Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dąbrówka88

nieodpowiedzialny facet

Polecane posty

Cześć. Mam poważny problem, nie wiem jak z niego wyjsc. Niedawno dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie jestem długo ze swoim facetem, jednak od zawsze mi mówił, że chce mieć dziecko, że sie nadaje na matke jego dziecka. Kiedy mu powiedzialam o tym, że jestem w ciąży nie wierzył, nie wierzył przez 4 dni, mówił(przez tel), że go denerwuję, że gadam bzdury, że zachowuje się jakbym żyła w 18 wieku , nawet raz usłyszalam, ze jestem niedorozwinięta:/ a ja go tylko pytałam, jak on to widzi, jaką postawę zajmuje w tej chwili...to mała cześć opisu tej sytuacji, nie wiem czym jest spowodowana taka opryskliwość z jego strony, takie nerwy, mam wrażenie, że on nie poczuwa się do odpowiedzialnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było myśleć
o zabezpieczeniu a gdzie było twoje myślenie jak się dupczyłaś z tym chłopczykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko czytam to co napisałaś i od razu przypomina mi isę moja sytuacja. Dosłownie to samo co ty:) Ja za to z moim facetem jestem już dwa lata i też zawsze slyszałąm żeby modłożyła tabletki bo przeciez się tak bardzo kochamy i że oboje chcemy mieć dziecko, on ciągle powtarzał że chciałby mieć malutkiego dzidziusia ze mną . A gdy już po 5 miesiącach sexu bez zabezpieczenia zaszłam w ciąże to przez pierwsze dwa miesiące tylk ociągle byłam przez niego krytykowana, ciagle powtarzał że jak on mógł być takim idiotom, żę strzelił sobie samobuja, żę żałuje jak nigdy bo zmarnował sobie życie. I tak na zmiane było z miłymi słowami i jego radością, czyli raz tak gadał a potem kilka dni później cieszył się i dbał o mnie a potem znowu te przykre słowa żeby usunąć jednak bo to nie ma sensu. Autorko teraz jestem w 6 miesiącu i już nie slucham tego co mówi mój facet bo on sam się w tym wszystkim pogubił. Poprostu ciesze się z tego że będe miała malutką córeczke i wiem że teraz mój chłopak powoli oswaja się z tą całą sytuacją i zaczyna dopiero doceniać atuty tego wydarzenia:) Także głowa do gory bo moze będzie tak jak w moim przypadku i w koncu twój mężczyzna oswoji się na dobre z tym i będzie się cieszył razem z Tobą. Musisz pamiętać ze faceci nie czują tak jak kobiety okresu ciązy , to nie oni czują ruchy maleństwa i nie oni mają te wszytskie objawy ciążowe. Ja wiem że jak już moja córcia przyjdzie na swiat to mój facet będzie w 7 niebie:) Pozdrawiam i życze zdrówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli on ma mniej niż 28 lat
to żaden z niego w pełni ukształtowany facet, tylko najzwyczajniej w świecie młody chłopiec. Nie zapominajcie o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leilaaa
Ja myśle że mu to zachowanie przejdzie,przerosła go sytuacja bo co innego mówić że się dziecka chce a co innego jak wiesz że bedzie.Głowa do góry,wszystko się ułoży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym slyszala swoja historie
tylko ze u mnie skonczylo sie to rozstaniem. facet ewidentnie nie dorosl... bylam dla niego glupia, idiotka, potworem, twierdzil ze wrobilam go w dziecko i do tej pory czasami sie go wypiera... 2,5 letni zwiazek sypnal sie w dniu w ktorym dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Moj synek obecnie ma juz prawie 7 miesiecy i wychowuje go sama. ojciec nawet go nie odwiedza, tylko placi jak on to stwierdzil znaj moja dobroc... szkoda gadac niedorosniete dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuzaaa
no bo jak nie chciał dziecka to czego się nie zabezpieczałaś, a kto wie, może go faktycznie świadomie wrobiłaś w dziecko, balas się aby ciebie nie zostawił. Na temat posiadania dzieci rozmawia się z facetami czy chcą To, że byłaś z nim nie oznacza, ze możesz na siłę uszczęśliwiać go posiadaniem potomstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym aby jednak okazało się, że bedzie przy mnie na dobre i na złe, że to tylko nerwy. Ja mu wybaczylam parę nie miłych sytuacji, najgorsze, ze koksy mu na banie chyba jebia :/ jest nerwowy, postanowialm nie odzywac sie teraz za czesto a bynajmniej do przyszłego weekendu nie pisac nie mowic mu o tej ciazy niech ochłonie. W weekend mamy porozmawiac. Najgorsze jest to, ze mieszka z nim taki jeden frajer, jego kumpel ktory ma nasrane w bani i moj facet troszke sie znienił od tego czasu gdy ten typek zamieszkał tam na chacie, znmienił sie na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nWitam u mnie mialo byc super chcial dziecka cala ciaze prscowalam po kilkanascie godzin potem w domu i zero doceniania mnie jak sie moja kochana corcia urodzila ciagle awantury on zawszecmowil ze pracuje i jest zmeczony a ja ze mialam kupe obowiazkow to padalo jego stwierdzenie ze ja w domu siedze to jak moge narzekac dla dziecka sknera jest do dzis wszystko ja kupuje a jak prosze aby on cos kupil to zaraz wymowka a po co a niepotrzebne to itd boje sie skonczyc to bo zastrasza mnie ze bedzie dziecko zabieral na weekendy a mieszka 100km nawet matka go nie chce jak jedzie do domu mi nic nie pomaga ale na komp zawsze ma sile i czas prosze o pomoc co mam zrobic jestem zdolowana dziecko widzi moj stres i smutek rodzice zalamani on ich traktuje jak powietrze ani dziekuje ani do widzenia zero szacunku rozne mam mysli jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×