Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sarunia25

NIENAWIDZE SIOSTRY MOJEGO MEZA

Polecane posty

Gość sarunia25

jest podła dwulicowa małpa,ma meze a caly czas czeka az rodzice jej beda dawac kase nigdy nie pracowala ma 30 lat zrobila sobie jedno dziecko i rok pozniej nastepne i tylko czeka az jej tesciowa bedzie pomagala!!!!!!!!!!!!!!do mnie ciagle cos ma bo zazdrosna ze mam figure nie narzekam na brak pracy i mam swoja kase i nie musze prosic meza o cokolwiek.Ciagle cos jej nie pasuje i nastawia tesciowa przeciwko mnie.Mamunia do tej pory oplaca jej abonament telefoniczny.Ludzie pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
no sa też tacy ludzie... spokojnie, po prostu nie kłóć się z nią. Jak nastawia teściową przeciwko Tobie? co robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarunia25
jeszcze zanim wyszlam za maz za meza ona caly czas podgadywala swoja mame ze ja to pewnie jestem z nim dla jego pieniedzy a juz wtedy mieszkalismy razem z moim teraz juz mezem i mielismy wspolne wydatki ale ja pracowalam wiec ostatnia rzecza o jakiej myslalam to jego pieniadze.Kocham go poprostu czy to tak trudno zrozumiec.Albo co do mojego wygladu ja jestem wysoka i szczupla ona niska i gruba i ciagle sie mnie czepia jak np czegos nie chce zjesc to ona o co odchudzasz sie z kosci na osci i nie dociera do jej zakutej paly ze moze poprostu czegos nie moge bo mam chory zoladek albo zwyczajnie czegos nie lubie w przeciwienstwie do niej bo ona zre wszystko.Zreszta zawsze jak tesciowa jest razem z nia to zmienia sie o 180 stopni jej zachowanie w stosunku do mnie, nie zauwaza mnie, nie slucha co mam do powiedzenia tylko wpatruje sie w ta podla malpe z uwielbieniem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarunia25
i przy kazdej okazji musi mi wbic szpile typu "no taki wzrost nie jest zbyt dobry" albo "takie wiezeje nie maja dobrze":(ja jestem strasznie wrazliwa i nie potrafie tego olac i bardzo pozniej to przezywam.Wiem ze najwazniejsze ze podobam sie mojemu mezowi ale czy ona musi ciagle komentowac moj wzrost i figure?zawsze jak mam sie z nia spotkac zaznaczam tylko wtedy kiedy musze to boje sie ze znowu cos palnie i sie nastawiam i siedze jak na szpilkach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmads
nic dziwnego że jest zazdrosna, przecież przed Tobą to ona była najważniejszą kobietą w jego życiu...niestety taka chora zazdrość rodziny, często niszczy małżeństwo. dobrze że mój mąż jest jedynakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agati
postaraj sie moze ograniczyc kontakt do minimum,poza tym zyj swoim zyciem i nie przejmuj sie,siostra twojego meza ma kompleksy i zwyczajnie jest zazdrosna.trzymaj sie :-))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarunia25
magmads ale to to nie matka a siostra mojego meza mnie meczy!a jesli chodzi o mojego meza to on raczej nie pala do niej wielka miloscia bo dla niego tez byla wredna i zazdroscila mu dobrej pracy.A poza tym wkurza go tez ze matka tak sie nad nia umartwia ona ma 30 lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!a mamunia skacze nad nia jak nad mala dzidzia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarunia25
no wlasnie tak robie ale jak nadchodzi jakas rodzinna uroczystosc i wiem ze ta zolza tam bedzie to mnie skreca,bo znowu sie zacznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarunia25
słuchaj gdybym miala cos na sumieniu to by mnie tutaj nie bylo i nie pisalabym o tym.Nigdy nic zlego jej nie powiedzialam zawsze zagryzam zeby zeby jej z czyms nie wypalic wiec prosze nie wydawaj takich osadow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka głowa
Przestań sie tym przejmowac, bo naprawdę nie ma czym. Powinnas miec wręcz satysfakcję, bo to wszystko z zazdrości. Jest multum powodów, dla których ona może czuc zazdrosć. Twój wzrost, twoja figuta, twoje wykształcenie, pozycja, własne pieniądze, niezalezność. Ona się przy tobie czuje jak tuman, leń i nieudacznik, do tego gruby, ale przecież tego sama przed sobą nawet nie przyzna, wiec ci wbija szpile, a ty sie głupia przejmujesz. Jak umiesz, to jej odpowiadaj szpilami, ale tak, zeby nie miała się do czego rpzyczepić, zebyś sie mogła zawsze wykręcic, ze nie mialaś jej na myśli, tylko ogół. Wiesz, o co mi chodzi. No i nie przy tesciowej, przy teściowej bądź słodka jak miód, niech się ta cipa wkurwia, ze mamie nie moze udowodnić, jaka z ciebie suka :P A jak nie umiesz, to ignoruj po prostu, a na pewno nie dawaj po sobie poznać, ze cie to dotyka. Zawsze , jak ona ci takie rzeczy gada, wizualizuj sobie - jest gruba, bezrobotna, nie ma pieniędzy, jest kurduplem - nic dziwnego, ze sobie musi wynagrodzić. Wtedy ci będzie łatwiej z pobłazaniem na nia popatrzyć i sie nie przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarunia25
wielka głowa jestes cool:)pozdrawiam:)sprobuje,wiem ze ona tak z zazdrosci ale kurde do tego stopnia?wiesz jestem gorsza nie mam opon na brzuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka głowa
To jest bardzo typowe - to co ona robi. Każdy ma jakieś niedociagniecia. I jak jest to cos, co go gryzie, jakiś kompleks, to się wpada złosć, jak się widzi osobę taką, jak by się samemu chciało być. i wyszukuje się na siłę minusów. Wtedy zawsze wpadnie do głowy jakis argument, chocby najbardziej zbdurny. Moja babcia tak była zazdrosna, ze sama gruba i mała, a moja mama wysoka i szczupla - to jej mowiła, że jak chłop wygląda, ze nie ma w sobie kobiecosci, że jest decha, że chlopa nie znajdzie i inne takie pierdoły. Żeby sama poprawić w swoich oczach swój obraz, a mojej mamie dokopać. I to z przekonaniem - ale to przecież oczywiste, ze była po prostu zazdrosna, inaczej by sie nie odchudzała wiecznie i nie próbowała ukryc swoich wałków, nie nosiła by szpilek jakby taka była dumna ze swojej kobiecej sylwetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarunia25
ona jest taka jak moja tesciowa zlosliwa i wredna.Wszystko u wszystkich widzi ale u siebie nie.Potrafi mowic o kims ze jest gruby,a sama wyglada jak beczka 160cm i 90 kilo!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarunia25
moze ja jestem jaks inna ale jak mi sie podoba jakas kobieta to nie szukam na sile w niej czegos co jest brzydkie.Jesli ma piekne grube wlosy to podziwiam i troszke mi przykro ze ja takich nie mam.Absolutnie nie zazdroszcze ale sie zachwycam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małej to daj
ja też pozwolisz że się przyłączę,nienawidzę obu sióstr swojego męża,obie są niezaradne,zakłamane ,zazdrosne,zawistne i fałszywe.Mnie znają tylko jak czegoś potrzebują,potrafią pożyczyć i nie oddać,jak byłam chora to nawet nie zapytały jak się czuję.Żadna się do pracy nie garnie,tylko do opieki chodzą na żebry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie taka jest zona mego
brata!zarozumiala pusta suka!pozycza potem nie oddaje i jeszcze zla ze sie upominam o swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeesanka
No to nie jestes sama ja tez nie cierpie tej fałszywej zołzy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarunia25
no wiec dziewczyny co z tym zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeeesanka
Nic z tym nie zrobisz niestety rodzina to rodzina musisz unikac kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosarunia
mam na ciebie ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka głowa
Nie mialam na myśli, ze kazdy tak ma, tylko ze to jest częste zjawisko. u osob, które sąbrdzo niezadowolone z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to nie tamto
powiem ci,co ja zrobiłam-przestałam do nich łazić,jak chcą coś pożyczyć,mówię że nie mam albo nie mogę,nie dzwonię,nie piszę,zastanawiam się czy wpuszczać jak przyjdą,bo przyłażą tylko po coś .Parę razy coś tam u mnie zobaczyły,potem pytały czy im nie dam,bo one nie mają..lepiej niech nic nie widzą.... Nawet w Święta do nich nie pójdę,bo ich dzieciaki tak samo wychowane-tylko patrzą co im dasz,a jak dotąd nasze dziecko nic od nich nie dostało,nawet lizaka,bo przecież one takie biedne są mając 3 tys miesięcznie i mieszkając za darmo u teściowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cscscscscsc
olej to... wiem że to denerwujące ale to po prostu zachowanie bardzo prymitywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małej to daj
siostry mojego męża potrafią mu powiedzieć że jaki z niego wujek,że słodyczy nie kupuje ich dzieciom,a nasze dziecko od nich nic nigdy nie dostało.One są miłe jak przyłażą po coś,wtedy mnie lubią,a tak to nie pamiętają gdzie mieszkam,leżałam chora,nawet nie przyszły zapytać co mi jest.Jak im coś pożyczę,to kamień w wodę,ale jak pożyczyłam raz kabel do telefonu to pretensje,że już mam oddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiąca bratowa
Miałam wczoraj napisać ale nie miałam już czasu. Ja siostry mojego męża może i nie nienawidzę ale na pewno jej nie lubię. Swego czasu dała popalic mojemu mężowi, mi też się dostało, ale teraz to po prostu chyba już nikt jej nie wierzy. O mnie na przykład mówiła że sobie robię paznokcie żeby nic nie robić w domu, a prawda jest taka że owszem maluję ale nie przeszkadza mi to zrobić pranie pozmywać naczynia i posprzątać, teściowa się o tym najlepiej przekonała jak musieliśmy u nich zamieszkać na jakiś czas i szybko okazało się że wszystko co mówiła o mnie to jest nieprawdą. Mojego męża się czepiała że podczas dziennych studiów pracował za grosze, a sama przesiedziała 6 lat na studiach zaocznych i nie podjęła żadnej pracy. Dopiero jak jej przyszła teściowa załatwiła to poszła. Potem jak już poszła do pracy to wielka pani i jak ja szukałam to znowu gadała za plecami że udaję że szukam, w myśl zasady nie pamięta wół jak cielęciem był. Poza tym nagrabiła sobie takim napieprzaniem na innych i to nawet u własnej mamy. Teraz próbuje znaleźć sojuszników w młodszym pokoleniu czyli w kuzynach męża ale ciekawe jak długo to potrwa, bo powiedzmy kuzynka się jej zwierza z tego że sie zakochała w jakimś chłopaku a ona to rozgaduje po rodzinie jaka ona głupia bo poprzedni był całkiem fajny. Dodam jeszcze że każdemu potrafi wytknąć że nic nie robi a jak mieszkałam u nich to nie widziałam żeby po sobie nawet talerz umyła, żeby sobie sama ciuchy uprała (teraz mieszka u teściów i przywozi swojej mamie do prania) że już nie wspomnę o takich rzeczach jak umycie łazienki, posprzątanie kuchni, czy ugotowanie czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiąca bratowa
Ktoś ze znajomych mi powiedział po slubie naszym że ona powiedziała że jesteśmy nieodpowiedzialni bo bierzemy ślub a mieszkania nie mamy :o. Pamiętam jak darła kiedyś z facetem koty o to gdzie będą mieszkać, a on uparcie zaczął remont mieszkania rodziców żeby je przystosować i jak już została postawiona przed faktem dokonanym to zaczęła nas i wszystkich w koło przekonywać jaka to świetna decyzja i jak będzie świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafa lal lala
Hej podbijam temat, ja mam problem podwójny bo aż z dwoma siostrami męża :-/ i również są zazdrosne, można powiedzieć, że żyjemy w dobrych stosunkach, ja jestem bardzo ugodową osobą. Ich zazdrość dotyczy również zaradności życiowej, nam po prostu o wiele lepiej się powodzi jak na nasz wiek, a to wszystko z tego powodu że bardzo się o to staramy. Myślę, że jak dobijemy ich wieku będziemy lata świetlne za nimi. I tak to się kręci. Ja się nie kłocę, czasem staram się w jakiś sposób zaznaczyć swoje zdanie w sposób stanowczy ale czasem myślę, że to na marne. Chyba najlepiej ograniczać kontakt w takich sytuacjach tzw szczere rozmowy tylko pogarszają sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie czytam wszystkie wypowiedzi i mam ten sam problem tylko jest o wiele wiekszy. Mam narzeczonego jestesmy razem prawie 3 lata za rok mamy zamiar wziasc slub, zawsze dobrze sie dogadywalismy do momentu kiedy poznalam dokladnie jego siostry a on ma ich az 6 i wszytskie sa starsze od niego. Na poczatku byly dla mnie bardzo mile a wrecz przemile az wkoncu gdy zamieszkalismy razem zaczelo sie... Mieszkamy od 2 lat za granica w tym samym miescie co jego dwie siostry 4 pozostale mieszkaja w polsce. Gdy nie mielismy nic nawet nikt z nami nie chcial rozmawiac a wrecz odmowili nam jakiejkolwiek pomocy obcy ludzie pomagali nam jak mogli, a gdy juz stanelismy na nogi urzadzilismy mieszkanie i kupilismy auto zaczelo sie ze ja jestem z moim narzeczonym tylko dla pieniedzy tylko ze jaciagle caly czas pracuje bez przerwy. Przy kazdym rodzinnym spotkaniu slyszalam komentarze ze powinnam isc do pracy ze zabieram pieniadze dla mojego chlopaka. Gdy pojechalismy do polski na urlop moja przyszla tesciowa zaczela wypytywac sie gdzie on ma wszystkie swoje zarobione pieniadze, jedna z siostr gdy dowiedziala sie ze wybieramy sie na urlop postanowila ze pozyczy od niego pieniadze bo jak tak dobrze stoimy finansowo to chciala pozyczyc pieniadze na rozkrecenie wlasnego interesu. Tylko ze my za rok mamy slub i sami nie mamy tych pieniedzy bo zbieramy na wesele poza tym dla nas nikt nie pomagal na wrecz przeciwnie podkladali nam ciagle klody pod nogi nawet jak kupilismy samochod to przestali sie do nas odzywac i nawet nie chcieli zobaczyc jaki samochod kupilismy ja tego nie moge pojac 6 starszych siostr zamiast cieszyc sie ze brat doskonale daje sobie rade to ciagle sie wtracaja mowia na mnie ze jestem wielka dama ksiezniczka chociaz w domu jest zawsze ugotowane czyste wyprane, wydaje mi sie poprostu ze sa zazdrosne o to ze dobrze wygladam potrafie sie ubrac ugotowac posprzatac i jednoczesnie isc do pracy i pogodzic te wszystkie rzeczy naraz. nie wiem co mam robic ostatanio poklocilam sie powiedzialam im ze go buntuja i to wszystko ich wina nie mam juz sily napiszcie o tym co o tym myslicie bo moj facet nie potrafie zajac stanowiska i tyle razy powtarzalam mu ze ma stanac w mojej obronie gdy znowu pojawi sie komentarz ze mam isc do pracy ale on nawet nic sie nie odzywa ostatanio nawet powiedzial mi w klotni ze nie wygram z nim i jego siostrami ja go bardzo kocham ale nie moge pozwolic na to zeby ktos rzadzil naszym, moim zyciem bo jak teraz tak jest to co bedzie po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaabbbbbccccc
moj narzeczony ma az 3 siostry.. wszystkie starsze, dwie sa naprawde dziewczyny do rany przyłóz ale jedna to jest prawdziwa sucz. nie wiem skąd się ona wzięla bo tesciowie sa naprawde super. kiedys mi powiedziala przy stole przy gościach "bo ty to taka latwa jesteś" z lekka zdebiałam, ochajtała sie wielka pani z facetem, tez wielkim panem bogaczem, pa 3 mies. znajomosci bo dzieciak byl w drodze, po slubie sie okazalo ze to facet zyjacy na kredytach, ktorych nie splacal. w ekspresowym tempie zaszla w druga ciaze, musieli sie przyprowadzic do tesciow, a byli tak splukani tymi kredytami i ratami ze pan bogacz musial pozyczac od tesciowej na fajki i benzyne zeby dojechac do pracy, a co ostatnio uslyszalam to bylo mistrzostwo swiata. chcemy sie pobrac w nastepnym roku i wybieralam suknie slubna to madra siostrzyczka wyskoczyla z tekstem ze" ty chyba nie bedziesz miala welonu co?" ja zapytalam dlaczego to mi powiedziala ze juz przeciez mieszkamy z moim narzeczonym tyle czasu i to nie wypada, a ona do slubu szla nie dosc ze z brzuchem jak beben rolinkstonsów to jeszcze z welonem na tej pustej lepetynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PITULINKA
Olej ja, nastepnym razem jak ci cos przytnie, ze sie odchudzasz z kosci na osci, to jej odpowiedz " no coz, nie kazdy ma taki spust jak ty", a jak cos o wzrosicie, to "nie kazdy jest takim kurduplem jak ty" i w tym stylu.....to nie tobie ma byc glupio!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×