ale jest ogolnie ladny i proporcjonalny to zawsze bedzie mial powodzenie, niewaznie ile bedzie wazyl. Taka jest smutna prawda. Po drugie schudniecie nie gwarantuje radykalnych zmian w zyciu, nie gwarantuje szczescia, zwiazko i radosci. Czesto po prostu zmieniaja sie problemy na inne. Kiedys dziewczyna tu pisala jak zawsze byla najgrubsza z towarztswa a kiedy schudla to kolezanki zaczely jej dogryzac, ze ma male cycki, plaski tylek i zrobila sie zrgyzliwa. A ona po prostu przestala przepraszac, ze zyje i przestala byc usluzna i nadmiernie miala, zeby tylko ludzie ja lubili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam nadwage i mam
słuchaj nie przejmuj się bo tak naprawde chudniesz dla siebie i dla swojego zdrowia autorko:) waga nie jest wyznacznikiem największej wartości człowieka Ja mam mniej więcej lat 30;) musisz dojrzeć autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimkaa21
Ja mam rozmiar 40-42, waze 67/170. Twarz mam ladna, czasem bardzo. Ale nie lubie siebie,nie moge siebie zaakceptowac (przede wszystkim brzucha.. 76 cm w talii :O ). Wydaje mi sie,ze nie wygladam jak dziewczyna ;/ No i nie wiem,czy mam powodzenie. Nikt mnie nie zaczepial nigdy.. na ulicy tez jaos nie zauwazylam,zeby sie ktos ogladal,no ale nigdy nie ubralam sie wyzywajaco (wstyd). Wiec chyba nie mam powodzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimkaa21
aha,chlopaka mam, poznalam go jak wazylam 75/170 i nosilam chyba 42-44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7daays
"Ja mam rozmiar 40-42, waze 67/170." jak widac waga nie zawsze swiadczy o rozmiarze ubran. Ja rowniez waze 67 kg przy 174 cm i nosze rozmiar 36/38 a czasem w 34 wejde :) niewiem moze dlatego ze jestem dosyc wysportowana(ale bez przesady) i bardziej zbita. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiulka884
Dlugi czas nie mialam faceta a od zawsze jestem otyla.2 lata temu poznalam faceta...ktory dzisiaj jest moim mezem:)mimo ze po ciazy na chwile obecna waze ponad 90kg akceptuje moj wyglad.Przy nim udalo schudnac mi sie do 82kg(w najgorszym momencie swojego zycia wazylam 130)zakochalam sie i tak poszlo z kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimkaa21
@7days Ale masz tez 4 cm wiecej wzrostu,to troche inne proporcje. Powiedz jak wyglada twoj tryb zycia,jesz duzo bialka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do She Ona - napisałaś, ze 905 zon jest szczupła, atrakcyjna i zadbana. A kto powiedział, ze babki z nadwagą nie mogą byc atrkacyjne i zadbane???? CHyba na tym właśnei polega problem - jak ktos ma kilka kg więcej, to często mu się wydaje, że jest do niczego i ze juz nie warto się starać, ładnie ubierać, malować itp. Masz rację - faceci szukaja zadbanych kobiet, ale nie koniecznie szczupłych. Kobieta z tuszą też może byc PIEKNA !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, ale mi sie zrobilo smutno jak przeczytalam Twoj topik...:/ Ja mam nadwage i mam super faceta!!! Tusza nie ma nic do rzeczy, tylko to jak tusza sprawia, ze sie czujesz!! Bo to jest najwazniejsze!! Takie rzeczy sa od razu wyczuwalne przez facetow! Nie chcialabym Ci dawac lekarstwa, ale jesli masz ochote, to zapraszam tu: NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3923084&start=5430 Czekamy na Was, kochane, razem damy rade wspierajac sie, pocieszajac, mozemy to zrobic !!! Chetnie przyjmiemy nowe Dukanki! Wejdzcie na strone 182:-) Do zobaczenia:)! <stopka>wzrost 156cm start 23.07 - Faza I --> 76.7kg 27.07 -->74.9kg :) cel 1 69kg cel 2 63kg cel 3 57kg</stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudaaaa
jak poznalam mojego chlopaka mialam 174cm wzrotu i wazylam 93. teraz waze 80 :D on sie cieszy i odchudzam sie dalej ;p a dla rownowagi teraz jemu sie przytylo haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznałam swojego faceta jak ważyłam 76kg. Teraz ważę 62kg :) A on mówi, że dla niego i tak jestem piękna w każdej wadze. Hehehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfg
ja mam 164 wzrostu i waze jakos 70 kg. i mam chlopaka bardzo przystojnego. ja z twarzy jestem dosc ladna. figura bez komentarza;/ probuje sie odchudzac akle neistety mi nie wychodzi. ale jemu to nie przeszkadza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam masę facetów mimo że
przy wzroście 160 cm waże aż 53 kg :) Ale od dziś biorę się za siebie i niedługo bede szczupła, aż sie boją co wtedy bedzie, nie odgonie się już chyba od nich w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helo elo elo
168cm 70 kg, zawsze pelno facetow wokol siebie mam, uwielbiaja mnie (nie chwale sie , tylko obiektywnie stwierdzam) , chociaz czasem nie moge zrozumiec dlaczego. ale jestem ladna, i podobno mam swietny charakter, wiec jak widac nie liczy sie rozmiar. oprocz tego mam chlopaka ktoremu raczej nie przeszkadza moja nadwaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie charakter i samoakceptacja dużo daje :) Ja zawsze ważyłam 76-78kg przy 171cm i miałam ogromne powodzenie. Teraz mam cudownego chłopaka. W trakcie znajomości z nim a teraz już w związku udaje mi się schudnąć, ale robię to dla siebie, żeby lepiej czuć się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam sporą nadwagę, zawsze miałam ( ale mniejszą, bo teraz to juz przekroczyłam granicę). Odkąd pamiętam zawsze miałam problemy z chłopakami. Owszem byli tacy co chcieli spróbować, ale nie Ci na których mi zależało. Oni z kolei traktowali mnie tylko jak znajomą... Wedlug mnie przyczyną jest własnie moja nadwaga bo skoro ja siebie nie akceptuje to jak inni mają mnie akceptować? Więc aby pokochać siebie poprostu muszę schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam tak, że podobałam się tym, którzy mnie nie kręcili. A jak już ktoś wpadł w oko to ja miałam wrażenie, że nie mam szans, bo jestem grubsza. Teraz jak schudłam to podobam się tej reszcie, tylko ja nie jestem już zainteresowana. Kobietko, to weź się za odchudzanie. Na początku MŻ i zredukowanie aktualnych posiłków. Metodą małych kroków schudniesz. Nic nie przychodzi samo, trzeba trochę włożyć w to wysiłku i silnej woli. Ja też nie lubiłam siebie i swojego ciała jak ważyłam te 76/78kg, ale to trzeba samej dojść do tego, żeby ruszyć tyłek i ogarnąć się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldus1905
Kiedy poznałam mojego faceta byłam sporo szczuplejsza, ponad 2 lata bycia razem poskutkowały tym, że ważyłam tyle samo co mój facet - 85 kg. Kiedy stanęłam na wadze doznałam szoku i postanowiłam schudnac, tak sama dla siebie, bo dla Niego czy ważę 85 kg czy 65 nie ma znaczenia :) Aktualnie jestem na diecie i ważę już 80 kg (dieta kopenhaska), mój kochany stara się mnie wspierac, ale nie lubi jeśc sam i nie może patrzec jak się męczę :) Jeśli facet zwraca tylko uwagę na wygląd - długie szczupłe nogi, płaski brzuch to związek nigdy nie przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś Gruby Teraz Sportowy
Kobiety pulchne mają łatwiej o faceta niż facet pulchny o kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klalaarka
właśnie jest odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś Gruby Teraz Sportowy
odwrotnie to jest w TV, rzeczywistość jest taka jaką opisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×