Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kreator_rzeczywistosci

czy mozna odbic dziewczyne ktora jest zareczona?

Polecane posty

Gość kreator_rzeczywistosci

sluchajcie, spodobala mi sie bardzo pewna dziewczyna, ale ona jest zareczona... i tu jest caly problem. chyba ma juz wyznaczona date slubu ze swoim facetem. ale spotykamy sie (po kumpelsku, do niczego nie dochodzi). pytanie mam takie: czy istnieje mozliwosc 'odbicia' jej temu gosciowi z ktorym jest zareczona? w gre wchodza raczej dzialania systematyczne i ewolucyjne (nie zadna rewolucja, bo to dziewczyna stala w uczuciach). powiedzcie mi czy istnieje mozliwosc, ze to sie uda i co zrobic, zeby sie udalo. (nie pytam w teorii, bo wiem, ze w teorii to jest to mozliwe, pytam o praktyke, czy komus z was takie cos sie udalo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledeir
JESTEŚ PALANTEM, SPIERDALAJ OD NIEJ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
Ona bierze ślub z innym, czyli go kocha. JEST Z NIM SZCZĘŚLIWA. Jesli Ty ją kochasz, pozwól jej być szczęśliwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreator_rzeczywistosci
ach jakie wspaniale filozoficzne wynurzenie. dla scislosci: za takie uwagi dziekuje, drogi kolego/kolezanko. prosze o merytoryczne wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można bo wszystko można
i da się, ale to nieetyczne, a ona potem zrobi ci piekło, bo będzie nieszczęśliwa, że tak dała się zmanipulować, a potem tamten gość nie da ci spokoju, a w ogóle na koniec jeszcze ktoś inny ci ją odbije i ona będzie robić piekło temu trzeciemu, zdradzając go z niedoszłym mężem, i tylko ty będziesz miał wyrzuty sumienia.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreator_rzeczywistosci
skomplikowales sprawe. ale oczywiscie taki scenariusz jest mozliwy. natomiast co, jesli sie okaze ze po blizszym poznaniu ona twierdzi ze potrafie dac jej wiecej niz jej aktualny facet (i nie mowie wcale o łóżku wiec bez skojarzen prosze) - po prostu okaze sie dla niej lepszy. jak wzbudzic w niej delikatnie takie mysli? tzn. zeby zaczela sie zastanawiac co by bylo, gdyby byla ze mna a nie z nim. co do 'niemoralne' nie zgadzam sie - IX przykazanie mowi o nie pozadaniu ZONY blizniego. ona jego zona nie jest, jest jego narzeczona poki co. a wiec wszystko ok - mozna probowac ja 'odbic'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
czy Ty jej nie idealizujesz? dobrze się znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledeir
To Ci coś powiem - gardzę takimi ludźmi jak ty... ludźmi, którzy próbują budować "szczęście" na nieszczęściu innego człowieka... choć z doświadczenia wiem, nie swojego, lecz moich znajomych, że taki związek nie ma większej szansy na przetrwanie... Być może nie wiesz co to ból tej trzeciej osoby, która została porzucona, która miała zaplanowana przyszłość, być może tego nigdy nie doświadczyłeś. Nie życzę ci, żebyś doświadczył, a jeśli okaże się, że doświadczysz to być może zrozumiesz (o ile potrafisz wyciągać wnioski), że to co kiedyś napisałeś tu na kafeterii o odbijaniu narzeczonych, było jednym wielkim nieporozumieniem z twojej strony... ot moje "wynurzenie filozoficzne". Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyśka
a chcesz taką laskę? jeśli zdradzi z Tobą swojego lubego albo da Ci się odbić, to jaką masz pewność że nie zrobi Tobie tego samego w najbliższej przyszłości? Z doświadczenia piszę, w tych sprawach nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreator_rzeczywistosci
zwiazki i dobieranie sie w pary to jest jak rynek. wolny rynek. ten facet nie ma zadnego 'prawa wlasnosci' do niej, poniewaz ona jest wolnym czlowiekiem. nie zamierzam sila jej zmusic do siebie, jesli go zostawi dla mnie to tylko i wylacznie z wlasnej, nieprzymuszonej woli. wiec nie rozumiem dlaczego 'gardzisz' takimi jak ja. po prostu byc moze jestem lepszy od tego goscia, i ona wybierze mnie zamiast niego. IX przykazania nie łamię, poniewaz ona nie jest jego zona, dopiero co sie zareczyli. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno Ci poradzić
jeśli jest z nim szczęśliwie zaręczona i w dodatku go kocha nie zechce tracić stabilizacji. Musiałaby coś do Ciebie czuć, silną namiętność. Może jakieś feromony? Pobudzenie jej erotycznie? Co do etyczności się zgadzam - nawet po 50 latach małżeństwa nie jest się niczyją własnością, nieetyczne jest co najwyżej oszukiwanie, zdrada za plecami partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno ci sie nie uda
na pewno ci sie nie uda! Na pewno ci sie nie uda! hahaha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreator_rzeczywistosci
za krotko sie znamy. bedzie dopiero trzecie spotkanie teraz. dlatego nie chce na razie w zaden sposob 'pobudzac jej erotycznie', mam na mysli jakis dotyk czy cos. natomiast moge sie odpowiednio pozadliwie spojrzec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
hehe, a panujesz nad ym by sie pożadliwie spojrzeć?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrgtgt
jestes prostak jakim prawem myslisz ze jestes od jej faceta lepszym jakim prawem uszanuj tych ludzi mówisz ze ludzie dobierają sie w pary na zasadzie wolnego rynku ona juz wybrała,wie czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreator_rzeczywistosci
prostak? przeciez nie zmuszam jej do niczego, probuje tylko ja do siebie przekonac. jesli mnie sie uda, to znaczy ze jestem po prostu bardziej odpowiedni dla niej, niz jej obecny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diagenezis
'spodobala mi sie bardzo pewna dziewczyna , ale ona jest zareczona..' czy podobanie to czasem nie jest za malo by probowac rozpierdzielic zycie drugiej osoby? myslisz sobie - ladna, madra, sympatyczna - mozna przyswirowac. Rozumiem gdybys ja kochal do szalenstwa, wtedy moze i usprawiedliwione bylyby twoje 'proby odbicia'. Ale tak? bo ci sie spodobala? kurfa mac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreator_rzeczywistosci
kocham ja, jest ucielesnieniem idealu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
nie znasz jej dobrze przecież. czemu ją kochasz? ona nie kocha Ciebie, kocha narzeczonego, bo zgodziła się zostać jego żoną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrgtgt
człowieku masz mentalnosc dziecka bo mi się spodobała ta zabawka,i musze ją mieć na jakim ty świecie zyjesz jeżeli tak myslisz tzn,ze masz strasznie wybujale ego próbujesz komus zepsuc,zniszczyc marzenia-pomysl o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diagenezis
krotko sie znacie, 3 spotkania i Cie piorun trzasnal po prostu? A wracajac do meritum... Czy mozliwe? tak, mozliwe, jesli sie bardzo postarasz. Ale mam nadzieje, ze dziewczyna sie nie da... Nie pisze tak dlatego, ze zycze Ci zle. Pisze tak bo na ogol wlasnie zycze ludziom dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można bo wszystko można
Unieszczęśliwisz ją Taki scenariusz... hm może schrzaniło ię nie tylko dlatego. Nie wiem. Zawsze bądź. Słuchaj na co narzeka a co chwali u niego. To na co narzeka u ciebie musi być zaletą czyli rob tak jak jej sie podoba, a to co chwali musi byc i twoja cecha czyli tak naprawde musisz sie dwa razy bardziej starac a do tego wlozyc w to dwa razy wiecej wysilku chociaz jak wiesz gwarancji i tak nie ma jestes pewien ze chcesz sie walsnie dla niej tak zmieniac calkiem, miec cechy ktorych nie miales robic to czego inni by nie robili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrgtgt
chyba masz swinską grype bo majaczysz ze ja kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
a w ogole czemu ona sie z Toba spotyka? jakiego to typu spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreator_rzeczywistosci
za specjalnie to przy niej nie aktorze... po prostu jestem czlowiekiem, ktory potrafi mocno kogos pokochac, a wtedy w sposob naturalny staram sie dla niej byc najlepszy jak tylko potrafie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreator_rzeczywistosci
to sa spotkania kumpelskie. pracujemy w tej samej branzy wiec mamy o czym pogadac. spotyka sie po kumpelsku ze mna i tyle. ale prawie jej komplementy, gdzies tam gleboko czuje ze moze gdybym bardzo bardzo sie postaral, to moglbym ją przekonac do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
aaa... tylko wiesz, ona traktuje Cię jak kumpla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrgtgt
nic ci sie nie uda bo jestes ofiarą ,cipką typowy wonka laska wybrała lepszego,ona spotyka się z toba bys prawil jak sam piszesz komplementy,bo kazda to lubi pomysl kobiety lubia adoratorów,a ty nim jestes,i bedziesz nim jezeli ona jest królową to jej przyszły mąz jest królem a ty jestes wiesniakiem który może konia walic bo zobaczyl oblicze krolowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
związki po rozbiciu poprzedniego związku nigdy nie wychodza, wiec daj sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalletta
jak pokazuje doswiadczenie życiowe można odbić nie tylko dziewczyne ale i żone ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×